Mój maluszek ma już 4 i pół miesiąca!
Jest bardzo absorbującym dzieckiem. Kiedy czytam tu na forum, że dzieci w jego wieku przesypiają już całe noce pozostaje mi tylko pozazdrościć. U nas pewnie jeszcze sporo czasu upłynie nim to nastąpi. Poza tym w ciągu dnia Kamiś raczej nie śpi, jedynie tyle co na spacerze, a gdy nie śpi wymaga poświęcenia mu wyłącznej uwagi. Szczerze mówiąc to już nie pamiętam kiedy zrobiłam porządny obiad. Kombinuję jak tylko się da, ale Kamiś długo nie zabawi się sam. No cóż, czas szybko mija, mały rośnie. Zawsze tak nie będzie, więc poświęcam mu się całkowicie. To on i jego potrzeby są najważniejsze. Ma mame na wyłączność. Pewnie nie wytrzymałabym tak na dłuższą metę, ale jeżdżenie do klientów pozwala mi się oderwać i nabrać znów sił i entuzjazmu potrzebnego, by synuś był szczęśliwy. Byłoby idealnie gdyby Kamil zechciał pić moje mleko z butelki podczas mojej nieobecności, bo tata ma z nim niemałą harówkę. Płacz, płacz i płacz gdy mamy nie ma. Ehh co poradzić, dwie godzinki bez picia to przecież niedługo, zwłaszcza, że zawsze zostawiam go śpiącego i najedzonego. Myślę, że on poprostu tęskni, choć nie wiem czy to możliwe w jego wieku, ale gdy wracam i zaraz biorę go do piersi to dziś np. raz ciumknął i potem wpatrywał się we mnie i zaczął gaworzyć. Nie był głodny strucelek
tytuł: Czekamy... i doczekaliśmy się! SYNEK!!!
autor: NATULKA