avatar

tytuł: Niemożliwe??A jednak ♥Potrójne Szczęście ❤

autor: Magic

Wstęp

about me

O mnie:

Mama trójki dzieci i żona wspaniałego mężczyzny :)

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

najwspanialszą na świecie :)

about me

Moje dzieci:

Lilcia, Oliś i Nelcio ❤❤❤

about me

Moje emocje:

Wciaż i każdego dnia pytam" jak to możliwe, że mamy trojkę wspaniałych,zdrowych dzieci?"... niemożliwe? a jednak :) teraz musimy mega się starać by nasza rodzinka była scalona i szcześliwa :) ja jestem-bardzo, nigdy przedtem nie sadziła,że rodzicielstwo to bedzie taki zbiór przeróżnych, czasami przeciwnych emocji :) siedze i patrzę jak moje życie uległo zmianie :) na dużo lepsze

Moja córcia ma dwa latka!!!!! )
Matko kochana płakać mi się chce jak przypomnę sobię ją pp narodzinach. Teraz ma 2 lata... urodzinki wyszły ok,pogoda dopisała był grill torcik piękny i przepyszny. Ogólnie to ma sie dobrze,dokazuje nam bo przechodzi słynny bunt... dobrze że nie tarza się pp podłodze. Ale płaczem wynusza wszystko. Śpi z nami,nie całą noc tylko jej część. Nie wiem po co jej łózko kupiliśmy. Ale ro wszystko nie ma znaczenia, najbardziej mnie cieszy że jest zdrowa. Bo nic innego nie jest tak ważne.
Lilka nosi już niektóre ubrania na 92, jak ją mierzyłam przy ścianie to wychodzi na to że ma 85cm waży coś koło 11.4kg. Jest strasznie ostrożna jeśli chodzi o nowości. Wczoraj np na dmuchanym zamku wogóle nie chciała skakć tylko sie darła no cudnie ale K.z nią poszedł i się przekonała. Czasami zastanawiam się czemu taka jest-czy to noja wina,jakiś błąd gdzieś popełniłam? Może za mało ją nosiłam na rękach czy przytulałam? Nie wiem ale wiem że naprawić tego już nie naprawie. Trzeba jakoś przetrwać.
Lilka dostała niewiele prezentów i dobrze. No zaraz zarosniemy od tych zabawek
Mam nadzieje że córka nie urwie mi głowy jak kiedys przeczyta jak psioczyłam na nią
Mimo iż doprowadza mnie do szału kocham ją najmocniej na świecie i ogromnie się cieszę że jest

6
komentarzy
avatar
Mała może takie usposobienie, po prostu. Oczywiście ciepłe słowo i pomocna dłoń rodzica jest najlepsza w stresujących/ nowych sutuacjach :-) Najlepszego.dla Lili o oby bunt minął jak najszybciej. Pamiętam jak.opisywałaś poród.a.to już dwa lata... szok jak czas pędzi. Buziaki
avatar
Liluś wszystkiego naj naj najlepszego!
avatar
Wszystkiego najlepszego dla Liluni na pewno nic nie jest Twoją winą, taki charakter drobna jest, Oliwka waży już ok 12,7 kg a ma 1,5 roku wzrost podobnie.
avatar
Sto lat dla Niuni
avatar
Sto lat!! Dużo zdrówka i uśmiechu każdego dnia! A to, że boi się nowości to może taki ma charakter Kaja też nie zawsze rzuca się na nowości W sumie teraz już nieco lepiej, ale wcześniej też była taka bardziej nieśmiała. A nosiłam i przytulałam ją baaaaardzo dużo Nie każde dziecko z miejsca biegnie i szaleje
avatar
Spóźnione sto lat dla Lilianki :*
Dodaj komentarz

