

















tytuł: Czekając na... ten dzień...
autor: sosenka80
O mnie:
Matka... Nauczycielka :)
Jestem/chciała bym być mamą:
dobrą, o najlepszej to nawet nie marzę :)Moje dzieci:
Bliźnięta : Małgosia i Szymon.
Moje emocje:
Zmęczona ale szczęśliwa...Drogie Ovu przyjaciółki... Był czas przywitania, musi być i czas pożegnania. W dniu 2 urodzin moich bąków kończę pisanie pamiętnika. To chyba najlepszy moment. Niestety to całe beznadziejne Kidz Friend się do tego przyczyniło. Osoby, które bywały tu kiedyś regularnie, też powoli znikają. Zostawmy miejsce innym...
W tym miejscu chciałam podziękować bardzo serdecznie tym dziewczynom, które wpadały, czytały i wspierały mnie regularnie ale i tym, które może zajrzały tylko raz czy dwa.
To było niezwykłe miejsce, dużo poznanych osób, setki komentarzy, różne historie. Może są i takie osoby, które pamiętają i moje przejścia. Dziś jestem matką dwóch kochanych urwisów, matką, która czasem ma kryzys, która idealną nie jest. Ale kocham je nad życie i ponad wszystko.
Małgosia i Szymon.... To również Wasza historia. Idąc za tytułem mojego pamiętnika... Czekając... na ten dzień... Każdy dzień z Wami przynosi coś nowego, wspaniałego, cudownego. Dziękuję Wam za to.
Dzisiejszy urodzinowy tort :
.....
Dziękuję!
Ps Nie znikam zupełnie, kończę pisanie pamiętnika. Co jakiś czas będę jeszcze do 'starych znajomych' wpadać.
I trzymajcie za nas kciuki, idziemy do żłobka.