avatar

tytuł: Nasza księżniczka Natalka ur. 16.04.2015r.

autor: MartaAlvi

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

najlepszą na świecie! :)

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Pełnia szczęścia i spełnienia!

Natalka ma już 16 tygodni i 4 dni

Czy ja już wspominałam, że kocham mojego Pączusia nad życie? Ona jest tak wspaniała... idealna
Ah te mamine wywody

Strasznie nam dokuczają te cholerne, afrykańskie upały Nati jest jakaś marudna, ma problemy z zasypianiem. Zasypia bardzo regularnie, o 20:20-20:30 ale od kiedy są te upały przebudza się co 10 minut, dostaje smoka, śpi i powtórka.. ehh
Ale jak już zaśnie porządnie to śpi dłużej, pobudka już nie jest o 3 tylko 4-5 a nawet 5:50 się zdarzyło Czy nie mogłaby częsciej tego powtarzać?

A ja dziś znowu zaliczyłam basen. Ostatnio zaliczyłam całe 10 długości, a zakwasy miałam przez 3 dni hahaha!
Dzisiaj było lepiej, aż 16 długości Matko... ale żałosna kondycja... Ale, najważniejsze, że jest progres Do wagi sprzed ciąży 3kg, marzy mi się 6-7.

No i chwalę moją piękną panienkę, od 2 dni przekręca się ładnie z pleców na brzuszek. Mega jej się spodobała nowa umiejętność pomimo, że leżeć na brzuchu panna nie lubi za bardzo

Natusia w niedzielę skończy 4 miesiące więc zastnawiam się nad rozszerzaniem diety... Chętnie bym spróbowała, ale jakoś mam obawy, czy mi mleko nie zacznie zanikać. Wiem, że i tak będzie ciagnąć cyca i tak, ale ja nie jestem jakąś super mleczną kobietą, o mleko długo walczyłam więc się boje po prostu Chciałabym karmić Młodą te 6 miesięcy No nic, może się przełamie...

Co do wakacji, to zdecydowaliśmy się na Gliczarów Górny Wyruszamy 31 sierpnia. Ciekawe jaka wtedy będzie pogoda... znająć nasze szczęście to będzie pięknie lało caly tydzień

No i spam zdjeciowy
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2e3693788865.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d5d686e06610.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/926c9082f1d6.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9ba3122d3c64.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/48741e226cef.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e5e002f9e2a1.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8cc6da6ca69c.jpg

6
komentarzy
avatar
Wow ale ma basen mega
Natka tez już całkiem ładnie Ci śpi
I to obracanie z plecków na brzuszek aż zazdroszczę bo Pola nawet z brzuszka na plecy sie nie obróciła jeszcze, ale Pola to taka klucha i pewnie jej ciężko.
A kondycję poprawisz, najgorzej jest zacząć z ćwiczeniami i przetrwać jakoś zakwasy potem idzie juz z górki
avatar
Z brzuszka na plecy też się nie przewraca Generalnie to ona leżała jak księżniczka cały czas, aż jednego dnia coś w nią wstąpiło i od razu nauczyła się przewrotu na brzuch i powatarza to teraz non stop Także zaskoczyła mnie mega bo myślałam, że jeszcze długooo jej zejdzie zanim coś wykombinuje.
avatar
nie dziwię się że chwalisz swoją księżniczkę bo jest przecież śliczna! rośnie jak na drożdżach fajnie że się spełniasz w roli mamy, też już nie mogę się doczekać
avatar
Teraz wszystkie maluchy mają problem z upałami nic nie zrobisz musicie przeczekać ...
avatar
U nas jest podobnie. Z zasypianiem problem ale puszczam jej szum i jakoś sie udaje. Wszystkie maxie takie cudowne dzieciaki tylko moja sie jakaś zołza zrobiła. Malutka jest przesłodka
avatar
No ja tez mam juz dosc tych upalow masakra chociaz Tomcio nie narzeka jakos je znosi spi w nocy caly czas tak samo ale wiadomo kazdy inaczej znosi te upaly a jesli chodzi o rozszerzanie diety to ja zaczelam wlasnie po 4 miesiacach no ale rozumiem ze sie boisz to normalne jesli walczylas o mleko dla malej. Ale i tak na poczatek bedziesz jej dawac po kilka lyzeczek no i stopniowo z dnia na dzien wiecej az w koncu zje caly sloiczek a moj Tomcio i tak krotko po zjedzeniu kaszki czy sloiczka i tak chce cycusia
Dodaj komentarz

