avatar

tytuł: Na huśtawce

autor: gosia81

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Chciałabym być wystarczająco dobrą mamą. Żaden tam ideał i omni-matka. Mam nadzieję, że dam dzieciom szczęśliwe dzieciństwo, miłość i dobry przykład walki o spełnienie swoich marzeń.

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Sia la la la. Huśtawka: szok, niedowierzanie, a po chwili błogi spokój... Tak, wierzę, że wszystko zakończy się happy endem :)

Tydzień temu, w niedzielny poranek, nasz mały piesek zniszczył Małemu Beja na amen. Zgryzł część lateksową, która była już od długiego czasu ohydna i dziurawa. Został sam uchwyt. I w ten dramatyczny (o tak! sposób pożegnaliśmy beja - ukochanego bebeja, ciumka, smoczka...

Ulżyło mi bardzo, że wina spadła na psa, a nie na nas Pozostałe egzemplarze są 'zaginione', więc z rzeczy dzidziusiowych został Małemu tylko ulubiony niebieski kocyk. Pieluch też już na noc nie zakładamy - protestował, dopóki go pytałam, bo chciał mieć pieluszkę, ale gdy przestałam pytać, protesty ustały...

A poza tym to daje nam nieźle w kość - odreagowuje stres związany z chodzeniem do przedszkola i z innymi zmianami. Urządza wielkie ataki krzyku, awanturuje się okropnie, aż do utraty głosu. Takie sceny odstawia w nocy, rano, kiedy wychodzę do pracy, przy wyjściu do przedszkola, albo w ciągu dnia - powód jest nieistotny. Nie wymyśliliśmy nic prócz konsekwencji z naszej strony. Nie wiem jak przetrwamy ten bunt...

Przyznam, że strasznie żal mi Małego. Tak źle znosi te zmiany - to za dużo na jego małą główkę i nie umie sobie poradzić ze skrajnymi emocjami ;(

Ale czy jest inna droga? Inne rozwiązanie?

**

Kupiliśmy bilety lotnicze na rocznicowy (11 lat małżeństwa!!!) wyjazd do Paryża (08-13 listopada). Strasznie się cieszę, bo było to moje marzenie, wyrwać się gdzieś we dwoje. Coś zwiedzić, odpocząć, przeżyć romantyczne chwile Zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce hi hi. Póki co stresuje mnie to, jak dzieci zniosą naszą nieobecność i czy w pracy dostanę 4 dni urlopu...

I śni mi się wspólne zwiedzanie muzeów, romantyczne kolacje w plenerze nad Sekwaną z butelką wina i pleśniowym serem Strasznie się cieszę, że pojedziemy tam jako rzeczywiście zakochana para. Każde z nas było już w Paryżu, ale było to 20 i 24 lata temu! Teraz na noclegi przygarną nas znajomi, więc myślę, że ten ekstrawagancki wyjazd nas nie zrujnuje finansowo, zwłaszcza że same bilety to 306 zł (z rezerwacją włącznie).

Tak więc, byle do 8 listopada ;D

3
komentarzy
avatar
Świetny pomysł z Paryżem. Należy Ci się. Dzieci zostaną pewnie w dobrych rękach.
avatar
wyjazd we dwoje wy naprade jestescie dobrana para
avatar
Gosiu,super pomysł z wyjazdemA mały może przechodzi etap buntu,a dodatkowo może i stres przedszkolny?ojjj w takim przypadku,potrzeba czasu.
Dodaj komentarz

Padam na twarz.

Nie pytajcie dlaczego, ale... zapisałam się na Studia Podyplomowe: Przygotowanie Pedagogiczne. Właśnie ten weekend poświęciłam już na zajęcia.
Trochę mi żal kasy (3 tys zł za całość, płatne w ratach, tempo duże - 3 semestry w rok), bo nie wiem czy to się zwróci. Czy dostanę pracę w szkole lub w innej instytucji edukacyjnej? - nie mam pewności, ale musiałam coś zrobić, by poczuć, że zmierzam do jakiejś zmiany na lepsze.

Straszna jest ta praca w Mordorze, a najgorsze jest to, że zaczynam się do tego syfu przyzwyczajać. Jadę już 'na automacie'...

Znalezienie się znów w pozycji studenta to kubeł zimnej wody, bo ja sama z palcem w nosie mogłabym wykładać na takich podyplomówkach. Pytanie brzmi - jak się wkręcić w biznes prywatnych uczelni, kursów, dokształcania?

