Dziewczyny, jak radziłyście sobie z tymi kupami ???
Nie wiem czy mogę im coś podawać oprócz czopków glicerynowych. To mogę ale nie chciałabym robić codziennie. Nie wiem też, czy dziecko może się tak długo męczyć, nadymać... w końcu to maluchy, nie stanie się im nic, a zwłaszcza jelitkom?? Właściwie w tym na chwilę obecną jest tylko problem.
Pierwsza wizyta poszpitalna w następną środę, więc jeszcze trochę czasu, a chociaż po części chciałabym się z tym problemem uporać.
Sosenko przy okazji najserdeczniejsze gratulacje że już jesteście razem w domu! SuperMamo! trzymajcie się i z Bożą pomocą wszystko będzie dobrze! On Cię pięknie prowadzi więc zaufaj Mu i w tych pierwszych dniach razem