avatar

tytuł: czas się pożegnać. adios...

autor: kaarolaa

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Najwspanialszą.

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Radość bo spełniły się moje marzenia

11 dzien z zycia Okruszka

dzisiaj niedziela, wczoraj byla sobota...przez weekend nic sie nie dowiedzialam bo lekarzy prowadzacych malego nie ma...jutro sie dopytam jak tam zdjecie RTG wyszlo, bo mialy mial przeswietlenie...dopytam sie znow o to zakazenie i wage...bo mi sie wydaje, ze on powinien byc zwazony, chyba ze dopiero to zrobia jak go odlacza od respiratora...a o ewentualne odlaczenie tez sie musze dopytac...

A w piatek zrobilismy sobie( tzn ja zrobilam) ucieczke ze szpitala na miasto...poszlismy sobie na starowke do knajpki...ogolnie nie wolno mi wychodzic ze szpitala dlatego wszystko bylo zaplanowane...makijaz zrobilam w sali, zeszlam sobie na dol w legginsach, bokserce i klapeczkach...dopiero w samochodzie sie przebralam w sukienke i szpilki dobrze mi zrobil taki maly wypadzik, zapomnialam na chwilke o tym bolu, zlosci, niemocy, zalu...ale doslownie to bylo tylko na chwile...bo przy stoliki zaczely sie tematy typu: jak to bedzie jak maly wyjdzie ze szpitala, z jakimi problemami zdrowotnymi przyjdzie nam sie zmierzyc, specjalisci, rehabilitacje i jak bedzie wygladalo nasze zycie pozniej??? oj kochane boje sie grudnia, boje sie tego co nas czeka, tyle mysli pietrzy sie w mojej glowie...

a to zdjatko moje przed ucieczka ze szpitala i Marcelego, tak juz slicznie przedwczoraj wygladal...

19
komentarzy
avatar
Kochana - nie obawiaj się. Wszystko jest na najlepszej drodze. Mały walczy dla Was i to jest najważniejsze - cała Wasza trójka. Oczywiście możliwe są jakieś problemy, bo to przecież bardzo przedwczesny poród, ale musisz być dobrej myśli. Jesteś silna, wiele zniosłaś, by maluch pojawił się w Waszym życiu. Teraz, mając Go przy sobie, już z pewnością dacie radę. Trzymam nieustannie kciuki i myślami jestem przy Was :*
avatar
Kochana to normalne że się martwisz ale musisz wierzyć że będzie dobrze bo na pewno będzie!!!!!
avatar
Ale ile on ma włosków! Śliczny
avatar
Kochana widać, że Marceli urósł, jest śliczny! Cały czas o Was pamiętam! 3maj się cieplutko.
avatar
Kto powiedział, że musi się coś dziać później? Czeka was masa różnych kontroli u specjalistówi tyle...okaże się, że wszystko jest ok i będziecie wychowywać zdrowe maleństwo! Żadnych mi tu scenariuszy prosze nie pisać innych!
avatar
Będziecie mieli najlepiej na świecie przebadane dziecko, wychuchane, wydmuchane i pod najlepszą lekarską opieką. Nic poza tym! Nic złego was nie czeka. To będzie zdrowy silny chłopak, sami zobaczycie
avatar
wyglada duzo lepiej ani sie obejrzysz a bedzie rumianym pyza a skoro wyjdzie na grudzien, to bedziecie mieli cudowne swieta w tym roku no wizyt na pewno bedzie mnustwo i roznych kontroli,ale trzeba zalozyc,ze przyjdzie czas, kiedy to sie skonczy, jego rozwoj wyrowna sie z rowiesnikami i wszystko bedzie dobrze.....nie wiem, czemu akurat na was padla taka trunda zyciowa lekcja, ale to minie...i tego sie trzymajmy .
avatar
Kochana musisz myśleć pozytywnie. Napewno wszystko będzie dobrze. Malutki jest śliczny i bardzo dzielny. Tak wiele osób o was myśli i modli się za was.
avatar
Kochana cudnie wyglądasz a Marcel według mnie sporo juz przybrał tak sadze po zdjęciach co bedzie pózniej zaciskam kciuki zeby było normalnie znam rodzine ktora ma bliźniaki z 29 tyg i jest z nimi wszystko ok i druga rodzine tez bliźniaków z 26 tyg i jedna dziewczynka jest zupełnie zdrowa wiec zaciskam kciuki zeby i u was tak było !
avatar
Jestem z Wami całym sercem i mocno wspieram. <3 <3
avatar
Rośnie widać to! Duży chłopak :* Oj jak dobrze że powolutku się stabilizuje. Pewnie, ze taki mały wypadzik był ci potrzebny trzeba odreagować stres :* Kochana trzymamy kciuki bardzo mocno za was <3
avatar
Kochana po zdjęciach widać ze Marcel rośnie a ile włosków juz ma jest śliczny kochana zobaczysz że będzie dobrze a mały będzie zdrowym chłopcem..sama zobacz ile on ma siły w sobie w tak maleńkiej istotce..tyle siły, walki okruszku rośnij!
avatar
Słodka kruszynka Już za 3 dni będzie miał 2 tygodnie! Bardzo dzielny maluszek. Bądź tak dzielna, jak on
avatar
codziennie zaglądam na grudniówki po informacje od Was wspieram Cię kochana a o Marcelim codziennie pamiętam w modlitwie. Trzymajcie się i buziak dla okruszka :*
avatar
Kochana piekna z Ciebie Mamusia i cudowny Synek <3 rosnie jak na drozdzach! Nie martw sie wszystko bedzie dobrze <3 maly jest silny i dzielny !
avatar
Kochana, urósł Marceli! Wszystkiego dobrego dla Was
avatar
Mój Ulubieniec <3
No Karola co jak co ale podobny jest do tatusia na pierwszy rzut oka ale będzie miał czupryneczkę śliczną
avatar
Karola slicznie wygladasz
avatar
śliczny ten Twój maluszek no przydała się mała ucieczka będzie dobrze kochana na pewno !! jesteśie tacy silni! trzymam kciuki <3
Dodaj komentarz

