avatar

tytuł: Emma + Emil - 2 skarby rok po roku

autor: Pianistka

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

po prostu MAMĄ

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Emma ma 18 miesięcy i 2 dni
Emil ma 2 miesiące


Ale mam dorosłe dzieciaki! W czwartek Emma skończyła 1,5 roczku a dziś Emilkowi mijają 2 miesiące poza brzuszkiem

Mały jest tak radosnym, pogodnym dzieckiem Rośnie jak na drożdżach, waży już ok 6,5 kg. Wstaje z uśmiechem na buzi, nie płacze praktycznie wcale.
Emma jest przekochana choć ostatnio znów ma kłopoty ze snem i o ile Emilek ma 2-3 pobudki tak Emma znowu ma 5-10 :/

Na bilansie Emilka zwróciłam uwagę, że coś jest nie tak z napięciem mięśniowym małego. Zostaliśmy skierowani do fizjoterapeutki, która niestety potwierdziła asymetrię napięcia. Mamy ćwiczyć w domu i za miesiąc kontrola, czy jest lepiej. OBY!

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9f3a58c816e5.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ecac8b886342.jpg

2
komentarzy
avatar
Pisałaś, że nie powiedziałaś jeszcze "ostatniego słowa", wiesz co? nie mów! Bo dzieci ci wychodzą cudne!
avatar
Piękne masz dzieci!!!
Dodaj komentarz

Moje maluchy takie duże

Dzień za dniem pomyka, one rosną fajnie jest
Codziennie rano chodzimy na spacery z racji iż oboje akceptują wózek i można przyjemnie pochodzić bez żadnych wrzasków

Emma przez 1,5 miesiąca przespała kilka nocy ale znów wróciło dużo pobudek, podejrzewam ząbki bądź skok bo i w dzień jest koszmarnie marudna. Nie wiem czy nie zaczyna się jakiś przyspieszony bunt 2latka - 100 razy dziennie młoda rzuca się na podłogę, wierza, wali głową i wrzeszczy. Ja to ignoruję bo zabieganie i próbowanie zająć czymś innym przynosi odwrotny skutek. Zwykle po chwili się uspokaja i przychodzi z uśmiechem

Emilek jest już bardzo kumaty, guga sobie, śmieje się... śpi CUDOWNIE!
Zwykle zasypia ok 19:30, mamy 2 pobudki ok 24 i ok 4 i wstajemy 6-7
Dzisiaj - zasnął ok 20:15, jadł o 2:30!!! i spał do 6:10
oczywiście... Emma budziła się 4 razy buahahah

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fc9ccfb284a6.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/00c81b7a503e.jpg

