avatar

tytuł: kociowy pamiętnik: młoda mama dzień po dniu

autor: Kocia

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Najlepszą :) mądrą, stonowaną. A przede wszystkim KOCHAJĄCĄ.

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Szczęście. Każdego dnia na nowo przeżywam szczęście jakie zostało mi dane. Moja córcia jest wielkim dla mnie darem, największym. Nie ma nic cenniejszego na świecie. Dziękuję za to każdym swoim oddechem, każdą myślą. Pochłaniam oczami i sercem każdą chwilę którą spędzamy wspólnie, uwielbiam kiedy zasypia w moich ramionach oraz jej bezzębne dziąsełka które pokazuje w szerokim uśmiechu, wszystkie piski radości. Utulam kiedy boli brzuszek albo płyną łezki kiedy przestraszy się wysokich drzew w parku. Kocham ją bezgranicznie.

No to tak. Na początek powiem że córcia ma 6 ząbków 1 i 2 górne i dolne 1. Takie fajne łopatki robi taniu taniu śpiewa aaaaaaa i krzyczy głośno jak coś chce. Ale dzisiaj chciałam o czymś innym. Mała za 4 dni skończy 10 miesięcy. Karmię ją piersią raz w nocy. Pokarmu mam już na tyle mało że muszę jeszczen robić butlę po cycu. I mała nie domaga się piersi nawet w nocy pije z butelki co jeszcze miesiąc temu nie miało racji bytu. Powoli się odstawia i wiecie co? Żal mi. Nie wiem czemu bo sama też chciałam poczuć trochę wolności w cyckach jednak jak pomyślę że kończy się pewien etap to mi smutno. No i to uczucie kiedy to dzieciątko się w ciebie wtula je i zasypia a ty razem z nim jest bezcenne. Mam jeszcze takie myśli że może rozchulać jeszcze laktację...

0
Dodaj komentarz

Kiedyś gdy miałam może 6 czy 7 lat zrobiliśmy w szkole akademię z okazji Dnia Mamy. Śpiewaliśmy piosenki i mowiliśmy wierszyki. Wtedy był wśród wszystkich wierszy jeden taki który koniecznie chciałam powiedzieć mojej mamie. Zebrałam sie w sobie i poszłam powiedzieć pani czy ja bym go mogła mówić. Niestety odmówiła mi i wierszyk dała swojej pupilce. Swojego już nie pamiętam, ale tamten na ktorym mi zależało tak. Dlatego wkleję go tu teraz z dedykacją dla mojej mamy. 25 lat później.

Mama ma zmartwienie

Danuta Wawiłow

Mama usiadła przy oknie.
Mama ma oczy mokre.
Mama milczy i patrzy w ziemię.
Pewnie ma jakieś zmartwienie...
Zrobiłam dla Niej teatrzyk,
A Ona wcale nie patrzy...
Przyniosłam w złotku orzecha,
A Ona się nie uśmiecha...

Usiądę sobie przy Mamie.
Obejmę Mamę rękami
I tak jej powiem na uszko:
'Mamusiu, moje Jabłuszko!
Mamusiu, moje Słoneczko!'
Mama uśmiechnie się do mnie
I powie: 'Moja córeczko!'

0
Dodaj komentarz

Ku pamięci. Mała mowi BA gdy cos spadnie. DA gdy cos chce. Pokazuje paluszkiem tatę na fotkach a pozniej mamę. Gdy ubieramy sie w kurtkę robi papa. jak widzi kota mówi kotek. Jak jej mówimy zaśpiewaj to od razu śpiewa aaaaaaa. I tanczy przy muzyce nikt jej nie uczył.

1
komentarzy
avatar
Ale super moja córka chrzestna ostatnio wstaje już sama pewniej się porusza. Wczoraj jak ją odwiedzałam tańczyła przy mebelku. Tak się slodko uśmiechała. Fantastyczna sprawa
Dodaj komentarz

W końcu.
W końcu na swoim.
Wczoraj przyjechaliśmy.
Szampan wypity. Córeczka zachwycona taki ma wybieg. Jeszcze jej nie widziałam tskiej roześmianej jak wczoraj wieczorem kiedy turlała się po naszym nowym materacu i śmiała na głos gruchała aż zasnęła. W bocy musiałam ją wziąć do siebie bo spała niespokojnie ale myślę że zaraz się przyzwyczai. Kupię zaciemniające zasłony bo w dużym mieście nawet w nocy nie jest ciemno jak u babci u której byłyśmy 2 miechy.
No więc leżę sobie w mojej sypialni na moim, dobra naszym łóżku. Mam własną kuchnię. Matko nie mogę w to uwierzyć. I to taką piękną. W której będą długie Polaków rozmowy i jak zawsze wszystkie imprezy.
Mam fajną nową pralkę. Piękny widok z okien.
Dziś do szczęścia nic mi nie brakuje.
Za mną śpi mąż przede mną dziecko. Widzę jak niebo się przejaśnia i nie śpię od 4.
Zaraz zrobię kawę i pierwsze śniadanie w nowym domu.

1
komentarzy
avatar
Super! Gratuluję swojego lokum!
Dodaj komentarz

Najzimniejszy maj ever.

0
Dodaj komentarz

Wczoraj były urodziny mojej córeczki. Byli goście zabawa była super. Najlepszego moje największe szczęście:*

0
Dodaj komentarz

Moja miłość do Córeczki rośnie wraz z nią :*
ale moja córeczka jest wciąż maleńka, chociaż większa
a moja miłość do niej nieskończona
tak bardzo Cię kocham
moja Rybko

0
Dodaj komentarz

Moja miłość do Córeczki rośnie wraz z nią :*
ale moja córeczka jest wciąż maleńka, chociaż większa
a moja miłość do niej nieskończona
tak bardzo Cię kocham
moja Rybko

0
Dodaj komentarz

Moja miłość do Córeczki rośnie wraz z nią :*
ale moja córeczka jest wciąż maleńka, chociaż większa
a moja miłość do niej nieskończona
tak bardzo Cię kocham
moja Rybko

0
Dodaj komentarz

Więc ci dziękuję losie choćby tylko za to
że nie musiałam się urodzić pod wulkanem
że średni u nas klimat i przeciętne lato
ale dzieciaki są przeważnie roześmiane
i chociaż czasem przyfruwają szare dni
a przez mój ogród nie chce płynąć żyła złota
to przecież zawsze mogłam robić rzeczy trzy
jeść pić kochać

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}