12 dzien z zycia Okruszka

nie mam dobrych wiadomosci, Marceli ma zapalenie pluc...do tego wychodowano w posiewie z krwi bakterie, ktore maly zalapal przez cewnik od dozywiania dozylnego...znow dostal inny antybiotyk, znow walczymy...a myslalam, ze zapalenie pluc go ominie, bo u wczesniakow jest bardzo czeste...teraz sie boje zeby sepsy nie dostal bo to tez czeste zakazenie u wczesniakow z niedojrzalym ukladem odpornosciowym....walcz moj maluszku, tak dobrze Ci idzie...caluski

a u mnie zaczal sie nawal pokarmu...rano myslalam ze mi piers rozerwie, tak bolalo az w rece czulam...zrobily sie zastoje...musze przyhamowac laktacje, bo robi sie zle...

23
komentarzy
avatar
Zbieraj pokarm i zamrazaj, w sklepach sa specjalne woreczki do tego. Ja zamrozilam w sumie 16 litrow!!! Od kiedy przestalam karmic moglam jeszcze 2 miesiace podawac moj pokarm.
Trzymamy kciuki za Marcelka!
avatar
będzie dobrze!!!! trzymam kciuki za Marcelka, mam nadzieję, że jak najszybciej wyzdrowieje!! <3
avatar
Będzie dobrze.Nie hamuj laktacji,zamrażaj mleko tak jak radzi Endokobietka,będzie miał Okruszek na później.To najlepszy pokarm dla niego.Pozdrawiam
avatar
będzie dobrze mały świetnie sobie radzi i walczy dla was jest taki dzielny ma to po mamie
avatar
zamrazam pokarm, mam woreczki, ale tylko wtedy zbieram kiedy wiem, ze ktos mnie odwiedzi zeby mogl ode mnie odebrac to mleko...dzisiaj moze mama przyjedzie to jej dam...mam narazie 7 woreczkow zamrozonych tak po 150, 120 ml...i bede dalej zbierala, ale musze lekko przyhamowac...zaluje, ze w szpitalu nie zbieraja mleka, bo napewno nie kazda matka ma tyle mleka zeby wykarmic swoje dziecko....
avatar
Karola jesteście od dziś w mojej modlitwie, trzymam za malucha przeogromne kciuki i wierzę że wszystko się poukłada
Tobie i mężowi życzę dużo siły i wytrwałości-przyda się na pewno.
powodzenia kochani:*
avatar
Kochana jesteśmy z Wami <3 Walcz Maluszku kochany Walcz!!!!!
avatar
Dzielny chłopak a jeszcze dzielniejsza mamusia trzymajcie się życzę oczywiście aby jak najszybciej wyzdrowiał. Biedaczek maleńki tyle przeszedł
avatar
Karola, a moim zdaniem jednak nie rozkrecaj juz laktacji, jestes dopiero co jednym antybiotyku żadne zapalenie Ci teraz niepotrzebne. Ściągaj tyle ile musisz dla Marcelka plus to co mozesz zamrozić. I jak bardzo sa piersi przepełnione to tylko tyle żebyś ulgę poczuła. Nie masz pewnie w szpitalu warunków na liście kapusty, ale moze skombinuj takie kompresy żelowr które schładzanie sie w lodowce i przykładaj. Albo nawet pieluchę tetrowa z lodówki. Odstaw herbatki laktacyjna, ale picia nie ograniczaj. Bedzie dobrze, większość mam karmiących to przechodzi

