avatar

tytuł: Moja miłość i ty :-* LILIANA już z nami

autor: Mandi :)

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Najlepszą na świecie taką której moje dziecko będzie mogło wszystko powiedzieć i liczyć na mnie w każdej sprawie!

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Przede wszystkim strach!

Dopiero dziś postanowiłam zakończyć mój kalendarz ciąży jakoś szkoda mi było,że to już się skończyło

Moja córeczka rośnie jak na drożdżach jest grzecznym maluszkiem,ale mało śpi w nocy budzi się dwa bądź trzy razy zjeść kąpana jest około 20 codziennie na całe szczęście lubi się kąpać.
Chodzimy na spacerki,bawimy się , śpiewamy, sprzątamy a niebawem wybieramy się we dwie do Krakowa do mojej siostry rodzonej bo mój mąż wyjeżdża do Niemiec i jedziemy ją odwiedzić a ja chcę jechać też ze względu na to aby nie myśleć o tym,że męża nie ma .

Nauczyłam ją ssać smoczek bo sporo wisiała na piersi nawet jak nie była głodna co było dla mnie dużym problemem co sądzicie o podawaniu smoczka ? proszę o wasze opinie i zdanie
Przepajam ją herbatką koperkową chce ją pić słodzę ją glukozą bo tak jest zdrowiej i łatwiej jej robić kupki dzięki herbatce z czym wcześniej miała problemy
Po czwartym miesiącu mam w planach wprowadzić dodatkowo do karmienia piersią słoiczki zobaczymy jak kruszynka zareaguje

Pomału przechodzimy z rozmiaru 62 na 68

3
komentarzy
avatar
Nasz Maks od razu po porodzie miał silny odruch ssania, o\domagał się piersi ;-) w szpitalu miałam zakaz podawania smoczka ale ja uważam że skoro niemowlę ma naturalny odruch ssania to to go uspokaja, to spokojnie smoczka można podawać. Mój synek jest zdecydowanie smoczkowy ;-) Myślę że nie robię tym mu krzywdy, nie zaburzam ssania piersi - bo ssie tak samo mocno od początku i nie wpływa to na uzębienie Jestem jak najbardziej za:-)
avatar
Też już mam córę przy sobie, w końcu Uuu!
avatar
oj tak, w końcu się doczekałam ;*
Dodaj komentarz

3 miesiące Lilusiowego żywota :-*

Niunia stała się bardziej kumata , zaczyna łapać zabawki, przewraca się na boczki, ale nie chce spać w ciągu dnia problem straszny no dziecko jest zmęczone i marudne chodź ona mimo braku snu jest grzecznym ciągle śmiejącym się dzieckiem :-) na całe szczęście w nocy śpi budzi się tylko na jedzenie.

Co u mnie ?
Wkurza mnie ta rozciągnięta skóra na brzuchu ćwiczę,ale to nie pomaga na tą rozciągniętą skórę :-( pośladki od przysiadow o niebo ładniejsze a więc ćwiczę dalej. Krzyż i ręce bolą nkestety...
Jakoś nie odczuwam miłości do męża ciagle mnie coś w nim wkurza tak jakby moja miłość wygasła dlaczego ? :-(

