avatar

tytuł: Marzenia się spełniają:-)

autor: Rene

Wstęp

about me

O mnie:

mama na cały etat:-)

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

mamą najlepszą dla swoich dzieci :-)

about me

Moje dzieci:

dwie córki i trzech synów

about me

Moje emocje:

Patryk ma miesiąc i 18 dni
znów dłuższa przerwa w pisaniu  pamiętnika jakoś ostatnio czasu brak i chęci...Dziś po raz pierwszy Patryk został sam z moją mamą od godziny 8 rano do 13,miałam trochę obaw o to jak to będzie ale zupełnie nie potrzebnie,fakt że Patrycze dał popalić mojej mamie wcale jej nie zniechęcił,zaoferowała mi kolejną pomoc gdybym potrzebowała gdzieś wyjść coś załatwić:-):-)Moja mama doszła do wniosku że moje dziecko ma bardzo duży apetyt i jest rozdarciuchem;-P.Babcia zajęta wnuczkiem a my dziś byliśmy w Łodzi na badaniach z Damiankiem.Podejrzewamy że ma alergie lub początki astmy więc zapisałam go na wizytę do specjalisty i tam dostaliśmy leki plus skierowanie na badania.Wyniki dopiero poznamy na kolejnej wizycie czyli 19 lipca,przy okazji zapisałam Patryka do lekarza na Sporną i  na Biegańskiego.A jutro jedziemy z nim na pobranie krwi już czuję co to będzie za krzyk:''-(W tym tygodniu czeka mnie jeszcze wizyta u ginekologa.Jutro jadę zamówić szczepionki,zdecydowaliśmy się na te płatne 6w1 i na rotawirusy

0
Dodaj komentarz

nie wiem o co chodzi dodał  się 3 razy wpis:-/.....

2
komentarzy
avatar
nie miej obaw i korzystaj z pomocy mamy ja korzystam i jak tylko teściowa ma czas to zostaje z małym
avatar
Dobrze jest mieć pomoc najbliższych:-)
Dodaj komentarz

Patryk ma miesiąc i 21 dni
Dziś święto wszystkich dzieci i pierwszy dzień dziecka Patryka:-)Mieliśmy w planach na początku wycieczkę trochę dalszą chcieliśmy jechać pociągiem(Dziś pkp ma przejazdy za 1 zł dla dzieci,oprócz tych maluchów do lat 4 bo oni jeżdżą za darmo)Plan fajny ale upał pokrzyżował nam trochę plany:-(Druga opcja to impreza na podwórku plus grill,no ale trzeba by było wszystko przygotować a na to już sił nie znalazłam.Wiec dziś spędzam cały dzień z synkiem w łóżku,leżymy co chwilę się karmimy i śpimy a jak ja nie śpię to w między czasie robię inne domowe czynności,a mąż pilnuję reszty dzieci:-)Byliśmy we wtorek na pobraniu krwi,jadąc do labo myślałam tylko ile będzie tam ludzi i jak mały będzie krzyczał i się szarpał.Dojechaliśmy a tu tylko jedna osoba tzn dwie rodzice z bliźniętami no i my.Pobranie też nie było jakieś straszne pielęgniarce udało się wkłuć za pierwszym razem,krew ładnie leciała,Patryczek tylko raz się zaniósł.Wyniki są już do odbioru,jedziemy w poniedziałek i liczę na to że będą ok.W środę byłam u gina na wzycie kontrolnej po porodowej ogólnie jest ok macica prawie ma rozmiar z przed ciąży,endometrium już się odbudowało ma 12mm,co oznacza że lada,,chwila,,mogę mieć okres.Przedyskutowaliśmy też temat antykoncepcji póki co zdecydowałam się na mini pigułkę innej nie mógł mi przepisać bo karmię piersią,trochę mam obaw co do tej pigułki jednoskładnikowej kiedyś jak ją stosowałam to miałam po niej skutki uboczne które mi nie odpowiadały dlatego zrezygnowałam,zobaczymy jak będzie tym razem.Biorę pod uwagę założenie wkładki domacicznej także w razie skutków ubocznych pigułki zmieniam metodę antykoncepcyjną.

