avatar

tytuł: Amelia i Marcel- nasze dwa szczęścia

autor: Sandra89

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Najlepsza na swiecie dla moich kochanych dzieci

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Szczescie, radosc i nie dowierzanie

Czasem ogladam program 'sekrety lekarzy' jak akurat przelaczam i leci to zostawiam i tak sobie myslalam zawsze, ze kurde ja bym nie poszla bo wszyscy by zaczeli o mnie gadac ale teraz tak sobie mysle a czemu nie. Chcialabym kiedys sie zglosic i zrobic plastyke brzucha, nie stac mnie na ta operacje a moze a noz by mnie wybrali. Jejciu ale bym byla szczesliwa dzieciaczki juz mam teraz chcialabym moc ubrac sie w dwuczesciowy stroj i smigac z nimi na plazy. Nie chce miec brzucha jak w 5tym miesiacu ciazy nie bedac w niej. I to nie jest tak, ze mi sie wciagnie bo tak nie jest. Mam rozstep miesni po pierwszej ciazy a teraz po drugiej oczywiscie sie poglebil i nie jest to tylko moje widzi mi sie tylko tez ze wzgledow zdrowotnych. Nikt nie chcialby chodzic z brzuchem przez ktory uwypuklaja sie jelita kiedy ten brzuch sie napina. Tak, to jest moje postanowienie po skonczonym karmieniu malego czyli pewnie jeszcze z rok mniej wiecej zglosze sie i moze mnie zakwalifikuja

3
komentarzy
avatar
Pewnie czemu nie?! Trzymam kciuki :-D
avatar
tez to ogladam i ja bym sobie tez cos zrobila z mila checia
avatar
Dodaj komentarz

Rok temu ujrzalam dwie kreseczki ale to szybko minelo, pamietam jak dzis, ze w tym cyklu nie mierzylam temperatur bo Amelia byla chora i wstawalam do niej czesto w nocy wiec nie bylo sensu mierzyc. Z ciekawosci zmierzylam dwa dni przed terminem i wydawala mi sie dosc wysoka jak na ten dzien ale myslalam, ze to normalne bo zawsze przed @ mi sie podnosila na drugi dzien tez zmierzylam i jeszcze wyzsza. Wtedy dziewczyny kazaly mi testowac a ja myslalam, po co testowac przaeciez nie ma sensu tyle razy nie udawalo sie to i teraz tez nie bo mimo zastrzykow ktore bralam to Amelii choroba calkowicie zajela moj czas i nawet nie myslalam o ciazy przez ten tydzien. Przyszla niedziela i mowie sobie no ok @ nie przyszla no to sprawdzimy. Denerwowalam sie a z drugiej strony bylo mi to takie obojetne bo nie chcialam sie nakrecac zeby sie rozczarowac. Zrobilam test wydawalo mi sie, ze widze cien cienia ale mowie nie nie patrze boje sie ze bedzie jedna, pobieglam do pokoju i dalam mezowi, mowie patrz ty. Siedzi i nic nie mowi to ja lece patrzec. Nie no dwie wow nie wierze. On nic nie mowil bo sie spodziewal ciagle wierzyl a ja juz nawet wiare stracilam. No i jest moj maluszek :*

0
Dodaj komentarz

Rok temu ujrzalam dwie kreseczki ale to szybko minelo, pamietam jak dzis, ze w tym cyklu nie mierzylam temperatur bo Amelia byla chora i wstawalam do niej czesto w nocy wiec nie bylo sensu mierzyc. Z ciekawosci zmierzylam dwa dni przed terminem i wydawala mi sie dosc wysoka jak na ten dzien ale myslalam, ze to normalne bo zawsze przed @ mi sie podnosila na drugi dzien tez zmierzylam i jeszcze wyzsza. Wtedy dziewczyny kazaly mi testowac a ja myslalam, po co testowac przaeciez nie ma sensu tyle razy nie udawalo sie to i teraz tez nie bo mimo zastrzykow ktore bralam to Amelii choroba calkowicie zajela moj czas i nawet nie myslalam o ciazy przez ten tydzien. Przyszla niedziela i mowie sobie no ok @ nie przyszla no to sprawdzimy. Denerwowalam sie a z drugiej strony bylo mi to takie obojetne bo nie chcialam sie nakrecac zeby sie rozczarowac. Zrobilam test wydawalo mi sie, ze widze cien cienia ale mowie nie nie patrze boje sie ze bedzie jedna, pobieglam do pokoju i dalam mezowi, mowie patrz ty. Siedzi i nic nie mowi to ja lece patrzec. Nie no dwie wow nie wierze. On nic nie mowil bo sie spodziewal ciagle wierzyl a ja juz nawet wiare stracilam. No i jest moj maluszek :* Teraz slodko spi niedlugo sie obudzi i w sumie bedzie harcowal do 6tej rana, tak tak calkowicie mu sie doba pomieszala. Damy rade podrosnie bedzie wiedzial kiedy jest dzien a kiedy noc. Wazy ok 8.5 kg i nosi juz ciuszki rozm. 74

http://images69.fotosik.pl/838/e089586ecb0a4d77med.jpg
http://images66.fotosik.pl/839/c6090099a0ff9156med.jpg
http://images68.fotosik.pl/838/92a557a62e0574c4med.jpg