8
komentarzy
avatar
Fajne te twoje maluchy <3 Emma już taka dorosła :-) A Emilek cudny <3 <3 <3
My też zaczęliśmy starania o rodzeństwo :-) nasza Marysia ma już 13mcy więc różnica będzie większa.
Widzę masz wozek rok po roku. Jaki to model? Sprawdza się?
Pozdrawiamy całą rodzinkę :-)
avatar
Super <3 Jak Ty dajesz radę, to się pocieszę, że chyba też dam radę z dwójką...
avatar
FreshMm a czemu masz nie dać? pewnie że dasz! jest naprawdę ok dużym ułatwieniem napewno jest starszak przesypiający noce..
avatar
Renieczko, wózek to babyjogger city select. BARDZO się sprawdza. Dla mnie jego największymi atutami jest to, ze po złożeniu z gondolą i spacerówką zajmuje mniej miejsca niz sam stelaż w większosci pojedynczych dwa to jest małe rozmiary i mozliwosc kombinacji siedzisk - chyba 16 ustawień. i przede wszystkim może służyć jako wózek pojedynczy więc jak starszak nie będzie już jeździł to wózek zostaje dla młodszego. naprawdę jestem nim zachwycona
avatar
U nas będzie 2 lata i 3 miesiące różnicy Na razie Artur przesypia całe noce i budzi się tylko nad ranem, by przejść do naszego łóżka... tylko, że ze względu na małe mieszkanie, dzieci będą spały w tym samym pokoju, to nie wiem, czy mu się system nie rozpadnie. I pomoc mam znikomą od babć, a także klatkę schodową, ciężko będzie z wózkiem. Narzeczony pracuje często na nocki, będę z dziećmi sama nawet od 17.30, więc nie wiem, jak ogarnę kąpiel. Zobaczymy, co wyjdzie
avatar
Pocieszyłaś mnie :*
avatar
Też go wlasnie oglądam. Chyba jest najfajniejszy wśród wózków tego typu. Jak będzie nam taki potrzebny to jest to mój typ nr1 póki co :-)
Dzięki za opinię.
avatar
Hej
Widzę ze masz lżej z 2 maluchów niż ja z najmłodszą corką
U nas od konca czerwca noce są koszmarem, srednio kp 5-7x. Zasypia mi okolo 22ej a wstaje 6-7. Od 3dni mam jeszcze gorzej bo zasypia 22.40 - 23.00 i tez wstaje 6-7.
Takze ja nawet wieczorkiem nie mam chwili dla siebie, w dzień też corcia jest wymagająca. Juz rano myslę kiedy wreszcie będzie wieczór.
Zaraz się zaczyna szkoła i będę tez musiala pomagac starszym corkom ale nie wiem tylko kiedy.
Obiadow nawet nie mam jak gotowac chyba ze w weekendy jak mąż jest w domu.
Pozdrawiam
Dodaj komentarz

Tyle się dzieje...

Dzieci rosną, za szybko... Ja mam jakiś spadek formy, w domu kiepsko, krążymy gdzieś przy granicy rozwodowej resztką sił próbując jakoś to naprawić, ogarnąć.

Mnie chyba wszystko przerasta. Staram się być perfekcyjna, zrobić wszystko a wieczorem siadam i stwierdzam, ze nie zrobiłam nic wartościowego danego dnia.

Emma jest bardzo uciążliwa, dużo krzyczy, domaga się pierdół a jak nie dostanie zachcianki bo akurat karmię Emilka lub przebieram to rzuca we mnie czym popadnie, wrzeszczy. Naprawdę czasem mam ochotę zamknąć się w szafie, schować, żeby mnie nie znaleźli

Emilek powoli zaczyna się robić kumaty, nie ma już leżenia jak kartofelek Już się szybko nudzi, domaga rozrywek Uwielbia sobie ze mną rozmawiać, tym swoim słodkim 'aguuuła'

Wyrósł już z wózka - gondoli więc obecnie nosimy się w chuście, troche korzystamy z fotelika byle dociągnąć do spacerówki

Nocki nie są złe, Emilek ma 2 pobudki a Emma od 2 do ...... ( odważni niech wpiszą ). Wciąż ona budzi się więcej no przecież...

Ogólnie to przychodzą takie dni kiedy wieczorem siadam i stwierdzam, że jestem do dupy. koniec

5
komentarzy
avatar
A! Wyślij mi na priv. nick na insta
avatar
A! Wyślij mi na priv. nick na insta
avatar
Granica rozwodowa, to wg mnie nie jest. To po prostu Twoje zmęczenie, małe dziecko itd. U nas było to samo, zamiast bardziej kochać męża, było odwrotnie.. To mylna rzecz sądzić, że dziecko buduje związek, miłośc. Na początku z pewnością nie, ale później właśnie, gdy dzieci wieksze i cieszyć się można razem, we dwoje z tego widoku
avatar
Ojoj, trzymam mocno za Was kciuki, aby to był chwilowy kryzys spowodowany trudną sytuacją... Niestety, też przed Emmą trudny okres buntu dwulatka, ja przy tym buncie czasami wysiadam... ale po burzy wychodzi słońce, musi :*
avatar
Nie chce cie dobijac ale jak dla mnie bunt dwulatka to jest pryszcz z buntem trzylatka, o 8 rano mam juz dosc dnia i czekam tylko na ten wieczor zeby isc spac. Kryzys w zwiazku trwa juz ponad dwa lata. Zycze przespanych nocek i cierpliwosci dla Emmy
Dodaj komentarz

