avatar

tytuł: Figle Groszka

autor: mama_z_groszkiem

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Taką jaką ja mam. Taką, że w przyszlosci Oliwia powie "jestes najwspanialsza mama na swiecie"

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

od czasu ciazy stalam sie okropnie wrazliwa. Placze na reklamach z dziecmi, placze na programach gdzie dzieciom dzieje sie krzywda, placze jak Oliwia placze, placze jak Oliwia nie placze (to juz ze szczescia :) ). Beksa.

1 TYDZIEŃ WSPÓLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

- pierwsza wspolna 24h w szpitalu przespane przez nas obie. Mała budzila sie z cmokaniem, wiec podawalam jej cyca. Troche ciezko bylo jej nauczyc sie przystawiac i ciagnac piers, bo ma tak male usteczka, ze chwyta sutek i bardzo niewielka czesc otoczki - sciskam zeby do dziś

- wspolczuje kobietą po CC. Jak patrzyłam na te w szpitalu, to przecież one nie mogly funkcjonować ! A ja 3h po porodzie jadlam, 6h po porodzie brałam prysznic i od tego momentu funkcjonowałam

-strach przed zrobieniem kupki był niewyobrażalny ! No ale strach ma wielkie oczy

- odwiedziny w szpitalu przez najblizszych wspominam milo. Pierwszy przyszedl moj tata. Cudowne wzruszenie dziadka Rysia

-w 2 dobie przeniesli nas na inna sale, bo jakis wirus cos tam nie wiem. To byla katorga az do soboty, bo dzieciaki obok z sali tak ryczały, ze moja aniołkowa Oliwka sie denerwowala i caly czas miala podkówke na ustach

- sobota do domu ! hurra hurra ! Nie wiedzialam jak mała ubrac na wyjscie (z dupy pojawila sie ulewa !), wiec polozna we wszystkim pomogla. Balam sie jechac tyle km w samochodzie, ze mi pipka odleci, ale na szczescie szybko minelo i nic nie bolalo

- spac spac ! Jak sie polozylismy trojeczka do lozka to nic innego na swiecie nie istniało

- tfu tfu tfu Oliwka moja najsłodszy aniołek. Dosłownie mówiąc brak skrzydełek i aureolki No ale przecież to wiadomo – wygląd po tatusiu, charakterek po mamusi

-poprawka: mała nie lubi się przebierać ! To jedyny moment, kiedy pojękuje jak maluśki kotek

- pierwsza kąpiel = pierwszy stres = jaaaakos daliśmy rade. Grunt, ze sami !

- 4 doba po porodzie - nawal mleka ! jezus mariaaaaa ! Balony, dyndole, dojce ! boli jak cholera, help ! Za każdym razem jak przykładam ja do pojenia to zaciskam zęby z bolu, lzy cisna się do oczu. Dam rade, to wszystko dla niej

- kryzys smoczkowy ! Obiecalam sobie, ze NIE DAM smoczka i daliśmy. Na szczęście na 2 minut, zabraliśmy i rzuciliśmy daleko w kąt ! akysz akysz !!!!

- nie mogłam się doczekać poloznej i w końcu przyszla ! Sympatyczna babekcza, która nie owija w bawelne. Zmacala cycki, zmacala krocze i zajela się super Oliwią. A ja urosłam o kilka cm bo tak mnie chwalila

- pierwszy wyjazd bez malej na miasto był masakryczny ! Nie mogłam się skupic na niczym, nie mogłam zalatwic zadnych spraw, mimo ze trwalo to pol godziny

- Problem z ubieraniem – nie mamy ciuszków mniejszych niż 56 ! A w tym rozmiarze sa kolosalnie za duże na nasza kruszynke wszystko za dużo, za szerokie. Ale kto by przypuszczal wczesniaczka ? No nic, licze ze tydzień/dwa i będzie wszystko idealne

- odwazylam się spojrzeć na krocze w lusterku. Eeeee elegansio !

-nadrabiam wszystkie artykuly w gazetach „po porodzie/czas połogu” nic nigdy takie nie czytałam, bo przecież był czas

-mama zaczela delikatnie się wtracac, wiec musiałam ją „przyziemić”, bo chyba polozna wie lepiej ?

-5dniowy dzidziuś potrafi lezac na brzuszku podnieść glowke ? Malo tego, glowka z lewej strony podniesiona i przeniesiona na prawa to nie za wcześnie na takie siłowanie ?

- córcia pozwala mi się lenic, w nocy wysypiać budzi mame 2 razy w nocy (o ile 5:45 można zaliczyć do nocy)

-smieszy mnie Mati z przebieraniem kupy – jego mina jest bezcenna, ale działa ostro, działa !
- maz dumny, ze Oliwia to „Mateusz z kokardą” hahaha

-Oliwka z razu na raz je coraz więcej… smok !

- przyszla polozna i stwierdzila: moja córka zrobila sobie ze mnie smoczek… i z paluszkow tez, wiec jeśli będzie tak dalej to smoczek w ruch ! latwiej później wyrzucić smoczek, niż urwać palca. Pozyjemy zobaczymy

-mój brzuszek wraca do normy sprzed ciąży ! jeszcze tylko kilka kg trzeba zrzucić. Od jutra cwicze !

-potrzebuje bliskości ludzi i wcale mnie nie mecza wizyty. Potrzebuje ich ! czuje, ze zyje !

- NIEWYOBRAŻALNY SZOK, ŻE MINĄŁ TYDZIEŃ !!!!

-ZAKOCHANA W OLIWCE PO USZY


Troche nawale zdjeciami - przed porodem; rodzinka w komplecie;

http://images64.fotosik.pl/1089/9f591c56c263172amed.jpg

córeczka tatusia (ewidentnie !), codziennie seanse meczowe maja a ja nie mam nic do gadania, bo jestem przeglosowana