No cóż. Zobaczymy. Wzięłam sobie na barki kolejny obowiązek...
Trzymajcie za mnie kciuki!

3
komentarzy
avatar
ja tez jestem zapisana na tego samego typu studia podyplomowe..coz 1 zjazd przegapilam....
avatar
Bardzo dobry pomysł
avatar
Bardzo dobry pomysł
Dodaj komentarz

Najpierw tłumaczę sobie, że mam obowiązek walczyć o poprawienie bytu rodziny. Układam sobie w myślach strategię pięcia się w górę. Po prostu kombinatoryka wyższa.

A gdy przychodzi ten moment, że można zawalczyć o inną posadę z lepszą pensją, tłumaczę się przed innymi. Bo w Mordorze wiem już co i jak, a ilość pracy narasta lawinowo, więc nie grozi mi póki co zwolnienie. Bo przyzwyczaiłam się do kieratu i nie bardzo widzę sens bicia się o większą pensję (400 zł więcej netto), tuż przed zmianami, które nas czekają (ad. pracy męża). Obiecuję sobie solennie, że zawalczę o coś lepszego, gdy mąż ułoży swoje sprawy zawodowe.

A po cichu tłumaczę sobie, że nawet gdybym zmieniła firmę, to stanowisko i obowiązki nadal będą nieciekawe. Nie widzę póki co alternatywy - pojawiają się tylko oferty firm zajmujących się reklamą, marketingiem i handlem. W życiu bym nie pomyślała, że będę zawodowo robić właśnie takie rzeczy jak marketing, sprzedaż i reklama w Internecie.

Ale jak mówi chińskie przysłowie: małą łyżką też można się najeść Powtarzam to sobie każdego dnia.

Oczywiście, że chcę, by było nam lepiej, ale zdaję sobie sprawę z tego, że mogło być też gorzej. Myślę, że sporo w moim myśleniu zmieniło to, że od mojej siostry (i jej dwóch córek) wyprowadził się mąż. Iluzja małżeństwa pękła jak bańka mydlana. Szkoda, że moja siostra odzyskuje wolność tak późno, po tylu latach 'męczenia' się z nieodpowiednim człowiekiem. Szmat czasu zmarnowany, na poświęcenie i wyrzeczenia, które i tak nie przyniosły żadnych korzyści.

A ja obiecuję sobie, że powoli, małymi kroczkami dojdziemy razem tam, dokąd zmierzamy. Choćby nie wiem co!

4
komentarzy
avatar
Jestescie fajna para..po ciuchu zazdroszcze tego, a praca..ulozy sie...jak to mowia,jesli idzesz przez pieklo, nie zatrzymuj sie...bedzie dobrze!! mam kolezanki, ktore i zawodowo, i prywatnie maja przekichane, ani kasy, ani rodziny,dzieci, ani wsparcia, chujowi szefowi i matki ktore truja...
avatar
Gosiu,jeśli dochodzisz do takich wniosków odnośnie zmiany pracy,to znaczy,że nie pora teraz ją zmieniać,może właśnie jak Twój mąż zmieni pracę,będziesz spokojniejsza i wtedy nabierzesz pewności czy chcesz ją zmienić,czy faktycznie warto o te kilka stówek bardziej się szarpać skoro to ta sama branża,którą i tak Cię nie satysfakcjonuje.Czasami lepiej przeczekać,ważniejszy jest spokój i czas dla siebie i rodziny.
avatar
Najważniejsze że masz cudowną rodzinę, a praca.. cóż, znam to, marzenia swoją drogą, a życie swoją.. ale jesteś ogarniętą babką i w końcu nadejdzie lepszy czas i w tym aspekcie, musi!
avatar
Znam dokładnie to uczucie.
Jak mąż stanie "na nogi" odżyjecie.

Trzymam mocno kciuki!
Dodaj komentarz

17 października Starszakowi stuknęło równe 7,5 roku tradycji stało się zadość, czyli ja pytałam, a on odpowiadał
Zacieram ręce na myśl, że Młodszy jest tak wygadany, że taką samą zabawę mogę z nim zacząć już na trzecie urodziny, które są tuż tuż!

