byłaś mega dzielna Mamuśko!!
tytuł: NADIA -bo życie ma sens♥. EDIT : AKCJA Rodzeństwo. Sztuk dwie na pokładzie... A może by..
autor: Natalina
tytuł: NADIA -bo życie ma sens♥. EDIT : AKCJA Rodzeństwo. Sztuk dwie na pokładzie... A może by..
autor: Natalina
O mnie:
Jestem/chciała bym być mamą:
Chcieć a móc ;)...oczywistością jest że chciałabym być Mamą najlepszą,i będę starać się z całych sił by moje Dziecko czuło się bezpiecznie,ufało mi i wiedziało że zawsze,ale to zawsze może na mnie liczyć.A reszta?Wyjdzie w praniu,jakim jest życie,tak oczywiste a zarazem pełne wyzwań :).Moje dzieci:
Moje emocje:
Emocje macie tu czarno na białym moi mili :*...'Tam, gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba.'
— Algernon Charles Swinburne
♥♥♥
Każdy dzień,wspólne chwile,spojrzenie,dotyk dają mi poczucie tego iż życie obdarowało mnie niesamowitym szczęściem,szczęściem które należy pielęgnować,szanować i doceniać co dzień tak,jak by miało się za chwilę skończyć,urwać,wygasnąć...takie podejście do życia pozwala mi cieszyć się nim na 200%,dobro jakim staram się obdarowywać ludzi wokół wraca,czuję to,i sprawia że staję się jeszcze lepszą i bardziej szczęśliwą osobą.Pielęgnując ludzi i relacje z nimi,pielęgnujesz siebie,i koło się zamyka.Boskie koło,które napędza mnie do życia ♥...
Moja Niunia kończy dziś 2 miesiące .Ach jak ten czas leci.Jest złotym dzieckiem,swoje potrzeby komunikuje kwileniem,nie zdarza się u Niej zanoszenie z płaczu czy typowe 'darcie'.Pięknie je,odbija,ulewa sporadycznie,uśmiecha się coraz częściej,czuwa,woła 'ee'! .Jest przeboska ♥ ...Mama ćwiczy,wraca do żywych,już zaliczyłam kilka babskich spotkań,samotnych zakupów,wypadów .Mąż wspiera jak może,jest kochany,gdy patrzę na Nich wiem,że dostałam piękny dar od losu i życia.Mając Ich,czuję że mam wszystko,przeżywając życie świadomie jego ulotności,czerpiąc z każdej minuty ile się da...to takie trywialne -życie,dom,mąż,dziecko...ale jednak ma to wszystko taką otoczkę magiczności,patosu i emocjonalności.Lubię to uczucie.Daję z siebie ile się da,żyję tak,jakby jutra miało nie być...tak,jak by jutra miało nie być ♥.Dobranoc dobre duszyczki.
'Bo nie żyję ani w przeszłości, ani w przyszłości. Dla mnie istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej. Jeśli kiedyś uda Ci się trwać w teraźniejszości, staniesz się szczęśliwym człowiekiem.' Paulo Coelho
Jeju,kocham być Mamą.To cudowne uczucie.Myśli krążą wokół Tej Istotki,jak zrobić by było Jej dobrze,jak sprawić by się uśmiechnęła lub by przestał boleć Ją brzuszek ♥...to takie absorbujące,ale nie zamieniłabym tego na nic w świecie.Myślę pozytywnie i to mi pomaga żyć lekko,swobodnie,z pokorą do niepowodzeń,własnych słabości i ułomności.Daję z siebie wiele wiedząc,że to wróci z nawiązka...już kiedyś o tym pisałam,i to jest czystą,sprawdzoną prawdą.Wierzcie Kochane że pozytywne nastawienie do życia,problemów,wyzwań,chwil i ludzi to 70% sukcesu.Człowiek wizualizując dobre rozwiązania,pozytywne chwile,uczucia,reakcje tak naprawdę 'ściąga' je na siebie.Nie jestem psychologiem,psychiatrą,socjologiem,ale wierzę i czuję że tak sie dzieje,zważywszy że kiedyś byłam innym człowiekiem,odwrotnością persony jaką jestem teraz-złą,nerwową,mściwą,zawistną,apodyktyczną achhh,wiele by wymieniać.Życie dało mi popalić i swojego czasu byłam przekonana,iż inaczej się nie da,jak mścić się na innych za koszmar dzieciństwa -nic bardziej mylnego.Zmieniając swój umysł(co nie jest proste,z dnia na dzień się nie uda,nie niee..)zmieniam wszystko wokół siebie.To działa,dzięki temu jestem bardziej ambitna niż kiedyś,bardziej otwarta,kreatywna,kochająca i akceptująca siebie,ogólnie ŻYCIE.Nadia dała mi jeszcze więcej siły,Mąż kocha,wspiera.Są lepsze ale i gorsze dni,z tymi wszystkimi wadami,przywarami,humorami brniemy przez życie nie poddając się...tak,nie poddawajmy się jakkolwiek było by ciężko,życie jest tylko jedno,jest bardzo krótkie,celebrujmy wszystko co się da - od chwil jakim jest cud narodzin ♥,spotkanie z Rodziną,Święta,po tak trywialne kwestie jak spacer,prysznic czy lampka wina z mężem na kanapie.Mam 27lat a czuję,że życie się zaczęło na nowo od momentu gdy pojawiło sie nasze Maleństwo.Mam nadzieję że Wy Kobietki czujecie tak samo :*...
Świetnie jest .Aktywność daje mi kopa na całe dni,poprawia nastrój,pomaga wyrzucić złe emocje i co istotne,Niunia wyczuwa moje samopoczucie i nastrój,no,i czuję już efekty ,choć jeszcze długa droga.Sport od zawsze był moją pasją,w ciąży nie odpuszczałam a więc i teraz tym bardziej nie odpuszczę,także Kobitki nie poddawajcie się i działajcie.Jeśli do teraz nie zaraziłyście się aktywnością ruchową,zacznijcie tu i teraz a nie pożałujecie!
To ja chwilka przed ciążą
a to fotki z dziś,10tyg po porodzie
Jest jeszcze dużo pracy (głównie w 'kuchni),ale ćwiczenia co drugi dzień z hantlami,bieg interwałowy w weekendy,dużo spacerów z Niunią dają już efektyJeśli Was choc odrobinkę zmotywowałam - super .Miłego dnia dzióbki ;*.