Forum: Szkrab (13 – 36 miesięcy) - Dzieci I kwartału 2015;)
Wysłany: 2015-04-28, 16:03

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

Co do prezentu to nie mam pojecia z tym zawsze jest problem
Ja swojej to nawet nie poznałam.

Ja małemu daje na noc do mleka łyżeczke kaszki żeby lepiej się najadał
Wysłany: 2015-04-28, 16:08

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

A może jakieś perfumy,apaszke,ksiazke jesli lubi czytac a moze jakis zestaw filizanek do kawki
Wysłany: 2015-04-28, 16:09

belladonna
avatar

Postów: 787
0

Witaminę D polecają podawać nawet do 18 roku życia, tylko że później tylko w okresach jesienno-zimowo-wiosennych. W lato nie trzeba podawać. Ja starszakom podaję co 2-3 dni. Mały dostaje codziennie D+K do końca 3 msc.
A co do szczepień to starszaki szczepiłam bezpłatnymi + pneumokoki i ospa wietrzna (najstarszy) + rotawirusy (środkowa). Nigdy nie mieliśmy żadnych powikłań po szczepieniach. Mam nadzieję, że tym razem też tak będzie.
Wysłany: 2015-04-28, 16:13

Esplayaa
avatar

Postów: 811
0

Szczepimy na NFZ, tradycyjnie. Już nawet nie chodzi o to, że bezpłatnie. Mam w rodzinie malutką 5 letnią kuzynke, ktora po szczepionce skojarzonej przestała się rozwijać. Oczywiście nie ma potwierdzenia, że to wina szczepionki, ale wątpliwość zostaje.
Stwierdziliśmy, że my byliśmy tak szczepieni i bylo OK. To teraz nasz syn też będzie tak szczepiony. A w ciagu 18 lat, to tylko kilka ukłuć wiecej
Wysłany: 2015-04-28, 16:24

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

No właśnie,a ja zaszczepiłam Amelę skojarzoną 6w1+rotawirusy (póki co miała jedną dawkę,bo długo walczyliśmy z żółtaczką)i na drugi dzień po szczepieniu mała przestała gaworzyć z buźki leciała tylko ślina mimo,iż widać było,że chciała wydać z siebie dźwięk.Teraz mija 4-ty tydzień i rozgadujemy się ,ale jeszcze nie jest tak jak być powinno.W zasadzie nie widzę innych odchyleń,od niedawna Amelia nawet śmieje sie w głos,ale to co się stało jest niepokojące.Żałuję,że podjęłam taką decyzję,ale chciałam zaoszczędzić jej bólu.14 maja kolejna dawka i już drże na samą myśl...
Wysłany: 2015-04-28, 16:26

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Co do teściowej,ja kupiłam mojej przyszłej w sklepie gosp.domowego taki czajniczek na herbatę z podgrzewaczem,kosztował coś w granicach 50zł i widzę,że sporo go używa
Wysłany: 2015-04-28, 17:25

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

Ja szczepiłam 5w1 plus rota i pneumokoki. Do tej pory bylo wszystko w porządku jedyne co to większa senność po szczepieniu. I oby dalej tak było
Wysłany: 2015-04-28, 17:26

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

A dla teściowej moze album ze zdjęciami wnusi albo jakas fajna ramka ze zdjęciem. Przepraszam za literówki ale pisze z tel
Wysłany: 2015-04-28, 17:36

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Dziewczyny dziękuję za propozycje na pewno skorzystam z Waszych rad mam czas do czwartku zapomniałam o księdzu
Zuzula nie przejmuj się literówkami tutaj podejrzewam, że nikt nie zwróci na takie rzeczy uwagijesteśmy tylko ludźmi
Wysłany: 2015-04-28, 17:43

Zuzula
avatar

Postów: 180
0

Ja do księdza ide w piatek, trzymajcie kciuki żeby sie zgodził na chrzciny w pierwszy weekend czerwca
Wysłany: 2015-04-28, 18:13

belladonna
avatar

Postów: 787
0

My już ochrzciliśmy Bąbla. Tym razem rekordowo szybko, bo udało się jak miał 3 tyg. I cieszę się, bo całą Mszę spał i całe przyjęcie.
Wysłany: 2015-04-28, 18:26

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Zuzula trzymam kciuki
Wy trzymajcie, żeby sie zgodził na chrzestnego bez ślubu kościelnegou nas masakra...
Mała tak bola te dziąsła, że jęczy non stop... Smaruje jej tym żelem ale pomaga na 10 minut... Gryzak 5 minut... Bidna tylko na rękach...
Wysłany: 2015-04-28, 19:00

0lgam
avatar

Postów: 105
0

MamaUli napisała:
0lgam ja właśnie też po porodzie zmagałam soe z hemoroidami... Kurczę nic przyjemnego... U mnie najgorsze bylo to ze strasznie popękałam a Malo tego mnie nacieli... Przez miesiąc nie mogłam usiąść... I polozna w szpitalu darła się ze nie chce karmić malej na siedząco błędne koło
A w ogóle dzień dobry wszystkim zarówno tym udzielającym, jak i podczytującym


Ja już do porodu poszłam z hemoroidami na zewnątrz, położna miała problem, by zrobić mi lewatywę. Do dnia dzisiejszego borykam się z nimi.
A ty wyleczyłaś już je?
Wysłany: 2015-04-28, 19:12

0lgam
avatar

Postów: 105
0

MamaUli napisała:



MamaUli, u mnie poród sn rodzeństwo: dwóch braci 13 i 8 lat,
Wysłany: 2015-04-28, 19:12

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Tak już wyleczyłam... Ale wcześniej nie miałam... Chyba od jakiegoś miesiąca mam spokój... Ale zasne apteczne maści nie pomogły... Samo po jakimś czasie przeszlo...
Wysłany: 2015-04-28, 19:46

0lgam
avatar

Postów: 105
0

My używamy Dadę i pampki zielone. Jeszcze rozm.3 ale już niedługo,

Witaminę D podaje się do 13- 14 miesiąca życia, dopóki ciemiączko się nie zrośnie. Tak mi powiedział mój rodzinny.

