avatar

tytuł: Figle Groszka

autor: mama_z_groszkiem

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Taką jaką ja mam. Taką, że w przyszlosci Oliwia powie "jestes najwspanialsza mama na swiecie"

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

od czasu ciazy stalam sie okropnie wrazliwa. Placze na reklamach z dziecmi, placze na programach gdzie dzieciom dzieje sie krzywda, placze jak Oliwia placze, placze jak Oliwia nie placze (to juz ze szczescia :) ). Beksa.

<13 16 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

OKROPNY TYDZIEN ! najgorszy w moim zyciu ! przysiegam ! tyle nocy przeplakanych ! Przez ten pobyt w szpitalu rozbilam sie totalnie, jakby o gore lodowa !

Po kolei...

-po 8 dniach w koncu wyszlam ze szpitala. Czuje sie OK fizycznie, ale psychicznie jest ze mna totalnie zle. Nie wiem jak mam sie ogarnac, pozbierac, zorganizowac !

-Mati zostal z córeczka sam na sam na tydzien ! Juz w czwartek wieczorem wyladowalam na IP i mialam zostac w szpitalu, ale podpisalam papiery, ze sie nie zgadzam i z rykiem prosilam lekarza o powrot do domu, no bo ja pojechalam tylko na konsultacje, jak niby Mati mial nagle zostac z Oliwia sam !? Ale niestety czulam w kosciach, ze nastepnego dnia wroce do szpitala, wiec w piatek rano sie przygotowalismy - butelki, podgrzewacz, mleko modyfikowane, czopki i inne. Pojechalam znow na IP z mysla, ze zostane gora 3 dni. No przedluzylo sie...

-Pierwsze karmienie z butelki przypadlo na godzine 23. Podobno byla MASAKRA ! Oliwia szukala cyca, rzucala sie, darla, popila mleko, wypluła, krztusila sie, wypila 10ml i poszla spac wymordowana. Ja w tym czasie ryczalam w szpitalu, sama nie wiem czy to z bolu, z bezsilnosci, z wyrzutow sumienia. Wszyscy mnie pocieszali, ale co z tego, jak moja córcia przezywala horror. O 3 w nocy obudzila sie z glodem i wypila cala butle. Ufff... kolejne karmienia to proby mniej i bardziej udane... dzis Oliwia wypija ok 130ml, czasem wiecej, czasem mniej. Ja karmic jeszcze nie moge, bo najpierw antybiotyki dozylne, teraz antybiotyki doustne, ktore koncze brac za 4 dni, no ale po nich musze miec kolejna przerwe ok 4dniowa. Nie wiem jak to bedzie...

-odciagam pokarm, caly czas i w szpitalu i teraz w domu. Mam go coraz mniej, bo potrafilam w ciagu 7minut z jednej piersi odciagnac ok 120ml ! A dzis jest o polowe mniej ! Nie wiem czy to nie w mojej glowie, ze podupadlam juz psychicznie, ze nic z tego nie bedzie. Walcze, ale juz chyba mi sie nie chce.

-fakt taki, ze Oliwia na mm wytrzymuje dluzej, potrafi przespac w nocy 6h, gdzie przy karmieniu piersia ostatni czasy to bylo marzenie ! Budzila sie co 3h i sie zastanawialam, ze moze moje juz jej nie wystarczalo ? No i chyba to, ze w kolko o tym mysle rowniez zle wplywa na moja laktacje. Ale to takie durne myslenie, ze na butli super, a z moim cycem nie...

-moje pierwsze karmienie Oliwki z butelki skonczylo sie moim rykiem. Mimo, ze zrozumiala, ze teraz je tylko z butelki i u wszystkich grzecznie jadlam, to jak ja ją wzielam na karmienei, to od razu szukala cyca - butelki nie chciala i byla wyraznie wsciekla. A ja sie poplakalam...

-...plakalam tez w szpitalu z takiej tesknoty, jaka nikt oprocz matki nie moze sobie wyobrazic. W nocy budzilam sie z mokrymi policzkami, Mateusz jak przyszedl z mala po 4 dniach w odwiedziny, to myslalam, ze jej nie oddam ! OKROPNE uczucie i mam nadzieje, ze nigdy juz tego nie doswiadcze !

-pierwszej nocy w domu spalam z Oliwia. I w dupie mam, ze juz umiala spac sama. Teraz spi ze mna ! Koniec kropka !

-ogolnie to wyłam, bo Oliwia po 4dniach niewidzenia mnie patrzyla sie na mnie jak na obcą osobe ! Zagadywalam, usmiechalam sie do niej, wydurnialam jak zawsze a ona NIC ! dopiero po kilku minutach zrozumiala, ze jestem jej mamą i nadal istnieję...

-plus mojego pobytu w szpitalu jest taki, ze Mateusz jeszcze bardziej kocha Oliwie i wie, ze jest potrzebny w jej wychowywaniu ! Tak jak kiedys prosilam go o pomoc tak dzisiaj sam robi wszystko z przyjemnoscia. Ciesze sie bardzo !

-nie wiem jak Oliwia sie rozwijala przez ten tydzien, ale moje spostrzezenia sa takie, ze bez problemu unosi glowke na brzuchu (i tu podziekowania dla mojego M. ze nie zaprzestal cwiczen)

-bez problemu wklada raczki do buzi (od razu !) i je mietoli, ssie i memła. Fajnie sie na to patrzy mlekowe puckowate rąsie

-siega po zabawki, jeszcze sama nie chwyta wszystkich, ale jak wloze jej do raczki to sie bawi i testuje jezykiem

-smieszek taki, ze hoho ! Non stop sie smieje i gada i gada i gada i gada. Ale jak jest glodna to nie na zarty trzeba od razu butle, bo zalacza sie syrena. Glosna syrena.

-zaniknal odruch moro, ktory byl tak silny i nawet nie wiem kiedy to nastapilo, jakos ominelam

-Oliwia podrywa sie do siadania ! Zawariowala !? a moze to juz ten czas ? No nie chce lezec mi w ogole, jak dam jej paluszki to ona cap do gory sie podciaga i chce siedziec, a jak jej sie nie uda, albo ja ja klade z powrotem to grymasi i sie wscieka. W wozku to samo, siluje sie do siadania, glowe podrywa, klatke piersiowa etc. I co ja mam teraz zrobic ? Sadzac ja jakos na poduszkach ? czy co ?

-dzieki bogu dziecię me zasypia tak jak zasypialo - smoczek, pielucha, boczek, pozytywka i spi.

-Oliwia rozpoznaje najblizszych znajomych i tych z rodziny, fajne jest to jak na ich widok sie ozywia i chce rozmiawiac, zali sie, opowiada i rozsmiesza

-kolejne ciuszki do odlozenia, mała ma 64cm, glowka i brzuszek po 38,5cm. Musi dobic do 40cm bo mam czapki na jesien w rozmiarach minimum 40 hehe.