Kolejna umiejętność Natalki: Przewrót z brzuszka na plecy Moja zuch dziewczyna

A przewrót na brzuszek wygląda o tak

https://vid.me/tAam

3
komentarzy
avatar
dzielna Natulka <3 brawo!!!!!u nas troche mozolnie idzie z tym przewracaniem. ale do przodu pełzać to umie jak mało kto...nie wiem czy mam się martwić :/
avatar
No co Ty, czasem półroczne dzieci się nie przewracają... Ja sie już nauczyłam, że nie ma co się spinać i mówić że moje dziecko czegoś nie potrafi a inne już łapie.. Każde dziecko jest inne i tyle Wyluzowałam i nie wymyślam już żadnych pierdół typu - wzmożone napięcie, brak przewrotów etc. bo to cholery można dostać.
Nati też jeszcze 4 dni temu leżała jak księżna i się nawet nie obracała na boki, a tu proszę
avatar
No pieknie!! ;D
Dodaj komentarz

Natalka ma już 17 tygodni i 5 dni

Prawie każdego dnia widzę różnicę w zachowaniu Natalki.
Wydaje się być każdego dnia co raz mądrzejsza!
Często śmiejemy się w głos - co raz łatwiej jest ją rozśmieszyć. Nieustannie się obraca na brzuch i chichra się z tego. Już nawet przez sen się obraca - ale to akurat jej się nie podoba

Czuję, że lada dzień pojawi się nowa umiejętność - łapanie stópek. Już bardzo niewiele brakuje. Łapie, ale tylko na sekundkę.
No i nie wiem, czy zęby nam nie idą... chyba dolne dziąsła się rozpulchniły, a młoda z większą częstotliwością i intensywnością pakuje paluchy do buzi i się 'drapie'
Nooo i od kilku dni wyciąga rączki do przodu by sięgnąć zabawkę czy kiedy piesek do niej podchodzi

Od tygodnia rozszerzamy dietę. Była marchewka, brokuł, groszek, a dzisiaj dynia. Po marchewce przez kilka dni nie było kupy, ale groszek załatwił sprawę. Tak wielkich i śmierdzących kupek jeszcze nie było
Jak wcześniej pisałam miałam trochę obaw co do rozszerzania, ale postanowiłam spróbować, a widząc jaką frajdę ma Natalka i jak jej się podoba poznawanie nowych smaków nie żałuję. Mam nadzieje, że dociągniemy na piersi do 6 miesięcy, a potem niech się dzieje co chce
Póki co groszek był najsmacznejszy - aż się biedna popłakała jak się skończyło. Dzisiejsza dynia też przypadła do gustu.
Muszę jeszcze pomyśleć nad wprowadzaniem glutenu, ponoć dzieci karmione piersią też powinny zacząć po 4 miesiącu.

Po za tym, bardzo się cieszymy, że nie ma już tych upałów. Natalka od razu inaczej funkcjonuje.

A na koniec się pochwalę, że udało nam się dorwać w super stanie Maclarena za niewielkie pieniądze Natala testowała i mówi że super
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/dafb08e23888.jpg

5
komentarzy
avatar
Super ze wam się udało dorwać ten wóz
avatar
Ulala kochana aż strach pomyslec za nasze dzieciaki będa umiały za pół roku? a nowy nabytek super!!! Gdzie go upolowałaś?
avatar
Madzia, na OLX
avatar
No ja tez oczom wlasnym nie wierze jak widze jak Tomcio sie rozwija ale ma fure ulala
avatar
Martusia-masz na prawdę śliczną panieneczkę w domku Cieszę się,że malutka fajnie i zdrowo rośnie
Dodaj komentarz

Po 13 miesiacach i 4 dniach nadszedł ten cholerny okres ;(
I po co ja się pytam?! Nie mógł jeszcze trochę poczekać?! ;(

1
komentarzy
avatar
Mi też przylazła
Dodaj komentarz

Na na na Natalina za równy tydzień skońcy 5 miesięcy!! Kiedy to piszę, sama nie wierzę, że ten czas tak leci. Przecież ja dopiero rodziłam!!