Marcelku, a Ty tylko zdrowiej kochanie!
avatar
No to polecam torbolodowke, fakt zapomnialam ze Ty non stop w szpitalu. Jezu biedactwo
avatar
Jesteśmy dobrej myśli, mimo wszystko! Musi byc dobrze!
avatar
kochana trzymam kciuki :* będzie dobrze :* Marcelek ma wolę walki i siłę zycia w sobie
avatar
Mocno trzymam za Was kciuki!!! Wierze, ze bedzie dobrze!
avatar
Marceli Skarbie, walcz ! <3 Zdrówka dla Was, Wspieram i czekamy na dobre wieści.
avatar
Trzymam kciuki tym mocniej! To jest silne dziecko, nie podda się!
avatar
jej... walcz Marcelku!
avatar
trzymam za was kciuki z całych sił ! :* jesteś bardzo dzielną mamą i Twój synek również. Życzę wszystkiego najlepszego !
avatar
Walcz,Malenki!!!
avatar
Trzymamy kciuki.. walczcie.
avatar
Sercem jestem z Wami <3
avatar
Ja cały czas wierzę w to że będzie dobrze inaczej nie może być I Wam również życzę dużo dużo takiej wiary
Będzie wszystko dobrze a maluszek ma tyle siły że poradzi sobie ze wszystkimi przeciwnościami !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
avatar
Ogromne kciuki za dzielnego Marcelka, ściskamy kciuki i kibicujemy moocno.
avatar
Walczy dla Ciebie kochana mamusiu !!!!!!!! Trzymamy wszystkie ksiuki za wasza rodzinne modlimy się i myślimy !
Dodaj komentarz

13 dzien z zycia Okruszka

napisze tylko, ze Marceli ma dzisiaj przetaczane plytki krwi...ma anemie o ktorej wiedzialam, nie musialam czekacna wyniki, wystarczy ze sie na niego spojrzalo...szara skora, bardzo zle wygladajaca twarz i taka apatia i zahamowanie wzrostu...teraz po przetoczeniu w ciagu 3 dni powinien sie poprawic i moze latwiej zwalczy zapalenie płuc...

17
komentarzy
avatar
Karola Twój maluszek wytrzymał już dwa tygodnie więc na pewno da sobie radę
avatar
Bardzo mocno trzymam za was kciuki! Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymajcie się dzielnie!
avatar
Trzymam kciuki za Marcelka oby dostał najlepszą krew na świecie!
avatar
Twoj synek jest silny- trzymam za was kciuki
avatar
trzymamy kciuki
avatar
sił i wytrwałości Malutki <3
avatar
no Maleńki...
avatar
Walcz Maleńki ... Karola trzymam mocno kciuki
avatar
Walcz Maleńki! Wszystkie tu jesteśmy z Tobą!
avatar
Trzymam kciuki za poprawę
avatar
to teraz czekamy na cudowne wyniki wszystko musi być dobrze. Jestem z Was dumna
avatar
Wasz synek jest waleczny i na pewno sobie porodzi
avatar
ja myślę, że Twój synek czuje, pomimo, że zamknięty w inkubatorze- ON wie kiedy stoicie obok i przekazujecie mu miłość - ON to czuje i doda mu to siły do walki, starajcie się być jak najczęściej to tylko możliwe blisko niego
avatar
Mocno trzymam kciuki
avatar
Silny chlopaczek z niego sama zobacz ma juz 13 śni ! Da rade i będzie coraz lepiej !
avatar
Bedzie dobrze kochana <3 pamietam o Was <3
avatar
Całym sercem jestem z Wami <3
Dodaj komentarz

14 dzien z zycia Okruszka

Tak to juz 2 tygodnie...Marceli ma 14 dni...jest troszke wiekszy, nieznacznie ale jest...walczy dzielnie i dzisiaj w nocy nawet pani, ciocia polozna zauwazyla, ze maly sie usmiecha przez sen tez chce zobaczyc jak moje sloneczko sie usmiecha, jeszcze mi sie nie udalo go na tym przylapac...

dzisiaj tez mija rowno miesiac jak jestem w szpitalu...jeszcze wtedy nie sadzilam, ze tak szybko sie ta ciaza zakonczy, ze bedziemy walczyc o mojego malucha, a on bedzie dzielnie walczyl o kazdy dzien...

no i jeszcze jedna informacja, dziewczyna ktora lezala ze mna od poczatku w szpitalu dzisiaj ma miec cc...poszlo jej do gory CRP...zakazenie zagraza jej zyciu i malucha, trzeba juz zakonczyc ciaze, a to dopiero 25 tydzien...w ogole w tym tygodniu urodzi sie juz chyba 3 dziecko przed 30 tyg...a wszystkiemu winna bakteria E. Coli...niewiadomo jakby sie czlowiek nie zabezpieczal czy uwazal i tak sie przypaleta...