-przykro mi jeszcze, bo mam tak pokłute rece, ze nie mam sily podnosic Oliwii. Nie mam jak sie z nia bawic tak jak wczesniej, bo tak mnie żyły bolą. Kiedy mi zejda te siniaki ? I znow czuje ta bezsilnosc...


koniec narzekania, musze sie ogarnac i naładować siły, zeby byc w 100% dla córci ))))

12
komentarzy
avatar
Dobrze, że już jesteś Zdrowia !!!
avatar
Kochana jestes dzielna i na pocieszenie powiem ci ze znam dziewczynę ktora całkowicie odstawiła od piersi na 3 miesiace bez laktatora i na nowo rozruszała laktacje po 3 miesiącach wiec nie załamuj sie! Bedzie dobrze co do sadzenia nie radze żadnych poduszek jak powiedz o tym ortopedizie to cie zje bez popijania co do spania to spijcie razem to cudowne spać razem wiem sama po sobie śpię z Zoja od początku i nawet nie mysle o spaniu osobno poczytaj co- sleeping tu masz jeden link http://www.babskiebielsko.pl/zdrowie/Co-sleeping--czyli-o-wspolnym-spaniu-z-dzieckiem.html
avatar
Kochana jestem meeega dumna z Ciebie i Cje podziwiam ze dalas rade w tym szpitalu!!! Teraz juz bedzie tylko lepiej! Przetrzymacie i to nos3k do gory)) ale fajnie ze Oliwia dalej szuka piersi wiec nie powinno byc problemu z powrotem do niej a jak juz zacznie cumkac to i laktacja wroci! Zdrowka i pozdrawiamy z Krzysiolem :****
avatar
Kochana trzymaj się ja teraz w ciązy trafiłam na IP przez nerki, po tygodniu siniaki jeszcze nie zeszły od tych kroplówek a tyłek cały w siniakach od zastrzyków. Powoli się ogarniesz, będzie dobrze, sytuacja sprawiła, że przekonałaś się, że mąż da radę z Córcią a Ty ją mocno kochasz. Zdrówka życzę
avatar
16 tygodni...? szok! Ale masz fajnie ze mała wyrasta z ciuchów- mnie sie wydaje ze Ala tylko na wadze przybiera, ostatnie mierzenie 52 cm, a przeciez przy porodzie było 50! A jak rosła Oliwka? Ile miała w 6-7 tygodniu długości?
avatar
Jestem z Ciebie dumna! Jesteś moją super MAMĄ! Dałaś radę i oby to już więcej nie wróciło!!! Nie przejmuj się, że masz mniej mleka. Jak odstawiłam Sarke od piersi było tak samo. Na początku odciągałam po 120 ml z jednego cycka. A potem... odciągałam tylko dwa razy dziennie i to jakieś 80 ml Ale udało Nam się wszystko z powrotem wyregulować i znów strzelam mlekiem na lewo i prawo. U Ciebie też tak będzie. Oliwka da radę! Ucałuj ją ode mnie i uściski dla Ciebie super mamo!!! ;** )
avatar
oj biedactwo ;( przykro mi że musiałaś przeżyć coś tak strasznego.. ale cieszę się że jesteś już zdrowa i co najważniejsze jesteś już w domku przy swojej Oliwce <3 dzielna mamusia
avatar
Kochana aż mnie serce bolało jak czytałam o Waszych przeżyciach! Masz świetnego męża, który sprawdza się w krytycznych sytuacjach a i sama jesteś bardzo dzielna! Trzymaj się mocno - laktacja podobno jest w głowie, więc nie załamuj się i jeśli nadal chcesz karmić to walcz o to!

Co do mnie to bez paniki zajęłam się wiciem gniazdka i porządki wraz z dzieciowymi zakupami pochłonęły mnie bez reszty. Do tego nadal korzystam głównie ze smartfona a to nie służy dlugim wpisom. Obiecuję poprawę! (ale miło mi się zrobiło, ze ktos się o mnie martwi )
avatar
Dziękujemy Madziu za piękne komentarze w pamiętniku. Czytałam Poli co ciocia Magda z Oliwką nam napisały Dostałyście kopniaczki Co do tej bluzki Kwa kwa kwa, mój mózg przeczytał k**wa i się dziwiłam jak oni mogli tak na dziecięcych rzeczach napisać Mój mózg w ciąży nie myśli jak dawniej, czasem wydaje mi się, że w ogóle nie myśli. Buziaki dla Was :*
avatar
Madziu nie martw się laktacją, wszystko wróci do normy, jeśli chcesz jakieś wspomagacze to femaltiker naprawdę działa cuda, po dwóch dniach. Ja piję co drugi dzień wieczorami na podtrzymanie, bo mimo jednego posiłku mm czasem mam wrażenie, że nie mam wystarczająco dużo pokarmu (chociaż młody nie wyglada na niedojedzonego, a jego rzyganie po chyba wynika z przejedzenia ) to wszystko siedzi w naszej psychice. Ja nawet zaczęłam się zastanawiać czy nie przejść całkowicie na mm, niby mówią, że pokarm matki najlepszy, ale prawda jest taka, że po mm dzieci lepiej przybierają na wadze, lepiej się wypróżniają i dłużej śpią, a karmienie zajmuje 10 minut, a nie czasami 40 :/
avatar
Ale jestes dzielna, jestes MEGA mama I Oliwia doskonale o tym wie.Najgorsze juz za Wami, maz sie dzielnie spisal.. a jak czytalam Twoj wpis az sie wzruszylam.. to musialo byc straszne przezycie.
avatar
Czytam i ryczę... Żebyście nigdy nie musiały przezywać takiego rozstania
Dodaj komentarz

17 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

-Oliwia zaczela nosic rozmiar 68 w zasadzie to 62 tez jest OK, ale wole jak ma troche wiecej luzu i w 68 w brzuszku i na dlugosc wszystko pasuje, tylko raczki krotkie i trzeba podwijac

-zaczela sie znienawidzona jesien i dosyc, ze trzeba sie ubierac, co ani ja ani córcia nienawidzimy to jeszcze przeziebienie małą dopadlo, ale juz lepiej, kaszelek ustal tylko rano sie odrywa. Ja dzis skonczylam leki, teraz 4 dni przerwy i dzialamy z cycem lub nie heheh. Aha i Pani doktor Oliwki stwierdzila, ze jestesmy za czesto, bo Oliwka smieje sie do niej jak do dobrej ciotki ! haha

-co do jesieni to bardzo szkoda, ze koncza sie cieple dni. Zawsze na spacerach z Oliwia siadalam w parku na lawce przy ksiazce lub gazecie, cos podjadlam cos popilam a młoda w tym czasie spala w wozku na sloneczku. Bedzie mi tego bardzo brakowac, bo wiem, ze na przyszle lato czy jesien Oliwia bedzie WSZEDZIE i bede za nią latac (co oczywiscie tez ma swoje uroki)

- dobrze zrobilo Mateuszowi zostanie z Oliwia na tydzien, BARDZO mi pomaga, a wrecz wyrecza w wielu sprawach i przez to mam tyle czasu wolnego, ze sie czasem nudze

-do neurologa idziemy 17.10 z tą głowka i 'rogalikiem' chociaz Oliwia sie juz 'naprawila' hehe. A pepek juz OK, plasterek zdjety, pepuszek w srodku i na koniec miesiac do kontroli. Oby nie przybyly wzdecia !