Emilek ma 3 miesiące / Emma ma 19 miesięcy

Jak ten czas leci :o chyba nie przestanę tego mówić
Dopiero co Emilek się rodził a już ma 3 miesiące, waży prawie 8 kg i jest całkiem sporym bobasem

Emma dorośleje z dnia na dzień, jest już bardzo rozumna i kontaktowa

Dostała też nowe łóżko! Duże, dorosłe Baliśmy się, że będzie spadać albo w nocy łazić po domu ale nic takiego nie ma miejsca uffff

Emilek wyrósł już z gondoli wózka a jednocześnie jest za mały do spacerówki, zwłaszcza, że jest kubełkowa, więc wózek leci do sprzedania to się nie powoziliśmy zbyt długo

Dni lecą jak szalone
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/af2556ab257b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f4be5cbd876e.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/550c6a06d536.jpg

1
komentarzy
avatar
Nie udzielałam się pod postami ale czytałam Trzymaj się, jednocześnie życzę Ci dużo siły. Kontynuuj pamiętnik, zawsze lubiłam tu do Ciebie wpadać. Zawsze podziwiałam Twój domowy porządek
Dodaj komentarz

Jednak post sprzed miesiąca miał w sobie prawdę... niestety

z mężem się rozstaliśmy, za 3 tygodnie wracam z dziećmi i zaczynamy nowe życie, w Polsce, sami

stało się za dużo, za dużo odkryłam i za dużo usłyszałam

jakoś tak.... dziwnie... ale zaskakująco spokojnie mi




nie sądzę, bym kontynuowała pamiętnik ale jeśli tak jak planuję, założę bloga, podzielę się tym.

@respondeca, 'pseudo_twins' to mój nick insta

23
komentarzy
avatar
Przykro mi. A tak lubiłam czytać Pani pamiętnik. Czekałam zawsze z niecierpliwością na kolejny wpis. Powodzenia dla Pani i szczęścia
avatar
(( życzę, aby wszystko układało się po Twojej myśli, trzymajcie się dzielnie
avatar
Liczę na bloga, zawsze przyjemnie się Ciebie czytało i oglądało, piękna kobieta, urocze maluchy, cudne wnętrza. Dobrze, że jesteś spokojna, to na pewno też udzieli się dzieciom... i cóż może zabrzmię absurdalnie w tej sytuacji ale coś się musi zakończyć aby nowe mogło się zacząć. Powodzenia! kto jak nie ty da sobie radę.
avatar
Bede myslala o Tobie! Nie jestes sama, bo masz dzieci I jestes wspaniala matka. Pamietaj p tym!
avatar
Smutno kurczę ale najważniejsze osoby masz przy sobie - swoje dzieciaczki. Powodzenia Ci życzę.
avatar
Powodzenia!!! Niech się układa po Twojej myśli. Dzielna i odważna z Ciebie dziewczyna! Do zobaczenia na blogu!
avatar
Życzę szczęścia jeszcze większego niż ta dwójka pięknych dzieci. Jesteś moja nadzieja bo też mam Endometrioze ale 2,5 roku nic...
avatar
Życzę szczęścia jeszcze większego niż ta dwójka pięknych dzieci. Jesteś moja nadzieja bo też mam Endometrioze ale 2,5 roku nic...
avatar
No Kochana, przykro to czytać. Ale ja wiem, z doświadczenia, że jak się czasem zamknie jakieś drzwi, to się właśnie czuje spokój i ulgę i szybko okazuje się, że za innymi jest coś lepszego. Małżeństwo dało Ci przede wszystkim dwójkę cudownych Dzieci, to najważniejsze. Mam nadzieję, że relacje Maluchów z Tatą będą lepsze niż teraz i że wszystko sobie poukładacie w Polsce. Daj znać, na bloga będę chętnie wpadać! :*
avatar
Nie komentowałam, ale zaglądałam, zajrzę na insta. Życzę powodzenia!
avatar
Trzymam kciuki za Ciebie masz wspaniałe dzieci, dasz sobie radę. Oczywiście czekam na blog, a na insta zaglądam już od pewnego czasu
avatar
Czytam twoj pamietnik od dawna, cudowne masz dzieci i jestes swietna dziewczyna bede czekac na bloga i zerkne na insta powodzenia dla ciebie i dzieciaczkow!
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Bardzo mi przykro, że tak się u was stało ((
Dużo sił Ci życzę i spokoju ducha. Ściskam :**
Zajrzę na insta.
avatar
Ojej ale to działa, pokasuj nadmiar komentarzy
Dodaj komentarz