9
komentarzy
avatar
Nawet nie pomyślałabym że takie maleństwo się może uśmiechać
avatar
Przypomniała mi się historia o której czytałam w książce. To biografia, fakty. Lata 40-50 w Londynie. Inny świat. Inna medycyna. Bieda, brud, portowa dzielnica. Przyszło na świat dziecko w 25 tygodniu. Połozna od razu uznała, że nie żywe. A ono żyło... Matka przytuliła maleństwo i była dla niego jak inkubator. Karmiła swoim mlekiem za pomocą strzykawki, po kilka kropelek co godzinę. Żadnej opieki medycznej, warunki spartańskie, dom delikatnie mówiąc wielodzietny i bardzo ubogi. Dziecko przeżyło. Całkowicie zdrowe To jest prawdziwa historia. Jeśli wtedy się udało, to teraz pod opieą lekarzy, przy dobrym sprzęcie medycznym też się uda. I Marceli i pozostałe dzieci wyjdą z tego wcześniactwa cało i zdrowo
avatar
Wszystkie ciocie tak mocno trzymają kciuki za Okruszka że musi być dobrze
avatar
No to faktycznie paskuda z ta bakterią...
Fajnie ze Marceli zaczyna sie usmiechac, zobaczysz, niedługo uśmiechnie się do Ciebie!
avatar
Dwa tygodnie! Skoro dwa już zleciały, to trzeci też zleci, potem czwarty, piąty, szósty, siódmy, ani się obejrzycie, jak wyjdziecie ze szpitala. Trzymam za was kciuki zawsze!
avatar
ja też się uśmiechnęłam do marcelka jak to przeczytałam : )
zobaczysz niedługo uśmiechnie się do ciebie. Będzie dobrze.
avatar
ech... dobrze, że Maluszek coraz większy i silniejszy.
avatar
Karolaaa tak sie ciesze ze Marcelek rosnie i walczy dzielnie bo to naprawde silny chlopak. Napewno jeszcze nie raz zobaczysz usmiech na buzi swojego synka. Marcelku jestesm z ciebie bardzo dumna ze masz tyle sily i walczysz. Trzymaj tak dalej.
avatar
Ja to w ogole teraz siedze i rycze jak czytam Twoje posty. Jestes bardzo dzielna Karola i mocno trzymam kciuki zeby Synus ladnie rosl, mial sile zeby walczyc z tymi paskudnymi infekcjami! 14 dni, cudownie ze ma juz tyle. Bardzo mocno Wam dopinguje!
Dodaj komentarz

15 dzien z zycia Okruszka

Wczoraj maly zostal odlaczony od respiratora, zalozyli mu tylko CPAP do lekkiej pomocy...ale niestety dzisiaj maly znow wrocil po respirator...jeszcze sobie nie radzi z samodzielnym oddechem, jest za slaby...


wczoraj tez maly mial USG przezciemiaczkowe i na szczescie nie stwierdzono w obrazie usg krwi, czyli nie ma nowych wylewow. chociaz taka wiadomosc jest bardzo dobra, bo cholernie balam sie tych wylewow...I i II stopnia to jeszcze ok, ale III lub IV to juz byloby bardzo zle...


waga na dzisiaj 620 gram...schudl moj Okruszek, ale to jeszcze norma, teraz powinna waga pojsc w gore...a i napewno nasza droga do domu troche sie wydluzy, moze wyjdziemy przed samymi swietami, a moze dopiero przed Nowym Rokiem...

a tak wyglada moj Okruszek majac 2 tygodnie i oddychajac przez CPAP

19
komentarzy
avatar
Nic sie nie martw bezdie dobrze. Moge zadas niedyskretne pytanie? Jak niechcesz nie odpowiadaj. Dlaczego Ty musisz byc z nim non stop w szpitalu? Pewnie kazda matka by byla na Twoim miejscu, ale u nas (mieszkam w DE) wiekszosc rodzicow idzie w nocy do domu w takich przypadkach. Jest to wymog czy Twoj wybor? Czy nie chca zebys przynosila zarazki itp. A jak z odwiedzinami taty, rodziny?
avatar
Ja jestem caly czas na oddziale jako pacjent...jesli opuszcze szpital to automatycznie sie wypisuje, a kobieta karmiaca jest tutaj jak pacjent traktowana i szpital ma zwrot z NFZ-tu na mnie...poza tym mam kawalek drogi zeby dojechac do malego, a musze sciagac pokarm...wiec mi jest wygodniej byc w szpitalu caly czas niz wracac o 23 do domu i rano przed 6 byc na oddziale...ponosze tez w ten sposob mniejsze koszta, bo bilety czy ropa tez kosztuja...
avatar
kochany Okruszek <3 ... Wszystko będzie dobrze !!!!
avatar
No tak. Dzieki za odpowiedz, w sumie to super ze dzisiejsze czasy daja takie mozliwosci. Moj kolega, dzis 35 letni urodzil sie w 27 tyg. ciazy i lezal 2 miesiace w inkubatorze, Mama mogla go odwiedzac na godzine dziennie, to byly czasy, masakra.
avatar
Skoro próbowali go odłączyć to zapalenie płuc już mu przechodzi?
avatar
Dzielny chłopak...sliczny <3
avatar
malutki jest dzielny! a co do czasow...to moja mama mi opowiadala,ze jej porod trwal dobre i nie mozna bylo zejsc z fotela ginekologicznego nawet na siku....to byly takie czasy....uff jak dobrze,ze zyjemy teraz!!
avatar
Każdy dzień kolejny to krok do przodu :-) za chwilkę mały będzie przybierał na wadze i nie obejrzycie się a będziecie w domku...życzę Wam, żebyście święta już spędzili w domu
avatar
Trzymam za Was kciuki ! Czytalam wczesniejsze notatki i w sumie z tego co pamietam, Twoja ciaza byla starsza od mojej o 2 tygodnie... Zycze Wam duzo, duzo zdrowka i wytrwalosci choc chwile pewnie sa ciezkie... Wielki przytulas dla Was :*
avatar
Dopingujemy was z mężem z całych sił i codziennie zaglądamy czy u was wszystko w porządku. Trzymamy kciuki za przybieranie na wadze!
avatar
Kruszynek na pewno niedługo przybierze na wadze. Dobrze sobie radzicie <3
avatar
Malutki okruszek jest taki dzielny
avatar
Karola ja jestem tak zajęta skarbie Marcelem ze nie wchodziłem do Ciebie... Kochanie jestem.w szoku ze tak się to potoczyło ale Marceli dzielny chłop pamiętaj nosi to imię wiec będzie dobrze musi... Twój Okruszek jest piękny silny i za parę lat usiadziecie i powspominacie ciężkie chwile.. Weźmiesz synka na kolanko i tak mocno przytulisz a on odpowie KOCHAM CIE MAMO... Całuje Wad kochani
avatar
będzie walczył to jest prawdziwy malutki cudzik... jest uroczy będzie dobrze kochana! :* ściskam <3
avatar
Dzieniacha!!!
avatar
robaczek kochany caly czas trzymam za Was kciuki :*
avatar
Karola badz dobrej mysli, z kazdym dniem jest coraz lepiej i będzie juz tylko dobrze! <3 Trzymam za Was kciuki i przesylam masę buziaków! <3
avatar
Rośnij zdrowo Okruszku , a dla Was dużo sił i tylko pozytywnych myśli :*
avatar
Kochane maleństwo.
Trzymam za niego tak bardzo kciuki.
Taki malutki, taki bardzo dzielny.
Przesyłam dużo siły i miłości dla was. <3
Dodaj komentarz

