Pierwszy spacerek zrobilismy 28.04 ale bylo brzydko wiec tylko 10 min bylismy, za to wczoraj i dzisiaj wietrzylismy sie ile wlezie bo pogoda cudna! Wczoraj polozna sciagnela szwy, ale cos tam jeszcze pobolewa, choc nie powiem jest duuuzo lepiej dzisiajpo raz pierwszy Maksiu zasnal na brzuchu u taty, a teraz spiu mnie
ciesze siebo to znaczy ze powoli moge zaczac nosic go w chuscie
ogolnie jest bardzo silny i wyglada i zachowuje sie na starszego niz jest (pewnie dlatego ze przenoszony) na brzuchu unosi glowe i potrafi ja sam obrocic, ma fazy czuwania oglada sobie swiat i w sumie nic wiecej mu do szczescia nie potrzeba, wyglada jakby intensywnie nad czyms myslal
zmienia sie z dnia na dzien, ogolnie jest bardzo grzeczny choc potrafi cwiczyc cierpliwosc sasiadow
pierwszy raz kapalismy go z polozna 26.04 a raczej tata kapal
no i nasz klopsik wazy 4020 ciekawe tylko ile ma centymetrow
Jest nadzym szczesciem i skarbem, a maz bardzo mi pomaga oprocz tego ze w nocy go przewija, a czasem zabiera i pozwala mi sie wyspac chociaz godzinke to robi wszystko w domu, gotuje, sprzata bo ja poki co glownie siedze i karmie malucha
Jestem przeszczesliwa

tytuł: groszki, fasolki i inne... nasz groszek Maksiu 2016, Iguś 2017
autor: kredeczka91