18miesiecy
Waga: 11 kg
Wzrost : 88 cm
Obecnie przechodzimy bunt więc jest ciężko. Natomiast zastanawiam się czy to nie są po prostu tylko fochy i próba wymuszenia na mnie swojej racji.
Podpatrzyl przy młodszym koledze jak rządzi mama płacze i próbuje tego samego. No nic chyba trzeba to po prostu przejść.
Jest bardzo samodzielny. Śpi sam na łóżku bez barierek przestawił się w jedną noc.
Samodzielnie je posiłki. Ja wszystko, uwielbia warzywa i mięso. Owoce w każdej postaci.
Nadal ma wstręt do słodyczy.
Niestety nasz słuch nie uległ poprawie. Niedosłuch ma wielki wpływ na jego koordynację ruchową. Mamy wizytę u laryngologa, audiologa i neurologa. Ma podejrzenia zaburzenia błędnika.
Mam nadzieję że będzie dzielny bo dużo go czeka badań
Szczepienia mamy już wszystkie i to w terminie.
Uwielbia się bawić z innymi dziećmi. Jest bardzo opiekuńczy. Zajmuje się młodszym kolega jak bratem. Daje mu pić, pomaga się podnieść. Podaje zabawki i chrupki kukurydziane. Aż miło się na nich patrzy. Jest bezkonfliktowy w stosunku do innych dzieci.
Nawiązała się nić porozumienia między nim. Psem który w końcu go zaakceptował ( młody znalazł sposób przekupia go jedzeniem )
Bardzo dużo mówi więc musimy uważać na słowa.
I nadal przesypia 17 h/24h.
Są rzeczy które łatwo się uczy, a na inne jest oporny. Ale za to ma pamięć absolutna. Nie wiem jakim cudem ale potrafi zapamiętać takie rzeczy że czasem mi oczy wychodzą z orbit.
U moich rodziców 4 miesiące wczesniej schował do szafy piłeczkę, na święta pojechaliśmy do nich a on non stop otwierał szafę i mówił 'póki,piki' w końcu mama go wyścieła a on od razu do torebki której mama nie używa i wyciągnął piłkę no a tych przykładów jest mnóstwo!
To dobrze, że pamięć ma po mnie nie po tacie

Co do rodzeństwa mamy nadzieję że w ciągu dwóch lat się uda
Nie staramy się jakoś intensywnie. Nie chcemy powtórki z rozrywki . To ma być przyjemne ,mile a nie jak roboty do produkcji dzieci . Mamy plan na wyjazd do Hiszpanii, może po wakacjach
Póki co cieszymy się każda chwila razem a młody jest że mną non stop - chodzi że mną do pracy znosi to dzielnie jak na faceta nie przystało aż jestem w szoku

18miesiecy
Waga: 11 kg
Wzrost : 88 cm
Obecnie przechodzimy bunt więc jest ciężko. Natomiast zastanawiam się czy to nie są po prostu tylko fochy i próba wymuszenia na mnie swojej racji.
Podpatrzyl przy młodszym koledze jak rządzi mama płacze i próbuje tego samego. No nic chyba trzeba to po prostu przejść.
Jest bardzo samodzielny. Śpi sam na łóżku bez barierek przestawił się w jedną noc.
Samodzielnie je posiłki. Ja wszystko, uwielbia warzywa i mięso. Owoce w każdej postaci.
Nadal ma wstręt do słodyczy.
Niestety nasz słuch nie uległ poprawie. Niedosłuch ma wielki wpływ na jego koordynację ruchową. Mamy wizytę u laryngologa, audiologa i neurologa. Ma podejrzenia zaburzenia błędnika.
Mam nadzieję że będzie dzielny bo dużo go czeka badań
Szczepienia mamy już wszystkie i to w terminie.
Uwielbia się bawić z innymi dziećmi. Jest bardzo opiekuńczy. Zajmuje się młodszym kolega jak bratem. Daje mu pić, pomaga się podnieść. Podaje zabawki i chrupki kukurydziane. Aż miło się na nich patrzy. Jest bezkonfliktowy w stosunku do innych dzieci.
Nawiązała się nić porozumienia między nim. Psem który w końcu go zaakceptował ( młody znalazł sposób przekupia go jedzeniem )
Bardzo dużo mówi więc musimy uważać na słowa.
I nadal przesypia 17 h/24h.
Są rzeczy które łatwo się uczy, a na inne jest oporny. Ale za to ma pamięć absolutna. Nie wiem jakim cudem ale potrafi zapamiętać takie rzeczy że czasem mi oczy wychodzą z orbit.
U moich rodziców 4 miesiące wczesniej schował do szafy piłeczkę, na święta pojechaliśmy do nich a on non stop otwierał szafę i mówił 'póki,piki' w końcu mama go wyścieła a on od razu do torebki której mama nie używa i wyciągnął piłkę no a tych przykładów jest mnóstwo!
To dobrze, że pamięć ma po mnie nie po tacie