http://images64.fotosik.pl/1089/73d6648430b0acbamed.jpg

kokardowa księżniczka z grymasem

http://images64.fotosik.pl/1089/843af1f50c0db083med.jpg

24
komentarzy
avatar
uwielbiam czytać twój pamiętnik kochana <3 ... kurcze nie wierzę jak ten czas leci jak dziś pamiętam jak wstawiłaś fotkę o kremie z rossmana malinowym hahahahah i ja zaraz po tobie go kupiłam w biedronce to była gdzieś lekko ponad połowa ciąży potem foteczka 100 itd a tu już Oliwcia ma tydzień :0 szok ... ty wyglądasz pięknie Oliwcia przecudowna no i mąż przystojniacha w tym niebieskim wdzianku miałaś rację ... Jesteście piękną młodą rodzinką <3
avatar
Czekalam na wpis bo zastanawialam sie co tam sie u Ciebie dzieje Mala jest przepiekna i super ze grzeczna jak Aniolek oby juz tak zostalo przez Twoje wpisy juz sie nie moge doczekac swojego Krzysiula na swiecie ale niech grzecznie posiedzi te ostatnie tygodnie dzieki Tobie coraz bardziej pozytywnie mysle i coraz bardziej wierze ze dam sobie rade ze wszyscy w kolo tylko strasza nie to co Ty trzymajcie sie u buuuziaki ode mnie i Krzysia <3
avatar
A ja się właśnie zastanawiałam co u Was po tych pierwszych dniach
Cudna Oliwcia, cudna mama, wspaniały tata, rewelacyjna rodzinka. Ściskamy z moja malutką!
avatar
Nie ma nic wspanialszego na Belly niż czytanie takich wspaniałych, ciepłych, dobrych opowieści o porodzie, pierwszych dniach z dzieckiem, o miłości, o rodzinie Bardzo to pokrzepiające i wzruszające. Oby tak dalej! Gratuluję jeszcze raz
avatar
tatuś z córcią na klacie powala i meczyk he he słodko
avatar
No muszę przyznać, że Oliwcia to sama słodycz Super wpis-szczera prawda ale bez straszenia
avatar
To najpiękniejszy post ever <3 dzięki Wam jestem taka spokojna i wszystko wydaję się takie proste, dziękuje Wam za to jesteś cudowną mamą, Oliwka to mała pięknotka! Tatuś zakochany w córci, aż się wzruszyłam będę czekała z utęsknieniem na Twoje kolejne posty Buziaki dla Was kochane :-))
avatar
W tej kruszynce można się zakochać
avatar
też uwielbiam czytać twój pamiętnik tak świetnie się go czyta no i tak pozytywnie nastawia na wszystko co jeszcze przed reszta ciężarówek ja właśnie obawiam się tego bólu krocza po porodzie i bolących cycków,sutków bo koleżanka opowiadała mi że dla niej pierwszy miesiąc karmienia to był ból nie do wytrzymania, ze siedziała jak karmiła i ryczała z bólu. A Oliwka jest cudowna, mała śliczna księżniczka i podobna do tatusia buziaczki dla Was kobietki, trzymajcie się cieplutko
avatar
Ślicznotka :* ucaluj ja odemnie i Zojki
A położnej nie słuchaj co do smoczka bo smoczek zastępuje pierś a nie pierś smoczek malutka teraz nie tylko ma potrzebę ssania ale tez potrzebę bliskości mamy <3
avatar
Śliczna niunia a Ty taka szczęśliwa Rewelacja, jak się baba taka spełniona po porodzie czuje, aż nie mogę się doczekać mojego Buziaki
avatar
Ależ te pierwsze sukcesy cieszą, nie?
avatar
Super sobie radzicie, a Oliwka jest przesłodka!
avatar
Pieknie wygladasz mamusiu ! Oliwka cudowna ! maly slodziak <3 juz masz swojego groszka na swiecie zazdroszcze ;p duuuuzo zdrowka wam zycze slonce <3 i ucaluj Oliwke
avatar
Pieknie wygladasz mamusiu ! Oliwka cudowna ! maly slodziak <3 juz masz swojego groszka na swiecie zazdroszcze ;p duuuuzo zdrowka wam zycze slonce <3 i ucaluj Oliwke
avatar
Ale sie usmalam w niektorych momentach z Twojego wpisu śliczna Oliwia
Od razu przypominam sobie pierwsze tygodnie przestawiania do cycka w bólach, ojjjj.
No i popieram zdanie Miriam na temat smoczka, moja Lili też lubi ssać i mieliśmy momenty kryzysowe że smoczkiem, ale nadal go unikamy. Jeśli Oliwia będzie płakać, to jest tego powód.
Trzymajcie się dzielnie
avatar
Ależ u Was słodziaśnie Normalnie aż miło czyta się Twój wpis Musicie być wszyscy baaardzo szczęśliwi A na bolące sutki próbowałaś nakładek ? Dużo mam je poleca, że przyniosły ulgę itp., może Tobie pomogą...
avatar
no malenka sliczna!!!! i dobrze,ze wszystko sie uklada
avatar
hahahaha dzidzia -pies dobre kochana z resztą masz rację od zawsze mówię do niego synuś mój kochany więc określenie trafione <3 a co do zabawy z maluszkiem to werwy raczej nie będzie bo ten mój synuś to już dostojny staruszek ma już 11 lat więc raczej obawiam się że będzie zazdrosny i nikogo nie będzie chciał dopuścić do Miukusia :/ ... wiesz On też już długo czeka na maleństwo najpierw cała ciążą z córeczką i końcówka z rozczarowaniem no i teraz , tylko czeka i czeka ale teraz się na pewno doczeka <3
avatar
ale cudowne te fotki :-)
avatar
Hahaha jakbym czytała o sobie! Mamy dokładnie takie same przeżycia. np. strach przed kupą, 6 godzin po porodzie prysznic, Anna nie znosi się przebierać i w chwili (dosłownie chwili) słabości daliśmy na moment smoczek. Wspaniałą masz córcię. Piękna jest i do schrupania. Pozdrawiamy Was.
avatar
Cudna, a i mama cudnie wygladala po porodzie...nonono
avatar
gratulacje Kochana! Nie było mnie ponad miesiąc, a tu jest Oliwka! Śliczna dziewczynka i taka kruszynka! Życzę Wam dużo szczęścia i miłości. U nas przedwczoraj Leo przestał być noworodkiem a stał się niemowlakiem, wazy już 5kg! Ten czas zleci Ci teraz jak błyskawica, ciesz się kazdym dniem, kiedy Oli jest takim maleńkim bobasem, bo z dnia na dzeń będzie się zmieniać i nigdy już nie będie taką kruszynką. U nas w międzyczasie pokonaliśmy kryzys z kolka, walczyliśmy o laktację, podcięlismy wędzidełko pod jezykiem, bbo Leo miał problemy ze ssaniem i w ogóle poznajemy się z dnia na dzień coraz lepiej. Pozdrawiamy i życzymy szczęścia Kochana! :*
avatar
gratulacje Kochana! Nie było mnie ponad miesiąc, a tu jest Oliwka! Śliczna dziewczynka i taka kruszynka! Życzę Wam dużo szczęścia i miłości. U nas przedwczoraj Leo przestał być noworodkiem a stał się niemowlakiem, wazy już 5kg! Ten czas zleci Ci teraz jak błyskawica, ciesz się kazdym dniem, kiedy Oli jest takim maleńkim bobasem, bo z dnia na dzeń będzie się zmieniać i nigdy już nie będie taką kruszynką. U nas w międzyczasie pokonaliśmy kryzys z kolka, walczyliśmy o laktację, podcięlismy wędzidełko pod jezykiem, bbo Leo miał problemy ze ssaniem i w ogóle poznajemy się z dnia na dzień coraz lepiej. Pozdrawiamy i życzymy szczęścia Kochana! :*
Dodaj komentarz

2 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

- laktacja ustabilizowana ! Kocham karmić piersią i czuć moja coreczke- jej usteczka, raczki, nosek i oczka które na mnie patrza. Aczkolwiek (!) kiedy 2 raz w nocy się budzi mysle sobie „proszeee kochanie, jeszcze 5 minutek ! kurde…wstała”

- szczęście mamy taki, ze Oliwka nie budzi się z placzem ani z jekami – po prostu otwiera oczka i czeka az ktoś się przy niej zjawi, ale jak po dluzszej chwili nikogo nie ma, to się upomina

-przylozenie do pierwsi i pierwsze „zassanie” mleka sprowadza na moje usta grymas. Mati pyta jakie to uczucie, odpowiadam „daj, wykrece Ci suta!”

- mam wrazenie, ze Mati ja zacaluje ! denerwuje mnie tylko jego broda, która nigdy nie jest ogarnieta „na zero” i oczyma wyobrazni widze jej policzki, glowke, uszka, szyjke i wszystko inne w bliznach jakis

- mała bywa u nas w lozku, a jak ! ale nie w porach kiedy ma spac, uczymy ja zasypiać u siebie w lozeczku i na razie idzie dobrze

-Oliwka dostala od cioci super bujaczek-lezaczek, ale chyba tylko dla nas jest super

-nadszedl dzień mojego załamania. Nie chodzi o niechęć karmienia, wstawania etc. Zaczelo mnie okropnie bolec podbrzusze (chyba bardziej niż skurcze porodowe ), polozna mowila ze tak będzie się dziac przy obkurczaniu macicy. Chcialam być dzielna i zacisnąć żeby, ale wlasciwie dlaczego ? Mezczyzna mój w domu, wiec pozwoliłam sobie na kilka lez i pomoc z jego strony w każdym calu (no oprócz karmienia), nikt nie wymaga ode mnie matki Polki walecznej !

-mega polecam aplikacje na androida „dziennik maluszka” (do sciagniecia za darmo w google play). Pomaga zorganizować i utrzymać „łatwy plan” – karmienie, spanie, przewijanie, szczepienia itd.

- lekarze mi powiedzieli, ze mam szwy rozpuszczalne, ale kiedy wlasciwie one znikna ? Wczoraj „wypadla” mi jedna niteczka szwu i drecze się czy to dobrze, czy to zle. Nic się nie rozkleilo, ale w razie „w” unikam ich rozkładania

-Oliwka pierwszy raz nie plakala podczas przebierania ! aaaaa sukces!

- przytulam i caluje moja kruszynke kiedy tylko mogę ! zdałam sobie sprawę, ze okres noworodkowy minie szybciej niż się tego spodziewam !

-lekarze kazali nam kangurowac naszego wczesniaczka – bardzo przyjemne, intymne i TYLKO nasze (ubolewa Mati, kiedy mała go zlapie za kedziory na klacie i puscic nie chce ! )

-każdy kto do nas przychodzi w odwiedziny mowi szeptem – błąd ! – uczymy Oliwke, ze za dnia jest glosno, gwarno i jasno, za to wieczorem po kapieli ja wyciszamy i przygotowujemy na cicha spokojna noc.

-kocham jej bezzębny uśmiech, choć na razie slabo swiadomy

-Mati przygotowywal bokserke na spotkanie z Oliwka, ciekawa jestem jak obie zareagują ! Mam pozwolić Kamie totalnie obslinic jej buzke ? (Kama non stop się slini z podniecenia, wiec na bank slina na nią chluśnie tak czy owak)

-minal ponad tydzień kiedy Mati ma wolne i oboje siedzimy w domu…wytrzymam jeszcze tylko kilka dni ! Nie wiedziałam, ze mój maz taki czepialski. Istna tesciowka ! A On to Pan idealny ! A idź Pan w ch…

-no dobra, brakuje mi zblizen intymnych z mezem, takich z prawdziwego zdarzenia  a zarazem boje się, ze kiedy będę mogla już wspolzyc to się zablokuje ze strachu ! Czuje się jak dziewica… haha

- Dieta karmiącej ? Nie mam takiej. Jem wszystko, ale z umiarem. Dobra, nie wszystko – omijam fasole, kapustę, groch i wszystko co mega pikantne. I tak to wygląda – zjem 5 czeresni, garść truskawek i czekam co się stanie. Nic ? super. Etc

-jestem kiepska z radzeniem sobie z jakimikolwiek urzędami (dopiero dowiedziałam się co to jest skrot USC) wiec miałam problemy jak pozalatwiac macierzyński, ale wujek google jak zwykle niezawodny – wiem wszystko ! (tak mi się zdaje) wiec drogie mamy w razie co mogę pomoc !

-wrocily dramaty podczas przebierania… na co mi mokra sauna, jak z nerwow cala pływam !

-wlasnie, skok hormonow to istna masakra. Jest mi zimno, ze ubieram zimowe bluzy po to, aby za chwile siedzieć w samym staniku !

-Mati przebiera pampersa – otwiera, czysci, kupa ! jeszcze raz, znow kupa ! i tak 4 razy. Słysze „ona ciagle sra !”. Cóż… nie fiołkami

-Mała ma mega odruch moro i musze ja na noc ciasno owijac w becik, bo biedna nie ogarnia, ze to jej raczki i nozki !