A na koniec wpisu zdjęcie mojego Patryka:-)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/56d3a22bb299.jpg

2
komentarzy
avatar
jaki słodki ten Twój synek :*
avatar
Dziękuję:-)
Dodaj komentarz

Patryk ma miesiąc i 29 dni
Trochę nas nie było ale tyle się działo...
Pogoda w tym tygodniu dopisywała spędzaliśmy czas na dworze dwa razy byliśmy na grillu na działce:-)
Odebrałam w końcu wyniki badań Patryka,morfologia pozostawia wiele do życzenia:-(Erytrocyty,hematokryt poniżej normy,jeszcze jakieś inne składniki morfologi powyżej normy,CRP w porządeczku,Bilirubina 1 też ok,próby wątrobowe mieszczą się w normie.W środę była u nas położna zobaczyć ten pępuszek ciągle coś tam się robi,położna powiedziała że na szczęście nie ma stanu zapalnego,za to jest przepuklinka a i na deser mamy jeszcze ciemieniuchę na szczęście nie jest ona za duża.Wczoraj pojechałam do przychodni zawieść badania Damiana,przy okazji poprosiłam położną o zważenie i co mój młody znów za mało przybrał,dodam że jest tylko na piersi,zrezygnowaliśmy z butelki.Martwi mnie ten słaby przyrost do tego jeszcze ta morfologia,żeby te wyniki były dobre to bym jeszcze tak się tym przyrostem nie przejmowała.Rozmawiałam z 2 koleżankami o masie ciała dzieci i okazało się że ich dzieci przybrały dużo więcej od mojego.Jedna urodziła 8.04(dwa dni starszy od mojego)Waga 2550g teraz waży 4950g przebił mojego z wagą.Druga urodziła 9.04(dzień starszy od mojego)waga 4500g teraz waży ok.6300g.Wiem że nie powinno się porównywać dzieci ale nie do końca się to udaję.Wczoraj mieliśmy jeszcze USG stawów biodrowych wynik prawidłowy:-)W poniedziałek mamy wizytę u lekarza to sie dowiem co i jak i mam nadzieję,że ustalimy termin szczepień,szczepionki kupione czekają w przychodni.Zdecydowaliśmy się na 6w1 i na rotawirusy:-)
A dziś mój synek był bardzo marudny mało spał,płakał tak że nie wiedziałam o co mu chodzi,po jakimś czasie od marudzenia po raz pierwszy się szeroko uśmiechnął cudowny wzruszający widok a i jeszcze robił agu agu:-):-)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/31d58acfe869.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/02caa15a304b.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc93dfdf0af0.jpg  
z płaczu do śmiechu:-D

0
Dodaj komentarz

Patryk ma 2 miesiące i 1 dzień:-)
Wczoraj stuknęło synkowi 2 miesiące jak ten czas szybko leci.Jest coraz bardziej kontaktowy,interesuje się światem,to już nie jest ten maluszek który tylko je,załatwia się,śpi i w między czasie płacze.Zauważyłam,że wydłużyły mu się okresy czuwania.Co jeszcze a no ta nieszczęsna waga temat który wałkujemy już od ponad miesiąca,dziś byliśmy się zważyć w końcu dobiliśmy do 5 kg a dokładnie waży 5070g waga ładna przyrost już mniej ładny ale lepszy niż ostatnio,mamy się dokarmiać mm,co mi trochę nie pasuję bo chciałam karmić tylko piersią do 6m-ca życia,tym bardziej że nie mam już żadnych problemów z karmieniem i teraz mogę powiedzieć że kp jest fajne i lubię to robić mój  synek zresztą też:-)No właśnie fajnie fajnie a ja mam dokładać mu jeszcze butelkę.Czy jestem zła? Nie,lekarka wie co mówi zresztą ufam jej,jest to drugi lekarz któremu w pełni zaufałam,po przepisaniu leków nie doszukuję się  w ulotce jakiś haczyków że nie powinno np.podawać się tego leku chyba że lekarz zaleci inaczej,przepisała lek więc dajemy(oczywiście ulotki czytam zawsze)Wcześniej zdarzało mi się że nie miałam przekonania do leku co jest równe z brakiem pełnego zaufania.Jestem przy temacie pediatry to dodam,że dziś mieliśmy wizytę,ze względu na wyniki morfologi dostaliśmy żelazo i zestaw witamin z gr b,umówiliśmy się na szczepienia za tydzień w środę na 9.20.Wstępnie powiedziałam jakie chce szczepienia dla mojego dziecka,napisałam nawet na kartce schemat:-)Potrzebuję jeszcze jednej wizyty na omówienie wszystkiego w szczegółach pediatra powiedziała,że na wizycie szczepiennej porozmawiamy dokładnie o tym co i jak:-)Zdecydowałam się na takie szczepionki jak:Hexacima(6w1),Rotarix,Bexsero,Nimenrix,Synflorix,Varilrix i Havrix Junior.

