7 MIESIĘCY MAKSOWYCH
Waga Maksa – ok. 8,200 kg
Długość ciała Maksa – ok. 73 cm
Rozm. Ciuszków – 74
Rozm. pieluszek – jeszcze 3 choć już wyrasta z nich
Ilość zębów – nadal 0 ;-)
Ostatnie 31 dni upłynęło Nam codziennie na pełzaniu na brzuszku po salonie. Maks z wielką ochotą i zawziętością eksplorował każdy zakątek pokoju ( nadal to robi ) I Co tam fura rozrzuconych zabawek jak każdy kabelek, sznureczek, paproszek musi być Jego. Czuję że i lampa ucierpi i odkurzaczowi się dostanie Kupiliśmy właśnie zabezpieczenia na szafki z BabyOno, zobaczymy jak się sprawdzą. Trzeba działać, żeby maluch sobie czegoś na łepek nie ściągnął ani paluszków nie przycisnął A teraz standardowo podsumowanie tego niesamowitego 7 miesiąca życia Dziecia mego :
Aktywność:
Oczywiście najlepsza pozycja jest na brzuszku, stad wszystko lepiej widać ! A jak szybko można przemieszczać się po mieszkaniu, zabierać mamie buty próbować zabrać piloty od TV i komórkę Maks opanował sztukę pełzania chyba już do perfekcji i na plecach ani myśli leżeć. W ogóle próba położenia Go na przewijaku w celu zmiany pieluszki, za każdym razem kończy się piskami, wrzaskami i fikaniem od razu na brzuszek. Tak jakby na plecach parzyło ! Poza wędrowaniem Maks uwielbia podskakiwać na naszych kolanach „ jak na koniku” , kopać ( najczęściej rodziców w brzuchy), wariować w łóżeczku - przekręcać się na wszystkie strony i wyrzucać zabawki,łapać za szczebelki czy troczki od otula cza a także kąpać się i myć buziaka w umywalce nooo i oczywiście spacerować – chichocze się już na schodach kiedy znoszę go do wózka
Mowa:
Tak świadomie i patrząc się na mnie wypowiada Mama, Mamma, Maama, a poza tym Baba, Łeee, Auuu, na spacerach często zdarza mu się sylabizować da-da, ba-ba, podczas zasypiania buczy i mruczy a podczas zabawy głośno się chichocze, piszczy z radości, skneczy, buuuczy z niezadowolenia, złości się gdy mu na coś nie pozwalam krzycząc wniebogłosy
Sen:
W ciągu dnia są 3-4 drzemki, każda po ok. 30 minut, czasem zdarzy się że pośpi 1-1,5 h, na spacerach niestety o sen co raz trudniej
Na noc kładziemy spać Maksa ok. 19:30-20:00 po kąpieli, przesypia tak do pierwszej pobudki na mleko 23:30-0:00a potem budzi się ponownie na butle ok. 3:00 i zasypia tak do 6:00-6:30
Dieta:
Mamy 5 posiłków w ciągu dnia i dwie butle mleka w nocy
Z nowości wprowadziliśmy mleko mm z kleikim ryżowym ( nie zauważyłam by maks był po nim bardziej syty) buraczki i kaszkę jaglaną, truskawki ( kilka procent w słoiczku) wafelek od lodów/chrupki/biszkopt/dupka od chleba do pociumkania. Od kilku dni podaje Maksowi soczki rozcieńczone z wodą, bo samej za cholerę nie chciał pić. Kupiłam tez kubek niekapek z Lovi z miękkim ustnikiem ale póki co Maksowi ciężko z niego pić, nie radzi sobie Jutro zamierzam wprowadzić do diety żółtko i kaszkę manną w większych ilościach. Maks niesamowicie szybkoreaguje jak coś jemy, od razu do nas przypełza i też chce – tym sposobem zjadł kawałeczek jajecznicy, gryza surowego banana i kawałeczek pieczonej frytki Alergicznie wszystko ok.;-)
posiłki:
8:00-9:00 – Pierwsze śniadanie – Kaszka ryżowa/manna na mleku Maksowym z kleikiem ryżowym i dodatkiem owoców ok. 150g.
11:30-12:00 – II śniadanie – Butla mleka Bebiko 2R z kleikiem ryżowym, 150 ml
14:30-15:00 – Obiadek/zupka – zmiksowane warzywa z mięskiem i ziemniakami/kaszką jaglaną albo gotowe danie ze słoiczka ok. 190 g
18:00 – Owocki na podwieczorek – muszą być koniecznie o gęstej konsystencji bo innych Maks nawet nie ruszy np. z dodatkiem kaszki mannej/kukurydzianej czy sucharków ok.60g.
19:30 – Butla mleka jw. 180/czasem 210 ml
23:30-0:00 – Butla 180/210 ml
3:00/4:00 – Butla 150/180 ml
Zabawa:
Najlepiej z mamą albo w łóżeczku. Zabawki które leżą w zasięgu ręki na podłodze.macie nie są już tak atrakcyjne jak przedmioty codziennego użytku albo te niedozwolone małym rączkom – np. widelec, pilot, tubki od kremów. Z prawdziwych zabawek hitem ostatnio okazał się jeździk pchacz silmy play – póki co z pozycji leżącej lub siedzącej ale fascynuje
Nowości i nowe umiejętności :
- Maks od 3 dni posadzony – siedzi samodzielnie nawet kilka minut
- Udało mu się ( myślę, że póki co nieświadomie) dwa razy przyjąć pozycję do czworakowania i raz zrobił taką kołyskę i bujaniem się do przodu na rączkach
- Uczy się robić papa na odchodne - pomachał chrzestnemu, przybijać piątkę – sam zaczął z siebie, zabawę w akuku i koci koci łapci – uwielbia
Mamy myśli/obawy - Heh to nie jest już to samo dziecko co miesiąc temu, kiedy leżał grzeczniutko i bawił się na macie - teraz 'łazi wszędzie' aż strach gdy trzeba wyjść z pokoju. Oczy w du**e trza mieć