Forum: Noworodek – Pierwszy miesiąc życia - Pielęgnacja maluszka od pierwszych dni życia
Wysłany: 2013-08-31, 20:52

patti
avatar

Postów: 2928
3

vivien, ja stosowalam tylko gaziki ze spirytusem i odpadl kikut w 8 dobie zycia mysle, ze bardzo pomoglo wietrzenie, bo byl upal i maly lezal w pieluszce tylko.dodam, ze moj Tomek nie lubi byc cieplo ubierany w domu.

dziewczyny, ja zauwazylam ,co pomaga mojemu zasnac .owijam go w pieluszke tetrowa, glownie nogi mu owijam,dosc ciasno ,raczkami moze ruszac, lubi byc tak zawiniety, zeby nie poruszac nozkami.
moj maly o 21 juz zasypia i tak do 5 rano budzi sie co 2 lub 3 godz na jedzenie, a jak skonczy to go odkladam i od razu spi, podobnie zasypia o 21 od razu (dodam, ze jak byl nieco mlodszy to mial z tym problem ,wiec moze wasze maluszki dorosna do samodzielnego zasypiania)
mniej wiecej okolo 5 nad ranem zawsze biore malego do swojego lozka ,bo o tej porze juz jest pobudzony i musialabym go lulac caly czas ,a tak przytuli sie do piersi i nawet jak sie przebudza ,to czuje ,ze jestem blisko i spi dalej hehe.niektorzy mowia, zeby nie przyzwyczajac do spania u rodzicow, ale ja uwazam ,ze im wiecej bliskosci dziecko dostanie tym lepiej i na pewno bedzie to procentowac w przyszlosci.
Wysłany: 2013-09-01, 09:12

fifi83
avatar

Postów: 539
0

Fajny wątek
Mimo, że przed nami jeszcze długa droga do narodzin dziecka, to podczytuje wasze wypowiedzi i w pamięci notuje najważniejsze wiadomości
Wysłany: 2013-09-01, 10:10

anilorak
avatar

Postów: 2792
0

P
Wysłany: 2013-09-01, 11:53

asia__u
avatar

Postów: 215
3

vivien napisała:
szybko chyba odpadl co nie?Pielegnowalas go jakos specjalnie?


A nam kikut odpadł w 6 dobie i wszystko ok ładnie zagojone. A psikałam tylko oktaniseptem.
Wysłany: 2013-09-01, 11:55

Suzy Lee
avatar

Postów: 2397
1

anilorak napisała:
Zgadzam się z Tobą Patti w 100%, ale szczerze, to doszłam do tego dopiero po porodzie Wcześniej byłam przeciwniczką spania dziecka z rodzicami, ale już w szpitalu widziałam, że Michał spokojnie zasypia przy mnie, a jak chcę go przełożyć do łóżeczka, to od razu się budził i płakał. Po drugiej próbie stwierdziłam, że biorę go do siebie. I co mnie bardzo zdziwiło i podbudowało, że położna powiedziała, że mały potrzebuje czuć mój zapach i moja obecność sprawia, że czuję się bezpiecznie. Wcale mnie nie skrytykowała, a wręcz przeciwnie. W ten sposób przespaliśmy całą noc z małymi przerwami na karmienie. W domu też musieliśmy parę razy położyć go do naszego łóżka, bo nie mógł się od razu przyzwyczaić do nowego łóżeczka, które nie pachniało mu znanymi zapachami, ale nie była to już cała noc.