16 dzien z zycia Okruszka

moj synek ma charakterek
rano przed 6 wyjal sobie rurke intubacyjna z gardla...najwyrazniej mial jej dosyc...polozna szybko zalozyla mu CPAP na nos, bo calkiem sam jeszcze nie potrafi oddychac...narobil tylko balaganu cwaniak maly...pozniej wyrwal sobie sonde do karmienia...

a teraz dowiedzialam sie, ze wyniki z krwi sa dobre i Marceli zostaje narazie na CPAP-ie...byc moze juz na dobre zostawi respirator w spokoju...pokazal wszystkim, ze jest silnym chlopcem i wystarczy tego wspomagania...

15
komentarzy
avatar
Wojowniczy i z charakterkiem Cieszę się, że wyniki ok, cudownie sobie radzi Wasz synek
avatar
Brawo Marcel!!!!
avatar
No i świetna wiadomość Marceli od poczatku był dzielny i teraz juz zawsze tak będzie
avatar
To super wieści, oby tak dalej
avatar
Super Marcelku oby tak dalej mały wojowniku <3
avatar
Maly Wielki Rycerzyk nam rosnie!
avatar
Ale się cieszę kochana <3 ... Dzielny Okruszek <3
avatar
no!
avatar
Czekałam na wieści od Was cały dzień.... Bardzo mnie cieszy ze Marceli jest tak dzielny i charakter ma nieziemski... Silny i cudny chłopczyk... Oby tak dalej..
avatar
Mężczyźni o imieniu Marceli należą do zdecydowanych, energicznych mężczyzn o ekstrawertycznej osobowości. Lubią działać, robić kilka rzeczy naraz, podejmować owe obowiązki. Jedną z naczelnych cech tych mężczyzn jest upór i zdecydowanie – nigdy się nie poddają, nie rezygnują z raz podjętego celu i nie zrażają ich w najmniejszym stopniu porażki i niepowodzenia. Marceli to urodzony przywódca. W każdej sytuacji, w każdym miejscu i w każdym towarzystwie będzie chciał dowodzić, kierować, zarządzać, podejmować decyzje i podporządkowywać sobie innych ludzi. Dzięki swojej energiczności i wojowniczemu usposobieniu niewiele osób potrafi przeciwstawić się mu, a sam Marcel nie będzie bał się rywalizacji, konkurencji i pokonywania przeciwników. Marceli będzie prowokatorem najróżniejszych akcji i inicjatyw i zazwyczaj on będzie znajdował się w centrum uwagi.