4
komentarzy
avatar
hej super że Lilianka robi takie postępy i szybko rośnie ostatnio też się wzięłam za siebie i coraz bardziej przypominam siebie z przed ciąży, tylko piersi mi zostały z dwa rozmiary większe ale mam nadzieję że gdy zakończę KP to i one się zmniejszą! a mąż na długo wyjeżdża do Niemiec? Z jednej strony to może pogłębić twoje negatywne uczucia ale może być i tak że zatęsknisz za nim i wszystko wróci do normy
avatar
tak, grzeczna choć i ona ma swoje humorki i lubi ponarzekać my cały czas na KP tylko na noc odciągam mleko i podaje z butelki aby przypadkiem nie zapomniała do czego służy, tak się zastanawiam jak długo jeszcze karmić hmm 6, 7 a może 8 miesięcy? no nie wiem, zwłaszcza że KP jakoś nie sprawia mi szczególnie przyjemności, jak sobie przypomnę ile tygodni walczyłam o mleko i ile się przez to natrudziłam i wypłakałam to już dziś miałabym ochotę rzucić w cholerę to całe KP ale córcia jest ważniejsza niż moje złe doświadczenia z KP więc karmię staram się odzwyczajać Nastkę od smoczka i idzie mi to chyba sprawnie, dostaje tylko gdy usypiać i w ciągu dnia jakoś specjalnie się nie dopomina a z Feśką to jakaś głupia sprawa bo posypał się hejt ajej stronę :/ jakaś dziewczyna napisała w jej pamiętniku że zna ją w źyciu realnym i zarzuciła jej że jej pamiętnik nie jest prawdziwy, że nie ma tak idealnego życia jak opisuje i że naciąga fakty i takie tam głupoty no i Feśka wzięła się i zmyła, wykasowała konto na BBF i tyle po niej a szkoda bo lubiłam czytać jej wpisy... i już bardzo dużo dziewczyn wykasowane swoje zdjęcia z pamiętników aby nie spotkało ich to co spotkało Feśkę
avatar
Lilusia to już duża pannica jest ;-) Fajnie ze taka madra z niej dziewczynka rośnie Nasz Maks tez b. mało śpi w dzień, taki typ nam się trafił Trzymam kciuki za dalsze efekty ćwiczeń - na pewno będą A z mężem...ech ja miłość do swojego odczuwam i owszem ale codziennie jesteśmy oboje tak padnięci że nawet nie mamy czasu się poprzytulać o czymś więcej nie wspomnę tyle na głowie obowiązków a jesteśmy na miejscu... Także Wam może taka rozłąka dobrze zrobi ( nie wiem na ile czasu Twój mąż wyjeżdża ?? ) i może zatęsknisz ( na pewno) za męskim ramieniem, przytuleniem, ciepłym słowem Kibicuję Wam z całego serducha<3
avatar
Wygasa, dlatego, że masz (za)dużo na głowie. Pewnie wszystko robisz sama. Dziecko, dom, a jeszcze czas dla siebie.. nie wspominając o przyjemnościach. Też przez to przechodziłam. Odkąd przestałam kp moje życie całkowicie się zmieniło.
Dodaj komentarz

Ehh... :-(
Kiedyś kochałam obcisłe ubrania,sexi bieliznę a teraz najchętniej schowalabym się w worek po ziemniakach nigdy nie czułam się tak źle sama ze sobą :-(. Najchętniej bym nie jadła ale nie mogę bo karmię mój największy skarb ! Co zrobić brak motywacji i sił do ćwiczeń :-( a nawet jeśli to potrzeba ćwiczeń szybkich a nie godzinnych na które zwyczajnie nie mam czasu i możliwości ich wykonania. Denerwuje mnie ta skóra na brzuchu :-(

1
komentarzy
avatar
Kochana nie martw się, ja mam tak samo, zawsze rozm s a teraz ponton na brzuchu i mojego wcięcia w talii brak Ale walczę walczę od miesiąca ponad o figurę i dobre samopoczucie
Dodaj komentarz

Dni mijają beztrosko Lili przechodzi kolejną fazę rozwojową i jest bardzo marudna ,wisi na piersi duzoooo i niestety bardzo płacze gdy tylko wkładam ją do wanienki żeby ją wykąpać eh.. co tu robić z tym nie mam pojęcia.
Dużo się bawimy,calujemy, przytulamy i śpiewamy . Obecnie jesteśmy w odwiedzinach u mojej siostry w Krakowie więc zajmuję się tu tylko i wyłącznie Lilianką :-*.
Tęsknimy za tatusiem,ale już niedługo wraca na święta

Lili 18 kończy cztery miesiące i będziemy wprowadzać jakies marcheweczki itp.
A co u was kochane ? :-)

4
komentarzy
avatar
A kąpiesz Lilke na głodniaka? Ja małego kąpię gdy jest najedzony i po zabawie, nie ulewa podczas kąpania, a przez w miarę pełny brzuszek nie marudzi i wręcz pokochał kąpanie
avatar
Co do wprowadzania jedzonka, to gotowe obiadki u nas odpadają. Wogóle małemu nie smakują. Jedyne co jak dotąd wziął w ilości większej niż jedną łyżeczka do buzi to banan, no i lubi "pociumkać" sałatę
avatar
Dziękuję serdecznie za opinie a czy możesz mi jeszcze napisać jak się prowadzi ??? po dłuższym użytkowaniu można sobie już opinię wyrobić, ja tylko w sklepie się przymierzałam a tam nawet placu nie było wystarczającego :/
avatar
Super, że będziecie wprowadzać nowe smaczki;-)
Ja już nie mogę doczekać się rozszerzania diety ;-) My też kąpiemy Maksa po małym cycusiu i do tego jak nie jest jeszcze bardzo zmęczony, dogrzewamy też pokój na czas kąpieli i lekko przyciemniamy światło by było mu cieplutko i przyjemnie ;-)
Dodaj komentarz

