29 dni Wspólnego Szczęścia 17.01.2015r. niedziela
Odwiedziła nas Twoja przyszywana ciocia B. A jaka Tobą zachwycona, oczywiście nie spałeś i mogła Cię dokładnie obejrzeć Od razu poszedłeś do Niej na rączki i przespałeś na nich 2 godziny podczas gdy my gadałyśmy przy serniczku Mam nadzieje Synku, że mi wybaczysz to ciasto i bączki nie będą Cię męczyć :/ A spało Ci się iście wyśmienicie bo ciocia ma kawał cyca nie tak jak mam i było na czym leżeć :-) Dostałeś śliczny zielony komplecik ze słonikiem rozm. 68 i moc zachwytów ochów i achów od cioci Mnie przypadło odpowiadanie na serię pytań a jak poród ? a czy bolało ? a ile trwało ? a od czego się zaczęło ? hehe czasem jak po raz enty o tym wszystkim opowiadam czuję się jak spec i myślę - żaden poród mi nie straszny
30 dni Wspólnego Szczęścia 18.01.2015r. poniedziałek
WIADOMOŚĆ DNIA - MAKS JEST ZDROWY !!!!!!!!!!
Dzwoniłam do IMiD z nadzieją, że są już wyniki powtórnych badań i wszystkie są w normie D: Jak ja się cieszę Oczywiście oficjalne pismo zostało już do mnie wysłane :-)
A tak poza tym najważniejszym to dzień pt. Tata wraca do pracy
Mój kochany P. był ze mną przez całe 5 tygodni w domku, zajmował się mną potem Maksem, pielęgnował, gotował, sprzątał, robił zakupy, załatwiał sprawy urzędowe, chodził na spacerki i do lekarza a przede wszystkim nie straszne mu żadne zajęcie dotyczące Maksa ;-) Stał się specjalistą od czyszczenia pępuszka ( to przy nim odpadł ) obcinania paznokietków, kąpieli, robienia masaży i wypędzania bolesnych bąków z dupki Aż nastała chwila rozstania Martwiłam się czy sobie poradzę sama a On chyba jeszcze bardziej martwił się o Nas ;-) Mężulek przygotował mi wieczorkiem obiadek na następny dzień a resztę sama ogarnęłam Maks pozwolił mi na poranny prysznic i balsamowanie ciała Rano jeszcze pokimaliśmy razem w Naszym łóżku a potem pielucha, cyc i na dwór. Łaziliśmy bitą godzinę ;-)W domu Nasz Maluch o dziwo grzecznie spał jak aniołek. Jego drzemki przerywało tylko cycanie, pieluszka tulenie i znów do łóżka, normalnie w szoku byłam ile godzin razem przespał Śmialiśmy się potem wieczorem, że to tata jest ' pobudzaczem' Małego i dlatego nie mógł wcześniej spać w dzień Poza tym udało mi się zjeść obiadek o normalnej porze ogarnąć w domu, zrobić pranie i nawet posiedzieć przy kompie Także dzień super ;-)
tytuł: Świat zwariował, serce oszalało 19.12.2015 -synuś Maksymilian ♥ ♥ ♥ ♥
autor: mala86