0
Dodaj komentarz

Patryk  ma 2 miesiące i dwa dni
Dziś prawie cały dzień spędziliśmy poza domem trochę załatwiania spraw,potem pojechaliśmy na zakupy,ogólnie nie lubię jeździć na zakupy,a tym bardziej z moim niemowlakiem chociaż on jest o niebo lepszym towarzyszem niż Damian,Adrian,Sylwia czy Kinga z tą czwórką zakupów nie polecam nie dosyć że potrafią mega uszczuplić portfel to potrafią w sklepie narobić,,szumu".A dziś kupiłam parę fajnych gadżetów takich jak parowar może w końcu zacznę lepiej się odżywiać i zrucę tą resztę kilogramów z okresu ciąży,wagę taką która pokazuję pomiar nie tylko masy ciała ale też masę kości,tkanki tłuszczowej,mięśni,procent nawodnienia i wskaźnik BMI i co wyszło,że mam nadwagę:-/ no cóż z kilogramów ciążowych zostało mi jeszcze jakieś 3-4 do zrzucenia ale to i tak mało.Spróbuję zrzucić ale nie za wszelką cenę,ćwiczyć nie będę bo mi się nie chce no i czasu brak od czasu do czasu jakaś lekka gimnastyka długie spacery no i zdrowa żywność.Mój mąż za to ma niedowagę a odżywia się prawie samym śmieciowym żarciem,zdrowe zje tylko to co ugotuję.Nie wiem jak on to robi waży 67 kg tyle samo od początku naszego związku,dodam,że ja też tyle ważyłam.Wracając do zakupów kupiłam jeszcze toster i mopa parowego:-)Dzieci dostały zabawki:-)Jutro chce kupić karuzelkę na łóżeczko dla Patryczka widzę że synek jest zainteresowany zabawkami,dziś położyłam go na macie edukacyjnej i bardzo ładnie leżał patrzył na zabawki słuchał melodyjek:-)

2
komentarzy
avatar
a ile ważysz? ja mam też sporo do zgubienia, z samej ciąży 7 kg a do wagi idealnej w sumie 13 kg. ja zaczęłam ćwiczyć z chodakowską bo sama dieta widzę nie daje jakiś super efektów, głównie nogi i tyłek chcę wyszczuplić.
u mnie też synek się interesuje już zabawkami, a matę planuję zakupić dopiero
avatar
84 kg
Dodaj komentarz

Wskaźnik BMI normy


  • < 16,0 – wygłodzenie


  • 16,0–16,99 – wychudzenie (spowodowane często przez anoreksję lub inną ciężką chorobę)


  • 17,0–18,49 – niedowagę


  • 18,5–24,99 – wartość prawidłową


  • 25,0–29,99 – nadwagę


  • 30,0–34,99 – I stopień otyłości


  • 35,0–39,99 – II stopień otyłości (otyłość kliniczna)


  • ≥ 40,0 – III stopień otyłości (otyłość skrajna)


0
Dodaj komentarz

Patryk ma 2 miesiące i 8 dni
Damian ma 2 lata 1 miesiąc i 2 dni
Ostatnio nie miałam czasu na pisanie.Co tam u nas? Patryk rośnie jest coraz bardziej ciekawy świata.Coraz częściej budzi się z uśmiechem na buzi zamiast z płaczem.Jest coraz fajniejszy mniej śpi w dzień ogólnie widać że się zmienia:-)
W sobote pojechaliśmy na festyn rodzinny było super dzieci się wyszalały na różnych atrakcjach typu dmuchane zamki,zjeżdżalnie,był też tor samochodowy i wiele innych ciekawych rzeczy:-)Patryka zostawiliśmy z moją mamą nie chciałam go brać bo tam było za głośno i za dużo ludzi mama też uznała,że lepiej jak zostanie w domu.Jak wróciłam to spał ale nie za długo,obudził się na mleczko,jaką poczułam ulgę jak dorwał cyca hihi.W tym tygodniu dokładnie w środę w końcu idziemy na pierwsze szczepienie oby tylko przeszedł to lekko.

Remont domu jeszcze trwa teść jutro kończy z płytkami na balkonie,właściwie to płytki już są trzeba je tylko zafugować.Następnym krokiem będzie dokończenie ocieplenia domu i pomalowaniem go.Jeszcze chcemy w tym roku zrobić ganek tzn rozebrać stary i postawić nowy,mam nadzieję że damy radę jeszcze przed jesienią.

2
komentarzy
avatar
Cyc to jest to
I jak mały po szczepieniu?
avatar
Po szczepieniu ogólnie ok,z nop miał tylko stan podgorączkowy 37,6 i był bardziej senny
Dodaj komentarz

