Dzień 253.
Boziuuu! 2 miesiące! Takie zaległości..wstyd.
Ale i dzisiaj na szybko, bo późno.
Czasu brak na cokolwiek..a to zajęcia,obiady,spacery i całe dnie na dworze,firma,sprzątanie.. i to jeszcze mniej czasu od kiedy mama w domu :p
Mamę zwolnili z pracy..28 marca. Jedna z najlepszych pracownic. O tak ,po złości. Przeszła to okropnie mimo że sie kryla..taki prezent na 50tke .. przeorganizowalismy sie,ale wciąż wszyscy odnajdujemy się na nowo.
Troche mi szkoda teź jednego,juz nie jestem z Polą sama pół dnia. A chciałam sie nia nacieszyc przed przedszkolem..no còź.
Moja Pola- cudowna,kochana,złośnica (a dzisiaj maruda). Byliśmy w niedziele na duźym placu zabaw gdzie sie wyszalała,pozniej gofry i padła przed 19. Dzisiaj to samo chyba mam na nią sposob- zobaczymy jak dlugo ;p
Uwielbiam jej"mamo kocham Cie najmocniej na świecie", albo jak daje mi buziaki..ostatnio tez jestem spokojniejsza,mniej sie denerwuje nawet jak zdarzy sie kombinować przy usypianiu ;p wiem,ze jeszcze troche i za tym zatęsknie..
Decyzja i kolejnym dziecku podjeta. Jeszcze chwila i startujemy. Byłam u dentysty,ginekolog która mnie przebadała dokładnie i przed samym startem pójdę do lekarza który prawdopodobnie bedzie moim prowadzącym. Zobaczymy chcialabym rodzic w lato ;p
Póki co ciesze sie Pola,moją miłoscia
tytuł: Polunia już z Nami! :* 22.02.15
autor: przedszkolanka:)