Nasza córeczka ma dziś 6 dni.
6 dni pełni szczęścia. Nie możemy napatrzeć się na jej piękne oczęta, włoski... Jest cudowna.
dostrzegam uroki ponownego macierzyństwa. Dostrzegam ile zatraciłam w pamięci przez te 6 lat.
Uświadomiłam sobie że muszę jeszcze bardziej łapać te magiczne chwile i zamykać je w kuli wspomnień bo są cudowne i dają mi powera do życia, do bycia szczęśliwym i pełni szczęścia rodzinnego.
Nie wyobrażam sobie życia bez mojej rodziny. To mój największy sukces
Judytka przesypia mi praktycznie całe noce. Ostatnie karmienie nocne ma między 22-23 a potem dopiero budzi się koło 3 rano zjada i w locie zasypia i tak do 8-9 rano.
Mąż bardzo mi pomaga... jak dobrze że mogę liczyć na niego teraz jedynie do pełni szczęścia brakuje mi mojego cudownego wspaniałego synka Olinka jeszcze tylko chwila i będziemy razem na zawsze już
tytuł: Marzenie
autor: muminka83