35w5d, 89% za nami
do terminu CC zostało 25 dni, już tak nie wiele czasu zostało do przywitania Marceliny na świecie. wszystko jest gotowe, wszystko pachnie i czeka na drugą córeczkę. Anastazja często głaszcze brzuch, daje buzi i mówi 'dzidzi', wie że dzidzia będzie płakać 'eeeee' ale wie też, że wówczas da jej smoczka i zmieni pieluszkę. pomimo że ma 19 miesięcy to chyba naprawdę rozumie, że w brzuszku u mamy jest siostrzyczka i że niebawem będzie z nami. często przystawia smoczek do mojego brzucha jakby chciała dać go dzidziusiowi. lubi też przeglądać książeczki gdzie są ilustracje rodziny z małym dzidziusiem, tłumaczy mi wówczas po swojemu, że mama ma dzidzię w brzuszku. natomiast podczas spacerów na widok każdego wózka przystawia paluszek do noska i mówi 'ciiiii' bo tłumaczyłam jej że gdy dzidzia będzie spała to trzeba być cicho do skończenia dwóch lat brakuje Nastce 5 miesięcy ale od kilku dni mam wrażenie że zaczyna przechodzić ten słynny bunt dwulatka. o wszystkim chce decydować sama, gdzie ją ubrać, w którym miejscu zmienimy pieluszkę, z którym misiem będzie spać, w jakiej kolejności mam jej podawać to co znajduje się na talerzu i trylion innych decyzji. gdy czegoś nie dostanie jest od razu płacz ale z drugiej strony wydaje mi się że i ja jestem konsekwentna w swoich działaniach, pozwalam jej na czynności które są dla niej bezpieczne, daje do ręki przedmioty, którymi krzywdy sobie nie zrobi, tłumaczę dlaczego tego nie wolno/nie dostanie. oczywiście każda moja odmowa kończy się wrzaskiem i sztucznym płaczem ale pozwalam jej się wykrzyczeć, nie reaguję na jej płacz po czym zapraszam ją do siebie na tuli lulu i buziaka, ona szybko zapomina i wracamy na odpowiednie tory. tak bardzo staram się panować nad swoimi emocjami ale nie zawsze tak się da, dziecko potrafi dać w kość ale muszę starać się jeszcze i jeszcze bardziej. ze statystyk to mała ma 15 zębów (brakuje jej kompletu piątek a ostatnia trójka już jest na wyjściu), waży 12,7kg, ubranka 92-98cm (bardzo ją wyciągnęło w górę). sen jest idealny, nocne spanie od 20 do 8 bez żadnej pobudki w nocy a drzemki +\- od 12 do 14.30, do usypiania używam smoczka i zasypia cały czas na rękach niestety. aby nie zapomnieć w przyszłości słów których używało moje dziecko mając 19 miesięcy postaram się zanotować większość co przychodzi mi w tej chwili do głowy: mama, mamuś, tata, tatuś, dziadzia, dziadziuś, baba, babuś, Ana i Tusia (Anastazja), dzidzi, Lała (Laura), Ala, tiotia (ciocia), łuja (wujek), talerz, fafa (szafa), nóż, ryż, kasza, ser, lis, ryś, pepe (świnka pepe), niam niam (jeść), tutu (pić), udeć (odejdź), tu, tam, daj, tak, już, nie, fa (gorące), ziii (zimne), o nie!, nu! nu! , ałła, cacy, feee (coś złego), lala, pupa, kupa, siu siu i siii, lulu (spać), jaja, pa pa, ceść (cześć)naśladuje zwierzęta: hau, miau, muuu, kwa kwa, ko ko, gul gul (induk) ihaaa (koń), meee, beee, tutututu (słoń), ge ge (gęś), pipipi (myszka), hu hu (sowa), naśladuje świnkę ale tego nie potrafię napisać jak to robi hehe, komentu wydawane do psa: siad, choć, jeść, cmoka ustami aby zawołać do siebie piesia, kuka (księżyc), dym, dom, lampa, bum bum (samochód), dźin dźin (dzwonek do drzwi), tiu! tiu! (pociąg), cio to?, fuka (wierza z klocków) pewnie coś tam jeszcze, jak sobie przypomnę to dopiszę i jeszcze jedno, kochamy ją tak baaaaardzo
wczoraj byliśmy na USG, Marcelinka waży jakieś 2870g a nóżki wymiarowo są starsze od główki i brzuszka już ponad 3 tyg., lekarz mówi że może urodzić się dłuższa niż Anastazja, może powyżej 60cm ale biorąc pod uwagę wzrost mój i R. jakoś to nas nie dziwi wszystko jest ok, powinnam bez problemu dotrwać do terminu CC, czyli 18 maja kolejna wizyta za 3 tyg. a za 2 tyg. pierwsze KTG. Marcelinka rozpycha się w brzuchu, jest bardzo aktywna, miewa czkawkę i lubi przycisnąć pęcherz mamy
końcówka drugiej ciąży jest trochę cięższa niż końcówka pierwszej ale to pewnie dlatego, że nie ma zbyt wiele czasu na odpoczynek przy małym dziecku, plecy mnie pobolewają, zgaga męczy coraz częściej, woda zatrzymuje się dość mocno, ale ale cały czas śmigam w butach prawie na 10cm słupku hehe także tragedii nie ma
a tu efekt małej sesji rodzinno ciążowej, nasza rodzinka:
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
FreshMm, kochana gratuluję dwóch kresek na teście ciążowym i trzymam kciuki za spokojne 9 miesięcy a po cichu życzę aby Arturkowi urodziła się w styczniu siostrzyczka dbaj o siebie!!