Mozna spróbować włożyć do łóżeczka coś co pachnie nami, przypilnować zanim dziecko nie uśnie, zeby się tym w razie czego nie zakryło, a jak zasnie i bedziemy wychodzić, to zabrać.
Wysłany: 2013-09-01, 15:52

patti
avatar

Postów: 2928
0

dziewczyny, byl juz chyba ten temat ale ja nie doczytalam.nanjakie szczepionki decydujecie sie???
Wysłany: 2013-09-02, 08:13

pasia27
avatar

Postów: 13367
0

Patti no wlasnie tez mialam to pisac hehe.no my na pewno wezmiemy te skojarzone oczyszczone albo 5w1 kosztuja po 130 zl albo 6w1 kosztuja po 190zl.ale zastanawiaja mnie dodatkowe na pneumokoki bo sa 4x270zl i rotawirusy ale nie pamietam ile dokladnie koszt.no i nie wiem bo zdania sa podzielone..
Wysłany: 2013-09-02, 15:05

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

My decydujemy się na 5w1 i pneumokoki. U nas 5w1 kosztuje 120 zł, pneumokoki kosztują 180 zł, a rotawirusy 300 zł. Pediatra powiedziała, że jak miałaby wybierać czy szczepic na pneumokoki czy na rotawirusy, to zdecydowanie poleca pneumokoki. Ja ciągle się waham, czy nie zaszczepić jeszcze na te rotawirusy.... Ale podobno ta szczepionka działa tylko 3 lata. więc jak mała pójdzie do przedszkola to już chroniona nie będzie.

Z kolei położna zaleca szczepić na rotawirusy, bo na pneumokoki można szczepić jeszcze dużo później, a na rotawirusy pierwszą szczepionke trzeba zażyć do 12 tygodnia życia, potem już jest to niemożliwe.

A teraz kwestia ulewania. Coś ostatnio Laura dużo ulewa. Kilka razy zdarzyło jej sie tak bulknąć mocno, ale dzisiaj np. już kilkakrotnie (i to długo po jedzeniu) ulewała. Mam wrażenie, ze wszystko co zje to zwraca. A jak wasze maluszki ulewają, tylko raz po jedzeniu czy tez zdarza się większa ilość?
Wysłany: 2013-09-02, 21:04

patti
avatar

Postów: 2928
0

no wlasnie musze sie zastanowic nad tymi szczepionkami.

agga, moj Tomek to prawie wcale nie ulewa, chyba ,ze musze go przebrac po jedzeniu i podniose nozki za wysoko to mu sie lekko uleje ,a tak to w ogole.

raz mi tak powaznie ulal, ale to gdy przespal 4 godz w ciagu dnia (raz mu sie tak zdarzylo) i pozniej chcial nadrobic z jedzeniem i za duzo chyba zjadl hehe
Wysłany: 2013-09-03, 10:41

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dziewczyny, słyszałyście o "kryzysie laktacyjnym"? Przechodziła go któras z was? My mamy dokładnie dziś 3 tygodnie i od wczoraj chyba nas dopadł taki kryzysik. Piersi zrobiły mi sie nagle miękkie, nie musze odciągac już mleka przeed karmieniami bo nie jest go dużo. Mała jest niespokojna, krótko śpi, częściej chce possać pierś, ale za to trwa to krócej bo tylko ok. 5 minut. Pół poranka dzisiaj przepłakałam, ze zanika mi pokarm, ale jak przeczytałam o tym kryzycie, że przypada on zazwyczaj na 3 i 6 tydzień i 3 i 6 miesiąc, to jestem pełna nadziei, że jednak uda mi się dalej karmić piersią, ze pokarm nie zaniknie...
Wysłany: 2013-09-03, 11:33

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Agga, my też chyba właśnie przechodzimy! Jasiek nie chce ssać od kilku dni, odwraca się, ciągle patrzy w innym kierunku.. przez to też mam wrażenie, że pokarmu jest mniej..

Piję herbatki laktacyjne i przystawiam go, podobno trzeba to przeczekać..
Wysłany: 2013-09-03, 15:16

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

M_f, to by się zgadzało, bo macie 3 miesiąc.... mam nadzieję, że szybko to minie!