MamaUli, może jakiegoś ładnego kwiatka lub kawiorkę(zaparzacz do kawy)?

Belladonna, jak sobie dajesz radę z trójką dzieci? Też mam trójkę

My znów nie byliśmy na dworze. Było 5 st. , paliłam w kominku.
Wysłany: 2015-04-28, 19:51

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

Dziewczyny u mnie dzis byla piekna pogoda... Pewnie jutro będzie lipa... Az strach sie bać... Popisałam troche pracy... I zapomniałam o liście jutro na spokojnie uzupełnienie tata usypia dzidziola... a matka ma chwile dla siebie pierwszy raz od urodzenia
Wysłany: 2015-04-28, 19:56

0lgam
avatar

Postów: 105
0

Dziewczyny, u mnie nie ma szans, bym odzywała się do was z rana czy południa. Mały jest taki absorbujących, nie mam dla siebie niekiedy nawet 5 min. dopóki Ł. nie wróci z pracy. Przez to że Natek bardzo mało śpi, ciężko mi się umyć, zrobić śniadanie. Od czasu jak się urodził jeszcze razu nie umyłam sobie z rana włosów, obiadów też nie gotuje. Jest cały czas na rękach, karuzela, mata, bujaczek są na 5 min. a potem ryk. Nie wyrabiam niekiedy nerwowo, bo nic nie mogę zrobić dla siebie i w domu.
Wysłany: 2015-04-28, 20:04

zeloth
avatar

Postów: 801
0

Patri położony do łóżeczka, ale nie sądzę żeby od razu zasnął. W każdym razie mówie Wam już dobranoc.
Wysłany: 2015-04-28, 20:06

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

zeloth napisała:
Patri położony do łóżeczka, ale nie sądzę żeby od razu zasnął. W każdym razie mówie Wam już dobranoc.

Dobranoc
Wysłany: 2015-04-28, 20:07

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

Marcel już w łóżeczku i usypia pomału,a ja mam chwile wolnego
Wysłany: 2015-04-28, 20:08

Madziulka
avatar

Postów: 2152
0

MamaUli napisała:
Zuzula trzymam kciuki
Wy trzymajcie, żeby sie zgodził na chrzestnego bez ślubu kościelnegou nas masakra...
Mała tak bola te dziąsła, że jęczy non stop... Smaruje jej tym żelem ale pomaga na 10 minut... Gryzak 5 minut... Bidna tylko na rękach...

Ja to aż sie boje jak u mojego zaczną ząbki iśc
Wysłany: 2015-04-28, 20:13

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

Amela już śpi marudziła dziś,bo też nie wyszłam z nia na spacer,deszcz,wiatr i zimno za oknem.Szczerze to pierwszy raz nie wyszłyśmy od momentu pierwszego spacerku w jej życiu.
Wysłany: 2015-04-28, 20:17

olenka_30
avatar

Postów: 1257
0

0lgam napisała:
Dziewczyny, u mnie nie ma szans, bym odzywała się do was z rana czy południa. Mały jest taki absorbujących, nie mam dla siebie niekiedy nawet 5 min. dopóki Ł. nie wróci z pracy. Przez to że Natek bardzo mało śpi, ciężko mi się umyć, zrobić śniadanie. Od czasu jak się urodził jeszcze razu nie umyłam sobie z rana włosów, obiadów też nie gotuje. Jest cały czas na rękach, karuzela, mata, bujaczek są na 5 min. a potem ryk. Nie wyrabiam niekiedy nerwowo, bo nic nie mogę zrobić dla siebie i w domu.

ojej to współczuje...ja czasem narzekam,ale widzę,że nie mam co porównywać.Mała potrafi leżeć sobie na łóżku w salonie po 2godz i bawić się ze sobą,tak też zasypia w ciągu dnia
Wysłany: 2015-04-28, 20:23

MamaUli
avatar

Postów: 2250
0

zeloth napisała:
Patri położony do łóżeczka, ale nie sądzę żeby od razu zasnął. W każdym razie mówie Wam już dobranoc.

Dobranoc
Moja juz spi a ja na spokojnie ogoliłam nogi i sie wykąpałam ależ mi dobrze nie wiedziałam, że można się cieszyć z takich rzeczy... Powiem Wam szczerze, ze juz mam dość szkoły...
I chyba jednak wracam do pracy... Choć sama nie wiem juz co robić... Moje wieczne rozterki
Bo teraz mam możliwość pilnowania na umowe- zlecenie chłopca urodzonego tego samego dnia co moja Ula... I mogłabym z nią pracować do 2.5 roku... Ale dwójką takich maluchów potrafi dać w kość... Z drugiej zaś strony przecież kobiety maja bliźnięta i dają radę tzn. Ja z nimi tez daje ale wieczorami jak tylko mloda zaśnie to padam razem z nią...
Odpowiedz