-na sztucznym mleku Oliwia zalatwia sie super ! (ale jak cisnie kupe, ma zalzawione oczy i steka to umieram ze smiechu...hahaha). Ale JAK ZYJE TAKICH KUP NIE WIDZIALAM ! No i zaczynaja juz troszke smierdziec

- na brzuszku Oliwia lezy naprawde tak jakbym tego chciala, zadziera glowe, rozglada sie, usmiecha do lusterka lub do mnie jak sie poloze na przeciwko a do tego zgina nozki w kolanach i unosi pupe jakby chciala wstac do raczkowania

- uwielbia lezec na plecach lub polsiedzaca (np. w bujaczku) i obserwowac co sie dzieje dookola. Dlatego jak robie obiad to zabieram ja do kuchni - spiewamy sobie, ja gotuje, ona guga

- na plecach tak wymachuje raczkami i nozkami jakby miala zaraz odleciec !!!! nie ma te dziecko pozniej zakwasow ?

-przekrecania na brzuszek i odwrotnie brak i brak tez checi do nauki hehe

-podrywanie do siadu jeszcze mocniejsze niz bylo

-niunia siega po przedmioty, chwyta je i chaaaaap od razu do buzi wszystko laduje

-Oliwia uwielbia gadac, gaworzyc i gugac, zwlaszcza kiedy obserwuje ją jakis dorosly i odpowiada na zaczepki. Ale fenomenem nadal jest Karina, ktora drze sie, spiewa, krzyczy i gadauli non stop

-jak Oliwia budzi sie na jedzenie ok 1-2 w nocy to po wypiciu butli zamiast spac, to jest pobudzona i smieje sie w glos, a oczywiscie tatus nie moze jej sie oprzec i odwzajemnia smiechy i parskamy we trojke w nocy wszyscy glosno zamiast spac

-Oliwia uwielbia 'kuku' ! kochana smieszka taka !

-jeden jedyny raz udalo mi sie zrobic jej masaz i byla z niego bardzo zadowolona !

-spadamy kapac sie do lazienki, bo w pokoju wszystko mokre od chlupania nozkami hehe

-najsłodsza rzecz pod sloncem - kiedy Oliwia zobaczy mnie albo meza i rozwesela sie, jest radosna taka ze az brak mi slow !

-to byl zdecydowanie udany tydzien



Pozdrowienia dla belly-ciotek i ich kruszynek !
http://images69.fotosik.pl/253/9bb9af9e3f0a01ecmed.jpg

KuzynkoweLove
http://images67.fotosik.pl/255/c63154bf210519bcmed.jpg

taka duza juz w lezaczku !
http://images68.fotosik.pl/254/9df1b9f7f4760fabmed.jpg


ostatni grill i ognisko w tym sezonie ! z ulubionym tatusiem
http://images69.fotosik.pl/253/eac6dd5b0a59f56dmed.jpg


I NAJLEPSZE : OLIWIA Z KOLEŻANKAMI ! hahah
http://images67.fotosik.pl/255/38d4655dab72fe7amed.jpg

10
komentarzy
avatar
Haha ekstra to ostatnie zdjęcie skąd Oliwka ma tyle koleżanek? my neurologa mamy 14.10 więc w zasadzie w tym samym czasie i w sumie idziemy z podobnym problem, oby było ok! aaa no i tak się cieszę, że to był udany tydzień! Ucałuj Oliwie ode mnie i Sarki ;-)
avatar
Pewnie, że taki dam Ci znać jak będę po wizycie. Jak coś to rehabilitację zaczynamy 17.10 to może wtedy poznamy jakieś fajne ćwiczenia to od razu się z Wami podzielimy
avatar
cała mamusia ;P te oczka w ogóle oj jest taka słodka ! cudna córcia <3 a to ostatnie zdjęcie bardzo udane haha świetne koleżanki ma malutka
avatar
śliczności <3 a z tymi lalkami to rewelka hahahahaha
avatar
Ostatnie zdjęcie wymiata!
avatar
Kurcze jaką Ty masz piękną córcię !!! Wskazówka dla mnie- warto faceta zostawić sam na sam ( nie myślę tu o szpitalu) z dzieckiem, bo potem ma się więcej oparcia i pomocy w nim - ZAPAMIĘTAĆ !!! Pozdrawiamy Was serdecznie. Pola dla swojej ulubionej belly-cioci przesyła kopniaczka
avatar
Cudownie że u Was tak sielsko-anielsko
avatar
gratuluję udanego tygodnia!!! jejku jak ten czas szybko leci zaraz się nie obejrzysz a Oliwcia będzie biegać! kurczę dopiero 68?? ja dostałam ubranko na chrzciny rozmiarze 68 i miałam nadzieję że dorośnie żebym nowego nie musiała kupić no ale cóż.. Oliwia coraz piękniejsza eh.. za szybko te Nasze dzieciaczki rosną!! całujemy z Krzysiem ***
avatar
gratuluję udanego tygodnia!!! jejku jak ten czas szybko leci zaraz się nie obejrzysz a Oliwcia będzie biegać! kurczę dopiero 68?? ja dostałam ubranko na chrzciny rozmiarze 68 i miałam nadzieję że dorośnie żebym nowego nie musiała kupić no ale cóż.. Oliwia coraz piękniejsza eh.. za szybko te Nasze dzieciaczki rosną!! całujemy z Krzysiem ***
avatar
mo chyba ci powiem ze marzę o tym aby mój mąż został chociaż na 2 dni z Tobiaszkiem... Każdy facet powinien spróbować - odrazu na rękach by nosił swoją zone ...co do jesienie - też jej nie znosze ... oj czuję że razem z Tobim ją prześpikamy - taaaa chciałabym
Dodaj komentarz

TIK-TAK, DZIŚ WYBIJAJĄ 4 MIESIĄCE

z tej okazji zdjecia z chrzcin

http://images69.fotosik.pl/262/71f04fa888b44c2dmed.jpg

http://images69.fotosik.pl/262/286483eed487c2e7med.jpg

http://images67.fotosik.pl/264/719dacdcec1154e6med.jpg

http://images69.fotosik.pl/262/28b90eeb247503b4med.jpg

http://images66.fotosik.pl/262/9b468403ccec9907med.jpg

http://images68.fotosik.pl/262/6216d3eb562f85f4med.jpg

a po swieceniach stala sie prawdziwym ANIOŁKIEM !
NAPRAWDE !