Moje słoneczko rośnie jak na drożdżach, nic nie robię tylko wymieniam ciuchy w szafie. Aż żal czasem odkładać rzeczy, których nie miała na sobie, albo miała raz... No cóż Aktualnie kończymy powoli przygodę z rozmiarem 68 i wkraczamy powolutku w 74.

Natisia ostatnimi czasy zrobiła się małą jeczydupką. Nie mam pojęcia o co chodzi, chyba o wszystko razem wzięte. Zaczęło się ząbkowanie, często swędzą ją dziąsła ale zębala póki co nie widać.
Z dnia na dzień Nati kombinuje co raz bardziej, ciągle odkrywamy nowe umiejętności Być może to też jest powodem jej rozdrażnienia. Do tego wszystkiego Natalka zaczyna mieć lęk separacyjny źle reaguje nawet na osoby z którymi często się widuje, np moimi rodzicami czy teściami. Kiedy ktoś bierze ją na ręce od razu mnie szuka i płacze A tak chciałam tego unięknać, chyba się nie da... Mam nadzieję, że jej to przejdzie

Jak już pisałam, Nati to mały kombinator. Przekręcanie się na brzuszek przez oba boki to już od dawna bułka z masłem, teraz najfajniejszą zabawą jest unoszenie dupska i próby połączenia tego z wyprostowaniem rąk Kiedy próbuję jej pomagać podtrzymując pupę u góry, od razu wspina się na ręce i jest z siebie bardzo zadowolona.
Panna Natalina próbuje również za wszelką cenę sobie usiąść. W łóżeczku podchodzi pod barierki, obraca się do nich brzuszkiem i rękami podciąga się za barierki
Siedzenie w bujaku też ją znudziło, więc kiedy ją tam daję to cholerka mała przechyla się do przodu i łlapie krawędzi bujaka... Pierwszym razem o mało zawału nie dostałam jak to zobaczyłam.

Rozszerzanie diety idzie nam bajecznie. Nati uwielbia jeść, jak tylko widzi łyżeczkę to aż zaciska pięści i cała się trzęsie Jedyne czym wzgardziła to brokuł - udawała mała bestia, że zbiera jej się na wymioty
No i chyba średnio nam idzie z glutenem.. co jej podam te pare łyżeczek kaszki manny to jest rzyg Dzisiaj lekarka powiedziała żebym dodała do słoiczków z obiadkiem bułkę tartą - możę w ten sposób lepiej pójdzie.

Dzisiaj jesteśmy po 3 dawce hexy, znosimy bardzo dobrze, gorączki brak, Nati pogodna.
Waga na dzis to 6370g. Jak na nią patrzę i ją dźwigam to mam wrażenie, że ta waga baaardzo zaniża haha

Od 3 dni jest w sumie poprawa, Nati przestała być taką jęczydupą na okrągło. W nocy ładnie śpi.
Zasypia 20:15-20:30 i śpi do 4:40 - szybkie karmionko i śpi dalej do 6 kiedy to musi się dopchać mleczkiem i śpimy dalej do 7:30 i to już początek nowego dnia najczęściej, choć czasem udaje się przeciągnąć.

Jesteśmy też świeżo po urlopie w Gliczarowie Górnym. Widoki przepiękne
Niestety Nacia akurat na wyjeździe ciągle marudziła - chyba gondola zaczyna ją wkurzać, a durna matka zapomniała wziać chusty! No i w nocy też pobudki co 2h były... no cóz, to tyle z mojego odpoczynku

http://naforum.zapodaj.net/thumbs/9ab38a434b14.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/257798861531.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e5e4d4aabd49.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/57ff4440ae59.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4e402847f99d.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/eb9801671130.jpg

Pozdrawiamy Ciocie


PS. Zapomniałam się pożalić, że włosy mi chyba niedługo wszystkie wypadną!! Widzicie te zakola na zdjeciach? Ja pindole, dziennie zbieram pełnie garście włosów!

