12 tygodni razem
Kocham moje dziecko nad życie, jest takie cudowne
Ciągle się uśmiecha mały śmieszek mój kochany Gada cały czas do wszystkich i do wszystkiego..do zabawek, do kocyka i nawet do opakowania witaminek
Igorek przesypia w nocy 6-7 godz a nieraz i dłużej i śpi do 10-11
Moje słoneczko waży ponad 7,5kg i wyrasta już powoli z niektórych ubranek 68, kombinezon już mamy rozmiar 74 ledwo ma 3 miesiące a jest taki duży. Gondole mamy dużą bo 87cm a za troche już się w niej nie zmieści bo jak wyciągnie nóżki to ma mało miejsca w wózku już.
A dobieranie ubranek dla niego to jakaś masakra...bo 68 większośc już za małe a jak wezme większy rozmiar to na długość dobre a w barkach i rekawkach troszkę za szeroko.
No i nie wiem czy to dobrze ale Igor od ponad tygodnia zjada mniej mleczka...teraz pije tak z 10-15min a jakiś czas temu wcinał z 25min, no fakt że w dzień najczęściej chce jeść co 2 godz ale zdarza się że nawet co 4godz.
Od kiedy tak mniej zjada to czuję że mam dużo mniej pokarmu i cały czas schizuję się że moge stracić pokarm zupelnie albo że bedzie za mało dla Igorka.
A od 2 tygodni znowu Małemu charczy coś podczas oddychania, ale najczęściej wtedy jak zaczyna wierzgać nóżkami i machać rączkami to słychać jakby miał zadyszke lub jak prawie atak astmy. Może to spływająca ślina bo ostatnio bardzo mocno się ślini i często język wytyka.
W sobotę 20 grudnia nasz Aniołek został ochrzczony Chrzest był naprawdę ładny, w ślicznej kapliczce z udziałem tylko naszych gości, w wewnątrz było bardzo cieplutko aż ksiądz radził pościągać kurtki Igorka rozebrałam z kombinezonu i mogłam go wygodnie trzymać na rekach, a ubrany był tak samo jak tata..wyglądali świetnie No i był to sam obrzęd chrztu świetego bez mszy i całość trwała z 15min a po chrzcie ksiądz poprosił o fotki heh i pozował z nami i z Igorkiem nawet szatkę do zdjęć mu poprawiał
No i jak zwykle muszę ponarzekać na teściów...no wkurzają mnie no! To są pierwszwe święta które będziemy spędzać z mężem z naszym dzieckiem i chcieliśmy spędzić je razem w trójkę a teściowa wysrała się że musimy przyjechać po naszej wigili do teściów i ona nie widzi innej opcji, musimy przyjechac i już..nosz kurde! Mam targać małe dziecko wieczorami bo ona ma takie zachcianki.Ja chce spędzić wigilię tylko z mężem i synkiem....