3
komentarzy
avatar
Ale On jest juz duży... szok!!!
avatar
No jest spory jest, sasiad ma dwa miesiace starsza corke i jak uslyszal ile nasz wazy to skomentowal "japierdziele" hehe jego mala wazy kolo 7kg a ma pol roczku.
avatar
A więc działaj :* ♥ ...a Niuniu podobny bardzo do Ciebie !
Dodaj komentarz

Rok temu ujrzalam dwie kreseczki ale to szybko minelo, pamietam jak dzis, ze w tym cyklu nie mierzylam temperatur bo Amelia byla chora i wstawalam do niej czesto w nocy wiec nie bylo sensu mierzyc. Z ciekawosci zmierzylam dwa dni przed terminem i wydawala mi sie dosc wysoka jak na ten dzien ale myslalam, ze to normalne bo zawsze przed @ mi sie podnosila na drugi dzien tez zmierzylam i jeszcze wyzsza. Wtedy dziewczyny kazaly mi testowac a ja myslalam, po co testowac przaeciez nie ma sensu tyle razy nie udawalo sie to i teraz tez nie bo mimo zastrzykow ktore bralam to Amelii choroba calkowicie zajela moj czas i nawet nie myslalam o ciazy przez ten tydzien. Przyszla niedziela i mowie sobie no ok @ nie przyszla no to sprawdzimy. Denerwowalam sie a z drugiej strony bylo mi to takie obojetne bo nie chcialam sie nakrecac zeby sie rozczarowac. Zrobilam test wydawalo mi sie, ze widze cien cienia ale mowie nie nie patrze boje sie ze bedzie jedna, pobieglam do pokoju i dalam mezowi, mowie patrz ty. Siedzi i nic nie mowi to ja lece patrzec. Nie no dwie wow nie wierze. On nic nie mowil bo sie spodziewal ciagle wierzyl a ja juz nawet wiare stracilam. No i jest moj maluszek :*

0
Dodaj komentarz

Rok temu ujrzalam dwie kreseczki ale to szybko minelo, pamietam jak dzis, ze w tym cyklu nie mierzylam temperatur bo Amelia byla chora i wstawalam do niej czesto w nocy wiec nie bylo sensu mierzyc. Z ciekawosci zmierzylam dwa dni przed terminem i wydawala mi sie dosc wysoka jak na ten dzien ale myslalam, ze to normalne bo zawsze przed @ mi sie podnosila na drugi dzien tez zmierzylam i jeszcze wyzsza. Wtedy dziewczyny kazaly mi testowac a ja myslalam, po co testowac przaeciez nie ma sensu tyle razy nie udawalo sie to i teraz tez nie bo mimo zastrzykow ktore bralam to Amelii choroba calkowicie zajela moj czas i nawet nie myslalam o ciazy przez ten tydzien. Przyszla niedziela i mowie sobie no ok @ nie przyszla no to sprawdzimy. Denerwowalam sie a z drugiej strony bylo mi to takie obojetne bo nie chcialam sie nakrecac zeby sie rozczarowac. Zrobilam test wydawalo mi sie, ze widze cien cienia ale mowie nie nie patrze boje sie ze bedzie jedna, pobieglam do pokoju i dalam mezowi, mowie patrz ty. Siedzi i nic nie mowi to ja lece patrzec. Nie no dwie wow nie wierze. On nic nie mowil bo sie spodziewal ciagle wierzyl a ja juz nawet wiare stracilam. No i jest moj maluszek :*

0
Dodaj komentarz

Marcys konczy dzis 4msc moja slodzinka kochana :*

1
komentarzy
avatar
A Miki dziś 7 :-D wszystkiego naj slodziaki B-)
Dodaj komentarz

Tak sie zastanawiam dlaczego przy wstawaniu czy z lozka czy z kanapy 'stamtad' ucieka mi powietrze;/ Nigdy tak nie mialam dopiero po porodzie. Tylko dziwne bo po cc? po sn to jeszcze moglabym pomyslec, ze szeroko sie zrobilo. Dziwna sprawa nie wiem co jest nie tak. Co prawda juz rozwarcie bylo no ale wrocic przeciez wrocilo do normy ;/

