Forum: Noworodek – Pierwszy miesiąc życia - czego nie jeść gdy karmi się piersią
Wysłany: 2018-10-30, 09:03

judysia86
avatar

Postów: 56
3

Dla wszystkich zaglądających tutaj: #karmiejemwszystko. Polecam poczytać co na ten temat napisała mamalekarz. Ja stosuję tylko dietę eliminacyjną, bo Emilia ma alergię na białko mleka krowiego




a jak objawia się alergia?
Wysłany: 2019-01-04, 10:24

julka_kulka
avatar

Postów: 74
3

chyba jakaś wysypka
Wysłany: 2019-01-04, 19:32

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

alergia moze objawic sie na różne sposoby: zaparcia, biegunki, bóle brzuszka, gazy, wysypka, przesuszona skóra, nieustępujaca ciemieniucha...generalnie wszystko co odbiega od normy
Wysłany: 2019-01-08, 22:21

pannazuzanna
avatar

Postów: 16

u nas były problemy skórne - wysypki i własnie taka sucha skóra
Wysłany: 2019-01-23, 10:05

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Mam malutkie maleństwo, które karmię piersią. I powiedzcie mi, czy niektóre produkty spożywcze mogą osłabiać laktację? Jestem wielki łasuchem, jeśli chodzi o słodycze i zastanawiam się, czy w czasie karmienia też nie zrezygnować z nadmiaru cukru. Co o tym sądzicie??
Wysłany: 2019-01-23, 12:50

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

uwazaj na szałwiei  natke petruszki. poza ty jedz duzo wapnia. cukier nie zaszkodzi. smacznego
Wysłany: 2019-01-24, 09:33

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

A to szałwia lub pietruszka osłabia laktację? Nawet nie wiedziałam.....to dobrze, że jednak można skusić się na odrobinę słodkiego. A powiedzcie mi, wczoraj odciągałam pokarm i było tego ok. 30-40 ml. Jak sądzicie, to zbyt mało? Dodam, że od dobrych kilku dni mam tak jakby zastój pokarmu...
Wysłany: 2019-01-24, 19:53

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

ile ma dziecko i jaki czas po karmieniu odciagałas?
Wysłany: 2019-01-25, 11:19

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

/Natalka moja córcia ma półtora miesiąca, więc próbuję jak najczęściej ją przystawiać do piersi. Ale i tak się martwię:/ Umówiłam się na wizytę z położoną dopiero na poniedziałek, a przez ten czas mam używać także laktatora do pobudzenia laktacji.
Wysłany: 2019-01-25, 13:36

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

po 6 tyg laktacja sie stabilizuje. popyt=podaz piersi nie sa juz takie nabrzmiałe, z czasem ustaja wycieki. sadze ze nic sie nie dzieje. po prostu sie ustabilizowałas. w razie czeko zawsze mozesz napisac do mnie na priv
Wysłany: 2019-01-28, 11:01

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

I byłam u położnejto świetna kobieta i być może to jest tak jak napisałaś /Natalka, że to stabilizacja pokarmu. Muszę teraz mierzyć ilość odciąganego pokarmu i bacznie obserwować małą. A w razie dużych problemów z laktacją, to dostałam od niej kilka próbek od prolaktanu po jakieś herbatki laktacyjne. Ale noc i tak miałam ciężką, mała co chwilę się budziła z płaczem, po karmieniu dalej płakała i tak się zastanawiam, czy może to już kolki....
Wysłany: 2019-01-29, 07:05

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

kolki pojawiają sie raczej późnym popołudniem. raczej nie wybudzają w nocy. przyczyn może być wiele. z autopsji mogę podpowiedzieć dwie, no trzy... alergia na bmk(jeśli masz szczęście to tylko na laktoze-podawaj dziecku delicol, który pomaga w przyswajaniu laktozy) lub refluks utajony. obserwuj czy nie widzisz ze dziecku wraca do przełyku. możesz tez ułożyć dziecko na klinie- zadziała grawitacja. no albo dziecko tak po prostu ma...drze sie bo moze . Nie widzisz rzadnych innych niepokojacych objawów?twardy brzuszek?gazy?z kupka wszystko ok? mocz nie smierdzi?nie ma czerwonej cewki(zapalenie), nie ma gorączki? w dzien wszystko jest ok?
Wysłany: 2019-01-29, 19:35