Ja dzisiaj ide do pediatry bo mała nie dość, ze niewiele je, to jeszcze sporo ulewa po każdym jedzeniu. Obawiam się, czy to nie jakaś alergia, bo do tego jest bardzo niespokojna. Spała dzisiaj tylko od 10-11.30 i teraz o 15.00 zasnęła... Cały dzień popłakuje.
Wysłany: 2013-09-04, 09:02

mała mi
avatar

Postów: 1014
0

agga84aa napisała:
Dziewczyny, słyszałyście o "kryzysie laktacyjnym"? Przechodziła go któras z was? My mamy dokładnie dziś 3 tygodnie i od wczoraj chyba nas dopadł taki kryzysik. Piersi zrobiły mi sie nagle miękkie, nie musze odciągac już mleka przeed karmieniami bo nie jest go dużo. Mała jest niespokojna, krótko śpi, częściej chce possać pierś, ale za to trwa to krócej bo tylko ok. 5 minut. Pół poranka dzisiaj przepłakałam, ze zanika mi pokarm, ale jak przeczytałam o tym kryzycie, że przypada on zazwyczaj na 3 i 6 tydzień i 3 i 6 miesiąc, to jestem pełna nadziei, że jednak uda mi się dalej karmić piersią, ze pokarm nie zaniknie...


Agga,

Polecam herbatkę na laktację Hipp. Ja takową zakupiłam zaraz po wyjściu ze szpiala, kiedy Leon z powodu zbyt wysokiej bilirubiny spał cały dzień i nie chciał jeść i zahamowało to produkcję pokarmu. 1 dzień stosowania i efekty były naprawdę zaskakujące.
Wysłany: 2013-09-04, 11:32

agga84aa
avatar

Postów: 4575
0

Dziewczyny, ale się u nas od wczoraj podziało... z racji tego, ze mała była bardzo niespokojna, dużo płakała i ulewała, poszłam do pediatry wczoraj. Ta nie wiedząc co jest małej, podejrzewała zapalenie dróg moczowych i odesłała nas do szpitala. W szpitalu pobranie moczu (które się nie udało, bo raz była kupka, a potem nie umiała się wysikać do woreczka, jak już się wysikała, to znowu kupka tam podeszła i woreczek się cały odkleił), krwi, konsultacja laryngologiczna (wyszło ok, lekarz zasugerował skazę białkową). Czekaliśmy na tej izbie przyjęć aż mała się wysika, ale można było czekać w nieskończoność, więc na żądanie wyszliśmy z tego szpitala obiecując, że badanie moczu zrobimy dzisiaj. Udało nam się z mężem załozyc ten woreczek (w sumie zmarnowaliśmy 3), za trzecią zmianą udało się nam ten mocz zebrać. Wyniki moczu - w porządku. Wyniki krwi, w porządku wszystko poza jednym: bilirubina całkowita, która wynosi 100 umol/l przy normie do 17.... Bilirubina bezpośrednia wynosi 8.

Mała w ogóle już nie jest żółta, skąd więc ta bilirubina? Problemy z wątrobą?? Dzisiaj idę z tymi wynikami do pediatry, może cos poradzi. Mam nadzieję, ze wszystko będzie ok, bo osiwieję dosłownie. Tak bardzo się martwię, no ale trzeba być dobrej myśli.
Wysłany: 2013-09-04, 13:02

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Aga, trzymam kciuki, żeby było ok! Daj znać, jak po tej wizycie!

My dziś byliśmy na szczepieniu, Jasiek waży 6.300 i ma 64 cm stwierdziłyśmy z lekarką, że "słuszną linię ma nasza władza"
Wysłany: 2013-09-04, 14:19

Amicizia
avatar

Postów: 2578
0

Aga jejku no trzymam kciuki zbey sie szybko wszytsko wyjansilo i z mała było w prządku
Wysłany: 2013-09-04, 14:31

иιєиσямαℓиα
avatar

Postów: 4835
0

Aga trzymam kciuki za wizytę. Miejmy nadzieję, że skończy się tylko na strachu. Daj znać co po wizycie
Wysłany: 2013-09-04, 14:32

иιєиσямαℓиα
avatar

Postów: 4835
0

Rozpakowane mamusie jakie kosmetyki polecacie do kąpieli niemowląt?
Jaki płyn do kąpieli, jaki balsam i jaki krem ochronny z uv?
Co jeszcze oprócz tego używacie? Proszę polećcie coś do pielęgnacji maluszka.
Wysłany: 2013-09-04, 14:39