http://images69.fotosik.pl/262/0ad76dd62cfc2c03med.jpg

19
komentarzy
avatar
aaaa 4 miesięcy oczywiście trzy to dopiero u Nas
avatar
Pięknie Oliwia wyglądała Ślicznotka
avatar
Pięknie Oliwia wyglądała Ślicznotka
avatar
jaka ona jest fajna kluseczka slicznie ja ubralas
avatar
Jaka ona cuuuuudna! A jakie rąsie grubiutkie Cudo!
avatar
Jaka ona cuuuuudna! A jakie rąsie grubiutkie Cudo!
avatar
Maxi mnie wyprzedzila wlasnie mialam pisac jaka piekna z niej Kluseczka i sto lat na 4 miesiace dla Oliwci
avatar
cudownie <3
avatar
Hahaha, prześliczny aniołek <3
avatar
Hahaha, prześliczny aniołek <3
avatar
ŚLICZNOTKA !! ;D jak czas leci..
avatar
Jak ten czas leci juz 4 miesiace kiedy co jak?!?!? Nie za szybko?? Hehe a Oliwia faktycznie piekny maly Aniolek ))
avatar
Ojejku mala ksiezniczka z prawdziwego zdarzenia. Mowisz ze po chrzcie aniolek....hmm trzeba sie zastanowic
avatar
Mamo z Groszkiem przeciez wiesz ze skarpetki sa najlepsze wszedzie tylko nie na nogach, ja juz nie nadazam nad ich zakladaniem i wyciaganiem z buzi. Maz uzywa rajstopek a te i tak laduja w buzi bo sie dobrze naciagaja.
avatar
Ale była cudownie ubrana! Przepiękne te buciki! <3 <3 śliczna Oliwia. Gratuluję Wam 3 miesięcy! buziaki!
avatar
jejuś, jejuś jaka ta Oliwka jest duża i śliczna
avatar
Jaki aniołek Oliwka najpiękniejsza dziewczynka w okolicy aj chlopaki sie beda uganiac za nia )
avatar
O jejku jaka ona jest slodziutka! No istny Aniolek! *__* a te buciki jakie sliczne
avatar
przeurocza ! <3 piękna sukienia
Dodaj komentarz

18 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

-zostalam na dobre butelkowa mamą i dobrze mi z tym

-jestesmy obie chore, wiec cale dnie lezymy w lozku, przytulamy sie, gugamy i wyglupiamy. Ogolnie pierwszy katar i kaszel to masakra ! nie zlicze na palcach obu dłoni ile razy sie dusila przez kaszel - a ja mialam zawaly. No i nadal nie umie oddychac buzia, wiec tez jest ciezko.

-pierwsza marcheweczka i marcheweczka z ziemniakiem sie przyjely i chyba rosnie mi w domu smakosz alergii brak, kupki piekne smierdzace ze hoho. Buziaka otwiera, na koniec paluszki wylize hehe

-codziennie spiewamy i tanczymy do piosenek przedszkolnych, co jest dla Oliwii super zabawa a i dla mnie tez niezly fun, jak ona sie tak smieje i jest zadowolona ! Tylko mąż już ma dosyć 'ojciec wirgiljusz' etc

-aha, jakby ktoras miala instagram, to follow me http://instagram.com/mojbejbis


tyle na dziś...spadamy tanczyc


http://images68.fotosik.pl/276/e51a575c1149f2ebmed.jpg

13
komentarzy
avatar
Ale u Was wesolo, tylko tak dalej Szczesliwa mam to szczesliwe dziecko Ja tez jestem butelkowa mama, tylko sciagam mleko, bo Lili cycka odmawiala jak poznala butle
avatar
co za mały cudaczek ;D to już tani tani robicie hoho wyobrazam sobie jak mała zadowolona dużo zdrówka Wam życzę <3 ;*
avatar
Powrotu do zdrowia dziewczyny, pikne zdjecia!
avatar
Na cwiczenia nigdy nie jest za pozno, a 4 miesiac to wcale nie tak pozno. Moje dziecko po wyjsciu z brzucha bylo jedna wielka krzywizna, az plakalam jak na niego patrzylam jak byl rozebrany. Na cale szczescie wszystko wrocilo do normy.
avatar
To witam w klubie ja od pobytu z Frankiem w szpitalu butelkowa mama i tez mi calkiem juz wporzo z tym ;-))) Oliwka sliczna i jakie ma pucusie!!
avatar
Piękne dziewczyny! Zdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka buziaki od Nas ;*
avatar
Meldujemy z Sarką przebieg wizyty u neurologa (pamiętałyśmy, pamiętałyśmy - miałyśmy właśnie pisać). Ogólnie trwało to może z 10 min. Pobadała ją swoimi neurologicznymi sposobami i wyszło, że wszystko jest ok. Ciekawostka: ponoć jak się smyra dziecko po zaciśniętej piąstce to powinno ją otworzyć ) ćwiczeń nie dostałyśmy żadnych bo to dopiero na rehabilitacji nam powiedzą co i jak (zaczynamy w piątek) mówiła tylko żeby układać na brzuszku, układać i jeszcze raz układać nawet jak nie chce! * wracam na stare śmieci *
avatar
Grunt to.sie pogodzic z sytuacja i super ze dobrze Ci z butelka. no i oczywiscie zdrowia.dla Was Piekne Panie zdjecia mega a jaka szczesliwa Okiwcia umorsana marcheweczka
avatar
Grunt to.sie pogodzic z sytuacja i super ze dobrze Ci z butelka. no i oczywiscie zdrowia.dla Was Piekne Panie zdjecia mega a jaka szczesliwa Okiwcia umorsana marcheweczka
avatar
Ja też zabawiam młodego tańcem uwielbia podskakiwania i też się tak cieszy pięknie Tańczcie dziewczynki :*
avatar
Gratulujemy rozszerzenia diety Zdrówka Wam życzę!!! Mama coś Ty taka chorowita? Odporność proszę poprawić
avatar
To dobrze że masz takie podejście, oby tak dalej
avatar
wow ... SAMOLOTY !!! to jest najwspanialsza zabawa te maluchy chyba lubią popatrzeć na wszystko z góry
Dodaj komentarz

??????????????????????????????????????????????????????????

CZY TO ZĘBY ?! :

-wszystko w buzi

-zwlaszcza MÓJ palec, ktory wg Oliwii robi swietny masaz dziasel

-BRAK goraczki

-BRAK litrow sliny

-maruda maruda maruda

-no ale ja nic nie widze...

0
Dodaj komentarz

??????????????????????????????????????????????????????????

CZY TO ZĘBY ?! :

-wszystko w buzi

-zwlaszcza MÓJ palec, ktory wg Oliwii robi swietny masaz dziasel

-BRAK goraczki

-BRAK litrow sliny

-maruda maruda maruda

-no ale ja nic nie widze...

