avatar

tytuł: Marzenia sie spelniaja :)

autor: mychowe

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Z moim mezem znamy się prawie 5 lat, jesteśmy rok po slubie, ale od około 3 lat rozglądam się za małymi brzdącami i wiem, ze on będzie cudownym Tata:)

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Do 12 tygodnia odczuwałam ogromny strach, po pierwdzym usg w 12 tygodniu nabraliśmy spokoju.. Czasem cos się dzieje niepokojącego, ale jesteśmy dobrej myśli.. 18 grudnia 20 tygodniowe usg, wiec im bliżej, tym większy strach znowu.. Im dalej, tym mniej strachu o ciążę a więcej o poród.. bo tego nie można zaplanować.

http://i59.tinypic.com/2vwzrxs.jpg
Lili skończyła dziś trzy miesiace, dużo się uśmiecha i śmieje głośno jak laskocze ja po boczkach Nadal przesypia cale noce od 22 do 7-8 rano. Wiem, że to nie będzie wiecznie trwało, wiec cieszę się wysypianiem
Dużo dyskutuje, szczególnie jak jej odpowiadam, to wtedy nawet jest podekscytowana. Uwielbia się kąpać, wychlapuje cala wodę z wanienki z wielkimi oczami i radością na twarzy
Bardzo malo płacze, czasem pomarudzi jak znudzi jej się po godzinie lezenia na macie. Zasypia sama, nie trzeba jej bujac i tylko na płasko lubi, nie w czyichś objęciach, chyba, że jedzie autem to po pięciu minutach patrzenia przez okno zamknie oczka i śpi aż przestanie bujac, wiec gdyby podroz trwała kilka godzin to pewnie tyle by przespała. Jest prawdziwym aniołkiem.

9
komentarzy
avatar
Ależ ona juz duża !!! Nasze dzieci rosną :-( ....i to w zastraszajaco szybkim tempie :-)
avatar
ale słodziak!
avatar
sliczna!!!! i jaka wesola! chyba podobna do ciebie?
avatar
jaka ślicznotka kochana!!!!!!!!!!
avatar
omg, anioł nie dziecko ! i zazdroszcze tego, ze sama tak pieknie zasypia, moja Oliwka chce byc caly czas przy mnie i czasem juz nie daje rady
avatar
Cudowna!!! no przesłodka!!!
avatar
Cudna niunia, cieszę się, że dobrze się chowa niech rośnie zdrowo. Pozdrawiam :*
avatar
Śliczności!!! Jest do schrupania
avatar
To rzeczywiście masz dziecko anioł, i to oznacza że jednak moja bardzo wymagająca,HIhi
Zazdroszczę troszku
Dodaj komentarz

Po pierwsze chciałam przeprosić Miriiam, tak od wczoraj mi siedzi w głowie ten glupi komentarz, taki egoistyczny. Tak się pochwaliłam swoja Lilii i wiem, że to naprawdę mogło zabrzmiec chwalipięcko ( jeśli jest takie słowo). Wiem, że wiecznie nie będzie takim aniołkiem. A malutka Nina z pewnością pragnie bliskości rodziców i pewnie za miesiac też będzie inna, tak jak moja się zmieniała.
Pamiętam jak wróciliśmy że szpitala, dużo płakała, bo niedojadala, a ja miałam za malo mleka, a ona siły, żeby ciągnąć i ciągnąć i ciągnąć. Wtedy na zmianę z mężem spala pierwsza noc u nas na brzuchach. Na drugi dzien jak przyszła położna to spytalismy czy dobrze zrobiliśmy. Ona powiedziała, że tak, bo jest ma malutka i pragnie bezpieczeństwa, ale to od nas też zależy kiedy zacznie spać osobno, bo im szybciej tym lepiej, wtedy się przyzwyczai.. wiec kolejna noc zasnela już u siebie w kolysce. I było wszystkim dobrze, ona już dojadą, wiec spala z przerwami co dwie godziny lub godzine nawet. Byliśmy w szoku jak miała półtora miesiąca zaczela mieć coraz większe odstępy pomiędzy posiłkami w nocy aż w końcu (to chyba były dwa miesiace) jak zaczela przesypiac cale noce. Rzadko też budziła się z placzem, stekala i charczała, ale placz z głodu rzadko mi jest znany od czasu jak zaczela dojadac.
Jeśli chodzi o noszenie na rękach to uwielbia być noszona. Mąż ja nosi kiedy tylko może. Jak ma skok rozwojowy to bardzo chce być noszona, wtedy marudzi jak leży na płasko no i wiadomo o co chodzi. Ostatnio siedziała w nosidle i prasowałam z nią ubrania
Przesadzilam trochę pisząc, że jest aniołkiem. Ogromnie się cieszę, że ja mam i że jest taka jaka jest, bo to moja corcia Nawet gdyby codziennie płakała i bym nie wiedziala o co jej chodzi, to bym wciąż ja chwaliła