3
komentarzy
avatar
Brawo Natalka! Śliczna,dzielna z niej dziewczynka!
avatar
Ohh jak fajnie same dobre wieści kochana zanudzisz sie jak Natka nie da Ci teoche w kosc. Nie wiedzialabys ze masz dziecko Martuś! a tak na serio to ząbki to ciężka przeprawa. Nas chyba już to dotknęło. Damy rade cycki w gore i jazda do przodu
avatar
Niestety kochana (nie wiem czy to Cie pocieszy) ale mi tez strasznie wypadaja wlosy :/ i tez sie boje ze bede lysa :p
Natusia jaka duza! ciesze sie ze u Was wszystko dobrze
Dodaj komentarz

Natalka ma już 5,5 miesiąca!

Wesoło mam z moim dzieciątkiem kochanym, wesoło. Są chwilę, że się śmiejemy i wygłupiamy, a są też takie w których dzielnie muszę znosić jej marudzenie. Wszystko oczywiście zwalam na zęby, bo jakżeby mój endżel miał się popsuć na stałę? Nie nie, to na pewno zęby!
No, a od wczoraj Natalka jest dumną posiadaczką prawej dolnej jedynki Czujemy ząbka pod palcem, ale Natalka nie chce nam dać pooglądać go dokładnie nad czym bardzo ubolewam Za chwilę zapewne pojawi się też lewa jedynka, niestety od wczoraj me dziecię zaciska usta jak tylko dotknę je palcem
Natka to prawdziwe, żywe srebro. Na dupsku nie usiedzi, a raczej nie wyleży, bo przecież nie powinna siedzieć, skoro sama nie potrafi. No właśnie, Naćka tylko by chciała siedzieć, a jak już siedzi na kolanach to wypina brzuch i się prostuje jakby chciała spierdzielić, ohh!
Młoda twardo próbuje również raczkować, ale póki co idzie tylko do tyłu Podnosi się już ładnie do pozycji czworaczej i zaczyna się szybko bujać do przodu i do tyłu, ale mamy z niej ubaw
Moje dziecko jest również wielbicielem jedzenia, tak, to pewnie po mamusi  Na widok łyżeczki z kilometra otwiera buzię i krzyczy żeby się pospieszyć. Ostatnio będąc u teściów zrobiła nam raban przy stole, bo też chciała jeść jak my. Żeby szybciej zaspokoić jej głód wyciągnęła matka cyca, ale oczywiście to ja nie zadowoliło, musiało być jedzonko z łyżeczki.
No ale nie do końca idzie fantastycznie gdyż po dyni i rybie ją wysypało :/
Mimo wszystko i tak cyc stanowi podstawę wyżywienia, a także jest najlepszą metodą doprowadzania Naćki do drzemki czy też snu.

U mamy wszystko spoko. Osiągnęła już wagę sprzed ciąży, ale marzy by zrzucić jeszcze ze 3kg.
No i co raz częściej zaczynam myśleć o pracy Czekają mnie intensywne poszukiwania. Chciałabym pracować w zawodzie, ale z zerowym doświadczeniem zdobycie pracy pewnie będzie graniczyło z cudem. No cóż… Jestem na rencie do stycznia, a potem przydałoby się już pójść do pracy, bo z jednej pensji raczej ciężko będzie Ehh. No i co z Naćką. Babcie pracują, prababcie już się chyba nie nadają do opieki nad biegającym i wszędobylskim berbeciem. Chyba pozostanie nam żłobek No życie…

3
komentarzy
avatar
Jaka śliczna,duża dziewczynka! Super!
avatar
hahah wjechałam Ci na ambicje swoim wpisem ;P świetnie, że powoli wracasz do formy, mi sie okropnie chudnie ledwo ledwo. I mam nadzieję, żę szybko znajdziesz pracę
avatar
Piekne kobietki! haha z tym jedzeniem to sie usmialam bo mam to samo kochana jakbym o Tomciu czytala :p maly glodomorek
Dodaj komentarz

15 października
Dzień Dziecka Utraconego


Kochany Aniołku, na zawsze będziesz w naszych sercach
Czuwaj nad swoją młodszą siostrzyczką...