Co do rodzeństwa mamy nadzieję że w ciągu dwóch lat się uda
Nie staramy się jakoś intensywnie. Nie chcemy powtórki z rozrywki . To ma być przyjemne ,mile a nie jak roboty do produkcji dzieci . Mamy plan na wyjazd do Hiszpanii, może po wakacjach
Póki co cieszymy się każda chwila razem a młody jest że mną non stop - chodzi że mną do pracy znosi to dzielnie jak na faceta nie przystało aż jestem w szoku

24 miesiące

Dzisiaj skończył 2 latka. To niesamowite jak ten czas leci.

My dzisiaj konczymy przygodę z fioletową stroną.

W Naszym życiu za 6 miesięcy pojawi się rodzeństwo...co prawda cioteczne ale bliskie sercu

24 miesiące

Dzisiaj skończył 2 latka. To niesamowite jak ten czas leci.

My dzisiaj konczymy przygodę z fioletową stroną.

W Naszym życiu za 6 miesięcy pojawi się rodzeństwo...co prawda cioteczne ale bliskie sercu

Kehlana miyu sama przyjemność móc uczestniczyć w Waszej przygodzie zycia.
eM my póki co to tak się średnio staramy. Po prostu wyszlismy z zalozenia ze jak bedzie to bedzie. Teraz idziemy na różową srrone i zaczynamy prawdziwe starania

Ciąża zakończona 1 sierpnia 2017

Starania jak starania nie ma nacisku, bo i czasu nam brakuje.
Ostatnio myślałam, że się udało bo @ spozniala się 14 dni, ale testy negatywne.
Poszłam na szybką wizytę do gina na nfz i okazało się ze mam cystę na jajniku 4,5 cm.
Na.nic nie czekając wczoraj byłam już u swojego lekarza, który odbierał porod Nata.
Cysta się zmniejszyła, dostałam zestaw leków na 4 miesiące.
W grudniu mamy się pokazać na wizycie i zacząć starania intensywniej.
Jak to będzie? Czuję dziwny lęk, że przecież Nat taki mały jeszcze, chyba teraz do mnie to dotarło , że to już niedługo ...Boże kto zrozumie kobietę

5 cykl starań
Zaczynamy 5 cykl starań. Myślałam, że po ciąży bedzie to dużo łatwiejsze , ale nie jest.
Cysta na jajniku nadal jest, ale coraz mniejsza.
Na razie bez leków. Clo odstawiłam bo bez monitoringu to jest bez sensu.
Święta minęły szybko, w rodzinnym gronie. Trochę tu, trochę u siebie.
Siostra przyleciała na Święta, Leo już niedługo będzie na świecie. 
Nath jest zakochany w brzuszku cioci, non stop glaszcze i całuje. 
Ze względu na to , że młody jest chory poszliśmy wczoraj na kontrolę i okazalo się, że ma szmery w sercu, dość mocne. Skierowanie do kardiologia dostaliśmy i już się boję.
Sama mam wadę serca i boję się, żeby on też nie miał