Dziś bedac w sklepie zobaczyłam cos strasznego. Kobieta pomiędzy regalami pchala wózek sklepowy, a w środku miała w foteliku samochodowym maleństwo może dwutygodniowe, które strasznie płakało. Płakało bez przerwy. A kobieta wolno chodzila i oglądala produkty. Byłam w szoku, ogromnym, aż płakać mi się chciało.
Przecież dzidzie płaczą z jakiegoś powodu, a jeśli potrzeby nie będą zaspokojone to takie dziecko może wyrosnac na nerwowego, niedowartościowanego człowieka. Pewnie było głodne, albo miało mokra pieluszke albo bolal brzuszek. Szok..
I co tu zrobić w takiej sytuacji? Chyba nic, bo po pierwsze to nie moje dziecko, a po drugie kobieta by pewnie powiedziała, żebym się nie wtracała.
Mogę jedynie swoja córeczkę wychowywać jak chce..
Smutne to było.

9
komentarzy
avatar
No coś Ty, nie odebrałam Twojego komentarza jako nieprzyjemny Kiedy piszemy o swoich dzieciakach pojawia się jakiś demon porównywania, to nieuniknione choć wystrzegam się tego jak mogę by nie przyglądać się Ninie porównując ją do innych. Ale trochę się "samo" tak dzieje. Pewnie że trochę Ci zazdroszczę że Twoja córcia jest taka pogodna i " niewymagajaca" , ale tak naprawdę kocham moją małą marudę najbardziej na świecie i za żadne skarby bym jej nie zamieniła. Lubię te jej humorki i wymagania i na razie nie stoi nic na przeszkodzie bym dawała jej to czego potrzebuje. A Ty ciesz się ze swojego anioła bo uśmiech ma nieziemski
avatar
Miriiam, moja nie zawsze była aniołkiem, myślę, że tak od miesiąca jest, wcześniej były małe kolki i humorki też, wiec sama wiesz A Nina jest trochę od niej młodsza
avatar
Raz że młodsza, wygląda na to że o miesiąc ale tez już zaczynam widzieć że jednak charakterek to ona ma taki zadziorny raczej i jest z tych ruchliwych i wrażliwych, więc aniołkiem to ona raczej nie będzie Jesteśmy różni, dzieci też są różne.Ale takie sielskie dni też nam się zdarzają, może będzie ich więcej.
avatar
A pamiętam, że jak zrobiłam test i bete to miały być bliźniaki podobno
avatar
Tobiaszek do tej pory tez pięknie wcinał.... Jak nie nadążałam z odciąganiem to mogłam mu spokojnie dać butle mm. Dopiero teraz wydźwięk... Nie rozumiem... Nie Nadążam... On tak szybko się rozwija ... Jest taki inteligentny i silny... A zarazem drobny
avatar
Miałam na myśli, że jak Ty Miriiam zrobiłas bete to miały być bliźniaki
avatar
jej niezle, dziwne, ze tej pani placz nie przeszkadzal ! w sensie,ze jak moja corcia placze, to staram sie zrobic wszystko, zeby bylo jej lepiej... tez nie rozumiem takich zachowan, ale coz, KAZDY wychowuje inaczej
avatar
A ile w ciągu dnia śpi LiLi ?? Bo Tobiaszek (niech policzę): 1h+2h+1,5h(+-0,5h) i czasami jeszcze 1h czylli tak mniej więcej 4-6h ... he he ... fajne rachunek mi wyszedł muszę go umieścić w pamiętniku
avatar
Dorjano, każdy dzień jest inny. Jednego dnia ma krotkie drzemki po 15 minut, innego by przespała pol dnia.
Dodaj komentarz

