avatar

tytuł: Moje małe wyczekiwane szczeście- Nelka.. :*

autor: gusiaa

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Hmmm ?? Sama niewiem napewno niechce być nadopiekuńcza ,ale wszystko wyjdzie w praniu ..

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Prze ogromne szczeście ,łzy i dziwne nastroje ;P Taka ciąża :)

Hej wam ponownie
Niewiedzialam ,że macierzyństwo tak mnie pochłonie..
Kornelia ma już prawie 8 tyg jest prze urocza kocham ją tak mocno że mocniej chyba się nie da .. Na poczatku mieliśmy problemy dorwaly nas kolki ,ale ten czas powoli minął.. Jeszcze są delikatne problemy z pierdami chodź to nie aż taki wielki kłopot
Za nami bioderka i szczepienia wszystko przeszliśmy dobrze
NelA śpiw nocy w lozeczku zasypia wieczorami też sama tylko w dzień mało mi śpi czasem tylko z godzinie poltorej...
Wiadomo jak to z naszymi pociechami jest raz ma dobre dni raz złe

Najbardziej zadowolona jestem z tego jak rośnie bo urodzila się kruszynka w dniu wypisu ważyła 2580 g i miała 54cm a w 7 tyg ważyła 4700 g i miała 59 cm i to zasługa moich cyckow od początku karmiona piersią i ani razu nie była dokarmiana

A mamuska?? czuje się fizyczne dobrze ,rana już nie boli krocze w pełni już sprawne a ją uskuteczniam ćwiczenia w ciąży przytylam 12 kg a zeszło Ze mnie już 17,7kg

A to moje prawie 5 kg szczęście

http://i62.tinypic.com/2npncp.jpg
http://i59.tinypic.com/106dp9g.jpg

http://i61.tinypic.com/1q3ha9.jpg

3
komentarzy
avatar
Sliczna Kornelka ! :* no wlasnie tez jest z 9 moj Tomus wazy 5400g sliczna corcia <3
avatar
ślicznotka pozdrawiamy <3
avatar
Hej. Śliczna córeczka! Fajnie że już doszlas do siebie i zrzucilas więcej niż przytylas niech malutka rośnie zdrowo. A ty wpadają częściej tutaj i wpisuj się do pamiętnika. Pozdrowienia :*
Dodaj komentarz

Hej moje kochane :*
Niebylo mnie u was chyba z 1,5 msc ... Kornelia tak pochłania mój czas że nawet niewiem kiedy mi dzień leci ....

U nas jak najbardziej wszystko wporządku ... Moje szczęście z 2,5 kg malucha zrobiło się już 5,5kg klopsikiem
Cały czas się sumiecha,gada jak najeta ,fika girkami, z brzuszka przewraca się na plecki..
Kilka razy zasmiala się już w głos przy czym oczywiście poszła czkawka Cały czas jest na piersi ani razu nie dostala mm z czego jestem najbardziej dumna bo były już momenty zawachania ale jak widać nie poddalam się chodź tu też dużą zasługa mojego męża
Generalnie Nela to aniolek praktycznie nie placze na spacerach grzeczna przesYpia je całe ,wieczorami sama zasypia w lozeczku w dzień również
W nocy jest albo jedną albo dwie pobudki różnie to bywa ,ale za to już 6-7 wstajemy..

Nigdy w życiu nie powiedzialabym że będę kochać kogoś tak mocno że to będzie miłość bez graniczna ... Jestem do niej tak przywiązana że jak wychodże biegać to już chce wracać... Ona daje mi tyle szczęścia tyle uśmiechu tyle radości że już nic więcej od życia mi nie potrZeba

http://i57.tinypic.com/91e5hk.jpg

http://i60.tinypic.com/2njfujo.jpg

http://i59.tinypic.com/1zc244o.jpg

5
komentarzy
avatar
Ale silna i zdolna mała dziewczynka <3
avatar
piękne Wy <3 pozdrawiamy .
avatar
Jaka ładna zdjęcie z bąbelkiem najlepsze
avatar
Slicznosci! Jedna i druga! Mamuska kwitnie a malutka rośnie jak na drożdżach
Cieszę się że u was wszystko ok, wpadaj tu częściej !
avatar
Ale wy sliczne jestescie! jakie minki strzela hihi
Dodaj komentarz

18 tygodni
Czas pędzi ,goni nas .. A moją kruszyna rośnie i rośnie .. Pamiętam jak czekalam na skurcze i zastanawiaLam się czy poznam ,że to już to.. We wtorek wizyta a W niedzielę lezelismy z mężem i odpoczywalismy ,a ją dostalam skurcze i po 5,5h Nela była z nami.. Jak ją zobaczyłam taka mała krucha to aż się przestraszylam ,a dziś już ma ponad 4 msc waży 6kg i mięrzy 68cm.

pochłania totalnie mój czas ,a w sercu ma pierwsze miejsce tyle czekaliśmy i już jest ..
KarmimY się nadal cycusiem ale zaczęliśmy wprowadzać stale posiłki za nami już marchew ,groszek, dynia i kaszka bananowa..

Nela jest dziecieM spokojnym ona prawie wogóle nie placze nigdy na spacerze niebyło afery w domu tęz nie .. Zaczęła przesypiac noce budzi się na cyca o 5 rano a wstajemy już po 7
Noo i chyba idą zabki dziaselka opuchniete a jak jej masuje to aż mruczy.. mimo tego uśmiecH nie schodzi jej z buzki..
Jest bardzo zywiolowa piszczy szczypie fika girkami przekreca się na boki i brzuszek ..

28 mamy chrzcinY jej pierwszy ważny dzień


http://i57.tinypic.com/iyh10j.jpg


http://i61.tinypic.com/2hpqhrk.jpg

http://i57.tinypic.com/2ng4z0h.jpg
http://i60.tinypic.com/2q33h8m.jpg

3
komentarzy
avatar
Też jestem za masowaniem dziecku dziąsełek, tak mało wysiłku, a dziecko szczęśliwsze
avatar
ślicznotki
avatar
To super ze u Was tak dobrze lepiej byc nie moze dziecko to cud ! <3 wiem co czujesz! sliczna ta Twoja corcia
Dodaj komentarz
avatar
{text}