0
Dodaj komentarz

Wymieklam i dalam malemu obiadek, chcialam czekac do pol roku ale czulam sie jak bym glodzila dziecko Pierwsza marchewka przed wczoraj, reakcja jak by conajmniej wodki sprobowal. Mam nagrany filmik ale nie moge przeslac go z tel. na poczte bo za duzy a po kablu nie idzie bo jakis sterownik nie chce sie zainstalowac ;/ Wczoraj tez dalam mu marchewke zeby nie wyrzucac polowy sloiczka i chyba mu zasmakowalo otwieral buzke a potem dopil sie mlekiem Nie wiem czy dobrze robie ze juz mu dalam wszedzie pisze, ze jak karmione piersia to poczekac z rozszerzaniem diety do pol roku. Mysle czy sobie nie odpuscic narazie wkoncu mleko mu starcza. A i dzis pierwsza noc od nie wiem jak dawno gdzie Marcel spal w nocy zazwyczaj zasypial mi o 5 czy 6 rano dopiero a dzis zasnal kolo 23 i obudzil sie o 8 oczywiscie w miedzy czsie bylo pare pobudek na mleczko bo jeszcze nie przesypia ciagiem 'nocy' ale to nie jest problem bo spi ze mna takze jak zaczyna sie krecic to ja sie rozpinam i juz po sprawie. Nie wyobrazam sobie karmic mm jak dla mnie byloby to dosc upierdliwe moze tak mi sie wydaje bo nie karmilam tak ani corki ani teraz malego.

Pogoda coraz piekniejsza ja nawet coraz czerwiensza od slonca hehe a to tylko zasluga spacerkow zadnego lezakowania bo nie ma gdzie przed blokiem. Ogolnie slonce zawsze omijalo mnie szerokim lukiem i mimo lezenia bylam blada a teraz spacerek i juz. Maly jest taki slodki, ze obled jestem zakochana w nim na maksa pewnie jak kazda mama w swoim brzdacu i dobrze o to chodzi, a spacerki sa coraz latwiejsze nie musimy czekac az zasnie zeby wyjsc bo ladnie lezy we wozeczku bez marudzenia nawet jak nie spi oczywiscie po jakims czasie zasypia.

A w mieszkaniu az wstyd sie przyznac dzis to mam armagedon nikt nie chce sprzatac Amelia u siebie rozwali i nie posprzata, pelno kartek sie wala bo bardzo lubi rysowac. Zamiast poukladac to woli omijac jak slalomem. Artystyczny nielad. Mimo wszystko odnajduje sie w nim. Maz tak samo jak ja nie powiem nic nie zrobi a i tak zeby zrobil cos musze powtarzac w kolko, za to jesli juz cos robi to robi to tak dlugo ze ja bym w tym czasie zrobila juz pare innych rzeczy. Nie wiem czy czasem oproznianie zmywarki nie zajmuje mu z pol godziny Jak wysprzatam mieszkanie to jak wroca obydwoje do domu za chwile jest znow armagedon. Nie szanuja wlozonej pracy przeze mnie zeby jakos to mieszkanie wygladalo. Powiedzialam wczoraj ze ja juz palcem nie kiwne niech wiedza ile trzeba sie narobic w domu. No i skutkiem tego jest dzisiejszy armagedon. Oczywiscie bede musiala to ogarnac jak maly bedzie spal tylko czy znajde czas to nie wiem bo trzeba zaliczyc spacerek. Nie znosze siedziec w domu w ladna pogode.

0
Dodaj komentarz

Moje małe wielkie szczescie
http://images68.fotosik.pl/889/eb75c5ad79f8a2bcmed.jpg
http://images66.fotosik.pl/889/38e110325b9a8351med.jpg
A tak sobie siedze
http://images70.fotosik.pl/888/8b638f04c50d1247med.jpg

2
komentarzy
avatar
śle Wam buziaki <3
ale On już duży i śliczny
avatar
już sam siedzi ??? super
Dodaj komentarz

Dzis pobaraszkowalismy kolo 6tej jak dzieciaki poszly w koncu spac. Pierwszy raz od ok 2msc i sie zestrachalam bo zaczelam krwawic w trakcie i nie wiem o co chodzi. Czytam, ze to moze byc nawet rak i trzeba do lekarza. Cytologie mialam robiona 26 marca to chyba powinno by cos wyjsc juz wtedy? Nie wiem. Chyba ze okres ale narazie mnie nic nie boli nawet. Po porodzie jeszcze nie mialam. Boje sie brr

2
komentarzy
avatar
no co ty jaki rak?! nie wkręcaj sobie...
avatar
no leży leży bo On taki grzeczny jest i wszytko mu zawsze pasuje <3 moje słoneczko kochane <3 ... A na rękach lubi ale tylko chwilkę nie jest z tych co muszą byc noszone na szczęście
Dodaj komentarz
avatar
{text}