-moje cycki już nie sa jak mega bomby…szkodaaaa ! jezu, znowu będę mieć maluśkie cycki ? NIEEEEEEE

-nie wiemy co się dzieje, ale małej nie pasuje łóżeczko…normalnie jakby się dusila i krztusila taka biedna, ze plakalam z nią. Oczywiście wyladowala u nas w lozku – mam ochote się capnąć po lapach, po glowie i po pupie za kare. Dzis przemeblowanie, może jakies książki pod nozki od lozeczka. Eh.

-milion gości nas odwiedza, my tez jeździmy w odwiedziny i Oliwke nie przeraza nawet ilość 10osob gapiących się na nia i przekladajacych z rak do rak. Do tego szczekanie Kamy i spiewanie Kariny. A Oli spi i ma wszystkich w dupie, czasem kogos orzyga i tez jest super

-Kama zalizala jej glowe, cale wloski oślinione i postawione na irokeza, takie przyjaciolki !
-mam wrazenie, ze ten blogi spokoj niedlugo sie skonczy...tfu tfu !

14
komentarzy
avatar
Noo i sie doczekalam na kolejny wpis dzien w dzien wyczekuje wiesci co tam u Was dzielna Mama i grzeczna Coreczka! Caluj przytulaj ile razy sie da nooo i oczywiscie buziaki ode mnie i Krzysia dla Was :***** oby tak dalej
avatar
Ale wspaniale to wszystko opisałaś Aż nie mogę się doczekać kiedy mały się urodzi
avatar
super to wasze wspólne życie ... strasznie bym chciała zobaczyć minę Kamy jak zobaczyła po raz pierwszy Oliwcie <3 bo przecież Ona też tak bardzo czekała na nią ciągle wąchała i całowała brzuszek jak pokazywałaś na fotkach <3 no i minę Oliwci jak ją całą uśliniła <3 hahaha .... Ciekawe jak to będzie u nas z naszym Mikusiem i Blejdem <3
avatar
Super że Wam się udaje to wszystko ogarnąć! Ja jestem przerażona Buziale :*
avatar
Co do szwów tez miałam rozpuszczalne ale zdjeli mi po 3 dniach w szpitalu i było mega wygodniej. zostało kilka w trudno dostępnym miejscu odpadły ok 3 tyg
avatar
Wspaniale! Całusy dla Was wszystkich!
Mówisz że mąż po tygodniu dziala na nerwy...a ja planowalam mojego z miesiąc trzymac
avatar
Ojjjj, uwielbiam czytać twój pamiętnik, normalnie oczekuje już porodu i widoku naszej małej kruszynki
avatar
avatar
o rety ciekawe czy ja wytrzymam z moim mężem fajnie że tak wszystko ogarnęłaś zuch mamuśka jesteś podziwiam
avatar
Jak czytam co u Was się dzieje, to zaczynam wierzyć, że dam radę i to wszystko nie jest jakieś mega trudne No ale Oliwia to istny aniołek, a mi się trafi pewnie szatan z rogami
avatar
Jakbym czytała o nas wszystko identyko, łącznie z psem liżącym po główce i wkurwem na P Hahaha, cieszę się, że ktoś jeszcze ma takie podejście, jak ja Ściskamy Was mocno!
avatar
No proszę jak w bajce ale macie fajnie z tą waszą Oliwką, istny aniołek ;-)
avatar
Kochana z całego serca Ci gratuluję! nie było mnie tu przez chwilę! Przeczytałam opis całej akcji, byłam pod wrażeniem! jeszcze raz GRATULUJĘ <3 <3 <3 <3 <3
avatar
Daj wykrece Ci suta! Hahahaa dobre ;-) ja nie wiedzialam do czego to porownac,juz wiem ;-) z tym "sraniem"to moj maz tez podsumowal jak zmienialam pieluche pod rzad 4 razy ;-) ale widze zd sobie radzisz mamuska,super! Ja mialam juz kilka razy chwile zalamania,moze dlatego ze jestem juz 2 tyg sama a jednak pierwszy tydzien po porodzie jak byl maz to bylp duuuzo latwiej. Teraz jeszcze srednio ogarniam i zmeczona jestem non stop. A jak u ciebie?zmeczenie daje sie we znaki czy malutka spokojna?ja sobie chyba wyrobie niezle muły na noszeniu juz 4,5 kg chlopaka Twojej Oliwki. Buziako dla was
Dodaj komentarz

DRUGI TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

- laktacja ustabilizowana ! Kocham karmić piersią i czuć moja coreczke- jej usteczka, raczki, nosek i oczka które na mnie patrza. Aczkolwiek (!) kiedy 2 raz w nocy się budzi mysle sobie „proszeee kochanie, jeszcze 5 minutek ! kurde…wstała”

- szczęście mamy taki, ze Oliwka nie budzi się z placzem ani z jekami – po prostu otwiera oczka i czeka az ktoś się przy niej zjawi, ale jak po dluzszej chwili nikogo nie ma, to się upomina

-przylozenie do pierwsi i pierwsze „zassanie” mleka sprowadza na moje usta grymas. Mati pyta jakie to uczucie, odpowiadam „daj, wykrece Ci suta!”

- mam wrazenie, ze Mati ja zacaluje ! denerwuje mnie tylko jego broda, która nigdy nie jest ogarnieta „na zero” i oczyma wyobrazni widze jej policzki, glowke, uszka, szyjke i wszystko inne w bliznach jakis

- mała bywa u nas w lozku, a jak ! ale nie w porach kiedy ma spac, uczymy ja zasypiać u siebie w lozeczku i na razie idzie dobrze

-Oliwka dostala od cioci super bujaczek-lezaczek, ale chyba tylko dla nas jest super

-nadszedl dzień mojego załamania. Nie chodzi o niechęć karmienia, wstawania etc. Zaczelo mnie okropnie bolec podbrzusze (chyba bardziej niż skurcze porodowe ), polozna mowila ze tak będzie się dziac przy obkurczaniu macicy. Chcialam być dzielna i zacisnąć żeby, ale wlasciwie dlaczego ? Mezczyzna mój w domu, wiec pozwoliłam sobie na kilka lez i pomoc z jego strony w każdym calu (no oprócz karmienia), nikt nie wymaga ode mnie matki Polki walecznej !

-mega polecam aplikacje na androida „dziennik maluszka” (do sciagniecia za darmo w google play). Pomaga zorganizować i utrzymać „łatwy plan” – karmienie, spanie, przewijanie, szczepienia itd.

- lekarze mi powiedzieli, ze mam szwy rozpuszczalne, ale kiedy wlasciwie one znikna ? Wczoraj „wypadla” mi jedna niteczka szwu i drecze się czy to dobrze, czy to zle. Nic się nie rozkleilo, ale w razie „w” unikam ich rozkładania

-Oliwka pierwszy raz nie plakala podczas przebierania ! aaaaa sukces!

- przytulam i caluje moja kruszynke kiedy tylko mogę ! zdałam sobie sprawę, ze okres noworodkowy minie szybciej niż się tego spodziewam !

-lekarze kazali nam kangurowac naszego wczesniaczka – bardzo przyjemne, intymne i TYLKO nasze (ubolewa Mati, kiedy mała go zlapie za kedziory na klacie i puscic nie chce ! )

-każdy kto do nas przychodzi w odwiedziny mowi szeptem – błąd ! – uczymy Oliwke, ze za dnia jest glosno, gwarno i jasno, za to wieczorem po kapieli ja wyciszamy i przygotowujemy na cicha spokojna noc.

-kocham jej bezzębny uśmiech, choć na razie slabo swiadomy

-Mati przygotowywal bokserke na spotkanie z Oliwka, ciekawa jestem jak obie zareagują ! Mam pozwolić Kamie totalnie obslinic jej buzke ? (Kama non stop się slini z podniecenia, wiec na bank slina na nią chluśnie tak czy owak)

-minal ponad tydzień kiedy Mati ma wolne i oboje siedzimy w domu…wytrzymam jeszcze tylko kilka dni ! Nie wiedziałam, ze mój maz taki czepialski. Istna tesciowka ! A On to Pan idealny ! A idź Pan w ch…

-no dobra, brakuje mi zblizen intymnych z mezem, takich z prawdziwego zdarzenia  a zarazem boje się, ze kiedy będę mogla już wspolzyc to się zablokuje ze strachu ! Czuje się jak dziewica… haha

- Dieta karmiącej ? Nie mam takiej. Jem wszystko, ale z umiarem. Dobra, nie wszystko – omijam fasole, kapustę, groch i wszystko co mega pikantne. I tak to wygląda – zjem 5 czeresni, garść truskawek i czekam co się stanie. Nic ? super. Etc

-jestem kiepska z radzeniem sobie z jakimikolwiek urzędami (dopiero dowiedziałam się co to jest skrot USC) wiec miałam problemy jak pozalatwiac macierzyński, ale wujek google jak zwykle niezawodny – wiem wszystko ! (tak mi się zdaje) wiec drogie mamy w razie co mogę pomoc !

-wrocily dramaty podczas przebierania… na co mi mokra sauna, jak z nerwow cala pływam !

-wlasnie, skok hormonow to istna masakra. Jest mi zimno, ze ubieram zimowe bluzy po to, aby za chwile siedzieć w samym staniku !

