Jestesmy po usg. Maly w piatek wazyl 3200g i wywolanie na 29 pazdziernika (38+3), czyli sa szanse, ze urodzi sie jeszcze w tym miesiacu
Zdecydowalam sie na porod sn, bo zawsze chcialam miec naturalny porod, jesli cos nie wyjdzie, to szybko zrobia cesarke.
Niestety okazalo sie, ze mam paciorkowca z grupy B i juz dostalam antybiotyk. W trakcie porodu tez dostane antybiotyk. Mysle tylko o tym, zeby maly sie nie zarazil, bo powiklania sa nieciekawe..
Jeszcze nawet nie mam torby spakowanej do szpitala, pokoju drugiego nie urzadzalismy, bo przez pol roku bedzie spal z nami w pokoju, a pozniej cos trzeba bedzie zdecydowac. Lili pokoj jest mniejszy od goscinnego, bedzie trzeba im moze jakies losowanie zrobic, kto dostanie wiekszy pokoj Ubranka do 3 miesiaca sa, troche od 3 do 6 miesiac tez. Wozek podwojny sie kurzy.
Lili przeziebiona, walczymy z odciaganiem z nosa i ibuprofenem, ktorego kiedys lubila, a teraz nie cierpi na przekor.
Ciezko juz mi sie chodzi, czuje, ze juz jest nisko i takie jest uczucie jakby zaraz mial wypasc, z Lili bylo podobnie. Najgorsze to problem z nietrzymaniem moczu, okropnosc. Wyczuwam w sekundach, ze potrzebuje do toalety, jesli jestem za daleko to robie w majty, takie mam slabe miesnie, choc probowalam cwiczyc cala ciaze.