[*][*]

3
komentarzy
avatar
[*] pamiętamy i My!
avatar
[*] :*
avatar
<3
Dodaj komentarz

Natalka ma 6 miesięcy i 2 tygodnie !!

Przydało by się w końcu sklecić kilka słów

U nas wszystko w porządku, choć jest kilka spraw które zaprzątają nam głowę.
Jak już wcześniej pisałam, wysypuje mi Natalkę i nie wygląda to zbyt ciekawie. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie potrafię dojść do tego co ją tak uczula Byłam pewna że chodzi o mięso- zresztą dermatolog też tak obstawił i zakazał podawania jagnięciny i cielęciny - ale jednak to nie to, Nacia znów wysypana :/ Muszę jeszcze wziąć pod lupę dokładniej jabłko, a jak to też nie to to chyba mi już ręce opadną.

Jemy głównie papki, aczkolwiek raz w tygodniu bawimy się w BLW - kupa syfu

Po za tym wszystko ok
Stan uzębienia - dwie dolne jedynki. Myślałam, że górna jedynka też już prawie wyrżnięta, ale chyba tylko mi się wydawało :o No nic, czekamy na dalsze okazy

Natalka zaczęła raczkować, w końcu. Wiem, że to i tak szybko, ale pozycję czworaczą przyjmowała już od ponad miesiąca. Super się bujała, super pełzała i super się rzucała do przodu jednak nie umiała połączyć ruchu rąk z ruchem nóg, ale w końcu jej się ta sztuka udała
Póki co powoli szkoli swoją nową umiejętność a ja jestem z niej bardzo dumna

Żeby nie było tak pięknie, to z kolei w gadce Nacia jest słabiutka. Lubi burczeć, krzyczeć i pluć, ale żeby jakieś sylaby czy cos - nie ma opcji No cóż, póki co postawiła na rozwój fizyczny, niechaj tak będzie.

No i mamy słabe nocki Nacia budzi się po 3 razy, a o 6 jest gotowa do zabawy. Marzę o przespanej nocy. Póki co podawanie wieczorem kaszki czy kleiku na nic się zdaje, chyba nawet śpi gorzej niż po samym cycu. Podanie na noc mm też do niczego. Nie wiem co mogłabym wymyślić żeby polepszyć sprawę Co raz bardziej zaczyna mi to doskwierać niestety, bo z niewyspania co raz częściej boli mnie głowa :/

5
komentarzy
avatar
Cudne zabawy a mała już taaaaaaaaka ogromna
avatar
btw co to za farbki?
avatar
Zwykłe plakatówki Cały sęk w tym, że kartka z nałożonymi "kupkami" farbek była wsadzona do torebki foliowej z zamknięciem Malowanie farbkami na czystko
avatar
U mnie tez niestety jakis miesiac temu zaczely sie takie nocki :/ Tomcio budzi sie czasem 3-4 razy. Myslalam wlasnie tez ze moze jest glodny ale czy zje kolacje czy nie i tak bylo to samo :/ no nic moze taki okres dzieci maja, orzeciez dopiero sie uczymy ;p Natka jest piekna! slicznego masz bobaska <3
avatar
Wszystkiego dobrego dla Nataluśki :*:* kochana pieknie sie bawicie a jak ladnie siedzi Malutka Krolwena no niestety słyszałam że niektórr dzieci im starsze tym częściej sie budzą :/ to minie. Musisz przetrwac mamuska
Dodaj komentarz

Natalka ma 7 miesięcy!

Tak tak, to już 7 wspólnych miesięcy. Niewiarygodne.

Dziś krótko, bo weny brak a i dzieć nie pozwala.

