Roczek już dawno za nami!
Waga: 12 kg
Pieluchy...już siada na nocnik
Rozmiar bez zmian 86/92
Zębule 4
Wzrost 80 cm!
Biega jak szalony! Coraz więcej mówi np. autko, panda, oko, koło, baja, miau, hau, mama, tata, baba, dziadzia, Ada, płyta, świeci, pić, pali, ogień, lampka, lu (tzn. lustro), rower, kran, krem, tanczy, am, tapti-tapti, ała, koko, odi (imię papugi dziadków), biga(tzn. biegam), kap, klap-klap...

Jest po prostu cudowny Jeszcze jakby się nauczył przesypiać całe noce, eh hehe.
A i kp wciąż trwa...

Czy Wasze dzieci dzisiaj też takie senne? Mati wstał o 8 rano, zjadł śniadanie i koło 9:30 zaczął się we mnie wtulać. Położyłam go na kanapie i zasnął i dalej śpi! Taki dzień? Mam nadzieje, że nic go nie rozkłada.

Nie ma jak dostać po 22 miesiącach okres... i czemu to tak boli, eh?
Już zapomniałam jak to jest. ...

Ciąża zakończona 16 grudnia 2015

Ciąża rozpoczęta 16 maja 2014

Oj, ale ten czas leci...
Mój Mati już prawie 17 msc kończy. Kiedy to zleciało?
Szybkie podsumowanie:
Waga: 13 kg
Pieluchy...już siada na nocnik, ale czasem używamy pieluch nr 5
Rozmiar 92/98
Zębule 9 i 10 w natarciu
Wzrost 83 cm!
Dalej kp...wg kalkulatora internetowego moje ciało podarowało: 458 100 mL mleka
Chodzi, a raczej biega! Mówi bardzo dużo. Zaczyna powtarzać wierszyki, piosenki. Najbardziej to lubię jak mówi co chce robić, jeść, ubrać. To trochę ułatwia sprawę, bo nie trzeba się wszystkiego domyślać
Kocham go nad życie i ciesze się, że mogę z nim jeszcze siedzieć w domu, bo ciężko mi będzie się z nim rozstać jak pójdzie do przedszkola. Na razie mam takie szczęście, że jestem u teściów na dłuższy czas i piszę doktorat, a oni mi pomagają w opiece nad dzieckiem. Zawsze to trochę lepiej, bo obowiązki się rozkładają i np. nie muszę gotować obiadu i tym samym zyskuje trochę czasu albo na zabawę z Matim, albo na pisanie pracy.
Ciągle mnie atakują myśli: drugie dziecko, drugie dziecko...ale na razie z mężem mamy ustalone, że dopiero jak obronie doktorat. Muszę się spieszyć, mam mobilizację, żeby zamknąć tę sprawę!
A ze zdrowiem różnie....i tego też się boję. Bo odkąd dostałam miesiączkę po porodzie to okropnie je przechodzę. Już miałam je 3 razy, w cyklach 45 dniowych! i to w takich męczarniach je przechodzę, ze szok. Bóle głowy, wymioty, zawroty głowy, nie mogłam patrzeć na kawę. Jakbym nie miałam okresu to bym myślała, ze jestem w ciąży. A nawet....może to głupie, ale raz to zrobiłam test, bo już nie wiedziałam co się dzieje, ale była jedna kreska. Wy też takie macie ciężkie miesiączki po porodzie? Może to przez to, że dalej karmię piersią? Chyba czas znów odwiedzić ginekologa....
Uciekam spać...trzeba naładować bateria na jutro