Olisio ma chyba jakiś skok nauczył się chodzić sam przy meblach, wstawanie samodzielnie jeszcze sprawia mu trudność. Dziś usiadł sam z leżenia na brzuchu 2 razy z rzędu ma aktualnie 4 zęby. Okropnie marudzi więc obstawiam kolejne na wykluciu
Byliśmy dziś u lekarza - Lilcia była wczoraj bo miała prawie 39* gorączki -kataralne zapalenie ucha-tak jak obstawiałam :/ ale dobrze że już od wczoraj nie goraczkuje. A Oliś mimo kaszelku jest zdrowy mamy sie inhalować. A waży już 9.6kg maaaasakra! Kręgus to mi odpada. I mamy dylemat czy go puszczać do żłobka od września-za dwójke dzieci to prawie 2 tyś... ale widze jak Lilcia się rozwinęła. Opowiada co jest w książeczce,bajce lub co sie aktualnie dzieje. Także mamy spory dylemat..
Buziaki

3
komentarzy
avatar
Fajnie sobie radzi. Kornel jest daleko w tyle jeśli chodzi o nowe umiejętności. I wagowo na pewno ma kg mniej a też czasem ręce bolą od noszenia. Teraz chce żeby Marceli poszedł do przedszkola a Korneldo zżłobka najwcześniej za rok.
avatar
no pieknie sie rozwija idzie jak burza
avatar
Wow!! No szaleje ten Twój mały kawaler A ta waga! Jeszcze trochę, a przegoni Kaję Wcale się nie dziwię, że Ci kręgosłup może szwankować. Co do żłobka....hmmmm...no trochę to kosztuje. Musicie przekalkulować wszystko i to nie tylko finansowo, ale tak jak piszesz - rozwojowo
Dodaj komentarz

Mamy 9 miesięcy!!! Okres brzuszkowy zaliczony! Oliś mnie zaskakuje...codziennie jest dla mnie zypełnie nowym odkryciem i jakbym miała jego jako jedyne dziecko,to pierwsze.. raczkuje sam siada od jakiegoś czasu. Teraz nauczyl się krzyczeć i gderać mam taki ubae z niego kochany mój. Nie wierzyłam kuzynce jak mi mówiła 'oszalejesz dla tych jajek'. Tak oszalałam ale z miłosći do ich dwojga. Mimo że do Lilki mam mniej cierpliwości i szybko sie denerwuje i krzycze na nią a potem rycze w kącie że znowu dalam się ponieść. Lilka od jakiś 2 tyg- akurat jak była chora- została odpieluchiwana i chyba z sukcesem. Bo jak siedziała w domu to szczała ppd siebie ale jak wróciła do żłobka to juz nie za to codziennie prezent w postaci kupy w majtach! Ale wiem że z kupą to dzieci mają problem, choć w domu woła i siku i kupe i robi do nocnika albo na wc. Nie wien o co chodzi-domniemam że panie w żłobku bie mają tyle czasu i dzirci do opieki co ja. Czekam cierpliwie choć obawiam się że predzej mi się skończą ubrania i majtki dla niej
A my wychodzimy z chorób.. masakra. Pierw mąż rozchorował się na tydzień przed operacją angina i dupa znowu czekamy tyle żr termin wciąż nieznany. Potem Lilka chora ,za tydzień Oliś...tylko ja sie jakoś trzymam choć i mnie dziś gardło boli. Ale leczr się jak moge tymczasem ja mimo zapierdzielu ćwiczę od miesiąca mimi iż waga stoi to jakoś lepiej wyglądam musze się zmierzyć. Także dzieje się u nas-mamy intensywny czas
A i pracujemy nad Olisiem tzn jego spaniem w nocy-przed chorobą przysypiał nam jakieś nocki a teraz znowu budzi się z raz albo i dwa no nic.może wróci na stare tory ach ta głupia nadzieja
Buziaki!

1
komentarzy
avatar
Kochana, 5 letni syn szwagierki ostatnio zrobił kupę w majty w przedszkolu , także tego
Dodaj komentarz