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Na szczęście z małą wszystko jest ok, nie ma twardego brzuszka, ani gorączki:/ uspokaja się, jak dostanie pierś, ale po karmieniu znowu zaczyna płakać:/może jest takim głodomorkiem:/ zauważyłam, że też ją uspokaja karmienie na leżąco... od wczoraj biorę te próbki prolaktanu, popijam herbatki i zobaczymy, jak poprawię laktację, a mała się nie uspokoi, to znaczy, że przyczyna jest gdzieś indziej, a nie w zbyt małej ilości pokarmu.
Wysłany: 2019-01-30, 13:39

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

moze maluszek potrzebuje ciepła i bliskosci? a sama przestaje ssac? odrywa sie od piersi i płacze?
Wysłany: 2019-01-30, 19:49

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

A ja ją cały czas tulę, najchętniej nie kładłabym jej spaćtak, chwilę possie i zaraz się odrywa i płacze:/ dziś jest już lepiej, była o wiele spokojniejsza, ale też tak, jakbym miałam troszkę więcej pokarmu... zobaczę jeszcze jak to będzie do końca tygodnia i może wybiorę się do lekarza z małą:/
Wysłany: 2019-01-31, 19:24

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

jak nacisniesz iers po tym jak sie oderwie to leci mleko?jestes potem w stanie odciagnac?
próbowałas wziasc na ramie i odbic wtedy?ponownie dostawic?
jesli tak to czy beka mocno?
może łyka powietrze i podczas jedzenia boli ja brzuszek. albo opcja z refluksem-szczerze nie rzycze. przechodziłam to z córka
Wysłany: 2019-01-31, 20:09

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

właśnie przed chwilką skończyłyśmy karmienie i po naciśnięciu piersi nic nie leci. Pamiętam też, że ostatnio nie dałam rady nic odciągnąć dziewczynka super odbija, ale być może za dużo łyka powietrzawspółczujęa jak objawiał się refluks?
Wysłany: 2019-02-18, 09:18

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Byłyśmy z córcią u lekarza i okazało się, że nie ma refluksu, ale być może przyczyna tkwi w problemach z laktacją:/ na szczeście mała dobrze się rozwija, tylko nie wiem, jak mam ustabilizować tę laktację
Wysłany: 2019-02-24, 12:01

Tomcioija
avatar

Postów: 37
2

super, że malutka tak dobrze się rozwija pij ten prolaktan, łuski kakaowe i nie stresuj się aż tak bardzo. Czasami przez ten stres same się nakręcamy, wiem coś o tymnajważniejsze, że malutka dobrze rośnie
Wysłany: 2019-02-24, 12:16

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

Byłyśmy z córcią u lekarza i okazało się, że nie ma refluksu, ale być może przyczyna tkwi w problemach z laktacją:/ na szczeście mała dobrze się rozwija, tylko nie wiem, jak mam ustabilizować tę laktację
jesli problem tkwi w hormonach lekarz moze przepisac prolaktyne.. czytujesz hafije? jesli nie to polecam. pamietaj tez ze najwiekszy wyrzut prolaktyny jest w nocy- ok -4. karm wtedy jak najczesciej i stymuluj. jaka metode odciagania zalecil CDL? i czy to na pewno dobry CDL?z certyfikatem miedzynrodowym? mozesz tez poczytac tu http://cnol.kobiety.med.pl/pl/
Wysłany: 2019-02-25, 20:57

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

/Natalka może zrobię badania na te hormony, nie czytam, może dziś jeszcze dziś zajrzę i poczytamdziękuję za poradęale powiem, że ostatnio tak, jakby mi ruszyła laktacja i nawet zaczęłam odciągać do przechowywania pokarm (ale się cieszę)mam nadzieję, że to nie jest chwilowa poprawa..... 
Wysłany: 2019-02-26, 06:03

/Natalka
avatar

Postów: 156
9

super, gratuluje!
Wysłany: 2019-02-26, 19:18

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

dziękujębardzo się cieszę z tego powodu i oby to trwało jak najdłużejzmiana nastawienia, prolaktan, łuski kakaowe i samozaparcie dały radę 
Wysłany: 2019-02-27, 20:14

Tomcioija
avatar

Postów: 37
2

w innym wątku już Tobie gratulowałam, ale jeszcze raz napiszę - gratulacjedobrze, że jest tyle możliwości, aby poprawić laktację i co ważnie, nie trzeba od razu przestawiać się na mm
Wysłany: 2019-02-28, 20:19

mamakasienki
avatar

Postów: 29
1

Tomcioija to prawda, jest tyle sposobów na poprawę laktacji, aż czasami się dziwię, jak kilkanaście lat temu sobie kobiety dawały radę:/wiesz, chcę karmić jak najdłużej, dlatego stwierdziłam, że powalczę o laktacjęo mm też słyszałam wiele dobrego, ale uważam, że mleko matki, to jednak mleko matki
Odpowiedz