Czyli znaczenie imienia sie sprawdza
avatar
Bardzo,Bardzo się cieszę!!!!!:-)
avatar
Kochana jaka Ty jesteś dzielna! Podziwiam Cię! A Twój Marceli silny chłopak, trzymam za niego kciuki! Teraz musi być tylko lepiej
avatar
Super wiadomość
avatar
trzymam caly czas za was kciuki
avatar
Jako niemowlę ściągałam sobie gips To dobrze o Nim świadczy, że robi takie niespodzianki. Jest w Nim moc <3
Dodaj komentarz

17 dzien z zycia Okruszka

i znow maly jest pod respiratorem, gazometria dzisiaj wyszla gorzej...ale pewnie za jakis czas Marceli pozbedzie sie rurki...a jak nie on, to lekarze go rozintubuja juz na dobre

8
komentarzy
avatar
z tak wczesnie urodzonymi maluszkami tak jest,ze codziennie jakies nowe wyniki, dzis jest super,jutro ciut gorzej,potem znowu dobrze, przetrzymajcie, liczy sie rezultat koncowy, a ten bedzie pomyslny zreszta ty i tak jestes dzilna dziewczyna!
avatar
będzie dobrze wierzymy w was i w małego jest na prawdę dzielnym chłopcem i bardzo silnym podziwiam go za tą siłę trzymamy kciuki <3
avatar
Jejku... nie mogę uwieżyć ile przeszliście... trzymam kciuki, żeby Marcel szybciutko wracał do zdrowia i jestem pod wrażeniem waszej siły do walki. Pozdrawiam cieplutko :*
avatar
kochana pamietam o Was <3 <3 <3
Okruszek jest silny da rade Wy też wierze w to!!!!
avatar
no widocznie trzeba czasu jeszcze!
avatar
Kochany Marceli Łobuziak malutki wczoraj pokazał jaki jest z Niego dzielny mężczyzna, ale tak naprawdę to jeszcze kruszyneczka Zobaczysz Karola jutro znowu będzie lepiej
avatar
dzielny chłopak
avatar
Wróciłam z wakacji, a tu takie wieści! Moja droga, bardzo mocno trzymam za Was kciuki. Musicie wierzyć, że będzie dobrze. Mów do niego, pokaż mu, że zależy Ci na nim i że chcesz by żył. Dotykaj go kiedy możesz, on potrzebuje Twojego ciepła. Znajdź siły i walcz - wszystkie tu jesteśmy za Tobą!
Dodaj komentarz

czekalam na to 18 dni...w koncu moglam dotknac, potrzymac za raczke mojego Okruszka
Boze, takie emocje, reka mi sie trzesla, balam sie zeby nie zgniesc tych malutkich paluszkow...cos cudownego...ciekawe czy jutro z mezem bedziemy mogli dotknac malego, wszystko zalezy od tego jaka polozna trafi sie na dzienniej zmianie, bo nie kazda jest taka fajna jak ta, ktora mi pozwolila potrzymac syneczka za raczke...

kiedy mowilam o tym mojemu mezowi przez telefon to az sie poplakalam, taka mala rzecz a takie budzi emocje

22
komentarzy
avatar
Karolinko super wiadomość! Już niedługo dostaniesz go do kangurowania - wtedy dopiero emocje wezmą góre. Cieszę się, że Marcel tak świetnie daje sobie rade. Życzę wytrwałości i dużo, dużo zdrówka dla Marcelka :-)
avatar
Trzymam kciuki abyś mogła go tulic i tulic i tulic bez końca juz w domku ! :-)
avatar
Super kochana <3 a emocje były dla Ciebie ogromne ale i dla Okruszka pewnie też <3
avatar
Karola podczytuje cie tu na bieżąco i cały czas trzymam za was kciuki będzie coraz lepiej
avatar
świetna wiadomość jeszcze troche i wezmiesz małego na rączki teraz już będzie tylko lepiej
avatar
Karola to musiało być najwspanialsze przeżycie w twoim życiu i napewno nigdy tego nie zapomnisz <3 trzymam kciuki żebyś szybko mogła go całego przytulić !
avatar
jej kochana! Cudownie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
avatar
Wspaniale że mogłaś dotknąć maluszka!
avatar
Aż sie lezka w oku kreci, piekna chwila. Niedlugo bedziesz tulić okruszka
avatar
jeszcze trochę i przytulisz swojego dzielnego Bohatera!! Łza się w oku kręci jak piszesz o tym... dużo wytrwałości i sił dla Marcelka i Rodziców!!
avatar
Cudownie, Twoje emocje udzielają mi się!
avatar
Oo tak sie ciesze to na pewno niesamowite uczucie <3
avatar
Bardzo się cieszę, że mogłaś dotknąć swojego maluszka. Od początku 3-mam mocno kciuki za Was i życzę dużo siły, abyście przeszli przez ten ciężki okres jak najszybciej :*
avatar
Karolcia tak się cieszę aż się łza w oku kręci... to chyba zaraz po zobaczeniu swojego dziecka, najpiękniejsza chwila na którą w końcu się doczekałaś a jaki Marceli musiał byc szczęśliwy jak poczuł dotyk mamusi
avatar
Wspaniale! Z każdym dniem jest coraz bliżej do powrotu do domu. Cały czas trzymam kciuki za Okruszka i jego zdrowie.
avatar
avatar
Cudownie Wzruszyłam się mocno. Bardzo się cieszę, że miałaś taką sposobność, na pewno to Cię wzmocniło.
avatar
Karola nadrobiłam Twój pamiętnik myślałam o Was na wakacjach i trzymałam mocno kciuki!!!! Twój synek i Wy jesteście tacy dzielni ale On przezwycięży wszystko i Wasza miłość do niego!! Ściskam Was mocno Kochana!!!
avatar
Wspaniałe wieści kochana, całym sercem jestem z Wami :*
avatar
To cudowne, że mogłaś go dotknąć - to na pewno było wielkie przeżycie dla Ciebie Cieszę się razem z Tobą i tulę mocno!
avatar
Najważniejsze że jest poprawa maluszek jest bardzo silny
Trzymamy za was kciuki
avatar
to nie jest mała rzecz to jest ogromna rzecz!! cudownie! wzruszająca , piękna chwila...
Dodaj komentarz