Zaczęliśmy 15 tydzień z waga 5780g. Wciąż ani śladu po jakichś marudzeniach z powodu skoku. Drugie szczepienia za nami i też bez żadnych objawow. Poplakala może piec sekund. Lili zaczela wydawać rozne odgłosy, takiego podekscytowana. Takie piski i odgłosy radości jakby zdała sobie sprawę, że ma glos i może go użyć.
Wczoraj jak jej bajkę do snu opowiadałam to patrzyła na mnie tymi slepkami to z niedowierzaniem i uśmiechem na ustach zapytała: 'leeeee'? Jakby to miało być 'naprawdę'?

A teraz ta nieprzyjemna cześć. Czemu ludzie są tacy nietolerancyjni? Czemu zakladaja, że ma być jak polska norma nakazuje i nie zdają sobie sprawy, że ktoś może mieć inne poglądy?
No wiec poruszam znowu temat tych cholernych chrzcin. Przepraszam jeśli kogoś obraze pisząc cholernych. Ludzie pytaja 'kiedy chrzciny?' zamiast czy w ogóle się odbędą. Bardzo bym chciała sobie na czole napisać, że nie chrzcimy dziecka, bo nie uznajemy kościoła i chcemy jej dać świadomy wybór wiary.
Nawet moja mama pyta 'ale ja ochrzcicie, nie?' Przecież to nie jest pytanie tylko stwierdzenie. Już mnie to wkurza. Przecież ślub też mamy tylko cywilny.
Koniec i kropka. Dla mnie zakladanie czegoś jest brakiem tolerancji dla czyichś poglądów.

8
komentarzy
avatar
z ust mi to wyjęłaś!
avatar
mmm....
avatar
coraz czesciej w różnych wpisach dziewczyn czytam o "problemie chrzcin". to dobrze, bo w koncu ludzie zaczynaja rozumowac ze kosciol katolicki to nie wszystko. zwlaszcza po tym co sie w nich dzieje i jacy naprawde sa "katolicy religijni". ja jestem z kosciola chrzescijanskiego. u nas nie ma chrzcin. są dedykacje. prosi sie Boga o opieke nad dzieckiem. na chrzest samo sie zdecyduje jak bedzie gotowe wiekiem i werzeniem. albo i nie
avatar
Wlas'nie się zabieram... Kolejna pobudka około 4-5... Ostatnio próbuje przestawić dojenia gdyż wypadalo o 2-3 i przez przypadek budzilam Tobiaszka taką mam głośna dojarke
avatar
Mnie tez to dobija :/ u nas chrzciny niestety bedą mimo iż ja tego nie popieram Czarek ma odmienne zdanie a raczej zdanie jego mamusi :/ ale nie chce kolejnej wojny. :/ wiec niech im bedzie ale wychowywać bede po swojemu i do kościoła latać z dzieckiem co niedxiele nie bede ooooo nie po moim trupie !
avatar
u mnie to samo...kiedy chrzciny....a ja nie chce, mam inne wydatki niz wybulic tysiac euro na katolicka bibe...ale chyba sie nie obejdzie bez chrzcin,naciski sa mega...
avatar
Widzę, że zaczynacie prowadzić bardziej ożywione dyskusje, a Lili coraz odważniej wyraża swoje zdanie. U nas też krzyków, pisków i innych różnych dziwnych dźwięków ciąg dalszy... Gdyby tylko człowiek mógł zrozumieć o co im chodzi... Chociaż czasami może lepiej nie wiedzieć co myślą
avatar
I gratuluję udanego szczepienia... My niestety po raz kolejny mamy przełożone
Dodaj komentarz