Dni mijają beztrosko Lili przechodzi kolejną fazę rozwojową i jest bardzo marudna ,wisi na piersi duzoooo i niestety bardzo płacze gdy tylko wkładam ją do wanienki żeby ją wykąpać eh.. co tu robić z tym nie mam pojęcia.
Dużo się bawimy,calujemy, przytulamy i śpiewamy . Obecnie jesteśmy w odwiedzinach u mojej siostry w Krakowie więc zajmuję się tu tylko i wyłącznie Lilianką :-*.
Tęsknimy za tatusiem,ale już niedługo wraca na święta

Lili 18 kończy cztery miesiące i będziemy wprowadzać jakies marcheweczki itp.
A co u was kochane ? :-)

0
Dodaj komentarz

Mamy pierwszy ząb :-* Lili dopiero w piątek 18.03 kończy cztery miesiące

8
komentarzy
avatar
wow! super! moja nadal szczerbata
avatar
Brawoo! Gratulacje dla Lilusi :-D
avatar
gratuluję !
avatar
Wow gratulacje!
avatar
gratulacje ;D
avatar
Bartuś dziś skończył właśnie 19 tygodni! Gratulacje pierwszego ząbka!
avatar
Zaglądałam, macałam nic nie czuć i nic nie widać. Dziąsła są ładne i różowe, nie wyglądają na zaczerwienione i rozpulchnione. Jednak Mały marudzi a wykluczyłam chyba inne przyczyny. No zobaczymy co będzie!
avatar
Mandi a zdarzyło się, że Lila ugryzła cię ssąc pierś? bo czasem jak Nastka złapie mnie dziąsełkami to aż strach pomyśleć co by było gdyby to był ząbek
Dodaj komentarz

Od kilku dni mamy kolejny ząb :*:*
Lili jest bardzo marudna, niespokojna i tylko przy mnie nie płacze. Bardzo dużo zaczęła budzić mi się w nocy i ciągle je... Doradźcie proszę jak oduczyć dziecko tak często jeść w nocy ?? Maleństwo lubi spacery zaczęłyśmy chodzić do kościoła jak grają organy to tak śmiesznie oczy wytrzeszcza haha. Śmieszna jest jak nie wiem co bawi się języczkiem macha nim na wszystkie strony jeździ nim po ząbkach i mam wrażenie,że się w ten sposób drapie.

Niedługo malutka będzie chrzczona więc mam teraz zawrót głowy, ale już większość rzeczy załatwiona chodź jeszcze sporo zostało, ale dam radę jakoś muszę bo znikąd pomocy zaczem tylko od mojej mamy bo mój mąż nie zna się na takich sprawach w ogóle on jest od zarabiania kasy a ja od domu na to wychodzi... Lepiej nam się układa od kąt wrócił teraz zaczynam meblować mieszkanie bo już jest po remoncie niestety w maju znów wyjeżdża i zostanę sama raz dałam sobie radę to i drugi jakoś sobie poradzę.


A ja ?? Umieram z powodu tej codzienności ,monotonii muszę coś zmienić bo zwariuje !