-Mati przebiera pampersa – otwiera, czysci, kupa ! jeszcze raz, znow kupa ! i tak 4 razy. Słysze „ona ciagle sra !”. Cóż… nie fiołkami

-Mała ma mega odruch moro i musze ja na noc ciasno owijac w becik, bo biedna nie ogarnia, ze to jej raczki i nozki !

-moje cycki już nie sa jak mega bomby…szkodaaaa ! jezu, znowu będę mieć maluśkie cycki ? NIEEEEEEE

-nie wiemy co się dzieje, ale małej nie pasuje łóżeczko…normalnie jakby się dusila i krztusila taka biedna, ze plakalam z nią. Oczywiście wyladowala u nas w lozku – mam ochote się capnąć po lapach, po glowie i po pupie za kare. Dzis przemeblowanie, może jakies książki pod nozki od lozeczka. Eh.

-milion gości nas odwiedza, my tez jeździmy w odwiedziny i Oliwke nie przeraza nawet ilość 10osob gapiących się na nia i przekladajacych z rak do rak. Do tego szczekanie Kamy i spiewanie Kariny. A Oli spi i ma wszystkich w dupie, czasem kogos orzyga i tez jest super

-Kama zalizala jej glowe, cale wloski oślinione i postawione na irokeza, takie przyjaciolki !
-mam wrazenie, ze ten blogi spokoj niedlugo sie skonczy...tfu tfu !

0
Dodaj komentarz

http://images61.fotosik.pl/1121/0e46c1b56fce0fc8med.jpg


KOLKO ! DAJ ŻYĆ !



mam internet, nadrabiam zaleglosci

20
komentarzy
avatar
Piękna ta twoja Oliwcia tak słodziuchna że hej <3 ... Mikuś wygłaskany odpowiedział kopniaczkiem więc chyba Was pozdrawia <3
avatar
slodycz!!!
avatar
Aniołeczek
avatar
Jak slodko spi oby te niedobre kolki przeszly jak najszybciej Oliwci !! Kciukamy z Krzysiem za to mocno buziaki :**
avatar
Piekna dziewczynka Trzymam kciuki za szybkie opanowanie kolek!
avatar
Oj czli zmory kolkowe obecne. Miną i nie wrócą
avatar
Aaaa.... coraz piękniejsza, serio no po prostu sama słodycz zacałowałabym <3 :* :* wybuziakuj ją od Nas )) współczuje kolek ja też się ich strasznie boje. Ale może po prostu tylko zjadłaś coś "niedobrego" i po wyeliminowaniu wszystko wróci do normy. Daj nam znać co i jak... Trzymam kciuki!
avatar
Piekna ! ;D Urocza Oliwcia <3 tak slodko spi wiem cos o tych kolkach.. serce mi peka gdy dzidzius tyle przecierpiec musi
avatar
To ja się dołączam! Kolko daj życ! I odczep się od małej Oliwki!
Nadrabiaj zaległosci i wpadaj częściej bo wiesz...mnie juz tylko PLANOWO zostało 7 tygodni , a Alutka niecierpliwa po mamusi więc w każdej chwili moze pojawić się wpis ze szpitala
avatar
Jaka śliczna niunia <3
avatar
Magda, na kolki Sab Simplex. Tyle, że np. my mamy sprowadzone z Niemiec. Możesz też spróbować BioGaja (kropelki od pierwszych dni życia do miesiąca). U nas kolki właśnie się zaczęły :/
avatar
jaka ona jest śliczniutka
avatar
Jak slysze farmaceutow ze kolka jest dopiero od 1 miesiaca to mam ochote zasadzic im kopa Frania meczy prawie od samego poczatku. Dobry jest espumisan i bio gaja-za rada lekarza. Koperek tez spoko,ale moj chociaz zarlok to srednio mu pasuje.

Sliczna coreczka <Franek puszcza jej oko>
avatar
sliczna, gratki
avatar
Śliczna i podobna chyba do taty☺
avatar
Śliczna i podobna chyba do taty☺
avatar
Ślicznotka Kolka biedactwo męczy Mamusia prędko po jakieś kropelki!
avatar
Hahahaha no właśnie u mnie chyba będzie to samo, przecież ja non stop mówię "do brzucha", już nie mówiąc o ciągłym głaskaniu hehehe Mała jest cudna Trzymajcie się cieplutko :*
avatar
JEZU jaka ona piekna! Normalnie buzke ma jak lalka! Oliwka <3
Kolki ja mecza? To jest chyba najgorsze bo tak malo mozna zrobic zeby pomoc (
avatar
JEZU jaka ona piekna! Normalnie buzke ma jak lalka! Oliwka <3
Kolki ja mecza? To jest chyba najgorsze bo tak malo mozna zrobic zeby pomoc (
Dodaj komentarz

3 TYDZIEŃ WSPÓLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

- pierwszy wyjazd na caly weekend do rodzicow udany w 100% ! Oliwka grzecznie spala w lozeczku turystycznym, dawala się wyspac mieszkańcom, została z mama w domu, a ja mogłam pozalatwiac wszystkie zalegle sprawy

- laktacja ustabilizowana, teraz karmienie stało się przyjemnoscia

-czasem mam wrazenie, ze mój maluszek robi mi na zlosc… spi, spi, spi , a kiedy ja się klade zmeczona spac to Oliwia postanawia wstać i mieć oczy jak 5 zł…

-wsparcie w Mateuszu miałam przez te 2 tygodnie ogromne i już się boje zostać z malutka sama caly długi dzień !

-witaj kolko ! Jestes okropna, ze tak meczysz moja coreczke !

-ulewanie, ulewanie, ulewanie

-o jezu jezu ! moja Oliwcia urosła i już w niektórych bluzeczkach 56 nie musze podwijać rekawkow ! a rozmiar 50 robi się nieco przykrótki

- kolka zażegnana, mam nadzieje, ze na dluzszy okres ! nocki znowu przyjemne, budzenie na mleczko co 3,5h jak milo się wyspac !

-Coraz wieksza aktywność ! Oliwia częściej otwiera oczka, przygląda się, wodzi wzrokiem i jest zainteresowana wszystkim naokoło. Moje malutkie szczęście pomalu wychodzi ze stadia noworodka

-mała zasypia sama u siebie w lozeczku i mam mnóstwo czasu dla siebie – w domu posprzątane, ugotowane, mam z Matim czas dla siebie

-dziekuje wujku google za wszelaką pomoc ! jesteś niezastąpiony – rano i w nocy :p

-najcudowniejsze uczucie na swiecie – Oliwia marudzi, steka i jeczy, Mati stara się ja ukolysac co nie daje rezultatu i wtedy odzywam się ja – jest cisza… cos boli, nie pasuje ?- mama ukolysze, moje ramiona sa dla niej jak miod na serce ! a mi się lza w oku kreci jak na nia potrafi zadzialac mój glos, moje ciało, moje cieplo !

-o nie, katar ! skad on się wzial !? cala noc przesapana, przecharczana i przemeczona… takie biedactwo moje, co mam poradzić ?

- i przez to wszystko, katar i kolki – tadaaaaam – Oliwka wyladowala u nas w lozku… Czulam mega wyrzut sumienia, chciałam się zlac na kwaśne jabłko, ale cholera ona jest przy mnie tak blogo spokojna ! spimy sobie przytulone, Ona raczka dotyka moich piersi, mojego brzucha, mojej twarzy i jest szczesliwa wiec ja mam tego szczęścia 2 razy tyle… oducze ja…jakos

- dobra, aspirator do nosa poszedł w ruch… efekt ? mój odruch wymiotny razy milion, ale chociaż nosek czyściutki bez gilka i kózki

-totalnie się wkrecilam w nasze zycie mamino-córkowe ! Jarają mnie i mega ciesza poprane ciuszki na balkonie ! Gapie się na nie i uśmiecham, oszalałam !

-jednodniowy totalny baby blues… pod koniec dnia miałam tak totalna zalamke, ze oddalam marudzaca Oliwke w ramiona Mateusza i zamknelam się w łazience na dluuuuuga godzine ! Wyszlam z lepszym humorem i dawka energii, ucieszona, ze Oli zasnela

-mama przestala się wtracac co do wychowania Oliwii. Jedynie co, to delikatnie mi cos podpowiada i to mi odpowiada ! za to babcie… m a s a k r a. Wg ich paplania jestem chyba najgorsza mama i chce dla córci jak najgorzej… NAPRAWDE widać roznice pokoleniowe !

-mamy z Mateuszem manie „przyklepywania” uszek, jak tylko się odegna czy zagna haha, nienormalni stuknięci rodzice

-cudowna wspaniala kapiel, pelna relaksu bez marudzenia za nami ! hurrraaaa !

-pierwsza wizyta u pediatry udana – pani doktor fajna, mila i delikatna

-Oliwka wazy 3100- szalu nie ma, ale oczywiście cieszy każdy gram !

-NIE MA osoby, która nie powiedziałaby „ojej, jaka malutka !”. Zaczyna mnie to irytować

-wyslalam tatusia na spacer z Oliwka – przeyzili oboje !

-schudlam 11kg, jeszcze zostalo mi 5, ale w zasadzie to chyba nie chce wracac do wagi sprzed ciazy (wariatka, nie ?) ale bylam tak totalnie chuda, ze fuj ! a tak...pupa, cycki i do przodu ! tylko trzeba te flakosy umiesnic teraz...

-noooo na pewno w tym roku wbije sie w stroj 2-czesciowy ;/ linea nigra czarna jebitnie, a do tego rozstepy na cycach... dobrze, ze pepek wrocil na miejsce...

