Nie wierzyłam w sowoje dziecko. Zdałam sobie sprawę , że w kwestii spania w łózeczku cały czas myslałam że on jeszcze taki malutki, ż enie da rady, że biedny sam itp itd. a tu sie okazało, że w łóżeczku śpi się całkiem nieźle i świetnie daje sobie z tym radę Leon...ja jescze średnio
W kazdym razie w ciągu dnia od 3 dni odkładam go do łóżeczka, i w ciągu poł godziny sam sie usypia, czasem musze podejśc dać smoka, przykryć bo sie rozkopie, czasem musze wziąc na ręce i utulić ale generalnie obywa sie bez chodzenia i lulania Drzemki są zdecydowanie krótsze niż w kołysce, ale się chłopak musi nauczyć dopiero wiec mu wybaczam Poza tym widze, że jest mu wygodniej, bo ma więcej miejsca na rączki...no i budzi się i widzi swoje zabawki...co juz kilka razy przyłapałam ze mu sie ewidentnie podoba
To odnośnie drzemek dziennych, jeśli chodzi o noc to na razie cięzko, bo ja jakoś nie umiem się przemóc z tej okazji spał dzis z nami w łózku i wyspałam się ja, wyspał sie on i wszyscy jesteśmy szczęśliwi.
A od rana szaleństwo, guganie, uśmiechy, kopanie nózkami, machanie raczkami...no cudny jest
Poza tym ewidentnie uwielbia muzykę. Melodie z pozytywek maskotek towarzyszą nam przy przebieraniu i zasypianiu (2 różne) a podcza zabawy właczam angielskie piosenki i dodatkowo postanowiłam że tak malca osłucham z j. angielskim Polecam kanał na yt super simple songs jakby ktos coś- odkryłam przez pprzypadek Przed chwila tak żesmy mu śpiewali z R ze jak tylko odłożyliśmy go do łóżeczka to padł w 3 sekundy
Nie wyciąga rak po przedmioty, nie przekręca się w żadną stronę ale jest wszystkim bardzo zainteresowany, także czekamy na dalsze postępy
A no i przysżło nosidło, Młody jest jeszcze trochę za malutki, ale na wiosne bedzie jak znalazł.