Po 13 tygodniach żegnamy się z szelkami, bioderka wyzdrowialy w 99%. Jeden procent powinien zniknąć wraz ze wzrostem, samoistnie, a za 3,4 miesiace rentgen i potwierdzenie w 100% Czuje ulgę, koniec zakładania tego dziadostwa. Lili nie mogła przez nie swobodnie bąków powypuszczać
Czuje, że ten czas tak ucieka, zaraz będzie czwarty miesiac, później zacznie siadać, chodzić, mówić. Chce, zeby teraz trwało wiecznie..
Moj mąż powiedzial, że się już boi jej pójścia do szkoły w wieku 4,5 lat... bo ona taka dobra, cichutko i grzeczna.. a dużo tych angielskich dzieci jest takich rozwydrzonych, rodzice na nich krzycza, a dzieci im odkrzykują.. jakby nie potrafili im wielu wartości i szacunku przekazać i nauczyć..

4
komentarzy
avatar
Nie jest ważne ile angielskich dzieci będzie wokół Lili. Ważne są właśnie wartości, które jej wpoicie; atmosfera, w której będzie wzrastać, a to przecież zależy od WAS. No tak, czasu nie cofniemy i nie zatrzymamy go w miejscu. Pozostaje nam gromadzić wspomnienia i nie pozwolić im się zatrzeć w pamięci. To cudowne jak dziecko dorasta, bo to mały ktoś, kogo powołaliśmy do życia i teraz musimy być obok niego, przed nim i ochraniać z tyłu...
Super, że przygoda z szelkami zakończona. Pozostaje cieszyć się swobodą i fikać do woli
avatar
czas leci,u nas juz miesiac minie za 2 dni...i mialas racje z tymi rostepami po porodzie...mam ich pare w okolicy pepka...teraz wyszly !!!
avatar
Natalinko, chodzi o to, że boimy się z mężem, że ona będzie za delikatna dla tych dzieci.. będziemy musieli ja nauczyć jak być dzielna

Maxi, niestety.. u mnie już trzy i poł miesiąca po, a one dalej są ciemne, choć smakuje codziennie z myślą, że zbledna.
avatar
angielskie wychowanie zostawia za sobą wiele do życzenia. mieszkałam tam wystarczająco długo żeby się napatrzeć, nasłuchać. zdecydowana większość nigdy nie powinna zostać rodzicami, ale u nich to się ciągnie z pokolenia na pokolenie. szkoda narodu...
Dodaj komentarz

A to moja dzisiejsza Lili Może tak siedzieć na brzuszku poł godziny i obserwować co robię w kuchni i się chichra jak cos do niej mowie
http://i61.tinypic.com/25q5hxl.jpg

8
komentarzy
avatar
Ślicznotka ) buziaki dla Was :* aaa i chciałam Ci powiedzieć, że śliczne wybrałaś dla niej imię ;-)
avatar
śliczna
avatar
Słodka jest to prawda imię śliczne też z mężem braliśmy je pod uwagę
avatar
przecudna jest!
avatar
ale slodziak ! chcialabym, aby moja córeczka byla taka cudowna w jej wieku jak Lili
avatar
wspaniała !!! i taka uchachana
avatar
avatar
Dziękuje dziewczyny Wybór imienia był bardzo łatwy, mąż, wielki fan Depeche Modę wybral imię, tytul jednego ich kawałku - Lilian dolozylismy "a" na koniec. No i w Uk też takie imię jest, wiec w przyszłości nie będzie problemu.
Dodaj komentarz