- w domu posprzątane i ugotowane, wiec chyba daje rade !

http://images64.fotosik.pl/1133/5d47db538b893347med.jpg
nasze wspolne cudowne chwile

http://images64.fotosik.pl/1133/9da162411f1f9c75med.jpg

BUZIAKI !

ps: laski ej ! rozpakowujcie sie, bo juz sie nie moge doczekac

18
komentarzy
avatar
kurcze nie moge uwiezyc,ze twoja corcia juz sie od tak dawna uczy tego swiata, a moj sie zasiedzial w brzuchu i chyba czeka na jakis skok rozwojowy???? no i sliczni jestescie ,cala trojka!!!
avatar
Jak to dobrze poczytać jaką jesteś szczęśliwą mamusią, na pewno spełnioną, no i to już 3 tydzień! masakra, a wydawało mi się, że taka niewielka różnica między naszymi terminami była, a ja dalej w dwupaku siedzę ;p
avatar
Pieknie razem wygladacie ja milo popatrzec <3 ciesze sie razem z Toba ze wszystko sie uklada <3
avatar
Oj mamuśka, jak ja Ci zazdroszczę że poród masz za soba...
Wydaje się że wszystko masz pod kontrolą, tak trzymać
avatar
jaka Ona jest przepiękna!!! dosłownie zarezerwuj Ją dla Mojego Krzysia i jesteś SUPER MAMĄ mam nadzieję że i mi wszystko będzie tak wychodziło zazdroszczę jak nic!! buziaki :***
avatar
Boże, ja chociaż w połowie chciałabym sobie radzić po porodzie jak Ty! Super wyglądacie
avatar
Wyglądacie cudownie a Oliwcia jest Boska <3 <3 <3
avatar
jej jak ten czas szybko leci już trzy tygodnie a mi się tak dłuży kiedy mój syneczek będzie ze mną a tu pojutrze dopiero trzeci trymestr ale niech maluszek siedzi sobie jeszcze buziaki dla Was :*
avatar
Mam nadzieje ze uda mi sie byc w polowie tak,zorganizowana jak Ty po porodzie malutka sliczna i Ty tez super wygladasz,
avatar
Mam nadzieje ze uda mi sie byc w polowie tak,zorganizowana jak Ty po porodzie malutka sliczna i Ty tez super wygladasz,
avatar
ale fajnie sobie radziszto u mnie dzidzi jeszcze w brzuszku a mnie się nic nie chce a Oliwia jest prześliczna
avatar
Słodziak z tej Oliwki. Nic nie piszę bo mam kryzys energetyczny, ale namiętnie podczytuję z telefonu i cieszą mnie wszystkie dobre informacje W trójkę wyglądacie prześlicznie
avatar
Ogromne gratulacje! Ogarniasz wszystko wspaniale, wyglądacie na bardzo szczęśliwych! Co te babcie się czepiają???
avatar
Ja też zazdroszczę że masz poród już za sobą, i że tak świetnie wszystko masz zorganizowane. Córeczka śliczniutka i Wy tacy szczęśliwi
avatar
Ej, ej a Wy to nie za piękni trochę jesteście?! 3 tygodnie! Boże... przecież nie dawno rodziłaś a ja przeżywałam... haha ja się pytam gdzie jest moja córka ;-)) muszę jej opowiedzieć o Oliwce może szybciej wyjdzie
avatar
Jak słodko razem wyglądacie <3 ehh chciałabym już małą mieć przy sobie
avatar
Jak słooooodko! Oliwcia jest śliczna i wy jak razem pięknie wyglądacie )) A Twoja wzmianka o babciach i ich radach sprawiła, że przeszedł mi dreszcz po plecach hahaha, już słyszę moją teściową i jej mądrości... Ja przez moją szyjkę staram się mało chodzić, więc i zwiedzania brak, a raczyć Was zdjęciami z 3 lat wstecz nie chcę Jak uda mi się namówić Męża na jakiś wyjazd w mniej upalną pogodę, to pocykam foty i na pewno zapodam Wam parę widoków
avatar
Ale ten czas leci! Coreczka juz ponad trzy tygodnie na swiecie <3 jak cudownie!
Kochana, nie miej wyrzutów sumienia, ze Oliwka z wami spala. Nie ma w tym nic zlego. Kazdy potrzebuje bliskosci, szczegolnie jak sie zle czuje czyt kolki czy zapchany nosek Tak jak Ty przytulasz sie do meza tak samo Oliwka potrzebuje mamy blisko, bo to zaciera wszystkie smutki!
Kochana pieknie dajecie sobie rade! I z mordek widac ze macierzynstwo wam sluzy ;-**
Dodaj komentarz

Zawsze marzyla mi sie sesja mojego noworodka, ale niestety zwyczajnie w swiecie mnie nie stac na taki rarytas. Wiec...



... postanowilam zrobic taką sesje sama !!!!

Powiedzcie, jak efekty ?

http://images63.fotosik.pl/1134/cff29acdc51fc706med.jpg

http://images63.fotosik.pl/1134/6e30b6e5dcfffd76med.jpg

http://images62.fotosik.pl/1137/398cde41a5bb53c0med.jpg

http://images64.fotosik.pl/1137/c27a5e1b2f013271med.jpg


Łatwo nie było - modelka przebudzala sie co chwile, a dodatkowo osrała dwa koce i ulała na tło poduszkowe hahah

24
komentarzy
avatar
Modelka przecudna , a fotki ekstra
avatar
Mama ma zdolności. Fotki super
avatar
Myślę, że wyszło naprawdę fajnie! Podoba mi się
avatar
Osrała czy olała... takie uroki Gwiazdy Super Ci wyszły zdjęcia!
avatar
Ale pięęękna, zdjęcia zreszta też super!
avatar
wyszło super <3 <3 <3 Modelka 1 klasa <3
avatar
CUDOWNE ZDJĘCIA! <3 Śliczną masz córeczkę!
avatar
hahaha dobre!!! zdjecia fajne
avatar
super zdjęcia praktycznie nie widać różnicy między Twoimi zdjęciami a profesjonalną sesją Bomba !! a modelka pierwsza klasa buziaki
avatar
super zdjęcia praktycznie nie widać różnicy między Twoimi zdjęciami a profesjonalną sesją Bomba !! a modelka pierwsza klasa buziaki
avatar
Urocza ta Wasza córeczka
zdjęcia super
avatar
Pobaw się jeszcze z jakimś bardzo jasnym tłem, miękki jasny materiał, jakieś gadżety dziecięce, zabawki. Może wyłożona "futerkiem" skrzynia? Bardzo dobrze Ci wychodzi fotografowanie Kombinuj dalej
avatar
to ile za taką sesje? to ja się do Ciebie zgłoszę - licząc na jakiś rabat po znajomości cudne zdjęcia, naprawdę bardzo mi się podobają ;-)
avatar
Mama ma zdolności. Fotki super
avatar
No wiesz Ty co - nie pisałaś, że jesteś zawodowym fotografem Zdjęcia są naprawdę bardzo ładne, efekt powala! Ciekawe czy ja będę miała tyle cierpliwości żeby czegośc takiego spróbować...
avatar
zdjęcia są naprawdę śliczne
avatar
Modelka wymagająca, to fakt, ale wg mnie warto było Moje ulubione zdjęcie to nr 2 <3 <3 <3
avatar
Modelka wymagająca, to fakt, ale wg mnie warto było Moje ulubione zdjęcie to nr 2 <3 <3 <3
avatar
Hahahah, Twój ostatni przypisek mnie rozwalil ;D Wyszlo super! Oliwka jest absolutnie cudowna <3
avatar
Hahahah, Twój ostatni przypisek mnie rozwalil ;D Wyszlo super! Oliwka jest absolutnie cudowna <3
avatar
dziękuję kochana czujemy się dobrze i jakoś znosimy te upały na szczęście mamy chłodne mieszkanko .... a Wy jak tam??? jak ty się czujesz jak Oliwcia????
avatar
zdjęcia piękne, masz talent rób ich mnóstwo Oliwcia jest cudna aż miło popatrzeć
avatar
Masz rację - nie chciała źle, ale to takie trochę straszne, że już nie tylko rodzinka czai się na mój brzuch (rodzince wolno! mają oficjalne pozwolenie ). Zmęczenie, zmęczenie i jeszcze raz zmęczenie, ale tak poza tym to ok Cały czas wyczekuję kolejnych mikrokopniaczków. Poza tym brzuchol rośnie w zastraszającym tempie - na dowód dorzuciłam fotki do wpisu.
Jak u Was? Czekam na kolejne wpisy i na kolejne sesje zdjęciowe <3
avatar
Ohh...słodziuteńka maleńka Trzymajcie się zdrowo i cieplutko!
Dodaj komentarz

4 TYDZIEŃ WSPÓLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

-żegnaj noworodku, witaj niemowlaku ! -> co !? jakto ?! kiedy to minelo !? niech ktoś cofnie czas ! chce jeszcze raz nacieszyć się tym miesiącem, kazda cudowna chwila, chce chełpić się szczęściem, które trwalo caly czas !

-Oliwka rosnie jak na drozdzach, każdego poranka kiedy na nia spoglądam wydaje mi się wieksza, cudowniejsza, bardziej kochana i z dnia na dzień bardziej moja ! nie wiem jak to możliwe, ale przez pierwsze tygodnie ciężko było mi uwierzyć ze jestem po porodzie, ze mam corke przy sobie, a przecież mam namacalny dowod !