Mam chwile to zrobie dwa wpisy w sensie Lilci i Olisia
Mojej Pannie niedobrej stuknęło 25miesięcy a Oliskowi w sobote 10. Czasami myślę-jakie to życie nasze było by puste bez dzieci. Czasami jak oddamy Olisia-tak było w niedziele-to jakoś tak...cicho bez niego było w poniedziałek. A Lilka urządziła nam prawie godzinną arię z powodu braku brata. I ciąge jęczała 'mama tata zabierz Olisia' i tak w kółko a jak są razem to co leje ,) Lilka ma sie dobrze,nie choruje chodzi do żłobka czasam8 ma fazy na niechcemisie i robi sceny jak ją odwozimy. Aktualnie ma wszystkie jedynki,dwójki,trójki i czwórki czyli 16 zębów. Waga jej jest tak mizerna że szok ma cos koło 87-88cm a 30 czerwca mamy bilans dwulatka. Śpi całe noce od miesiaca jak lata bez pieluchy to dwa razy zdarzyło jrj się posikać w nocy.niestety w zlobku nagminnie robi w majty takżr codziennie - z małymi wyjątkami-mam pakunek skażony do odbioru nadal pracuje nad swoją cierpliwością do niej bo do Oliska mam aż nad to.zdarza mi się ją karać karną wycierakczką-za kare siada na 3 do 5min na wycieraczke. Oliś stał sie raki grzeczny że nie poznaję swojego syna.jak zaczał raczkować to jest wszedzie i nabiha sobie guzy takżr mam wesoło. Oliś nosi już na 80 ubranka a waga...na bank cos koło 10kg. Ma 5 zębów teeaz zauważyłam deie górne dwojki-ida mu po dwie sztuki zawsze. O dziwo zaczyna znwou super sypiać w nocy.np dzisiaj spał od 21 do 6 ale kladłam się koło 1 i go niechący obudziłam ale napił się piciu i spał dalej. Wypija ki raz mleko z kaszką zazwyczaj na noc. Dziś rano mu dałam zaległą porcje z nocy. Także spoko. Zaczyna nam się układać z dzieciakami.
A miedzy nami? Jest chyba ok. Troche ostatnio ppdupadliśmy bo mój mąz ma problem z pracownikami ale dali jakoś radę. Ale miesiąc bez pensji jego jesteśmy. Gdyby nie oszczędności to było by fatalnie. Mamy już dwie działki na oku -jedna idealna-druga z naszego punktu widzenia beznadziejna ale z punktu architekta-rewelacja. I w zasiegu naszej ręki. Ale czekamy na spływy kasy za ubrania do Reserved. Marzy mi się nasz malutki domek, z ogródkiem wypelnuonym piskiem i śmiechem dzieci....ach znowu znowu! Chlas w pysk i zabieram się do roboty
Buziaki!

5
komentarzy
avatar
Dzieciaki zdrowe, między Wami ok to najważniejsze ! :-) Też ostatnio wciąż krąży mi w głowie myśl o własnym domku albo chociażby większym mieszkaniu na parterze z ogródkiem. No ale wieczny brak kasy... Z moim zawodem z samej pracy raczej nie dorobię się. Szukam jakiejś alternatywy :-) A Ty Magic jak wolno spytać co ns codzień robisz, tzn jak pracowałaś przed urodzeniem Lilki ? :-)
avatar
Super że się Wam układa z dziećmi, chociaż myślę że 5 minut karnej wycieraczki dla dwuletniego dziecka to wieczność, może zamień to na dwie minuty? Pozdrowionka
avatar
Dzieciaki slodziaki fajnie ze będziecie się budować, nam też się marzy ale narazie jesteśmy kompletnie bez kasy.
avatar
Mala86 ja z zamiłowania bo powiedzieć z ZAWODU stylistka paznokci to obraza dla mnie bo ja uwielbiam robić paznokcie,dłubać i malować rysunki na nich to moja pasja której oddaje się coraz częsciej tym bardziej że to moja dg jest joka789 kochana zazwyczah siedzi 3 min ale dziękuję za podpowiedź wszelkie sugestie przyjmuję z pokorą. Karola no kochana marzy nam się i to nas napędza do zapieprzania mamy ogromną motywację robimy to dla nas
avatar
super!
Dodaj komentarz

Znowu trochę o mnie...

Chyba mam depsresje...