Ostatnie trzy dni były to fale niepowtarzalności
W sobotę Lili strasznie marudziła, malo jadła i dużo narzekala. No i po cztery kupy robila.Dobrze, że mąż ma weekendy wolne to mogl dyzurowac przy niej no bo ja w weekendy odpoczywam i ściągam mleko i nas z Lili dotyczy ta przyjemna cześć dnia jak śpiewanie, czytanie bajek, gilanie i smianie się. Później polowa niedzieli znowu bardzo marudna. Na szczęście przespała cala noc z soboty na niedziele. Stwierdziliśmy, że przyczyny mogą być dwie: skok rozwojowy albo bólach brzuszek po chinszczyznie domowej roboty. Może przyprawy albo grzyby.. kto wie. W niedziele po południu szlismy na wielka filipinska imprezę urodzinowa na 19. Wykapalismy ja i wyszykowalismy. Po 20 zasnela mimo głośnej muzyki na sali z głośników i tak spala do 23 o 23 obudziła się na jedzonko, potanczyla z mama i z tata i przed północą był powrot do domu w domu się posilila i dalej poszla spać i przespała do 7 rano. O 8 zasnela znowu do 10.30. Do 14 było dużo zabawy, uśmiechów i gadaniny, później odwiezliśmy tatę do pracy i znowu spala aż do teraz... otworzyła oczka i się uśmiechnela.
Przeczytałam, że niektóre dzieci mogą przesypiac skoki rozwojowe. Może mi się trafiło takie dziecko?

Nie narzekam. W zeszłym tygodniu może dwie noce były przerywane.

I takie ogromne szczęście mam. Czasem nie mogę uwierzyć, że ja mamy. I że tyle jeszcze przed nami

6
komentarzy
avatar
Jezu jak by mi się marzyły takie przesypiane skoki. To by był numer
avatar
Zazdroszczę, teraz będę trzymać kciuki, żeby moja Sarka była taka jak Twoja Lili i przesypiała noce tak pięknie a tym bardziej skoki rozwojowe )
avatar
mychowe mamy duzo wspolnego...moj synus tez jest grzeczny,jeszcze nie wiem,czy bedzie przesypial skoki rozwojowe,ale ten pierwszy przeszedl prawie bez sladu...
avatar
Świetnie Maxi i tego Tobie życzę
avatar
no proszę jedne dzieciaczki przesypiają a inne np Tobi czyli te on nawiedzonych mamusiek codziennie brykają
avatar
super Lilii się chowa :-)
Dodaj komentarz

A mi dziś strasznie smutno. Nie tylko dlatego, że zatrzasnelam Lili w aucie i trzeba było szybę wybijać, nie dlatego, że wielkie wiadro z farba wylało mi się dziś na podłogę, a chyba dlatego, że czuje się w pewien sposob samotna. Wszyscy przyjaciele w Polsce, tylko mąż zostaje, który jest kochany, ale.. nie zawsze rozumie.
Inni ludzie są i ich nie ma.
Inni pewnie maja gorsze problemy.
Jutro żebym tylko wstala prawa noga..

12
komentarzy
avatar
Brzmi jak kumulacja totopeszka. Jutro na bank bedzie lepiej. Xxx
avatar
no cóż - to jest nas dwie )) ja skupiłam sie na tym co mam... czyli Tobiasz, mąż i ovu - tu jest nas wiele )) zawsze mażna sie wypłakać ))
avatar
rozumiem Cię człowiek dostrzega taką samotność jak siedzi np. z dzieckiem w domu też czasami dopada mnie taki nastrój jesteśmy w PL. ale mieszkamy od rodzinnych stron kawałek :-) masz tutaj nas
avatar
Dziekuje dziewczyny :*
avatar
niom...
avatar
Dołączam się, też czasami czuje się samotna choć mam tak wiele - moją kochaną córeczkę, mimo wszystko czasami chciałabym się od tego wszystkiego choć na moment oderwać.
avatar
Każda z nas ma czasem ciężki dzień, nie smuć się, po burzy zawsze wychodzi słońce Mam nadzieję, że skończy się problem brzuszka za niedługo, tak wszyscy mówią, że w 3 miesiącu, jednak moja przyjaciółka ma synka 5-ciomiesięcznego, któremu nie przeszlo :/ więc nie ma reguły, chociaż ja jestem dobrej myśli Dzięki za rady, pozdrawiam buziaki :*
avatar
Każda z nas ma czasem ciężki dzień, nie smuć się, po burzy zawsze wychodzi słońce Mam nadzieję, że skończy się problem brzuszka za niedługo, tak wszyscy mówią, że w 3 miesiącu, jednak moja przyjaciółka ma synka 5-ciomiesięcznego, któremu nie przeszlo :/ więc nie ma reguły, chociaż ja jestem dobrej myśli Dzięki za rady, pozdrawiam buziaki :*
avatar
Lepiej już trochę?
avatar
Dzieki wielkie wszystkim. Zapisalam sie dzisiaj do roznych grop dla mam z dziećmi od września, chyba czegoś takiego mi brakowało. Przed ciąża zawsze byłam w biegu zapracowana, a teraz z Lili taki spokoj.. próbuje to urozmaicić różnymi spacerami, właśnie wróciliśmy z trzygodzinnego spaceru na słońcu. Poprawiło mi to humor
avatar
oj kazdy ma gorsze dni,masz jeszcze nas zawsze to jakas pociecha..buziaki!
avatar
jeeeeej.. to sie mialas w tym dniu dzis juz lepiej ? ja tez sie czuje samotna...ale z tego co czytam to duzo kobiet matek tak ma....i z czego to wynika ?
Dodaj komentarz

