21 sierpnia,czyli rowny miesiac zycia za nami...
Wystartowalismy z waga 3585 i 51,5 cm...dzis mamy 55 cm i wage......4960
Ogolnie wszystko dobrze,ale malutki ma wysypke na klatce piersiowe....doktorowa powiedziala,ze to wyglada na skore atopowa, malutkie czerwone krostki, malo widoczne golym okiem,ale jak przejedzie sie reka po nim, to takie chropowate cialko ma....teraz pyatnie od czego????
mydla do kapieli nie zmienialismy, mm tez nie...ja w diecie tez nic specjalnie nie zmienilam,nawet ograniczylam bym powiedziala,chodz faktem jest,ze teraz Gabrys pije wiecej mojego mleka....no i co teraz???czytac w necie,czy nie czytac??? oto jest pyatnie! Dostalam jakis zel aloesowy do smarowania i mam sie zglosic na kontrole w poniedzialek,jesli wystapi temperatura, to udac do pediatry na pogotowie,bo w moim centrum zdrowia nie ma pediatry non stop...jak zel nie pomoze mam odstawic krowie mleko.... :/ szczerze mowiac to nawet nie specjalnie zwrocilam uwage na ta wysypke, myslalam,ze to z upalu, z potu, z goraca...oczywiscie spytalam sie o to pediatry profilaktycznie,myslalam,ze potwierdzi moje watpliwosci...no nic, zobaczymy w poniedzialek.
A za miesiac szczepionka....bosze,ja w ogole nie doksztalcam sie w tych tygodniach rozwojowych, sokocha rozwojowych,kupach, skorach itp itd....i taka zielona sie czuje, wszystko robilam intuicyjnie,bo malutki wszystko super znosil i mial sie dobrze...w temacie staran bylam obcykana, a teraz taka jestem zielona,ale to w koncu temat rzeka,dopoki cos sie nie przytrafi czlowiek nawet nie wie,ze taka krosta czy kupa moze wystapic....
Mielismy dzis zrobic zdjecie paszportowe malutkiemu, ale rozplakal sie w aucie zywymi lzami wiec zawrocilismy do domu....

A co do Aloesu to tez obserwój bo ja np. mam straszna alerigie na aloes i nawet najmniejsza ilosc powoduje okropne wysypki.






A co do Aloesu to tez obserwój bo ja np. mam straszna alerigie na aloes i nawet najmniejsza ilosc powoduje okropne wysypki.





a z wagą to chyba przekraczacie siatki centylowe
my byliśmy tydzień temu na szczepieniu i Mikołaj ważył 5 kg i lekarka się smiala , że pobija rekordy w przyroście- waga po wyjściu ze szpitala 3040
a w nocy jak się karmicie tylko piers? czy sciagasz? czytam ze malutki grzeczny, ale mimo to nie meczy Cie sciąganie? i jeszcze znajdujesz sile na prace? na dalekie wyjazdy? podziwiam Ciebie, bo ja jestem ciagle zmeczona i my również na spacery chodzimy wtedy kiedy Mlody się naje i to on wyznacza czas i pod warunkiem, ze akurat nie padam na twarz bo Mikolaj potrafi się budzic 4 razy w nocy do tego ja wstaje sciagac i nocka z glowy rano nie funkcjonuje wiec odsypiam- zdarza się, ze na spacer nie wychodzę bo nie mam sił ehh, pozdrawiam


Jestem w szoku jaka on ma wagę








ale tamte mocne krostki zeszly
chociaż tez go mocno obserwuje ponieważ ja mam atopowe zapalenie skóry i może po mnie odziedziczyć, natomiast na co dzień absolutnie nie kąpię go w emolientach, bo jeśli będzie ich naprawdę potrzebował jak zacznie mu coś wyskakiwać to wtedy będzie już na nie odporny






