Witam, jestem świeżo upieczoną mamą. 14.kwietnia przez cc urodziłam zdrowego synka z wagą 4180 gr. Na te narodziny czekaliśmy z mężem jak na największy cud, i wreszcie jest z nami nasza kruszynka Sam poród był ok, dochodzenie do siebie po cc też do zniesienia. Niestety nie karmię małego piersią bo nie miałam pokarmu, i płaskie brodawki. W szpitalu mocny spadek z wagi i dokarmianie mm, w domu ściągałam laktatorem ale było mało do 200 mln na dobę a i tak się nie najadał jak wypił mojego mleka 90 mln to za godz był znowu głodny. Dlatego od wczoraj jesteśmy na butelce. Dziś pojawiła się lekko twardawa kupka, więc parzy się już koperek i będziemy przepajać. Gazy idą ładnie ale jednak mm robi swoje.
Uczę się wszystkiego i staram się być najlepszą mamą dla tej małej istotki.
Pozdrawiam:-)