Co u was kochane moje ?? Jak dzieci ? A może któraś znów w ciąży chwalić się :*

6
komentarzy
avatar
Kurczę ja Ci nie pomogę. Od momentu kiedy wydaje mi się, że i u nas jest ząbek Bartuś wstaje 4 razy w nocy a wstawał dwa. Przed snem smaruję mu dziąsła Bobodentem. Z językiem robi dokładnie to samo! Na pewno sobie poradzisz!
avatar
Kamiś pije według potrzeb. Raz przesypia calą noc, innym razem potrzebuje kilku nocnych karmień. Myślę, że poprostu nasze dzieci rosną, potrzebują często się "doładowywać" no i czuć bliskość z mamusią. Slyszałam, że można dziecku przed snem dać mleko zagęszczone kaszką, żeby było bardziej syte.
avatar
Co do monotonii, to doskonałe Cię rozumiem. Mnie trochę ratuje praca, bo choć na chwilę się odrywam, ale weekendy bywają nieznośne, zwłaszcza, że męża ciągnie na motor, a ja zostaje w domu sama. Rodzinę mam daleko, znajomych niewielu w nowym miejscu, ale pocieszma się, że idzie wiosna, a piękna pogoda pozwoli na spędzanie całych dni w ogródku z psem i synkiem. Nie mogę się też doczekać kiedy zacznie raczkowac. Może być wtedy ciekawie
avatar
A ja nie narzekam. Monotonią nie jest moje dziecko, bo jesteśmy razem i możemy spędzać ze sobą czAs, bawić się, śpiewać i tańczyć, chodzić na dwór. Tak wygląda życie matki, że wychowuje dzieci Co do wstawania na jedzenie - jesli jest głodne to nie oszukasz herbatką. Jeżeli wstaje, a nie jesteś pewna czy faktycznie jest głodna, czy chce po prostu pocyckać sobie, to wstań z łóżka i ją polulaj na stojąco. Może rozbudza się ze snu i popłakuje z tego powodu. U nas też już ząbki idą, a u nas 4,5 miesiąca, dwa już wyszły też się budzi w nocy, więc dam mu herbatki , chwile popije i wciskam smoczek, później na ręce i lulanie i śpi, tylko ja na mm jadę a na noc kaszka nestle + mm , ale to bez różnicy co je i tak się obudzi jak ma sie obudzić
avatar
Hejka. Chrzciny były na 17 osób ( z nami ). Zapraszałam tylko najbliższych - chrzestnych, rodziców, dziadków, rodzeństwo nasze i ich rodziny ;-) Miało być jeszcze dwoje, ale to starsze osoby i nie dali rady :/ Obiad w restauracji, bo nie wyobrażam sobie stać przy garach, pichcić dla takiej ilości osób z małym dzieckiem przy boku Co do organizacji - też wszystko sama robiłam od ustalenia terminu w kościele i restauracji, wyboru zaproszeń, prezencików dla gości, ciuszków dla Maksa, restauracji, menu, smaków tortu po obecność na spotkaniu przed chrzcienym w kościele. Mój mąż ograniczył się do wspólnych zakupów jego garnituru, ubranka dla małego, ugadywania kto zdjęcia Nam będzie robić i potwierdzania obecności gości Także wiele się nie napracował
avatar
Noooo oczywiście zarobił na to wszystko ale i ja zarabiam póki co Z drugiej strony mój P. bardzo dużo pracuje i ma b. mało czasu wolnego :/ A co do monotonii - też tak czasem mam że nic się nie chce, każdy dzień taki sam jest jak poprzedni. Myślę, że każda z nas czasem tak ma ;-) Mój sposób to zabawa z Maksem, wyjście na spacer na słoneczko, wszamanie czegoś dobrego - ostatnio lubuję się w maśle orzechowym, słuchanie dobrej muzyki, komedia romantyczna wieczorem z mężem, rozmowa przez tel z mamą lub przyjaciółką.... Może banalne ale cudowne w swej prostocie :-)
Dodaj komentarz

Moja piękna złośnica skończyła dziś 5 miesięcy

3
komentarzy
avatar
Gratuluje kolejnej miesięcznicy zarówno córci jak i wytrwałej mamie <3
avatar
Wszystkiego najlepszego!
avatar
Jaak ten czas szybko leci.
Dodaj komentarz

Dziś mamy Chrzest Święty Lilianki oby wszystko poszło po naszej myśli :-* :-) i niunia była grzeczna :-)

2
komentarzy
avatar
o! to wszystkiego dobrego w tym dniu
avatar
Super! Czekamy na relacje :-D
Dodaj komentarz

Kurde jak zwykle rozpisałam się a głupi post się usunął

A więc chrzest się udał wszystko poszło po mojej myśli torcik był piękny córeczka grzeczna mój kochany mąż wyszedł ze szpitala czuje się już dobrze. Malutka zebrała dużo pieniążków więc uznałam,że otworze jej konto w banku i wszystko co dostanie będę tam wpłacała
Niuni wyszedł kolejny ząbek. Gotuje jej zupki robię deserki daje flipsy zajada jak szalona lubi wszystko co jej daje mój mały zuch :*:* znów wymieniam jej garderobę bo rośnie jak szalona wysoka będzie chyba bo wszystko ciągle za krótkie jest( po tacie ) .

Buziaki :*:*

2
komentarzy
avatar
Gratuluję kolejnego ząbka. Jakie robisz deserki, ja nie ma kompletnie pomysłu!
avatar
Super, że chrzest udany :-) Ja wiem jaki jest stres przed.... ;-) Z kontem to mamy podobny pomysł, właśnie myślę jaki bank i jakie konto wybrać ;-) Gratuluję kolejnego ząbka <3
Dodaj komentarz
avatar
{text}