1. Co jest najważniejsze w życiu?
lampa (3.5)
mama (4)
leczenie (5)
bicie serca (5.5)
serce (6)
serce (6,5)
mózg i serce (7)
serce (7,5)

2. Kim chcesz zostać jak dorośniesz?
chłopakiem (3,5)
policjantem (4)
listonoszem, i będę maluchem przywoził listy, tym maluchem, co dziadek jeździł, bo on go naprawi... (5)
strażakiem, pilotem i wyścigowcem (5.5)
naukowcem, strażakiem i pilotem (6)
naukowcem (6,5)
pracownikiem (7)
żeglarzem, naukowcem albo nauczycielem (7,5)

3. Co sprawia, że jesteś szczęśliwy?
uśmiech (3,5)
bycie człowiekiem (4)
jakieś maluchy (5)
auto i samolot (5.5)
że bawię się zabawkami (papużką , Harrym i Minionkiem) (6)
że chodzę do szkoły (6,5)
to, że mnie przytulasz i że jest 17 kwietnia (urodziny) (7)
nasz piesek Sonia (7,5)

4. Kiedy czujesz się najbardziej kochany?
jak jestem z mamą (3,5)
jak ty jesteś (czyli jak jest mama) (4)
jak mnie przytulasz (5)
jak ty jesteś (czyli jak jest mama) (5.5)
jak przytulam zabawki (Harrego, Minionka, papużkę) ciebie (czyli mamę) i tatę (6)
jak ty mnie przytulasz (czyli jak jest mama) (6,5)
kiedy się na mnie nie złościsz i mnie przytulasz, gdy śpię u góry (7)
jak mnie wszyscy przytulają (7,5)

5. Czego się boisz?
komarów (3,5)
duchów i krokodyli (4)
boję się jakiejś jaskini (5)
ciemności i drzew w lesie, jak udają potwory (5.5)
sam nie wiem, boję się jak patrzę na coś strasznego (6)
bałbym się, gdyby mi się coś przywidziało (6,5)
czasem się boję, gdy jest ciemno w lesie, gdy jestem sam (7)
szczypiącego Michała (7,5)

6. Jakie masz marzenie?
marzę o odkurzaczu, który wszystko zbiera, nawet popiół, nawet liście, nawet czyści telewizor (3,5)
marzę o zabawkowej Kaśce (elektrycznej szczotce do sprzątania) (4)
żeby ten maluch co dziadek go ma jeździł (5)
żeby wreszcie się ten Harry znalazł (Harry = mini autko, Sean McMission) (5.5)
żebym na kolejne urodziny dostał Lilę Lifting ze skrzydłami (6)
żeby w końcu zostać naukowcem (6,5)
żeby przepłynąć łódką cały ocean (7)
żeby pojechać do Grecji i wspinać się na Olimp, żeby pojechać do Chin i nauczyć się chińskiego (7,5)

7. Jakie słowo jest najśmieszniejsze?
wiatrak (3,5)
pralka (4)
patrzcie jak maluch szybko pędzi (5)
baba (5.5)
spleśniała baba (6)
trzęsogłówka (6,5)
trzęsogłówka (7)
trzęsogłówka (7,5)

8. Co jest najłatwiej/najtrudniej zrobić?
najłatwiej: odkurzyć, puszczać wiatrak, puszczać telewizor, najtrudniej: robić takie wygibasy (pokazał jakie) (3,5)
najłatwiej zrobić telefon (zadzwonić), najtrudniej zrobić pralkę (4)
najłatwiej robić kulki z plasteliny, najtrudniej kopać doły (5)
najłatwiej udawać samolot i auto, najtrudniej jest wytrzymać w spadaniu samolotu, ale w prawdziwym samolocie (5.5)
najłatwiejsze jest wysuwanie strzelb w Harrym, najtrudniej malować pisakiem w sprayu (6)
najłatwiej jest dmuchnąć, najtrudniej przewlec nitkę przez igłę (6,5)
najłatwiej jest poruszyć ręką, najtrudniejsze jest wiązanie czegoś, co nie ma końca i jest bez przerywki (7)
najłatwiej napisać literkę L, najtrudniej jest zrobić książkę (7,5)

9. Co jest najlepszą/najgorszą rzeczą na świecie?
najlepszą: miód bo jest słodki, najgorszą: lampy bo świecą tak, że rażą (3,5)
najlepszą: marzenie o Audisie (tak nazywa autko Zygzaka McQueena), najgorszą są obrazki (4)
mama jest najlepsza na świecie, najgorsze są te auta co były w filmie (bajka Auta 2) (5)
najlepszą: szkoła, najgorszą: kłucie igłą w szpitalu (5.5)
najlepszą: że mam mamę i tatę, najgorszą: pożar (6)
najlepszą jesteś ty (mama), najgorszą: jak Radek mi dokucza (6,5)
najlepszą jest cała moja rodzina, najgorsze są guziki (7)
najlepszą jesteś ty mamo i tata, najgorszą jest drapanie psa (7,5)

