Ha... Gaja nie robi wcale Kupy!!!! Nie wiem co się tam zablokowało, ale chyba dziś czopka dostanie :/
Poza tym ciągle mnie zadziwia jaką się robi 'dużą dziewczynką'. Uwielbiam ten okres rozwoju od 20m - jestem nieustannie zafascynowana jej rozwojem emocjonalnym i komunikacyjnym
Choć bywa ciężko. Naprawdę buzia jej się nie zamyka. Nieustanna paplanina sensowno bezsensowna od 8.00 rano do 22.00. Wymaga to nieustannej uwagi, bo 90% z tego wymaga mojej reakcji - albo koniecznie chce mi coś pokazać i muszę to zauważyć i skomentować, albo o coś pyta więc odpowiedź i to precyzyjna też jest konieczna. A pytania nie raz wprawiają mnie w konsternacje. Wieczorem mam obolały totalnie mózg, a wspomnienie liczenia nóżek wiecznie mijanych piesków zastępuje mi liczenie baranów przed snem
Ale kocham ją każdego dnia coraz bardziej mimo, że to 100% kopia Kuby
Z tym rozwojem to prawda, niesamowicie jest móc to obserwować