Wczoraj pierwszy raz moja córeczka uśmiechnęła się do mnie - ewidentnie do mnie Powiedziałam co Bączku? a ona główka w górę spojrzała na mnie i się śmieje z otwartą buzią do mnie Widział to mój mąż Było to takie miłe i urocze i nawet jej późniejszy płacz mi tego nastroju nie zmienił.
Maleńka nie najadła się wczoraj wieczorem, musieliśmy podać mleko modyfikowane którego nie chciała jeść. W końcu na trzy razy zjadła w sumie 40 ml i zasnęła, ale w nocy miała bóle brzuszka wyginała się i stękała, puszczała głośne bąki i tak do rana...
Więc dzisiaj pierwszy raz odciągnęłam pokarm na wieczór na wszelki wypadek.
KOCHAM CIĘ!
tytuł: kociowy pamiętnik: młoda mama dzień po dniu
autor: Kocia