Kochane dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za każde słowo, każdą radę... to mi dużo daje, wiem dzięki temu, że nie jestem sama i uczę się a nie ma nic lepszego niż skorzystać z rad mam, które przeszły podobnie.
Dziś Tymuś mniej ulewa, zmniejszyłam ilość, ale też mniej zjadł, włączył mu się tryb śpiocha, nie budziłam go, bo tyle nie spał.
Jutro kierunek Olsztyn, na badanie wzroku, mam nadzieję, że to tylko formalność, ze względu na wsześniactwo...ale niepokój jest.
Dziś w gazecie Mamo to ja przeczytałam o napięciu, że jak coś jest nie tak, to też dziecko jest nie spokojne... i natrafiłam, że wygina się w łuk do tyłu... faktycznie zauważyłam takie coś, ale jak się przeciąga, myślałam, że to normalne, ale teraz już nie wiem...
Chyba za bardzo mam za dużo wolnego czasu, bo siedzę i wymyślam :/
Chciałabym znaleźć przyczynę złego samopoczucia Tymka...
tytuł: O matce wariatce i małym dzielnym wojowniku Tymusiu
autor: Martynka30