10. Co Cię denerwuje?
komar (3,5)
na przykład ten termometr, co ciebie denerwuje mamo, ten sam (4)
to jak ktoś krzyczy (5)
ten termometr, co tam wisi (5.5)
jak nikt nie chce mnie wysłuchać (6)
jak Michał zabiera mi zabawki (6,5)
jak Michał mnie łaskocze i bije (7)
jak odrabiam lekcje, a pies skuczy pode mną (7,5)

11. Co to znaczy: kochać?
to znaczy kochać kochać kochać i wtedy dobrze się czuję (pokazał uściski) (3,5)
to znaczy to samo jak się mówi kochanie (4)
to robić tak (mocno przytula) (5)
to znaczy że się kogoś lubi (5.5)
jak przytulam zabawki i mamę i tatę (6)
wiem że kochać to tulić (6,5)
to znaczy, że kogoś bardzo bardzo bardzo lubisz (7)
to znaczy, że ktoś bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo, kogoś lubi (7,5)

12. Na co wydałbyś wszystkie pieniądze jakie mamy?
na mój pokoik ten u góry (3,5)
na taką wysoką farelkę (4)
na dach, taki sam jak mamy (jakbym mieszkał w innym domu, to zrobiłbym taki sam dach) (5)
na ogromny samolot (5.5)
na dom - na cały dom, i na Harry'ego co by miał wszystko (6)
na ten nasz cały dom (6,5)
na cały świat, no może być połówka świata... (7)
na cały świat, na dom, taki jakby pałac (7,5)

3
komentarzy
avatar
Zawsze czekam z utęsknieniem na TEN właśnie wpis <3
avatar
Jak to od razu widać,że mama jest najważniejsza,noo tata też ,ale mama to mama.
avatar
Najlepszą rzeczą na świecie jest mama i tata. Pozamiatane :-)
Dodaj komentarz

No nie ogarniam tego co Ovufriend tu wyczynia z moim pamiętnikiem. Ja rozumiem, że świat musi iść do przodu, ale mogliby pytać użytkowników, czy życzą sobie zmian.



Mniejsza z tym.

Wpadłam zanotować, że Młodszy Synek został pasowany na przedszkolaka Uwiecznił to Tatuś, bo ja oczywiście w Mordorze tkwiłam.

No i mąż dostał już komplet papierów i może wreszcie rozejrzeć się za pracą! Jupi! Wstąpiła we mnie nowa nadzieja!!!

PS. Idę na pierwsze L4 w tej pracy. Mam wrażenie, że pożrą mnie żywcem za tą nieobecność ;( Wiecie, w tej pracy nawet urlopy trzeba odpracowywać...

0
Dodaj komentarz

Wzruszam się co chwilkę na myśl o tym, że dokładnie trzy lata temu zostaliśmy podwójnymi rodzicami. To był jeden z najszczęśliwszych dni w moim życiu

Synku, kochamy Cię tak mocno! Rośnij zdrowo i bądź nadal naszym ukochanym Słoneczkiem, Tygryskiem, Misiem...

A teraz na wesoło

Zabawę z pytaniami czas zacząć

1. Co jest najważniejsze w życiu?
bajka (3)

2. Kim chcesz zostać jak dorośniesz?
tatą (3)

3. Co sprawia, że jesteś szczęśliwy? 
mama, dziadek (3)

4. Kiedy czujesz się najbardziej kochany?
jak jest mama (3)

5. Czego się boisz?
ducha (3)

6. Jakie masz marzenie? 
o torcie (3)

7. Jakie słowo jest najśmieszniejsze? 
be (3)

8. Co jest najłatwiej/najtrudniej zrobić? 
najłatwiej zrobić purka / najtrudniej zrobić dom (3)

9. Co jest najlepszą/najgorszą rzeczą na świecie?
najlepszą jest dom, najgorszą jest Baba Jaga (3)

10. Co Cię denerwuje?
Jak Miłosz śpiewa piosenkę (3)

11. Co to znaczy: kochać? 
--- --- ---
A kogoś kochasz? 
Tak, mamę, babcię Grażynę i babcię Marysię, i wujka Andrzeja, i Dziadka (3)

12. Na co wydałbyś wszystkie pieniądze jakie mamy? 
na taton (traktor) (3)

2
komentarzy
avatar
))) Uwielbiam te pytania! I odpowiedzi
avatar
Lada chwila starszak będzie mieć 3 latka i chyba ukradnę pomysł i pytania
Dodaj komentarz
avatar
{text}