-wlasnie, co do macania to nigdy nikogo tak nie wyprzytulalam i wycalowalam !

-wiaze się z tym to, ze mała jest bardzo często, dużo i długo na rekach, na brzuchu mym, przy cycusiu. Duzo osob mi mowi, ze po co ja nosze i przytulam kiedy nie musze, ze później ja tak naucze. I co z tego, to mój problem jak z tego wybrne. Przeciez Oliwka potrzebuje milosci i poczucia bezpieczeństwa i chce jej to dac w 100%. Do tego jej zadowolenie na male buzce !

-co do spania, to staram się ja klasc w lozeczku na noc, ale kiedy bardzo mocno ulewa laduje u nas. Czuje komfort psychiczny no i nie musze co chwila wstawac, wycierać, przekrecac, wracac do lozka i po 5 minutach znow wstawac etc. Mati już trochę marudzi, ze chce się poprzytulać i pomiziac, wiec staram mu się wynagrodzić nasz stracony wpsolny czas kiedy tylko mogę

-a poza tym kurde, to jest cudowne spac z moja kruszynka ! Jej sen jest wtedy tak mocny, tak spokojny ! no i to uczucie kiedy się budze, a na mnie spogladaja jej piękne granatowe oczka.

-zauwazylam smieszne zjawisko – przez pierwsze 2 tyg Oliwka rzadko otwierala oczy, a wręcz wcale , natomiast dzieci znajomych od razu wielkie galy. Nie wiem czy to ma jakiś związek, ze jest wcześniakiem ? w każdym bądź razie teraz nadrabia i w ciągu dnia rzadko kiedy je zamyka hehe

-skupianie wzroku jest, a co z podnoszeniem główki ? Jej, moje dziecie majta nią na prawo i lewo i mam wrazenie, ze zaraz sie urwie ! Ale ciesze sie kazdym osiagnieciem ! i pragne wiecej, wiecej, wiecej !

-Oliwia zaczela skupiać wzrok, zwłaszcza na mojej i meza twarzy. Mati strasznie się cieszy, ze niunia tak mu się przygląda. Zwlaszcza podczas ostatniej kapieli, caly czas się patrzyla na swojego tatusia ! Do tego miała taki wyraz twarzy, jakby chciała się usmiechnac ! fajny widok i zapewne fajny odczucie meza

- kolki ? coz, nie wiem czy to kolki czy wzdęcia, ale przy pomocy sab simplex zniknely ! Mialam straszne wyrzuty sumienia, ze to moje nieodpowiednie odżywianie się, wiec wprowadziłam diete i do dziś unikam białka (strasznie już chce mleko !). Poczucie winy minelo

-minelo, aczkolwiek pojawilo się inne – najpierw uzywalam delicol, następnie baby cos tam, później espumisan i wprowadziłam sab simplex. Cholera, ryczeć mi się chciało, ze takiemu maluszkowi zmieniam co chwile preparaty ! co prawda było to zalecenie pediatry, ale cholera, to przecież maluski organizm ! Czy można tak radykalnie wprowadzać zmiany ? Małej nic nie jest, a wręcz przeciwnie wiec powinnam wyluzować

-dziwne, ale pediatra kazal mi klasc Oliwke trochę na poduszce plaskiej ze względu na ogromne ulewanie…wydaje mi się to zbędne i oczywiście niewygodne i niezdrowe… co o tym sadzicie ?

- pojawilo się odparzenie na pupie, ale mama i tesciowa zarzucily rada -> mąka ziemniaczana na pupe. Kuuurde poskutkowało ! a jaka fajna suchutka i miluśka pupa ! Żadna kupa się nie przykleja do posladkow, a w pampersie „sucho”

-pozyja na brzuchu – Oliwia ja uwielbia ! może spac godzinami na brzuszku. Ale klade ja tak tylko wtedy, kiedy jestem w pobliżu

-zastanawiam się nad kupnem otulacza, bo moje dziecko wiecznie wymachuje raczkami i nozkami i mam wrazenie, ze sama się ich boi ! ciasno owijam ja w becik, ale i tak go rozkopuje. Jakies propozycje i pomysły ?

-Oliwka dostala lekarstwo na rozwój układu pokarmowego i witaminke C w kropelkach – jej minki podczas podawania lekow sa bezbłędne !!!! witC jest kwasna co widać jak się marszczy haha, natomiast drugi lek słodziutki i mała się nim dosłownie deletkuje

-podczas karmienia piersią czuje coraz wieksza wiez z córunią- patrzy się na mnie, dotyka raczkami piersi, sciska moje palce – m a s a k r a

-ale fakt, wkurwia mnie to, ze Mati kiedy mala marudzi mowi „chyba glodna jej, daj jej cycka (….) kiedy ja karmilas ? może cycka jej daj ! (…) mama ! Oliwcia chce cycka !” SZKURWA ! dziecko nie placze tylko dlatego, ze CHCE CYCKA… rece opadają

-upaly nas wykanczaja… lezymy wnet gole w domu, ale wesole !

-kiedy Oliwka swiadomie się uśmiechnie ? mam wrazenie, ze czasem już już już by chciała, a tu się nie udaje

-tesciowa w kolko „do kogo ona jest podobna ? o, nosek ma po mojej rodzinie, ale tak to caly Mati… nic z mamusi… no może usteczka. Chociaz nie, usteczka to ma do Marty. No ale cere to ma fajna, taka brzoskwinka, to akurat po mezu” NIE ! OLIWKA JEST PODOBNA SAMA DO SIEBIE ! MA TROCHE ZE MNIE I TROCHE Z MATEUSZA ! w końcu jesteśmy rodzicami ! omg

-odkrylam zdolności kulinarne duma mnie rozpiera !

- co do dumy, to czytałam wpis Miriam, ze jest dumna z Zojki, ze nie ma smoka – mega zazdroszczę. Co prawda Oli ma smoka tylko do zasniecia, po czym sama wypluwa, no ale ma ;/

-sa osoby, które potepiaja kobiety, które nie chcą karmic piersią, sa kobiety, które nie chcą stosować się do specjalistycznego rozszerzania diety malucha, a ja jestem kobieta, która nie chce karmic publicznie. I tu zaczyna się problem, bo (hmmmm nie wiem jak mam to opisac) mowi się, ze malucha do 6mż wystarczy karmic tylko mlekiem i nie trzeba dopajac. A w razie upalow wystarczy piers bez zbędnego podawania wody w butelce. No ale ja nie wyobrażam sobie isc przez miasto, malej chce się pic, bo upal, a ja siadam na lawce i ja karmie. Ja tak nie potrafie, nie jestem na tyle odwazna i czemu wiele osob ma sapy do mnie, ze ja che tą butelke z wodą…

- cudownie moc zalozyc ubranka w rozmiarze malym 56 !

-co by rozweselić towarzystwo – Oliwka podczas odbijania narzygała mi do ucha i do dziś slysze jakies chlustanie w uchu haha

- spacery sa super !

- jeśli chodzi o mnie : moje zachwiania hormonalne mnie przerazaja – od humorow po skoki temperatury, czasem tego nie ogarniam, ze podczas upalu siedzie w dresie pod kocem !czy będzie już tak zawsze ?

- zaczynają się bole podobne do okresowych i już się denerwuje, bo fajnie było nie mieć miesiączki i tych boleści

-zazwyczaj karmie Oliwke co 2-2,5h w dzień, ale zdarzają się momenty, ze dochodzi do 3h i wówczas moje piersi pekaja ! dziwne zjawisko, jakby miały zakodowane, ze trzeba je oproznic

-do mojej wagi pozostaly mi 4kg, ale nie chce już więcej spadac, bo wygladalam okropnie majac 176cm i wage 58kg

-mimo powrotu do sylwetki ciężko mi spogladac na siebie z zadowoleniem w lustro… linea nigra nadal jest i w te wakacje na bank będę paradować w stroju jednoczęściowym (oby tylko w te wakacje !), rozstępy na cyckach w ogole nie znikają mimo, ze smaruje specjalnymi kremami, do tego flakos na brzuchu (gdzie mój 6pak !?) no i nogi jakies takie wiotkie jak u ciotki Klotki. Potrzebuje jakiegoś kopniaka, by podnieść swoja samooocene, bo jak na razie to ona mi upadla do stop, a ja ją jeszcze podeptałam…


http://images62.fotosik.pl/1152/6ef2bea10bc00f30med.jpg

http://images61.fotosik.pl/1149/ba127783dcb20716med.jpg


odnośnie naszego ulewania :
Dziecko również może często się zgłaszać do piersi nie tylko z głodu, ale również z chęci zaspokojenia poczucia bliskości. Bardzo często robią tak noworodki, na okrągło wisząc na mamie, a później wymiotując z przejedzenia. Na szczęście jest to czas przejściowy i szybko mija, jak wszystko w niemowlęctwie czy okresie noworodkowym.