Pisząc chyba oscyluje raczej za tak. Ostatnio okropnie sie czuje psychicznie bo fizycznie to już przywykłam do zapierdzielu,niewyspania i jęczenia jednego czy drugiego. Ale...coraz więcej myśli krąży wokół....maleństwa. Maleństwa, które za jakieś 2 miesiące powinno pojawić się na świecie a go nie będzie. Jak czytam ten wpis to nie poznaje siebie w nim. Wtedy to musiałam mieć poważne załamanie. Czasami idąc z Olisiem albo z dwójka schowana za ciemnymi okularami tłumie łzy. Widze ciężarne i pęka mi serce. Ale wtedy był okropny czas... najgorszy od kiedy jestem mamą. Wiem że wiele naszycg planów uległo by zmianie a nawet odeszlyby w zapomnienie. A jednak...czuje pustke, czuje taki wewnetrzny ból i niemoc. Czuje wiele emocji na raz. Ciężko mi to opisać...mam tak jakby wrażenie że kogoś w moim życiu brakuje. To okropne. Dołujące i okrutnie przytlaczające. Teraz sporo maluszków sie urodziło wśrod moicg znajomych. Ja nakładam codzinnie maske matki od zadań specjalnych,która ukierunkowana jest na cele związane z dziećmi. A kiedy siadam w małej wolnej chwili dopada mnie taka rozpacz że nie umiem sie pozbierać. Matko jaka ja jestem głupia....pierw psioczyła bo zaszła w nieplaniwaną ciąże a teraz rozpacza-ni idiotka... i z taką myślą kończę. Bo znowu się rozklejam.
Trzymajcie się kochane

11
komentarzy
avatar
Nawet nie wiedziałam, przykro mi. Trzymaj się kochana.
avatar
Nawet nie wiedziałam, przykro mi. Trzymaj się kochana.
avatar
Bardzo mi przykro. Sama mam takiego dołka. Ogólnie staram się o tym nie rozmyślać, ale myślenia nie da się wyłączyć. Pewnie niejedna łza jeszcze popłynie po naszych policzkach. Staram się skupiać na tym co mam, bo jest to niezwykły cud. Przytulam :*
avatar
Kochana, postaraj się zaakceptować to,co się stało i ciesz się,że masz dwójkę małych brzdąców . I nawet nie próbuj obwiniać siebie za tamte myśli .. jesteśmy tylko ludźmi i mamy prawo się potknąć :*
avatar
Bardzo Ci wspolczuje bo doskonale wiem co czujesz i przezywasz. Musimy przetrwac te trudne chwile dla naszych dzieciaczkow. Moze jeszcze kiedys Twoje malenstwo powroci na ziemie :-) moje zmienilo zdanie bardzo szybko i mam nadzieje ze tym razem z nami zostanie...
avatar
Bardzo Ci wspolczuje bo doskonale wiem co czujesz i przezywasz. Musimy przetrwac te trudne chwile dla naszych dzieciaczkow. Moze jeszcze kiedys Twoje malenstwo powroci na ziemie :-) moje zmienilo zdanie bardzo szybko i mam nadzieje ze tym razem z nami zostanie...
avatar
Bardzo Ci wspolczuje bo doskonale wiem co czujesz i przezywasz. Musimy przetrwac te trudne chwile dla naszych dzieciaczkow. Moze jeszcze kiedys Twoje malenstwo powroci na ziemie :-) moje zmienilo zdanie bardzo szybko i mam nadzieje ze tym razem z nami zostanie...
avatar
Tak dobrze wiem co czujesz
avatar
Tak dobrze wiem co czujesz
avatar
Tak dobrze wiem co czujesz
avatar
współczuje i przytulam
Dodaj komentarz