14
komentarzy
avatar
ojojo chyba ząbki <3
avatar
no i będą ząbki
avatar
no co ty juz ząbki u NAs też taka akcja była ale okazało się że to tylko skok rozwojowy ząbków nadal nie mamy i chyba nam się nie śpieszy ... wolałabym jeszcze z kilka miesięcy poczekać
avatar
u Nas: wszystko w buzi, zwłaszcza grzechotki , brak gorączki, litry śliny, marudzenie też nic nie widzę
avatar
Niestety to nie muszą być ząbki, tylko jakaś faza w rozwoju pt. "a teraz pomarudzimy". U nas też taka się zdarzyła, w ruch poszedł żel kojący na dziąsła, który pomagał, ale ząbków do tego czasu nie widać, chociaż minął już miesiąc. Nie jest jednak powiedziane, że u Oliwci nie wyjdą wcześniej. Pomimo wszystko życzymy dobrego humorku dla Królewny
avatar
U mojej to samo, taki okres niekoniecznie zęby. Jeśli nie ma spuchniętych dziąseł to może być tylko taki okres. Dziś byliśmy u lekarza i nasza ma trochę podpuchnięte dziąsła i litry śliny ale doktorka powiedziała że to jeszcze potrwa miesiąc zanim coś się pojawi.
avatar
u nas tez wszystko w buzi,najchetniej reka....albo pluszaki wiekszych rozmiarow,bo grzechotek nie chwyta, i nie jest nimi zainteresowany....no chyba,ze wloze mu w reke,ale za chwile puszcza....slini sie,tak...ale nie wiem,czy to zeby, chyba troche wczesnie....dzieci tak poznaja swiat....buzia...po prostu...
avatar
Hej u nas litry śliny, maruda,maruda, maruda, piastki cale wklada do buzi, a mój palec gryzie dziaslami, jakoś opuchniecia nie widzę, zębów tez, a jakby mu szly, no i mój ma temp ciągle około 37.
avatar
Aha, pediatra mi mowila, że 3-4 miesiące to czas kiedy dziąsła mogą swedziec i coś się tam dziać, ale niekoniecznie odrazu zeby wyjdą.
avatar
Mogą byc zęby, moja znajoma zmagała sie z dwoma naraz w 4 miesiącu
avatar
Mogą byc zęby, moja znajoma zmagała sie z dwoma na raz w 4 miesiącu
avatar
Równiutko 38t 0d
avatar
Troszeczkę się Madzia obija z wpisami
A ciotka z Gdańska jest ciekawa co u Oliwki i mamuśki słychać
avatar
notak niech się siedzi jeszcze u mamusi ja też byłam zaskoczona jak znalazłam na aukcję na allegro ale udało się znaleźć się coś pięknego i w dobrej cenie jutro wizyta !!! ;D dziękujemy i również przesyłamy buziaki ;* a jak tam Oliwka ?
Dodaj komentarz

??????????????????????????????????????????????????????????

CZY TO ZĘBY ?! :

-wszystko w buzi

-zwlaszcza MÓJ palec, ktory wg Oliwii robi swietny masaz dziasel

-BRAK goraczki

-BRAK litrow sliny

-maruda maruda maruda

-no ale ja nic nie widze...

0
Dodaj komentarz

19 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

(haha sprawdzalam 3 razy czy to na pewno juz 19tydz a ja sie nie pomylilam. Nie moge w to uwierzyc !!)

co u Oliwii ? oprocz zabkowania (tak, niestety to jest to ), ktore daje sie we znaki jak i jej tak i nam, to jest aniolkiem, grzeczna i jest tak cudownym dzieckiem jakiego nawet nie snilam wymarzyc czasami sie zastanawiam czy na nią zasluguje hahaha

-bylismy u neurologa, rehabilitacja nie potrzebna ! jedynie lekkie naprostowania podczas kosmetycznych pielegnacji, musielismy przelozyc lozeczko totalnie na inna strone, podchodzic do niej od innej strony itd. Za miesiac mamy zaczac przygode z basenem i nie moge sie doczekac !!! W ogole Oliwia tak zaczepiala pania dr, ze sie smialysmy - zagadywala, usmiechala jak do ciotki, lapala za stetoskop, przygladala. Pani neurolog powiedziala, ze daaaawno nie widziala tak kontakowego i ruchliwego (hehe) dziecka. Z dumy uroslam 10cm ! I z tym podnoszeniem glowki tak jak myslalam, jest 4tyg do tylu i po prostu nie byl jej czas, za to nadgonila i dzwiga dumnie glowke, smieje sie w tej pozycji i rozglada na wszystkie strony. Czasami glowa za ciezka i sru noskiem na ziemie i juz sie poddaje hehe. Kobietka. No i z kazda inna umiejetnoscia musze cierpliwie czekac i nie patrzec na dzieciowych rowiesnikow czasami ciezko mi sie z tym pogodzic, bo chcialabym, zeby Ona juz to umiala ! ale przyjdzie czas

-choroba juz nas poscila, Oliwia miala antybiotyk i po 4dniach byla kolosalna roznica, w koncu mogla odkaszlnac (dzis juz nie ma kaszelku), jeszcze troche giluny jej leca. Te odciaganie glutkow to jakas masakra ! Ile my sie napocimy, zeby w koncu aspiratorem odessac to co trzeba. Na poczatku bylo dobrze, pozniej zczaila, ze 'cos sie szykuje' i wierzga raczkami, nogami, glowka na lewo, prawo, nie mozemy jej zlapac i nei chcemy zrobic krzywde, wydaje mi sie jakby miala super-moc !!!! no bo skad w dziecku tyle sily, zeby sie sprzeciwic ?

-Oli czasami (naprawde czaaaaaasami) przewroci sie na boczki i bawi sie w tej pozycji, pozniej znow wraca na plecki i znow na boczek. Nawet na sekunde nie zostawiam jej na przewijaku czy narozniku !

-podrywania do siadu nie ma konca, nawet w swoim lezaczku cwiczy mm brzucha i sklada sie w scyzoryk, zeby usiasc ! Ja jej nie sadzam, jedynie podkladam poduszki na pozycje polsiedzaca. Na poczatku leciala na boku a teraz siedzi sztywno jak szefowa i sie podrywa hehe

-Oliwka rozwija jezyk niemowlecy - gaworzy coraz wiecej (chociaz ma dni, gdzie jest cichutka jak myszka !), zauwazyla, ze moze pisnąć czy zaciagnac piskiem od smiechu hehe. Oczy robi wielkie z zapytaniem 'hej, czy to ja ? wow !'