16
komentarzy
avatar
malenka jest sliczniutka z ta kokardka
co do karmienia piersia publicznie ja tez mam obawy...moja mama do mnie mowi o zalteach jakie to wygodne, no w podrozy...wyciagam piers i juz...a ja jak to slysze to mnie zgina w pol,juz widze siebie wyciagajaca cycka na lotnisku....akurat...ja sie wstydze...nie bede umiala tego robic wiem...a karmic w toalecie???? dlatego mysle o butelce co raz czesciej....a moze karmienie naprzemienne....zobaczymy....a do formy to na bank wrocisz, ty i twoj spsotowy duch nie pozwola ci na nic nie robienie....w przyszle lato bedziesz miss plazy
avatar
sportowy duch chcialam napisac...
avatar
no rzeczywiście duzo podobieństw u nas
Otulacza polecam Woombie, tani nie jest, ale moja mała zasypia od razu, tez ma problem z rączkami, sama się uderzy po buzi , potem efekt Moro i płacz gotowy a tak wszystko pod kontrolą. Mój K. też ciągle szuka rozwiązania w cycu, choc muszę przyznać że czasem cyc działa cuda, hihi
No i też czekam na uśmiech
avatar
Co dobrej poduszki to jeżeli Oliwka śpi w łóżeczku to może klin do łóżeczka sa takie specjalne albo ze dwie cegły pod nóżki łóżeczka
U nas bóle brzucha minęły ok miesiąca my lecialtsmy na espumisanie
Nie obwiniaj siebie o dietę bo tez to robiłam dopóki nie skontaktowałam sie z dobrym doradca lekatcyjnym i okazało sie ze pokarm produkuje sie z krwi a nie pokarmu wiec tak jak bąbelki z wody gazowanej sie nie przedostają do mleka tak samo wzdymajace potrawy nie powodują gazów u dziecka co do dopajania tl może zaburzyć laktacje może o to im chodzi ja nie mam problemu z publicznym karmieniem na szczęście

A co do smoka to jestem duma bo to nie lada wyczyn naprawdę Oliwka zasypia ze smokiem a Zojka z cyckiem w buzi na jedno wychodzi
avatar
Ważne ze nie zatykasz jej za każdym razem kiedy tylko kweknie
avatar
A tak pozatym śliczna jest <3
avatar
jesteście obie piękne <3
avatar
No i doczekałam się kolejnego wpisu ja już wiem, że nie dam rady karmić publicznie, po prostu nie i już, tak czuje... kiedyś widziałam takie fajne nakrycia, nakładasz to sobie na szyję, wkładasz pod to bąbla i kompletnie nic nie widać... ale nie wiem, na pewno jest to jakieś rozwiązanie
avatar
Jak tak czytam Twój wpis to już też bym chciała mieć swojego synka w ramionach A Oliwka jest śliczna, rośnie jak na drożdżach
avatar
Jaka slodzinka malutka
avatar
Obie ślicznie wyglądacie I z tym publicznym karmieniem, to doskonale Cię rozumiem, ja też jakoś tego nie widzę. W razie czego nastawiam się na zakrycie pieluszką i może jakoś to będzie. Nie miej wyrzutów sumienia z powodu smoczka, przecież nie dajesz jej go cały czas. W ogóle to nie rozumiem o co chodzi w tym negatywnym nastawieniu do smoczka, jeśli maluch ma silny odruch ssania, a my dajemy go z głową, to co w tym złego ? Trzymajcie się kobietki
avatar
Aż się rozpływałam czytając ten wpis i ciepło mi się na sercu zrobiło. Mówię do brzucha "Widzisz Ty też tak niedługo będziesz szalał"
Ja też słyszałam o woombies od koleżanki - jej synek super zasypiał w tym kokonie (zawijanie działało na malucha ok 1miesiąca). Ona kupiła taniej na allegro czy na olx, ale i tak to był koszt 80-100zł
avatar
Ahhh, śliczna kruszynka Trzymajcie się zdrowo i cieplutko! Cudna Mała!
avatar
Czas tak szybko leci. Cudowna Oliwia <3 no a sesja wyszła niesamowicie! Jak tęsknisz za mlekiem to może spróbuj mleka bez laktozy w biedronce po 2,70. Annie odpowiada, chociaż ona jest odpornym dzieckiem, dostała lekkiej wysypki jedynie po dwóch dniach jedzenia przeze mnie truskawek. Co się tyczy karmienia piersią w miejscach publicznych: doskonale Cię rozumiem. W domu nie mam z tym problemu karmię piersią, czasami butelką z moim mlekiem (bo chcę trochę pospać, więc mąż karmi) ale na mieście nie wyobrażam tego sobie. Próbowałam - owszem , ale dla mnie to bariera nie do przeskoczenia. Nie przejmuj się sapami, olej po prostu. Zazdroszczę, że ubranka 56 już pasują. Nam jeszcze trochę brakuje, jednak te 3 cm różnicy między naszymi córeczkami jest jak widać kluczowe. Na razie ledwo się mieści w 44 i to już jest sukces!
avatar
to zrzuciłaś bardzo dużo w miesiąc to i szesciopak wróci daj sobie troszkę więcej czasu a że piękna z Ciebie kobieta to nie będzie problemu. Oliwka jest mega cudna i aż sama się mojego maluszka nie mogę doczekać jak na nią patrzę ja tez jak myślę o wystawianiu cyca w miesjcach publicznych to mnie to krępuje jakoś tak więc popieram.
avatar
W ciemnych zdecydowanie lepiej a jak zareagowała Oliwcia i mąż na taką zmianę ???
Dodaj komentarz

Oliwcia skonczyla miesiac !

Czekam na rozwiazanie Maxi i Angelqi ! Nie moge sie doczekac ! Udzielaja mi sie ich emocje nie wiem skad mi sie to wzielo? moze dlatego ze we 3 mialysmy miec rozwiazania w tym samym czasie ? W kazdym badz razie trzymam kciuki z calych sil !

12
komentarzy
avatar
gratulacje )) oby ten piekny czas nie przeleciał zbyt szybko )
avatar
to już miesiąc...ale Wam fajnie możecie się sobą cieszyć życzę caaaałe mnóstwo pięknych miesięcy
avatar
Boże już miesiąc ???? Gratuluje maleńka <3 ...
Ja tez czekam na rozwiązanie dziewczyn i doczekać się nie mogę
avatar
Twoja córeczka skończyła już miesiąc, a mój uparciuszek ani myśli wychodzić dziękuje, że pamiętasz!! :*:* aaaaaaaa.... okropnie się boje P
avatar
Leci ten czas leci miesiąc już minął a ja pamiętam jakby to było wczoraj jak czytałam że jedziesz na porodówkę a zdjęcie skonczonego Kłapoucha jest już w pamiętniku buziaki dla Was ode mnie i Krzysia! Piękne jesteście Ty i Oliwcia :****
avatar
Leci ten czas leci miesiąc już minął a ja pamiętam jakby to było wczoraj jak czytałam że jedziesz na porodówkę a zdjęcie skonczonego Kłapoucha jest już w pamiętniku buziaki dla Was ode mnie i Krzysia! Piękne jesteście Ty i Oliwcia :****
avatar
Sto lat dla Oliwki
avatar
dzieki za pamiec!! juz mowie Gabiemu,ze jego rowiesnica Oliwka juz od dawna na tym swiecie buszuje, a ten na co sie oglada?
avatar
jej ale ten czas leci wydaje mi się jakbym to wczoraj wyczekiwała co Oliwcia wymyśli wyjść czy nie wyjść z brzuszka
avatar
juz miesiac, ale to szybko zlecialo zdrowka dla ksiezniczki...
avatar
To już miesiąc ??? Matko jak ten czas szybko leci Całuski :*
avatar
Madziula kochana, gratuluje całego miesiąca! Widzisz, Ty juz mamuśka pełną gębą, a dziewczyny sie męczą
Buziaki dla Was dziewuszki
Dodaj komentarz

Ciąża zakończona 11 czerwca 2014

6
komentarzy
avatar
Hahaha
avatar
Hahaha
avatar
Brawooooo!)
avatar
Udalo sie
avatar
Udalo sie
avatar
Udalo sie
Dodaj komentarz

5 TYDZIEŃ WSPÓLNEGO GROSZKOWEGO ŻYCIA

ledwo wchodzimy w okres niemowlęcy a tu tyle nowości !:

-dzis rano przywitalam Oliwcie jak zawsze, pogadałam, poglaskalam i tak sobie lezalysmy i… Oliwka się usmiechnela ! Boze, jeny, jezusiu, wiem, ze to niby za szybko na swiadome, ale ona nie spala wtedy ! nie „lewitowała” i normalnie się usmiechnela ! ohhh moje łzy szczęścia nawet jeśli to było przypadkowe, to zdecydowanie za piękne

-po mleczkowym śniadanku nadal lezac w lozku Oliwcia bawiła się smoczkiem i… wsadzila go sobie do buzi ! gdybyście widzialy jej wyraz buzki hahaha-szok, zdumienie i zadowolenie ! Niestety już jej nie wychodzilo za kolejnymi razami i trafiala do buzi odwrotna strona, ale nie poddaje się i caly czas walczy hehe

-herbatka koperkowa zasmakowana – ciężko było jej pociagnac z butelki i najpierw 5ml wyleciało bokiem, później 10ml jakos wypila i na tyle się skonczylo, dobre i tyle na początek. No i te piękne prukniecia ! mam nadzieje, ze wzdęcia zażegnamy, bo totalnie nic nie pomaga

-sytuacja (i to calkiem niemila i niepotrzebna, az się wscieklam na meza) zmusila mnie do samodzielnej kapieli niuni. Ale wiecie co ? bylysmy obydwie zadowolone jak nigdy ! To było wspaniale kilkanaście minut. Takie…mamino-córkowe chociaż raz tego zasmakowałam, bo to zawsze Mati kapie mala

-potrzebuje bliskości mojej mamy. Nie potrzebuje z nia rozmawiać, spacerować, pomocy ani nic z tych rzeczy, wystarczy mi, ze JEST. Kreci się po moim mieszkaniu, siedzi kolo mnie, non stop dogląda do malej i ja jestem przeszczesliwa, ze ją mam !