znów kilka dni do nadrobienia w pamiętniku ale tak to jest jak coś się dzieję,a przy dzieciach dziwne by było jak by sie nic nie działo:-)
W środę byliśmy na szczepieniu co mnie trochę wkurzyło to to że mieliśmy wyznaczoną godzinę 9.20 a weszliśmy grubo po 11stej.dobrze że synek przespał ten czas oczekiwania,rozumie że można wejść max pół godziny po czasie ale nie tyle ile się tam nasiedzieliśmy,następne szczepienie też mam na 9.20 zanim pojedziemy to zadzwonię czy rzeczywiście ta 9.20 obowiązuję bo jak nie to przyjadę jak już wszystkie dzieci z tego dnia będą zaszczepione,można przyjechać i tak żeby być pierwszym w kolejce,tylko o której musiała bym tam przyjechać o 7 jak otwierają przychodnie?Bez sensu....tym bardziej że są wyznaczone godziny.Szkoda że nie obowiązują,przywileju dzieci do 1r.ż. bez kolejki też nie wykorzystam bo tam są same takie dzieci.
Dobra już nie narzekam,teraz o tym jak było gdy już weszliśmy,Na pierwszy ogień poszła waga,synek waży 5270g ładnie przybrał nareszcie jesteśmy zadowoleni z przyrostu:-)Co do wzrostu to tak bardzo się tym nie przejmuję dziecko i tak ma podkurczone nóżki i jego wzrost nie jest miarodajny.Następne były ciemiączka tzn ciemiączko bo mamy juz tylko jedno o wymiarach 4x3cm(Po porodzie było(4x4cm)potem badanie osłuchowe,ogladanie gardła itd.Decyzja szczepimy:-)Na pierwszy rzut poszły rotawirusy które mój synek wypił ze smakiem,pani szczepienna była zachwycona,później było już mniej miło,poszedł zastrzyk w nóżkę,na szczęście płacz nie trwał za długo.W między czasie dostaliśmy skierowanie do chirurga dziecięcego,problem z pępuszkiem.Pojechaliśmy zaraz do przychodni żeby ustalić termin wizyty miałam obawy że będą one odległe bo tak przeważnie jest.Na miejscu w okienku usłyszałam że dziecko zostanie przyjęte od ręki i jeszcze bez kolejki.Nie powiem ucieszyłam się chociaż sytuacja nie była wesoła.Weszliśmy do gabinetu lekarz poprosił o położenie dziecka na stół,po rozebraniu obejrzał pępuszek i stwierdził że to ziarniniak pępkowy trzeba go wyciąć i wypalić(zalapisować)resztę gdy to usłyszałam nieźle się wystraszyłam widok narzędzi nie pomagał.Usiadłam na stołku i głaskałam synka po głowie.Patryk spał,lekarz mówił o tym co robi a ja odwróciłam głowę,gdy skończył dopiero miałam odwagę spojrzeć na brzuszek synka.Pielęgniarka założyła opatrunek.Po ubraniu dziecka wyszliśmy z sali zabiegowej do gabinetu lekarz dał nam zalecenia i receptę na antybiotyk.A wycięty ziarniniak poszedł do badania histopatologicznego,wynik za 3 tyg.martwie się i boję tego co może wyjść....
Wpis z dzisiaj
Pojechaliśmy na zakupy w środę bylismy jeszcze w Smyku są fajne promocję kupiłam kilka ciuszków dla Patryka,dziś pojechałam po chustę kółkową trochę mnie zniechęciła bo nie potrafię jej sprawnie założyć i mały się denerwuję,już miałam nawet taki pomysł,żeby ją oddać ale mój mąż stwierdził że za szybko się poddaję i żebym lepiej sobie na spokojnie jeszcze raz obejrzała filmiki na YT a nie się wkurzała.No więc dzięki niemu chusta została z nami jutro będziemy dalej walczyć.Podobały mi się jeszcze spodnie z niskim krokiem są superowe korci mnie żeby jeszcze je dokupić...Tylko ciiii żeby mój mąż nie wiedział hihi

0
Dodaj komentarz

Patryk ma 3 miesiące i 18 dni
oj dawno nas nie było,od kilku dni się zbierałam żeby coś napisać,dziś w końcu się udało mi zmotywować:-)
Ostatnio pisałam o wizycie u chirurga i zabiegu Patryczka.Dziś już mogę odetchnąć pępuszek ładnie się zagoił i co najważniejsze wynik badania histopatologicznego jest w porządku,zmiana okazała sie być ziarniniakiem pępkowym,co nie jest żadnym zagrożeniem dla mojego dziecka.Lekarz zakończył już leczenie:-)W między czasie mieliśmy wizytę w innej poradni,synek miał pobraną krew na badania specjalistyczne obecnie czekamy na wynik który będzie dopiero 9.08,denerwuję się bardzo,mam nadzieję że wynik będzie w porządku,2.08 mamy też wizytę Damiana u pulmonologa i też czekamy na wyniki,oby też było wszystko ok.
Wracając do wspomnień to właśnie mija rok od dnia w którym mój synek zamieszkał w moim brzuszku,oczywiście wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam:-)A dziś ma już 3 i pół miesiąca jak ten czas leci....

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}