-mała umie sie soba zajac, wiec moge pozalatwiac najwazniejsze codzienne czynnosci ona tylko mnie obserwuje jak latam po domu i sie ogarniam, dziamdziajac przy tym jakas zabawke z mina 'tyle latasz a nic nie zrobilas'

-co do zabawek, to super chwyta i wklada do buzi ! jak trzyma sie nad nia grzechotke czy tam misia, to patrzy uwaznie (jeju, zezuje czasem he), i obydwoma rekoma siega z gracja, ktorej nie powstydzilaby sie ksiezna Kate jednak sama z podlogi nie wezmie zabawki, woli tupac nogami o podloge (dobrze, ze parter i sasiadow nie ma )

-NAJLEPSZA ZABAWA ? to zabawa moja twarza ! kiedy tylko ma okazje 'dorwac' moja buzie, to sprawdza, czy nos jest na stale przytwierdzony (to jej ulubiona zabawka), czy usta da sie uszczypnac, a oczy zlapac do raczki

-do kogo usmiecha sie najlepiej i z najwieksza ochota ? no jasne, ze do TATUSIA ! lizuska

-kiedy widzi nowe osoby, to najpierw im sie bacznie przyglada, spoglada pozniej na mnie typu 'lubimy go ?'' i dopiero posyla usmiechy, wstydzac sie i zakrywajac piastkami hehe, ale po czasie zapomina, ze to tylko sasiadka a nie najblizsza ciocia

-cwaniak mały wie, ze jak mnie 'zawoła' to ja przyjde i cieszy miche wymuszacz czasem sie robi !

-aha, NIESTETY przez te cholerne ząbki Oliwia zasypia 20-40min a nie 5 jak bylo do tej pory budzi sie z krzykiem, placzem, gryzie nawet moje policzki. Masuje jej dziaselka kiedy tylko moge. i mam tu PYTANIE:
CZY JAK WASZE DZIECI ZĄBKOWALY TO TEZ NIE CHCIALY JESC ? Oliwia dostaje butle, troche possie (tak jakby zaspokoic pierwszy glod) i juz dalej nie chce, ryczy, wypluwa, kreci glowka. Boje sie, ze jest wiecznie glodna i podawalam jej mleko nawet strzykawka, to wtedy z checia polykala. Poklocila sie z butelka ?

troche reflekcji: Oliwia ma ponad 4miesiace, jest taka duza i coraz bardziej rozumna ! Nie moge sie nadziwic, jak szybko rosnie, przeciez niedawno sie urodzila i byla bezbronnym noworodkiem, ktore bylo uzaleznione TYLKO ode mnie ! jak ją polozylam, tak lezala, bez sprzeciwow, cichutka, wiecznie spiaca. A dzis moj 4miesieczny niemowlak zaczyna pokazywac, ze tez ma charakterek

co u mamy: bywam zmeczona, zwlaszcza po nockach, ale jakos musze znalezc w sobie sile, bo do 16-17 jestem z Oliwia sama. Chce sie bawic z mala i poswiecac jej czas, tak jak rodzice spedzali aktywnie czas ze mna, a nie wlaczajac tv, albo zajmujac sie tylko soba. Mam cudowne wspomnienia i choc wiem, ze na wspomnienia u Oliwii za wczesnie, to chociaz po zdjeciach bedzie widziala (tak jak ja teraz), ze rodzice byli AKTYWNI w jej zyciu . Z M super ! miewamy klotnie i wyzywam go wtedy strasznie, ale przed snem sie godzimy i rozmawiamy, bo NIGDY nie chodzimy spac poobrazani (taka mamy zasade od x lat). Wiec nie wiemy co to sa ciche dni, jedynie cichy wieczor (ale tych wieczorow w ciagu tygodnia moze byc wiele hehe). Ale nie moge na niego narzekac, chyba bym zgrzeszyla. Jest najlepszy Czasami jak chce cos pozalatwiac, to zostawiam Oli z siostra a sama lece na miasto odetchnac, albo wieczorami z mezem i jade chociazby polazic po sklepach, jakies kino wieczory naleza do mnie hehe.

TATUSIOWO
http://images66.fotosik.pl/297/52253bacc35dccd7med.jpg

http://images70.fotosik.pl/297/36c111c2a1f89f00med.jpg


Oliwkowe selfie z dziubkiem hehe
http://images66.fotosik.pl/297/8080bb579556df7fmed.jpg


nasze anty-ząbkowe codzienne przytulaski
http://images66.fotosik.pl/297/c69bb6e23676ee96med.jpg

i mamuska
http://images69.fotosik.pl/297/bf63e9fe0399b304med.jpg




NADIA, TA NOTKA JEST Z DECYKACJĄ DLA CIEBIE !!!! A SPRÓBUJ NIE ZMĘCZYĆ MOICH WYPOCIN

0
Dodaj komentarz

19 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

(haha sprawdzalam 3 razy czy to na pewno juz 19tydz a ja sie nie pomylilam. Nie moge w to uwierzyc !!)

co u Oliwii ? oprocz zabkowania (tak, niestety to jest to ), ktore daje sie we znaki jak i jej tak i nam, to jest aniolkiem, grzeczna i jest tak cudownym dzieckiem jakiego nawet nie snilam wymarzyc czasami sie zastanawiam czy na nią zasluguje hahaha

-bylismy u neurologa, rehabilitacja nie potrzebna ! jedynie lekkie naprostowania podczas kosmetycznych pielegnacji, musielismy przelozyc lozeczko totalnie na inna strone, podchodzic do niej od innej strony itd. Za miesiac mamy zaczac przygode z basenem i nie moge sie doczekac !!! W ogole Oliwia tak zaczepiala pania dr, ze sie smialysmy - zagadywala, usmiechala jak do ciotki, lapala za stetoskop, przygladala. Pani neurolog powiedziala, ze daaaawno nie widziala tak kontakowego i ruchliwego (hehe) dziecka. Z dumy uroslam 10cm ! I z tym podnoszeniem glowki tak jak myslalam, jest 4tyg do tylu i po prostu nie byl jej czas, za to nadgonila i dzwiga dumnie glowke, smieje sie w tej pozycji i rozglada na wszystkie strony. Czasami glowa za ciezka i sru noskiem na ziemie i juz sie poddaje hehe. Kobietka. No i z kazda inna umiejetnoscia musze cierpliwie czekac i nie patrzec na dzieciowych rowiesnikow czasami ciezko mi sie z tym pogodzic, bo chcialabym, zeby Ona juz to umiala ! ale przyjdzie czas

-choroba juz nas poscila, Oliwia miala antybiotyk i po 4dniach byla kolosalna roznica, w koncu mogla odkaszlnac (dzis juz nie ma kaszelku), jeszcze troche giluny jej leca. Te odciaganie glutkow to jakas masakra ! Ile my sie napocimy, zeby w koncu aspiratorem odessac to co trzeba. Na poczatku bylo dobrze, pozniej zczaila, ze 'cos sie szykuje' i wierzga raczkami, nogami, glowka na lewo, prawo, nie mozemy jej zlapac i nei chcemy zrobic krzywde, wydaje mi sie jakby miala super-moc !!!! no bo skad w dziecku tyle sily, zeby sie sprzeciwic ?

