3 miesiące Bartusia
Może najpierw o mnie. Na pierwszej wizycie ciążowej ważyłam 73.7. Dziś staje na wadze, dodam, że po nie małym śniadaniu i już kilku usmażonych wczoraj pączkach i widzę 71. Zresztą widzę po ciuchach. Spodnie, z przed ciąży cały czas muszę podciagać bo się zsuwają. Muszę pojechać do rodziców przekopać szafę to na pewno znajdę coś mniejszego. Zelma pisała o sprawach damsko męskich to są, ale albo zmęczenie robi swoje, bo rzadziej jakoś, no i faktycznie mimo, że wszystko jest ok, to czuję jakiś taki stres.
Bartuś:
- nie znosi leżenia na brzuchu, unosi głowę, ale tyle ile mi przy tym nagada to tylko ja wiem. W związku z tematem zaczęłam go obserwować i tak u mnie na rękach główkę trzyma z chęcią się rozgląda. Kiedy tata go kąpie i myje mu plecy trzymając za klatkę piersiową to unosi głowę i rozgląda się w około. Mimo tego codziennie ćwiczymy z YouTube.
Mój mały wiercioszek tak się kręci, że dzisiejszej nocy biorę go do karmienia a on bez półśpiochów. Tylko w bodziaku. Ubrałam a rano odkrywam kołdrę a mój synuś znów bez dołu Wiercioszek
- leżaczek, już go lubimy nawet na funkcji bujania, ma fajne zabawki no i widzi co mama w tej kuchni wyprawia.
-mata edukacyjna- odkąd powiesiłam zabawki w jednej linii mam wrażenie, że są dla Bartusia bardziej widoczne i chętnie po nie sięga, trąca je rączka no i oczywiście ubliża im, że są aż tak wysoko
- no i dobrnełyśmy do gadania, to na pewno ma po mnie. Odkąd zrozumiał, że wszyscy go traktują jak pełnoprawnego uczestnika rozmowy buzia mu się nie zamyka. Gada do nas opowiada, gada do zabawek i cały czas do żyrandola
- śmiech- do taty uśmiał się już dawno. Ja na swój pierwszy głośny śmiech musiałam poczekać, ale było warto. Teraz Bartuś obdarza tym śmiechem każdą zabawkę i nie gości co niesamowicie mnie rozczula.
- no i zabawki, chętnie po nie sięga, zresztą nie tylko po zabawki, bo ostatnio gdy się obróciłam 'podkradł' mi pieluchę z kupą!
Oczywiście większość zabawek trafia do buzi w celu oceny organoleptycznej.
- spacery, Bartek na nich śpi, tylko wkładam go do wózka i zamyka oczy, czasem gdy się obudzi na spacerze to otwieram mu budkę i wtedy rozgląda się z ciekawością.
- i na koniec telewizor- wieczorami po kąpieli jest kładziony tak, że ogląda telewizję no i wtedy nie pogadasz! Tzn. gadać możesz, ale mój syn nie zwróci na Ciebie uwagi, ogląda i koniec!
Kochany Mój