TADAAAAM

Mnie nie da się pozbyć tak łatwo

Od ok 2 tygodni mieszkam z dziećmi sama w Polsce, rozwód jest już w toku
Podczas przeprowadzki nawychodziły takie syfy, że nawet nie obejrzałam się za siebie
Jestesmy w nowym domu i układamy sobie rzeczywistość

Dzieci śpią ślicznie, mają swój duuuuży pokój. Za tydzień ruszamy z małym remontem

Co prawda nie jest łatwo być samotną mamą 2 takich maluszków rok po roku ale gdybym miała podjąć jeszcze raz jakąkolwiek decyzję, byłaby identyczna!  

Tak nam dobrze, spokojnie
Pozdrawiamy :*
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f5e33bcea910.jpg

4
komentarzy
avatar
Pelna optymizmu -super!!Tak trzymaj
avatar
Szkoda ze tak sie ulozylo ale czasem dużo lepiej być samotna, spokojna i szczesliwa mama niż być z kimś kto na to nie zasługuje. Masz cudowne dzieci i jesteś super mama. Powodzenia, dużo sił i cierpliwości. Trzymam kciuki .ps. Super ze jednak tu jesteś.
avatar
Kochana jak Ty schudłaś! to pewnie przez stres Bardzo mi przykro, że Twoje życie tak się potoczyło. Masz cudne dzieciaczki i jesteś super mamą dla nich!
avatar
Wszystkiego dobrego :*
Dodaj komentarz

Nie bylo mnie chyba pól wieku. Z góry wybaczcie za chaotyczny wpis...

3,5 miesiąca minęlo od ostatniego...

Zaraz po wyprowadzce zaczęly się szantaze, grozby, żądania ogromnych sum pieniedzy &quot;za spokój&quot;.. złożylam pozew o rozwód i wtedy ruszylo. Kilkaset maili, grozby.
Ale na szczeście mnie nie jest latwo złamać  

Za 6 dni rozprawa rozwodowa. Mam nadzieję uwolnic sie od tego czlowieka raz na zawsze. Finansowo nie pomaga wcale, dzieci nie widzial i nawet nie pyta czy zdrowe. Wciąz grozby i obarczanie mnie winą za zniszczenie mu zycia (trzeba bylo myslec jak sie pieprzył z ....) 
Z kazdym tygodniem jestem coraz silniejsza i coraz pewniejsza siebie! Dzieci są cudowne. Emma! Ten mały wrzaskun. Nie placze skonczyla krzyczec w nocy, zostaje sama w pokoju i sie ladnie bawi. Ona sie bala ciągłych awantur i krzyków. Teraz jest cudowną spokojną dziewczynką. Tydzień temu skończyla 2 latka  

Emilek ma 8 miesięcy. Wcina już bułki i stoi na nogach. Kiedy?