Jak już kiedyś pisałam, moje dziecko to żywe srebro. Na tyłku nie wysiedzi ani chwili...
Natalka raczkuje, a od kilku dni także zaczęła wstawać więc cały czas muszę być tuż obok. No chyba że ją zła matka wpakuje na chwilę do kojca
Co dosyć zaskakujące nie potrafi sama siadać. Jest o krok od tego, ale ciągle jakby się bała przechylić tego tyłka na ziemię - albo nie ma czasu po prostu

Naćka dużo buczy pod nosem, ale mało konkretów. Z sylab mamy tylko 'bababa' choć kilka razy wyszło 'mama' 'taba'.

No z jedzeniem to różnie bywa. Był chwilowy kryzys jak mniemam spowodowany wychodzeniem zębali. Ciągle ją coś pobolewa w buźce, ciągle ma gdzieś popuchnięte dziąsła. Aktualnie od 2 tygodni w miejscu dolnej czwórki dziąsło wygląda jakby eksplodować miało, a panna jest marudna jak diabli, a do tego pluje gorzej od buldoga
Niestety okazało się, że Natalka ma uczulenie na jabłka - po tatusiu. Masakra, prawie w każdym deserku są jabłka!!
Zaczęłam również sama gotować, bo z tymi słoikami to można z torbami pójść. Początek był trudny, ale idzie nam co raz lepiej
Czasami również próbujemy jeść w myśl zasady BLW i też widać już duże postępy.

Na a na koniec wiadomo, spamik

1
komentarzy
avatar
aż się boję ząbkowania
Dodaj komentarz

Natalka ma 7 miesięcy!

Tak tak, to już 7 wspólnych miesięcy. Niewiarygodne.

Dziś krótko, bo weny brak a i dzieć nie pozwala.

Jak już kiedyś pisałam, moje dziecko to żywe srebro. Na tyłku nie wysiedzi ani chwili...
Natalka raczkuje, a od kilku dni także zaczęła wstawać więc cały czas muszę być tuż obok. No chyba że ją zła matka wpakuje na chwilę do kojca
Co dosyć zaskakujące nie potrafi sama siadać. Jest o krok od tego, ale ciągle jakby się bała przechylić tego tyłka na ziemię - albo nie ma czasu po prostu

Naćka dużo buczy pod nosem, ale mało konkretów. Z sylab mamy tylko 'bababa' choć kilka razy wyszło 'mama' 'taba'.

No z jedzeniem to różnie bywa. Był chwilowy krzyk jak mniemam spowodowany wychodzeniem zębali. Ciągle ją coś pobolewa w buźce, ciągle ma gdzieś popuchnięte dziąsła. Aktualnie od 2 tygodni w miejscu dolnej czwórki dziąsło wygląda jakby eksplodować miało, a panna jest marudna jak diabli, a do tego pluje gorzej od buldoga
Niestety okazało się, że Natalka ma uczulenie na jabła - po tatusiu. Masakra, prawie w każdym deserku są jabłka!!
Zaczęłam również sama gotować, bo z tymi słoikami to można z torbami pójść. Początek był trudny, ale idzie nam co raz lepiej
Czasami również próbujemy jeść w myśl zasady BLW i też widać już duże postępy.

Na a na koniec wiadomo, spamik

5
komentarzy
avatar
juz pieknie stoi, wydaje mi sie,ze siadac juz umie tylko jej to po prostu nie interesuje zawaiadaka mala sliczna z was rodzinka, pozdrawiam!
avatar
aaaa i gratuluje 7 miesiaca
avatar
Wercia strzeliłaś w 10. Udało jej się usiąść pare razy, ale tak jak piszesz, jej to nie interesuje i teraz nie ma czasu na siedzenie Nawet jak ją posadzę to zaraz gdzieś pędzi
avatar
A to mala spryciula juz stoi! ;D no pieknie ja jeszcze czekam by obnizyc calkowicie lozeczko
avatar
Ależ ona jest przecudna! i jaka zdolna! kurcze super. Ładnie sie rozwija a szkoda źe tak bolesnie przechodzi zeby mam nadzieje że niebawem będzie Wam teiche lźej :* buziaczki dziewczynki od nas :*
Dodaj komentarz
avatar
{text}