Ależ ten czas niesamowicie szybko ucieka....
Wiele razy próbowałam zrobić jakiś wpis, raz nawet miałam cały, ale niestety 'zniknął', zanim zdążyłam zapisać
Synek niedługo skończy 4 miesiące!
A jak nam się żyje? Niestety kolorowo i różowo u mnie nie było. Poród dość ciężki, ale na szczęście krótki (ok. 3,5h) siłami natury mój duży maluszek pojawił się na świecie
Pierwsze dwa tygodnie życia był dzieckiem bardzo spokojnym, typowy niemowlak - jadł i spał, żyłam w systemie dwugodzinnym Niestety wszystko zaczęło sie komplikować gdy mąż już wrócił do pracy. Nasze dziecię praktycznie nie spało gdzie indziej jak na rękach, ledwie co odłożone miało już oczy jak 5zł a do tego płakał bardzo dużo. W końcu po jednej niedzieli, kiedy to młody praktycznie cały dzień przepłakał udaliśmy sie do lekarza, bo żadne metody uspokajania dziecka nie działały. Wówczas byłam w ciężkim stanie, mały dopiero skończył dwa tygodnie, ja nie zdążyłam dojść do siebie po porodzie, a do tego mały cały czas płakał....rodzina obawiała się, że popadnę w depresję, ale na szczęście skończyło się na baby blues...rany, ile ja się napłakałam....Okazało się, że mój synek ma nietolerancję laktozy i bardzo cierpi z tego powodu, bolał go brzuszek, w którym gromadziły się gazy i kwasy, bardzo dużo wymiotował, praktycznie nie spał, jak na niemowlaka, który powinien przesypiać ok 18h na dobę, mój spał może 8. Było ciężko, nawet bardzo. Dzieciak zmęczony, ja zmęczona niesamowicie, bo kiedy miałam wypocząć? Cały czas trzeba było zajmować się dzieckiem, aby chociaż chwilę zasnęło, żeby nie płakało....chodziłam aż zła i poirytowana.
Ale z biegiem czasu, kiedy krople, które dostawał zaczęły działać było coraz lepiej, płakał coraz mniej. Teraz płacze na wyraźną potrzebę - jeść, spać, pielucha, nudzi mi się. Ulewa nadal bardzo duż, przebieramy się kilka razy dziennie. Spi nadal bardzo mało, bo to są trzy drzemki w ciągu dnia po maksymalnie 40 kinut, chyba że jesteśmy na spacerze, a staram się być z nim codziennie po 2 czy 3 godziny, bo wtedy większość czasu przesypia.
cdn, mały płacze
tytuł: Ja już serca mam dwa :)
autor: Rudz!a