-sprawy becikowe sa do dupy. A może się okazac, ze w ogole niepotrzebnie się staramy ;/

- no gowno totalne, moja mała dalej meczy sie z brzuszkiem. Przeciez to juz 2 tydzien ! mam wrazenie, ze zastosowalismy wszystko, ale poprawy brak. Nie moge patrzec jak mala furka i prezy sie. Patrzac jak Ona cierpi, doslownie nie moge opanowac placzu. Zaczelam sie oczywiscie obwiniac, ze to moja wina, ze to ja cos zle robie, ale i to nie pomaga a jeszcze bardziej doluje. I tak siedze z nia caly dzien w lozku przytulajac sie (bo nic innego mi juz nie pozostalo) i plakujemy sobie obie. To jest dotychczas najgorszy dzien w połogu

- przez te problemy brzuszkowe i moja bezradnosc wszystko oddzialowuje na relacji mojej i M. Spacer byl totalnym nieporozumieniem, gdzie przez kilka glupich slow szlismy przez 60 minut w ciszy. Ja pierdole (ups, przepraszam) nigdy w zyciu nie mielismy takiej dlugiej klotni ! Totalna porażka...

-po wizycie u pediatry jestem w glebokim szoku…małej zaszkodzily arbuzy !!!!! które fakt faktem jadlam codziennie (pol arbuza to pikus), a tu się okazało, ze sa mega wzdymajace ! No i niestety herbatka z koperkiem likwiduje kolki, ale powoduje wzdęcia, wiec herbatko baj baj ! Mam nadzieje, ze już teraz wszystko się ustabilizuje i Oliwka będzie rosnąć na zdrowa i wesola dziewczynke ! (balam się, ze będzie mega smutasem przez te dolegliwości, no bo jak ma się cieszyc i chcieć poznawać swiat jak tak strasznie ja boli brzuszek ?)

-wyruszylysmy z mala na tygodniowy pobyt u babci (mojej mamy) i od razu obydwie lepiej się czujemy. Mama bardzo pomaga (mam wrazenie, ze gdyby mogla karmic, to ja bylabym totalnie zbedna), ja mam czas na odpoczynek no i zatęsknimy za sobą z M. A to tez nam się bardzo przyda ! Tak wiec Oliwka zalicza pierwsze w zyciu wakacje

-haha maz nie wytrzymal i dojechal do nas. A mielismy zatesknic te kilka dni !

-Espumisan jest do dupy. Bobotic jest do dupy. Herbatki koperkowe tez. Co pomaga ? Suszarka na brzuszek ! i oczywiście głaskanie, przytulanie i calowanie !

- no i doszło do tego, ze moja mama zbzikowala. W nocy Oli mega (straszliwie i najokropniej, az nie wiem jak to opisac) szalala. Ryczala w nieboglosy (przecież Ona nie placze !), wymachiwala rekami, nogami, drapala mnie i siebie po buzi, wyginala się, no cuda niewidy. I wtedy rano mama wpadla na GENIALNY (ehkłm) pomysl – mała została zauroczona ! HAHAHAH… no przecież mojej mamie jako kobiecie wierzącej nie przystoi w takie rzeczy, prawda ? w każdym bądź razie postanowila przelac wosk nad Oliwka w celu odczarowania, czy h*j wie czego. Oczywiście wiem komu to bardziej pomoze – psychice mojej mamy i będzie spac spokojniej. Gdyby Mati się dowiedział, to chyba już nigdy by nas tu nie przywiozl

- nie ma w rodzinnym miescie znajomej osoby, która by nas nie zaczepila. Z jednej strony przyjemne, z drugiej bardzo irytujące !

- moja babcia przeszla sama siebie – wiecie jaka JA jestem okropna mama ? zle ubieram Oliwke, zle ja trzymam (OJEJ GLOWKA ! A GDZIE BECIK !?) – no przecież ja jej naumyślnie chce zrobić krzywdę… no i oczywiście CZARNA KOKARDKA na opasce być nie może ! zaczela mi ja odrywać z opaski ! WTF ?! babciu…ogarnij się, bo zobaczysz Oliwke w wieku 5 lat…

-nie wiem jak innym, ale nam nawet przypasowaly pampersy DADA. Żadna reklama, po prostu dostaliśmy je od kogos „w prezencie” i trzeba było zuzyc. Nie sa najgorsze, jednak na noc czy spacery tylko i wyłącznie Pampers.

- Osiagnelam swój cel ! zmiescilam się w przed ciążowe jeansy, które były moim wyznaczkiem schudniecia ! Mój radość jest nie do opisania !

-Córcia ogarnia już wzrokiem, przygląda się, skupia na interesujących ja przedmiotach (faworytem jest maskotka-pozytywka) i zywo na nie reagują wymachując raczkami. Fajny widok, pragne jeszcze więcej zdolności !

-przywitalismy na dobre ciuszki w rozmiarze 56 ! Mniejsze już poszly do workow

- nie mogę się doczekać wizyty u ginekologa i jego zgody na… no wiecie tylko nie wiem jak ja przelamie swoje teraźniejsze dziewictwo a czy to dziwne, ze jakos odechcialo mi się tych zblizen ? Chyba jestem mimo wszystko trochę przemeczona.

-wracamy do domu. Koniec wakacji, pragne swoje lozka, swojej wanny, swojej przestrzeni, swojej nudy i codzienności ! Oliwka chyba tez. Także pakujemy manatki i uciekam prędko nim ktoś nas na mowi na jeszcze jedna nocke ! Czas odpocząć…

Hm, mam wrazenei ze to belly dla mnie i dziewczyn, które już się rozpakowują to będzie miejsce na opisywanie nie ciąży, lecz zmagan mamino-dzidziowych


O MATKO NAJWAZNIEJSZE !!!!!!!! OLIWKA WAZY 3800 !!!!! HAHAHA klocueszek moj z baleronikami

http://images66.fotosik.pl/11/62450020f421540dmed.jpg


no i przyszedl czas na zmiany... dowidzenia blondzie ! mam nadzieje, ze nigdy nie wrocisz wraz ze swoimi odrostami !

http://images70.fotosik.pl/11/82f1fa3957d8cef4med.jpg

19
komentarzy
avatar
Co za zmiana! Wyglądasz obłędnie! Super!
avatar
wlosy super! a corcia sliczna a reszta sie pouklada
avatar
Ale śliczne jesteście Pozdrawiamy z Lili
avatar
Wow Piękna z Ciebie mamusia szok!!!! w tym kolorze wyglądasz tak doroślej tak sex strasznie <3 ... Oliwcia jest piękna i słodziutka <3 ... A babcią się nie przejmuj ja będę miała to samo już teraz mi mówi co i jak że do dziecka trzeba mówić że trzeba rozmawiać o nauce itd... już mam nerwy a co będzie potem??? Buziaki
avatar
Pięknie dziewczyny wyglądacie
avatar
Ładnie. Super zmiana
avatar
Naprawdę nie mogę się napatrzeć. Metamorfoza z takie delikatnej, eterycznej dziewczyny w kobietę przez duże K. Coś wspaniałego! Seksownie, tak.. rasowo! Miodzio po prostu
avatar
Oj my też zmagamy się z bólami, kolkami, gazami czy jak to tam zwał. Mała potrafi przez wiele godzin po prostu ryczeć bez powodu. Chyba trzeba to po prostu przeczekać. Ślicznie wam obu
avatar
Ale córcia ma ładną mamę
Kochana miłego weekendowania Wam życzę!
avatar
ślicznie wyglądasz
avatar
Oj tak, tak żegnaj blondzie wyglądasz zajebiś*ie!! Oliwka pięknie rośnie - widać, że to 3800 jest cudna a jeśli chodzi o to becikowe też się zastanawiamy czy to ma w ogóle sens :/ tyle zachodu...
avatar
Ale laska!!! Co do wzdęć, czy próbowałaś Delicol? Położna mówiła, że równiedobre jak niemiecki Sabsimplex...
avatar
No laska!super wygladasz ;-)))
Nie przejmuj sie babcia my jedziemy w srode w swoje rodzinne strony i Franka nie odstapie na krok,babcia sie pytala czy Franek juz je wedlinki bo takie dobre kupila i chciala mu dac na sprobowanie..NO CIEMNOGROD!!!!
avatar
Wow!!! Wspaniały efekt,:-D co do kolek to już,niedługo będą słabnąć,.... Ulga przyjdzie niebawem
avatar
Oliwka super, a mama pierwsza klasa! Idealna zmiana
avatar
Śliczna córunia A mamunia - pierwsza klasa
avatar
No Mama to laska ślicznie ci w tych włoskach A córeczka ładniutka jak laleczka Aż nie mogę się doczekać swojego synka
avatar
O ku**a! Magda! Ale teraz wyglądasz! Mowę mi odebrało! Rewelacja!!!!!
avatar
jak ten czas szybko leci Piękna Oliwcia i jak się zaokrągliła a Ty Mamusiu Kwitniesz i promieniejesz !!! pozdrawiamy
Dodaj komentarz
avatar
{text}