-Oli czasami (naprawde czaaaaaasami) przewroci sie na boczki i bawi sie w tej pozycji, pozniej znow wraca na plecki i znow na boczek. Nawet na sekunde nie zostawiam jej na przewijaku czy narozniku !

-podrywania do siadu nie ma konca, nawet w swoim lezaczku cwiczy mm brzucha i sklada sie w scyzoryk, zeby usiasc ! Ja jej nie sadzam, jedynie podkladam poduszki na pozycje polsiedzaca. Na poczatku leciala na boku a teraz siedzi sztywno jak szefowa i sie podrywa hehe

-Oliwka rozwija jezyk niemowlecy - gaworzy coraz wiecej (chociaz ma dni, gdzie jest cichutka jak myszka !), zauwazyla, ze moze pisnąć czy zaciagnac piskiem od smiechu hehe. Oczy robi wielkie z zapytaniem 'hej, czy to ja ? wow !'

-mała umie sie soba zajac, wiec moge pozalatwiac najwazniejsze codzienne czynnosci ona tylko mnie obserwuje jak latam po domu i sie ogarniam, dziamdziajac przy tym jakas zabawke z mina 'tyle latasz a nic nie zrobilas'

-co do zabawek, to super chwyta i wklada do buzi ! jak trzyma sie nad nia grzechotke czy tam misia, to patrzy uwaznie (jeju, zezuje czasem he), i obydwoma rekoma siega z gracja, ktorej nie powstydzilaby sie ksiezna Kate jednak sama z podlogi nie wezmie zabawki, woli tupac nogami o podloge (dobrze, ze parter i sasiadow nie ma )

-NAJLEPSZA ZABAWA ? to zabawa moja twarza ! kiedy tylko ma okazje 'dorwac' moja buzie, to sprawdza, czy nos jest na stale przytwierdzony (to jej ulubiona zabawka), czy usta da sie uszczypnac, a oczy zlapac do raczki

-do kogo usmiecha sie najlepiej i z najwieksza ochota ? no jasne, ze do TATUSIA ! lizuska

-kiedy widzi nowe osoby, to najpierw im sie bacznie przyglada, spoglada pozniej na mnie typu 'lubimy go ?'' i dopiero posyla usmiechy, wstydzac sie i zakrywajac piastkami hehe, ale po czasie zapomina, ze to tylko sasiadka a nie najblizsza ciocia

-cwaniak mały wie, ze jak mnie 'zawoła' to ja przyjde i cieszy miche wymuszacz czasem sie robi !

-aha, NIESTETY przez te cholerne ząbki Oliwia zasypia 20-40min a nie 5 jak bylo do tej pory budzi sie z krzykiem, placzem, gryzie nawet moje policzki. Masuje jej dziaselka kiedy tylko moge. i mam tu PYTANIE:
CZY JAK WASZE DZIECI ZĄBKOWALY TO TEZ NIE CHCIALY JESC ? Oliwia dostaje butle, troche possie (tak jakby zaspokoic pierwszy glod) i juz dalej nie chce, ryczy, wypluwa, kreci glowka. Boje sie, ze jest wiecznie glodna i podawalam jej mleko nawet strzykawka, to wtedy z checia polykala. Poklocila sie z butelka ?

troche reflekcji: Oliwia ma ponad 4miesiace, jest taka duza i coraz bardziej rozumna ! Nie moge sie nadziwic, jak szybko rosnie, przeciez niedawno sie urodzila i byla bezbronnym noworodkiem, ktore bylo uzaleznione TYLKO ode mnie ! jak ją polozylam, tak lezala, bez sprzeciwow, cichutka, wiecznie spiaca. A dzis moj 4miesieczny niemowlak zaczyna pokazywac, ze tez ma charakterek

co u mamy: bywam zmeczona, zwlaszcza po nockach, ale jakos musze znalezc w sobie sile, bo do 16-17 jestem z Oliwia sama. Chce sie bawic z mala i poswiecac jej czas, tak jak rodzice spedzali aktywnie czas ze mna, a nie wlaczajac tv, albo zajmujac sie tylko soba. Mam cudowne wspomnienia i choc wiem, ze na wspomnienia u Oliwii za wczesnie, to chociaz po zdjeciach bedzie widziala (tak jak ja teraz), ze rodzice byli AKTYWNI w jej zyciu . Z M super ! miewamy klotnie i wyzywam go wtedy strasznie, ale przed snem sie godzimy i rozmawiamy, bo NIGDY nie chodzimy spac poobrazani (taka mamy zasade od x lat). Wiec nie wiemy co to sa ciche dni, jedynie cichy wieczor (ale tych wieczorow w ciagu tygodnia moze byc wiele hehe). Ale nie moge na niego narzekac, chyba bym zgrzeszyla. Jest najlepszy Czasami jak chce cos pozalatwiac, to zostawiam Oli z siostra a sama lece na miasto odetchnac, albo wieczorami z mezem i jade chociazby polazic po sklepach, jakies kino wieczory naleza do mnie hehe.

TATUSIOWO
http://images66.fotosik.pl/297/52253bacc35dccd7med.jpg

http://images70.fotosik.pl/297/36c111c2a1f89f00med.jpg


Oliwkowe selfie z dziubkiem hehe
http://images66.fotosik.pl/297/8080bb579556df7fmed.jpg


nasze anty-ząbkowe codzienne przytulaski
http://images66.fotosik.pl/297/c69bb6e23676ee96med.jpg

i mamuska
http://images69.fotosik.pl/297/bf63e9fe0399b304med.jpg




NADIA, TA NOTKA JEST Z DECYKACJĄ DLA CIEBIE !!!! A SPRÓBUJ NIE ZMĘCZYĆ MOICH WYPOCIN

0
Dodaj komentarz

19 TYDZIEN WSPOLNEGO GROSZKOWEGO ZYCIA

(haha sprawdzalam 3 razy czy to na pewno juz 19tydz a ja sie nie pomylilam. Nie moge w to uwierzyc !!)

co u Oliwii ? oprocz zabkowania (tak, niestety to jest to ), ktore daje sie we znaki jak i jej tak i nam, to jest aniolkiem, grzeczna i jest tak cudownym dzieckiem jakiego nawet nie snilam wymarzyc czasami sie zastanawiam czy na nią zasluguje hahaha

-bylismy u neurologa, rehabilitacja nie potrzebna ! jedynie lekkie naprostowania podczas kosmetycznych pielegnacji, musielismy przelozyc lozeczko totalnie na inna strone, podchodzic do niej od innej strony itd. Za miesiac mamy zaczac przygode z basenem i nie moge sie doczekac !!! W ogole Oliwia tak zaczepiala pania dr, ze sie smialysmy - zagadywala, usmiechala jak do ciotki, lapala za stetoskop, przygladala. Pani neurolog powiedziala, ze daaaawno nie widziala tak kontakowego i ruchliwego (hehe) dziecka. Z dumy uroslam 10cm ! I z tym podnoszeniem glowki tak jak myslalam, jest 4tyg do tylu i po prostu nie byl jej czas, za to nadgonila i dzwiga dumnie glowke, smieje sie w tej pozycji i rozglada na wszystkie strony. Czasami glowa za ciezka i sru noskiem na ziemie i juz sie poddaje hehe. Kobietka. No i z kazda inna umiejetnoscia musze cierpliwie czekac i nie patrzec na dzieciowych rowiesnikow czasami ciezko mi sie z tym pogodzic, bo chcialabym, zeby Ona juz to umiala ! ale przyjdzie czas