Zapomniany wpis
Zbierałam się kilka dni aby coś napisać. Nawet teraz napisanie juz kilku słów jest trudne bo Oliś jeszcze nie śpi- łobuz okropny a za to Lilcia od 40min jest w krainiw snów
Spózniony wpis z okazji 11 miesięcy....za jakieś 3 tyg mój mały Oliwierek będzie miał roczek. Mam takie wrażenie jakby kończył się pewnien etap- każda z nas go wtedy ma Oliś z tej okazji...tupta oooo wiele wczesniej hak Lilka. Lata wszędzie jak poparzony-w wiekszosci jeszcze na czworaka ale zdarza mu się puścić i isc jak przystało mój kochany. Jest takim ogromnym przeciwieństwem Lilki. Jesli chodzi o rozwój i charakter. Jest taki odważny odkrywczy i strasznie pewny siebie. Idzie jak burza. Waży 10.4kg i ma około 80cm. Ubranka nosi na 80-86 pieluchy 4plus buty chyba 20stki ale pewna nie jestem bardzo mnie ciekawi jak odnajdzie się e żłobku. Lilka znowu miała jakiegoś focha i nie chciała nam chodzić. Robiła sceny. Potem na złość srała w majty co nie podobało się paniom i dzwoniły by ją odebrać bo ma rozwolnienie. Sorry ale rozwolnienie to nie jedna ani nawet dwie kupy ale nascie i to takich,które przelatują. No ale lekarka dala2mi zaświadczenie że jest zdrowa. Ale całe szczęście wyszlo przy okazji że Oliś ma jakieś szmery na płucu i dostał leki. Ale już jesteśmy zdrowi i szykujemy sie na wakacje cz.3 były już dwa krótkie wypady. Lilcia ogólnie dobrze,rośnie mi dziewczyna ma już ubranka na 92,waży 11kg. Także Oliś ją goni u nas zagościł spokój choć Oliś dalej nas testuje. Pogorszył mu się sen w nocy ale obstawiam zęby, ma już 4 u góry i 3 u dołu i ostatnia dwójka w natarciu. Ma dwie drzemki ale jakoś muszę go przyzwyczaić do jednej. Wtedy może podkreślam MOŻE sen w nocy mu się poprawi a tymczasem.. uciekamy spać bo na bank będzie znowu się budził co chwila
Buziaki.

0
Dodaj komentarz

Olisio chodzi. Zaczął robić dłuższe odcinki już jakieś 2 tyg temu ale teraz potrafi spory kawałek przejść. Narazie ide z nim i fo dopinguje mówię,że jestem i zawsze go złapie jak się przewróci. Oliś poszedł 3 miesiące wcześniej jak Lilka. Jestem dumna. Ppwoli szykujemy się do roczku i do żłobka -ppd koniec sierpnia idziemy na adaptacje.

0
Dodaj komentarz

Olisio chodzi. Zaczął robić dłuższe odcinki już jakieś 2 tyg temu ale teraz potrafi spory kawałek przejść. Narazie ide z nim i go dopinguje mówię,że jestem i zawsze go złapie jak się przewróci. Oliś poszedł 3 miesiące wcześniej jak Lilka. Jestem dumna. Ppwoli szykujemy się do roczku i do żłobka -ppd koniec sierpnia idziemy na adaptacje.

7
komentarzy
avatar
Gratulacje :-) Zdolniachaz tego Olisia :-)
avatar
Brawo dla Olisia :-)
avatar
pięknie
avatar
Dzielny Olis brawo dla niego
avatar
Dzielny Olis brawo dla niego
avatar
Dzielny Olis brawo dla niego
avatar
Dzielny Olis brawo dla niego
Dodaj komentarz

Tak oto historia 'niemożliwe'zatoczyła pełne koło. Pełne po brzegi...kiedy moja znajoma mama 3letniego już chłopca mi przypomina moje słowa'ja nigdy nie bedę już w ciąży,nie bedę mieć dzieci ' dopada mnie stłumiony śmiech i nawet sie wzruszam. To moje niemożliwe ma teraz 27mieięcy a drugie właśnie dziś kończy rok. Pełen rok,rok ogromnych zmian,chwil zwątpienia,załamań nerwowych ale także chwil wypełnionych po brzegi szczęsciem i uśmiechem. To był cudowny a zarazem dynamicznt rok. Myśl,że mogło by ich nie być przyprawia mnie o wielki smutek i poczucie pustki. Oni nam dopełniają- Lilianka i Oliwierek moje dwa szczęścia,które spadłt na nas w najmniej oczekiwanym momencie. Kocham takie przypadki.
Oliś chodzi a nawet już biega. Dostał mase prezentów choć najlepszy jest z nim. Życie i zdrowie. Jest wspaniałym chłopcem. Z niemowalaka stał się dzieckiem. Nasza historia jest mocno pokręcona. Szkoda mi odchodzić,chciałabym z całego serca podziekować wszystkim mamom,które tu spotkałam. Byłyście dla mnie oparciem w te złe dni a także w te dobre dni kiedy to mogliśmy się czymś pochwalić. Kończymy przygode z belly-z ogromnym bólem w sercu ale i nadzieją,że kiedyś jeszcze tu wróce. Może z nową 'niemożliwą' historią
Dziękujemy i powodzenia dla Was wszystkich. BUZIACZKI:*