Jestem mega szczesliwa mama.. Lili jest najukochanszym dzieckiem na swiecie
Troche jest niejadkiem, ale mysle, ze za miesiac wprowadzimy inne jedzonko i mam nadzieje, ze je polubi.
W czwartek wazyla 6040. Szkoda, ze nie wiecej.
Ciagle sciagam mleko, okolo 600ml dziennie, a Lili zjada okolo 720ml dziennie, wiec reszta to mm. Czasem probuje jeszcze z cycem, ale sie szamocze :\
Tescie nas odwiedza na trzy tygodnie przyjada, lubie ich bardzo
No i znalazlam dwie dziewczyny z dziecmi do wspolnych spacerow, choc raz w tygodniu, wiec jest super

http://i58.tinypic.com/111ovbl.jpg

15
komentarzy
avatar
śliczna latająca dzidzia
avatar
Jest śliczna i taka słodka
avatar
Jejku jejku jaka Ona sloooodka taka sama slodycz do schrupania!! ))
avatar
Cudowna buziunia i jaka ona szczesliwa
Niesamowite ile dzieci daja w zyciu radosci...nigdy bym nie przypuszczala
avatar
wow... to juz przegoniła Tobiaszka chociaż Tobi to dziennie zjada ponad 1L ) pewnie to przez ulewanie ( alez ona est słodka !!! cała mamusia ... ciekawe czy to sie jeszcze zmieni??
avatar
wow... to juz przegoniła Tobiaszka chociaż Tobi to dziennie zjada ponad 1L ) pewnie to przez ulewanie ( alez ona est słodka !!! cała mamusia ... ciekawe czy to sie jeszcze zmieni??
avatar
śliczna malutka :* no i chyba lubi latanie a tam niejadek... może więcej nie potrzebuje, na wadze super przybiera, wiec sie nie stresuj
avatar
Przesłodka, do wycałowania! też muszę sobie znaleźć jakieś koleżanki do wspólnych spacerów
avatar
o jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaka slicznotka ! Widac, ze jest kochanym dzieckiem i szczesliwym, a wiesz czemu ? Bo jest szczesciara, ze ma tak szczesliwa mame
avatar
Dziekuje dziewczyny Mysle, ze jest po tacie taka spokojna, a po mamie duzo sie usmiecha
avatar
Lili jest prześliczna i nie widać żeby za mało ważyła jest taka w sam raz moja też na chudzine nie wygląda
avatar
Lili jest prześliczna i nie widać żeby za mało ważyła jest taka w sam raz moja też na chudzine nie wygląda
avatar
CUDNA JEST!
avatar
co nie ze czadzior )) bedziemy hot mamuski... a co najlepsze to takie cieńcie pasuje podobno do każdej buźki ... he he... to sie okaże
avatar
jaki fajny kurczaczek
Dodaj komentarz