19 dzien z zycia Okruszka

dzisiaj byl dzien pytan do lekarza prowadzacego...
wiec tak:
-odstawiono antybiotyki
-posiewy z krwi i rurki jalowe
-brak wylewow do mozgu
-od jutra wlacza malemu Celeston na pluca, chca zeby mu plucka dojrzaly
-gazometria super
-lekka anemia, ale to przez ciagle pobieranie krwi
-i najwazniejsze waga Okruszka 660g

idziemy powoli do przodu...do konca tygodnia chca malego odstawic na dobre od respiratora dlatego bedzie dostawal steryd na plucka...

24
komentarzy
avatar
wspaniałe wieści - strasznie się cieszę
avatar
Super wieści, oby tak dalej
avatar
Silny ten Twój Okruszek Świetnie sobie radzi <3
avatar
Same dobre wiadomości Okruszek Marcel jest wielkim bohaterem
avatar
bardzo się cieszymy kochani <3 a Okruszek jest bardzo dzielny <3
avatar
Super!
avatar
Dzielny chłopak , super!!!
avatar
Karolcia super,mocno trzymam kciuki za was od samego początku jak przeszlysmy z ovu, teraz jeszcze mocniej, najwazniejsze ze z okruszkiem coraz lepiej :*
avatar
Wspaniałe wiadomosci
wspieram <3
avatar
Brawo, Malutki! Nawet moja mała Basia się za niego modli!
avatar
Ależ silny chłopak z tego okruszka dzielny jest.. Kochana tak się ciesze ze wszytko zmierza ku dobremu oby więcej takich wiadomości
avatar
no co za wojownik malutki cudowny!!!
avatar
Do boju mały chłopczyku!!!!
avatar
Dobre wiadomości Trzymam kciuki żeby wszysko się udało!
avatar
Super wiadomości
avatar
No widzisz jaki dzielny )) :*
avatar
mały duży człowieczek..
avatar
Tak sie ciesze !! ;D bardzo silny ten Twoj synus naprawde mozna byc z niego dumnym
avatar
to bardzo dobre wieści pozdrawiamy
avatar
Marceli ma chsrakterek ) dar zycia i go nie zmarnuje coraz lepsze wiesci bedzie dobrze
avatar
Marceli to silny chłopczyk...trzymam dalej za Was kciuki
avatar
Ahh Karola, bacznie śledzę Twój pamiętnik każdego dnia. Ogromnie się cieszę, że Marceli jest coraz silniejszy! Będzie dobrze, musi być! Trzymaj sie kochana!
avatar
wspaniale wiadomosci!! ciesze sie niezmiernie <3
avatar
Dzielny chłopak
Dodaj komentarz

21 dzien z zycia Okruszka

Marceli konczy dzisiaj 3 tygodnie sto lat Okruszku

poza tym od wczoraj znow jest tylko na CPAPie, to juz 4 proba odlaczenia go od respiratora, ale czesto zwalnia malemu akcja serca i saturacja jest kiepska zwlaszcza po jedzeniu...boje sie, ze gazometria wieczorna wyjdzie zle...pamietam jak sie ekscytowalam kiedy odlaczyli go pierwszy raz, teraz szczerze mam mieszane uczucia...raz bym chciala zeby w koncu zaczal sobie sam radzic, a dwa to wiem, ze sie meczy i respirator go odciaza...

a tak z pozytywnych wiadomosci mialam okazje sama zmienic malemu pieluszke troszke sie balam, ale w koncu jestem matka i niedlugo za kazdym razem przed jedzeniem bede go przebierala, no i trzymalam Marcela na rekach...moze nie bylo to takie trzymanie o jakim marze, ale przynajmniej mialam okazje zobaczyc jaki on jest leciutki...normalnie jak piorko i strasznie sie wierci wiec strach jest jeszcze wiekszy zeby mu krzywdy nie zrobic...