-choroba juz nas poscila, Oliwia miala antybiotyk i po 4dniach byla kolosalna roznica, w koncu mogla odkaszlnac (dzis juz nie ma kaszelku), jeszcze troche giluny jej leca. Te odciaganie glutkow to jakas masakra ! Ile my sie napocimy, zeby w koncu aspiratorem odessac to co trzeba. Na poczatku bylo dobrze, pozniej zczaila, ze 'cos sie szykuje' i wierzga raczkami, nogami, glowka na lewo, prawo, nie mozemy jej zlapac i nei chcemy zrobic krzywde, wydaje mi sie jakby miala super-moc !!!! no bo skad w dziecku tyle sily, zeby sie sprzeciwic ?

-Oli czasami (naprawde czaaaaaasami) przewroci sie na boczki i bawi sie w tej pozycji, pozniej znow wraca na plecki i znow na boczek. Nawet na sekunde nie zostawiam jej na przewijaku czy narozniku !

-podrywania do siadu nie ma konca, nawet w swoim lezaczku cwiczy mm brzucha i sklada sie w scyzoryk, zeby usiasc ! Ja jej nie sadzam, jedynie podkladam poduszki na pozycje polsiedzaca. Na poczatku leciala na boku a teraz siedzi sztywno jak szefowa i sie podrywa hehe

-Oliwka rozwija jezyk niemowlecy - gaworzy coraz wiecej (chociaz ma dni, gdzie jest cichutka jak myszka !), zauwazyla, ze moze pisnąć czy zaciagnac piskiem od smiechu hehe. Oczy robi wielkie z zapytaniem 'hej, czy to ja ? wow !'

-mała umie sie soba zajac, wiec moge pozalatwiac najwazniejsze codzienne czynnosci ona tylko mnie obserwuje jak latam po domu i sie ogarniam, dziamdziajac przy tym jakas zabawke z mina 'tyle latasz a nic nie zrobilas'

-co do zabawek, to super chwyta i wklada do buzi ! jak trzyma sie nad nia grzechotke czy tam misia, to patrzy uwaznie (jeju, zezuje czasem he), i obydwoma rekoma siega z gracja, ktorej nie powstydzilaby sie ksiezna Kate jednak sama z podlogi nie wezmie zabawki, woli tupac nogami o podloge (dobrze, ze parter i sasiadow nie ma )

-NAJLEPSZA ZABAWA ? to zabawa moja twarza ! kiedy tylko ma okazje 'dorwac' moja buzie, to sprawdza, czy nos jest na stale przytwierdzony (to jej ulubiona zabawka), czy usta da sie uszczypnac, a oczy zlapac do raczki

-do kogo usmiecha sie najlepiej i z najwieksza ochota ? no jasne, ze do TATUSIA ! lizuska

-kiedy widzi nowe osoby, to najpierw im sie bacznie przyglada, spoglada pozniej na mnie typu 'lubimy go ?'' i dopiero posyla usmiechy, wstydzac sie i zakrywajac piastkami hehe, ale po czasie zapomina, ze to tylko sasiadka a nie najblizsza ciocia

-cwaniak mały wie, ze jak mnie 'zawoła' to ja przyjde i cieszy miche wymuszacz czasem sie robi !

-aha, NIESTETY przez te cholerne ząbki Oliwia zasypia 20-40min a nie 5 jak bylo do tej pory budzi sie z krzykiem, placzem, gryzie nawet moje policzki. Masuje jej dziaselka kiedy tylko moge. i mam tu PYTANIE:
CZY JAK WASZE DZIECI ZĄBKOWALY TO TEZ NIE CHCIALY JESC ? Oliwia dostaje butle, troche possie (tak jakby zaspokoic pierwszy glod) i juz dalej nie chce, ryczy, wypluwa, kreci glowka. Boje sie, ze jest wiecznie glodna i podawalam jej mleko nawet strzykawka, to wtedy z checia polykala. Poklocila sie z butelka ?

troche reflekcji: Oliwia ma ponad 4miesiace, jest taka duza i coraz bardziej rozumna ! Nie moge sie nadziwic, jak szybko rosnie, przeciez niedawno sie urodzila i byla bezbronnym noworodkiem, ktore bylo uzaleznione TYLKO ode mnie ! jak ją polozylam, tak lezala, bez sprzeciwow, cichutka, wiecznie spiaca. A dzis moj 4miesieczny niemowlak zaczyna pokazywac, ze tez ma charakterek

co u mamy: bywam zmeczona, zwlaszcza po nockach, ale jakos musze znalezc w sobie sile, bo do 16-17 jestem z Oliwia sama. Chce sie bawic z mala i poswiecac jej czas, tak jak rodzice spedzali aktywnie czas ze mna, a nie wlaczajac tv, albo zajmujac sie tylko soba. Mam cudowne wspomnienia i choc wiem, ze na wspomnienia u Oliwii za wczesnie, to chociaz po zdjeciach bedzie widziala (tak jak ja teraz), ze rodzice byli AKTYWNI w jej zyciu . Z M super ! miewamy klotnie i wyzywam go wtedy strasznie, ale przed snem sie godzimy i rozmawiamy, bo NIGDY nie chodzimy spac poobrazani (taka mamy zasade od x lat). Wiec nie wiemy co to sa ciche dni, jedynie cichy wieczor (ale tych wieczorow w ciagu tygodnia moze byc wiele hehe). Ale nie moge na niego narzekac, chyba bym zgrzeszyla. Jest najlepszy Czasami jak chce cos pozalatwiac, to zostawiam Oli z siostra a sama lece na miasto odetchnac, albo wieczorami z mezem i jade chociazby polazic po sklepach, jakies kino wieczory naleza do mnie hehe.

TATUSIOWO
http://images66.fotosik.pl/297/52253bacc35dccd7med.jpg

http://images70.fotosik.pl/297/36c111c2a1f89f00med.jpg


Oliwkowe selfie z dziubkiem hehe
http://images66.fotosik.pl/297/8080bb579556df7fmed.jpg


nasze anty-ząbkowe codzienne przytulaski
http://images66.fotosik.pl/297/c69bb6e23676ee96med.jpg

i mamuska
http://images69.fotosik.pl/297/bf63e9fe0399b304med.jpg




NADIA, TA NOTKA JEST Z DECYKACJĄ DLA CIEBIE !!!! A SPRÓBUJ NIE ZMĘCZYĆ MOICH WYPOCIN

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}