Czas ucieka mi przez palce. Zanim porobie wszystko, pokarmie dzieci, posprzatam, zrobie zakupy, odśnieże czy ugotuje jest już wieczór. Ale kocham nowe życie bo jesteśmy spokojni ❤

Chcę wrocic do pamietnika ale pp rozprawie napisze wiecej  
9
Ktos tu w ogole jest jeszcze?


https://naforum.zapodaj.net/thumbs/60bf3c019a21.jpg

4
komentarzy
avatar
ja jestem i Cie obserwuje myslalam ze porzucilas pamietnik, dobrze ze wrocilas
avatar
ja jestem i Cie obserwuje myslalam ze porzucilas pamietnik, dobrze ze wrocilas
avatar
Super, że sobie radzisz! Olej chama, nie wyobrażam sobie w ogóle, że po wydaniu na świat dwójki zdrowych, kochanych dzieci jakiś facet powiedziałby do mnie, że mu życie zniszczyłam.... Jesteś niesamowicie dzielna, a dzieci masz wspaniałe. Dasz radę i wierzę, że ułozysz sobie życie na nowo. Na szczęście masz teraz dla kogo żyć. Dla nich jesteś całym światem. Trzymaj się
avatar
Ja do Ciebie zaglądam
Dodaj komentarz

Przejrzalam ostatnie wpisy... z przerażeniem czytalam, ze wypisywałam tam, ze jestem do dupy. 
Nonsens! 
Radze sobie swietnie SAMA z dwójką malutkich dzieci, chodze kilka km do sklepu z jednym w wózku a deugim w chuście, ogarniam finanse, wystawiam śmieci, robie wszystko sama i nie oszalałam. Więc nie mogę być szajsem?
Dzieci są zdrowe, zadbane, rozwijają sie dobrze...
Gdzie byl problem? A wiem... bo ktoś codziennie powtarzał mi, że źle, za mało, nie tak... że jestem za gruba i brzydka, za slabo gotuje, nie tak sprzątam i jestem pierdolo*** leniem. Co pomogło? Pozbycie się toksyny

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/93fbe85ffe56.jpg

7
komentarzy
avatar
Kochana aż tak miło Cię widzieć i szczerze wyglądasz kwitnaco
avatar
Pozbycie się toksyny zawsze wychodzi na dobre wszystkim, tylko nie toksynie Nigdy szajsem nie byłaś, teraz masz na to dowód. Cudownie, że u Was wszystko dobrze i że dzieci są spokojne, że Ty jesteś spokojna. To luksus Tych maili, smsów czy gróźb w ogole nie bierz do siebie. Zbieraj tylko wydrukowane w teczuszkę i pokaż w sądzie. Pisz częściej co tam u Was, chętnie poczytam! Uściski dla Was Kochana!
avatar
ja tez czytam!!! jestes twardzielem!!! sorki z brak polskich znakow ale karmie dziecko jedna reka
avatar
Pamiętam i trzymam kciuki, niech dostanie wysokie alimenty za krzywdy, które Wam wyrządzał. Ja też po rozwodzie, ale było łatwiej, bo nie mieliśmy dzieci. Pozdrawiam ciepło
avatar
Jesteś odważną i zasadną kobietą i świetną mamą.
avatar
Dziewczyno dajesz sobie rewelacyjnie radę! Tylko Cię podziwiać. Wyglądasz pięknie a dzieciaki są po prostu rozkoszne. Dokop Toksynie ile wlezie na sprawie rozwodowej. Trzymam kciuki!
avatar
Jestes swietna dziewczyna radzisz sobie rewelacyjnie a bedzie jeszcze lepiej ...bo po burzy zawsze wychodzi slonce :-) brawo za odwage ze mialas sile odciac sie od toksycznego zwiazku! Powodzenia na rozprawie walcz o siebie walcz o dzieci! Sciskam mocno
Dodaj komentarz

23 lutego była rozprawa
Po delikatnych przebojach, sąd nas wyprosił z sali i kazał się dogadać.
Ustalilismy między soba warunki.
Jestem rozwódką, mam 100% władzy rodzicielskiej i przyzwoite alimenty.

Z bylym męzem, dla dobra dzieci, zakopaliśmy topór wojenny. 
Jestem zadowolona z wyroku i mam nadzieję teraz odzyskamy spokój.