http://i59.tinypic.com/xldlsm.jpg

Jutro konczymy 5 miesiecy.. ten czas tak szybko leci.. a Ona za szybko rosnie..
Dwa i pol tygodnia z tesciami i z mezem na urlopie zlecialo jak z bicza strzelil. A w poniedzialek znowu zostalysmy same.. i nie lubimy poniedzialkow.. bo znowu trzeba czekac do piatku zeby byc znowu we trojke.
Lili od dwoch i pol tygodnia zjada warzywka i jablko z bananem.. moze na banana to za wczesnie? Ale raz jablko wyszlo za rzadkie i nie chcialam dodawac kleiku ryzowego, ktory zatwardza kupke. Dzis sie bardzo meczyla, ale wydusila dwie, jedna jak duzy bobek, a druga tez gesta, ale juz bardziej jak gesta pasta, a nie twarda pestka bobek jak wczesniej. Byla bardzo dzielna. No i zaczelismy z glutenem. Z kaszka manna i do deserku kawalek farley's rusks z moim mlekiem i z jablkiem. No i byly tez inne warzywka.. marchew, pietruszka, seler, slodki ziemniak, pasternak i brokuly.. no i szpinak, ktory za szybko wprowadzilam, chyba dopiero w 7 miesiacu powinien byc.. zagalopowalam sie.
Lili jest prawdziwa dusza towarzystwa, zagaduje i duzo sie smieje. Dalej przesypia cale noce z jedna pobudka nad ranem. Jak dzis, obudzila sie o 4.30, a o 5 znowu poszla spac do 9.30. Nie narzekamy. Zasypia bez bujania, lubi smoka do zasypiania w dzien tylko, po kilku minutach go wypluje, wieczorem zasypia bez smoczka.. po 6 miesiacu chcemy ja juz od niego odzwyczaic..
Chcialabym zachodzic w ciaze i rodzic i byc wiecznie na macierzynskim gdyby to bylo mozliwe Gdybysmy wygrali w totka to czemu nie

10
komentarzy
avatar
oj tak,to macierzenie wielu dziewczyny, byc w domu z dziecmi, najleiej z cala gromadka!!! tylka ta jeb**** a kasa...
avatar
takim boskim dzieckiem to lepszej drogi jak wieczne nią przebywanie nie ma!
avatar
Rodzic i rodzic? O nieeeee... Za wszystkie pieniadze swiata...
avatar
jest cudowna <3 ależ te nasze szkraby rosną
avatar
No to dzielnie lecisz z jedzeniem, muszę się tez już psychicznie nastawić, jakoś ciągle mi trudno przyjąć że dziecię już takie duże. A Lili cud dziewczyna, nie dziwię się że myślisz o następnym
avatar
Fajniutka to od kiedy zaczynamy trzymać kciuki za rodzeństwo?
avatar
No to szalejecie z jedzeniem Lili siedzi już ? My też zaczynamy jeść 2 dni kaszka manna dziś deserek z jabuszka
avatar
Dziekuje wszystkim, AngelQa moze od stycznia starania
Aga, ona siedzi w tzw. Bumbo krzeselku, ktore jest od 4 miesiaca i pomaga trzymac rownowage.. po 10 minut dziennie ja sadzam
avatar
Gratulacje 5 miesiąca! Uwaga na banany też mogą na początku zatwardzaćale fajnie smiało rozszerzacie dietę
avatar
Dziekuje Michaelo
Dodaj komentarz

Lili siedziala dzis w krzeselku bumbo i dostala kawalek jabluszka do reki. Ale je polubila. A pozniej z nadmiaru sliny jej sie wyslizgiwalo i sie denerwowala.
Aa no i snilo mi sie, ze pelzla jak krokodyl. I byla tak szybka, ze nie moglam jej dogonic. Co za koszmar.

2
komentarzy
avatar
hehe nagralas ja !?
avatar
Smacznego Lily aj mam sentyment do tego imienia <3
Dodaj komentarz
avatar
{text}