Suzy Lee
avatar

Postów: 2397
0

Krem na kazda pogode Nivea albo Hipp. Krem z filtrem uv to ci bedzie potrzebny za ponad pół roku, wtedy filtr 50+ dla dzieciaków... najlepiej z filtrem mineralnym, a nie chemicznym (L'irene niebieski)- koszt około 60 zł za takie kremy z filtrem 50+
Płyn do kąpieli na poczatku jest zbedny, ja jak moze juz wiesz bede płukać małego w Emolium
Na pupe sudocrem, linomag i mąka ziemniaczana. dużo kobiet używa Alantan
Żadnego oliwkowania dziecka i smarowania balsamami.
Wysłany: 2013-09-04, 14:41

Suzy Lee
avatar

Postów: 2397
0

Ooo rany Aga to przerażająco wysoka ta Bilirubina! Koniecznie daj znać co i jak... Jesteśmy z Tobą.
Wysłany: 2013-09-04, 15:21

m_f
avatar

Postów: 4300
0

Ojej, to ja chyba jakaś inna jestem, bo robię dokładnie na odwrót, niż proponujesz Suzy.. Do kąpieli używam płynu do kąpieli Hipp, do pupy Bambino, a jeśli Jasiek ma suchą skórę, co przy tym Hippie rzadko się zdarza, to używam oliwki. Sudocremu czy Bepanthenu tylko jak się pojawiają odparzenia.. Nie używam Emolium ani Oilatum, ani nic w tym stylu. Ale mi się wydaje, że każdy musi sobie sam wypracować własne metody Balsamu do ciała też nie używam, ten Hipp super nawilża i nie ma potrzeby. Do buzi, jak sucha skóra się zdarzy, używam Ziajki.
Wysłany: 2013-09-04, 19:10

Antolka
avatar

Postów: 168
0

M_f hipp mozna stosowac od 1 dn zycia? Planuje zakup tego ale sama do konca nie wiem.
Wysłany: 2013-09-04, 20:14

patti
avatar

Postów: 2928
1

ja kupilam balsam hipp ale ostatecznie maly ma ladna skore i niczym go nie smaruje -jedynie ciekla parafina kostki u nog i nadgarstki u rak ,bo tam sie luszczy, a tak kapie tylko w plynie do kapieli.do pupy bambino i poki co nie ma odparzen -mam sudocrem na wypadek odparzen.

m_f -to Twoj Jasio jaki rozmiar ubran nosi?Tomek urodzil sie 60 cm dlugi i rozmiar 62 juz prawie na niego za maly -zaskoczyl mnie ze swoja dlugoscia moj synek.dzis konczy miesiac

agga, daj znac co z dzidzia
Wysłany: 2013-09-04, 20:44

m_f
avatar

Postów: 4300
1

Antolka, my używamy Hipp odkąd wyszliśmy ze szpitala.

Patti - 68 teraz nosi. To dziś Twój Synuś oficjalnie żegna się ze statusem noworodka? Jasiek jak miał miesiąc to jeszcze nosił 56
Wysłany: 2013-09-04, 21:23

kaja1991
avatar

Postów: 1631
0

dziewczyny czy ktoras z was ma ta butelke? http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://ninoshop.pl/files/tommee-tippee-butelka-antykolkowa-150ml-anti-colic%5B1%5D.jpg&imgrefurl=http://ninoshop.pl/57,tommee-tippee-butelka-antykolkowa-150ml.html&h=337&w=368&sz=11&tbnid=u29I3dpH8MfYMM:&tbnh=90&tbnw=98&zoom=1&usg=__AH_S2hmpp7Ywy4GQe8XsnP8UbL8=&docid=vzeu6s-jZ4C4_M&sa=X&ei=XYcnUriZJsnNswbB44GYCw&ved=0CFwQ9QEwAw&dur=2308 my ja wczoraj kupilismy ale maly sie jk=ak by ksztusi kiedy zachlannie pije
Odpowiedz