Byly mąz przyznał ze jest w nowym związku. Ja też poznałam kogoś. Więc życie dorosłych toczy się dalej ale dla dobra dzieci, podjelismy najlepszą decyzje. Lepsza spokojna mama i fajny tata oddzielnie niz wspomnienie awanturujących się RODZICÓW

2
komentarzy
avatar
Gratuluję, że się udało i życzę szczęścia
avatar
Podziwiam Cię . Jesteś wspaniałą matką i silną kobietą. Tak trzymaj :*
Dodaj komentarz

Ale długo mnie nie było... od czego tu zacząć? Często nawraca mnie myśl by znów coś napisać ale kończy się na planach.

Więc po kolei. Jestem szczęśliwa. Bardzo. 
Poznałam wspaniałego człowieka, mężczyznę. Starszy o 6 lat, ze swoim bagażem doświadczeń. Można powiedzieć, że odzyskałam spokój, radość i w końcu widzę przyszłość naprawdę w ciepłych kolorach. 
Ma cudowne relacje z dzieciakami, mnie traktuje jak wspaniałą kobietę i matkę a nie zlepek niepowodzeń wymieszanych z gównem  Chyba po raz pierwszy CZUJĘ się kochana a nie tylko słyszę w pustych słowach. 
W końcu... Jak facet po 10 h ciężkiej pracy biegnie sam z siebie robić piaskownicę dla dzieci zamiast leżeć z browarem to to musi być miłość &lt;3 
Do odważnych świat należy (podobno) a kto nie ryzykuje szampana nie pije, więc po kilku miesiącach znajomości, kilku przyjazdach na weekend postanowił rzucić dotychczasowe życie i być z nami. 
A ja? w końcu wiem co to znaczy partnerstwo. Po raz pierwszy od wielu lat durne wyjście na zakupy nie jest stresem, bo zostanę zjebana że za wolno idę albo za mało siat niosę. Nie, teraz to nie ja niosę dziecko na plecach, drugie pchając w wózku i niosąc siaty. Pan P nosi na garbie małego by mi było lżej. Paradoks? I straszno i śmieszno...

Ojciec dzieci od czasu rozprawy 1 raz zapytał co u małych, ale po serii zdj i wyczerpujących odpowiedziach z mojej strony nie kontynuował tematu  Za to ma czas by na FB chwalić mi się swoimi wątpliwymi miłostkami i wysyła mi zdj swoich kolejnych lasek (już 3 widziałam), z ich łóżek i spowiada się z tego, że jego poważne związki nie interesują. Także to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że w doskonałym momencie wzięłam się w garść i mam szansę zapewnić dzieciom normalny dom i szczęśliwe dzieciństwo

Dzieciaki są zdrowe, Emma ma 2l 2m a Emilek 10 miesięcy. Emma przesypia 50% nocy a i Emilkowi się zdarzają  
W końcu jest ciepło więc większą część dnia spędzamy na dworze, mamy duży taras i ogród. Wczoraj P zrobił dzieciom piaskownicę a dziś ma w planach ogarnąć huśtawki. Będą miały wspaniały plac zabaw  

http://i65.tinypic.com/2qukm4o.jpg

6
komentarzy
avatar
Wow, jaki przewrót w życiu i jak wspaniale
avatar
Ucięło mi komentarz. Życzę Wam wiele szczęścia, zdrowia i wszelkiego powodzenia... bo miłość już macie, nareszcie : ) pięknie wyglądasz, widać, jak odżyłaś : )
avatar
A po burzy wyszlo slonce cudownie zasluzylas na spokoj I szczescie
avatar
Oj, wspaniale! Zawsze kiedy czytałam Twojego bloga, widziałam silną kobietę i widać miałam rację. Wyglądasz przepięknie. Dzieci cudowne. Śliczne! Trzymam kciuki za Was i Pana P
avatar
Kibicuje Ci na instagramie i naprawdę widać Wasze szczęście. Oby tylko tak dalej! A dzieciaki są rozkoszne!
avatar
Kochana Bardzo się cieszcie z waszego szczęścia. Trzymajcie się ciepło
Dodaj komentarz
avatar
{text}