waga malego dzisiaj wynosi 670 gram rosniemy

a to moj Okruszek

31
komentarzy
avatar
Cudownie, że miałaś okazję go przewinąć Jaki ten pampers wielki na jego pupce Kurcze, silny chłopak z niego! Trzymamy kciuki nadal!
avatar
Kaarolaa, jak dobrze czytać, że Marceli ma się coraz lepiej. I zaczął przybierać. Super! Teraz trzymałaś w ramionach piórko, ale jeszcze trochę i poczujesz ciężar synka. Widać, że wszystko zmierza ku dobremu. Cieszę się bardzo. I może tym razem uda się z CPAPem? W końcu Twój syn jest coraz silniejszy i coraz lepiej sobie radzi. Może akurat tym razem próba się powiedzie? Z serca Wam kibicuję
avatar
Nonono gratuluje peirwszej pieluchy i trzymania na rekach. To musialo byc cudne uczucie, po mnie przy samym czytaniu ciarki przeszly. Ja tez mam mieszane uczucia gdy czytam o tym odlaczaniu od respiratora, przeciez on jeszcze jest taki maly ze mogliby mu dac troche czasu.
avatar
rośnij zdrowo słoneczko małe <3
avatar
Dzielny chłopak. 3mam kciuki i pamiętam w modlitwie
avatar
Czasem z podłączeniem do respiratora wiąże się dysplazja oskrzelowo-płucna. Może stąd lekarze próbują z CPAPem, bo zależy im, by Marceli uniknął tego powikłania.
avatar
Rośnij Marcelku i dużo sił nabieraj!
avatar
sto lat kochanie <3
avatar
Super wieści! : D Też bym się bała przewijać taką kruszynkę, z drugiej strony, wreszcie zaczynasz opiekować się swoim synkiem, jak matka rodząca o czasie Już nie musisz go tylko podglądać zza szybki. Oby rósł jak najwięcej!
avatar
Super wieści Nie mogę się napatrzeć jaki on jest długi <3
avatar
No proszę jak mu dobrze, u mamusi na rączkach był, mamusia pieluszke zmieniła... Marceli Ty szczęściarzu aaa no i dzięki mamusinemu jedzonku tak ładnie rośniesz Wszystkiego najpiękniejszego mały Solenizancie
avatar
Jak to szybko leci! juz 3 tyg jaaa sto lat okruszku no pampersik faktycznie duzy na pupce ;P ale pupka bedzie rosla i rosla na pewno bo Marceli jest bardzo silny i dzielny ciesze sie ze mialas okazje znowu potrzymac synusia no ze zmiana pieluszki to pewnie bym sie bala na poczatku zeby wlasnie takie malenstwo. Nie skrzywdzic ale przeciez mamusia jest zawsze delikatna ;* sciskam Was ;*
avatar
Super, że w końcu miałaś okazje wziąć Go na ręce Bardzo dzielny i silny jest Twój synek Trzymam za Was kciuki
avatar
Karola, widać jużże jest większy choć ta pielucha nadal taka ogromna Ale najważniejsze, że przybywa na wadze i podejmuje kolejne próby samodzielnego życia.
Zmiana pieluchy u takiego Okruszka to rzeczywiście wyzwanie Teraz już będziecie coraz częściej się dotykać, a niedługo zaczniecie kangurowanie
avatar
jak szybko zleciały te 3 tygodnie
avatar
Super robicie postepy , a synek wyglada juz na sporego chlopca. Wszystko sie ulozy... Zanim sie obejzysz i bedziecie w donku ;-)
avatar
superżyczę duuużo zdrówka!
avatar
Ależ on rośnie, na długość widać różnicę i wagowo coraz lepiej...Marceli tak trzymać!!!
avatar
rośnie marcelek : ) fajnie że mogłaś go potrzymać to było wam obojgu potrzebne.
avatar
Karolcia jaki Twój synek jest dzielny!! rosnij Okruszku i ciesz oczy i serce rodziców!!! <3 wszystkie ciotki z belly i ovu Cie kochaja!!!! <3 Marcel jest sliczny i bedzie coraz wiekszy!!!
avatar
z uwagą przeczytałam twój pamiętnik i naprawdę trzymam za Was kciuki .. dużo sił i wsparcia Wam przesyłam!!
avatar
Sto lat koteczku mały :-) ciesze się z każdych pozytywnych wiadomość od Ciebie o Okruszku... Całuje Was gorąco :-*
avatar
no cudnie!!! CUDA, cuda!!!
avatar
Marcel walczy! jest bardzo dzielny i Ty tez. Trzymaj sie cieplo i nigdy nie trac nadziei bedziesz go przebierac i ubierac w co tylko bedziesz chciala )
avatar
Marcelku rośnij zdrowo trzymamy kciuki
avatar
wchodzę codziennie do Twojego pamiętnika i podziwiam jak rośnie Marceluś dzielny chłopczyk
avatar
Rośnij śliczny Marcelku! Kibicuję Ci z całych sił i z całego serca! Droga Mamo Tobie życzę dużo dużo siły! Dzielna z Ciebie babka Pozdrowienia!
avatar
Rośnij Marcelku!

Dużo sił Wam życzę!
avatar
Dużo, dużo zdrówka dla Marcelego Dzielny chłopak
avatar
Ale super ze miałaś go na rękach ale albo mi się zdaje albo Marceli się wydluzyl? jest przecudny
avatar
Dzielny chłopak i waleczny :-)
Dodaj komentarz
avatar
{text}