11
komentarzy
avatar
Kochana, dziękuję za wsparcie i słowa otuchy, które od Ciebie dostałam .Życzę Ci szczęścia i cieszę się że to,co było niemozliwe masz teraz obok siebie :-)
avatar
Duże buziaki dla Was :***
avatar
Duże buziaki dla Was :***
avatar
Życzę Ci, abyś kiedyś tu wróciła Olis sto lat chlopie :* cieszcie sie kochani zyciem
avatar
Powodzenia niemożliwe stało się realne ...
Gratulacje
avatar
Kochana Madziu będę straaaaasznie tęsknić za Tobą i Twoim ciepłym słowem. Nie raz podnosiłaś człowieka na duchu, dodawałaś wiary i nadziei :-* Niemniej jednak rozumiem i szanuję Twoją decyzję, masz Dwa Piękne Spełnione Marzenia już przy sobie, które wymagają ogromu czasu, uwagi i miłości ;-) Kochana 3maj się cieplutko i realizuj siebie. Bądź szczęśliwa. Podążaj za głosem serca. Buziaki :-*
avatar
Aaaaa i najserdeczniejsze życzenia dla Oliwierka - zdrówka, mocy uścisków i prezentów. Buziaki :-* Ps. Jakbyś chciała to możemy znaleźć się na fc - jeśli masz- :-) Napisz na priv :-)
avatar
Dziękujemy i za pewnie będziemy zaglądać .obstawiam że częściej z uwagi na podwójne żłobiaczki
avatar
Wróć jeszcze :*
avatar
Wróć jeszcze :*
avatar
Ooooo Natalina Ty powrócilaś?! Czekam na otwarcie pamietnika
Dodaj komentarz

Oliś poszedł 1 września do żłobka ze swoją siostrą Lilianką. Ogólnie bardzo fajnie się tam bawi,nie powiem ryczy z minutę rano jak go zostawiam ale to norma odchorował już tydzień co wiązało się z moją przerwą w pracy. Ja tez znowu trochę gardło chore...od miesiąca nęka mnie coś... a to dwa razy angina i teraz gardło ale ok. Już zdrowi a Lilka się trzyma. Ogólnie mam z nią problem bo robi mi kupe w majty w żłobku...wczoraj bedąc z babcią podsikała się soczyście a dziś rano zlała bez ogródek na podłogę. Ta ostatnia akcja nie bez przyczyny bo nie miała nocnika pod ręka a po nocy jej sie bardzo chciało a starzy spali jak zabici. No nic. Groziłam jej, że do pieluch ja wróce ale z pewnoscią odpowiada'nie'
Aktualnie oboje śpią a marka ma okazję nadrobić zaległości w czytaniu. Przeczytałam o matko polko az dwie książki ale mam jeszcze jedną choć zabieram sie do niej od 3dni. Może dlatego bo to nie moje klimaty jakiś romantyk no niby lubię takie ksiązki,ale ostatnio czytałam same z tematyką 2 wojny oraz holokaustu. Strasznie mnie poruszyły obie 'Dobranoc,Aushwicht' i 'Azyl. Opowieść...' a najbardziej historie dzieci,których życie ogromnie zmieniłi się ppdczas wojny...myśl,że żyjemy w wolnym kraju,najedzeni,mamy dach nad głową...sprawiła że bardzo zmieniłam swoje podejście do życia. Do rodziny i do problemów ktore nas otaczają. To co mi się w głowie czasami zrodzi złego odsuam w najdalszy zakamarek świadomisci. A zmieniając temat...śnił mi się maleńki bobas,którego karmiłam piersią na poduszeczce. Ogólnie jakiś dziwnt ten sen i pierwszy od dłuższego czasu.
Ale nic. U nas wszystko ok i to jest najwazniejsze!
Buziaki

1
komentarzy
avatar
Fajnie że się odzywasz wróciłaś już do pracy że dzieci chodzą do żłobka? Widzę że też lubisz czytać Ja obecnie czytam Mistrza i Małgorzatę, Super dreszczyk na wieczór
Dodaj komentarz
avatar
{text}