avatar

tytuł: Niemożliwe??A jednak ♥Potrójne Szczęście ❤

autor: Magic

Wstęp

about me

O mnie:

Mama trójki dzieci i żona wspaniałego mężczyzny :)

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

najwspanialszą na świecie :)

about me

Moje dzieci:

Lilcia, Oliś i Nelcio ❤❤❤

about me

Moje emocje:

Wciaż i każdego dnia pytam" jak to możliwe, że mamy trojkę wspaniałych,zdrowych dzieci?"... niemożliwe? a jednak :) teraz musimy mega się starać by nasza rodzinka była scalona i szcześliwa :) ja jestem-bardzo, nigdy przedtem nie sadziła,że rodzicielstwo to bedzie taki zbiór przeróżnych, czasami przeciwnych emocji :) siedze i patrzę jak moje życie uległo zmianie :) na dużo lepsze

Co by tu napisać jakoś wyszłam z wprawy.
Moje dzieciaki chowają się dobrze,niemal nie chorują. Oliś miał tylko małą przerwe w żłobku a Lilcia teraz poszła. Kocham ich bardzo mocno,ale Oliś ma od jakiegoś czasu twk beznadziejne noce że już nie wiem co robić najchętniej bym uciekła... płacze przez sen,wstaje kreci się....no masakra ;( nie wiem czy teraz trójki idą...czwórki ma. Może zacznę mu podawać nurofen znowu? Nie wiem Lilka tez ma jakiejś dziwne fazy. Wyje,wymusza a o podsikiwaniu i sraniu w majty nie wspomnę...wczoraj przeszła samą siebie. 4 konplety ubrań zasikane. Mówi że "psiocha boli" ale czerwona nie jest. Może pęcherz? Zrobie jej badania. No nic. Jeatem wycienczona po kolejnej nocy wstawania co godzine... mam ochotę zakopać się ppd koldrą wogóle jakoś ostatnio humor mi nie dopisuje... są cudne chwile kiedy nie myślę i jest super. Ale mam tak dużo kolezanek z malutkimi dziećmi że nie da się nie myśleć. Ale rozsądek podpowiada....mamy zacny plan do realizacji. Nie w glowie powinny być mi kolejne...
Jesteśmy na etapie przymiarki do kredytu i....mam atak paniki. 500tyś na całe życie...na całe życie ale na coś swojego. Staram się myśleć całkowicie pozytywnie ale wątpliwosci tez mam. I nie mamy innego wyjścia. Mieszkanie odpada bo dzieci potrzebują swojego podwórka poza tym wynajmowaliśmy-to nie dla mnie. Dusiłam się tam. Segment lub połowa bliźniaka odpada bo 500 tyś dam za golasa a trzeba go jeszcze wykończyć. Także szukam działki. Nie jest to łatwe bo o prócz kilku kryteriów jak wymiary,wielkość,dostępność mediów,wygląd,dojazd do miejsca pracy doszedł jeszcze jeden najważniejszy....szkoła w bliskiej okolicy do 1km od domu. Także graniczy to z cudem. Dzieci beda z nami bardzo długo więc musimy myśleć głownie o nich. Niestety jak narazie kończy się na przeglądaniu ofert ew kontaktowania siw z właścicielem ale niestety...bez kasy to nic nie zrobimy.
Jestem zdezorientowana. Znalazłam segment gotowy do wprowadzenia za 500tyś... ale ma mało pokoi...zwłaszcza że po poważnej rozmowie z mężem podjęliśmy decyzję by za jakiś czas popracować nad jeszcze jednym małym wampirkiem wiem że nie będzie łatwo albo wcale się niw uda. Ale to daleka przyszłość.
Tymczasem zmykam. Trzeba praciwać na te marzenia.
Buziaki!

1
komentarzy
avatar
Życzę Wam abyście mieli upragniony dom. A co do trzeciego dziecka to super sprawa
Dodaj komentarz

No więc jestem
Pożegnałam się z fioletową stroną na dobre Mamy wszystkie dzieci  
Moje dzieci rosną i dokazują. 

Lilcia ma 3 latka i 2 miesiace  nie wiem ile waży ale coś pewnie koło 14kg i nosi ubranka na 92, choć wolimy już 98 buciki ma na 25 lub 26 rozmiar   moja kochana duża panna, ma coraz bogatsze słownictwo. Od września idzie do przedszkola.  Była z tatą na dniach adaptacyjnych i jeszcze w sierpniu pójdę już ja z nią musze sie dowiedziec pewnych kwestii odnośnie początku roku Mam mega stres, mimo iż jest keszcze tyle czasu do jej pierwszego dnia jako przrdszkolaka. Lilcia bardzo fajnie zaregaowała na Kornelcia i na mnie jak wróciliśmy ze szpitala. Serce rośnie

Olisio ma 23 miesiące jaki był raki został tylko tyle ze teraz jest większy i jest dosłownie sklonowany robi robote za dodatkowo trojke dzieci. Daje nam odczuc posiadanie pociech  Jest strasznie żywiołowy, lata i skacze, jest mega pogodnym chłopcem   mimo iż daje mi w kość to kocham Go bardzo mocno. Oliśko waży podobnie jak Lilka-dokładnie bedzie wiadomo dopiero w pon ,bo ma szczepienie MMR-i nosi ubranka 86 i 92  buty to już inny temat bo nosi 24 choć noge ma sporą

Kornelcio ma 2 tygodnie Słodziak z niego,ale mamy nadal problem z żóltaczka :/ tzn nie wiem na ile to poważny problem,bo dziś robiłam mu powtórkę badań. Czekam na wyniki. Mały ma już 3kg powoli schodzimy z pieluch 0 na jedynki, a ubranka na 50nosi   mały ssak z niego,doi cycusia jak profesjonalista. Karmie go ile sie da by mój Mały kurczaczek rośł jak na drożdżach  

Przy tej trójce jest co robić,choć mamy dwójkę starszych na mini wakacjach z dziadkami   także z Nelciem to my sie wysypiamy
Ale jutro juz wracaja moje wampiry małe Zaczynam tęsknić

0
Dodaj komentarz

.
Olisio jest po szczepieniu. Najmłodszy po badaniu i musimy powtórzyć.  Położna nie wierzy w wynik bilirubiny bo wogóle na taki nie wygląda w piątek muszę powtórzyć wynik a za tydzień do lekarza. musze go umowić dziś na wizyte szczepienną i na bioderka. Lilka ma się dobrze. Póki co nie idziemy do lekarza ale może za miesiac umowię ją na wizytę a Oliśka za dwa,bo od tego szczepienia musi być odstęp 6-8tygodni. 
Narazie dajemy radę   choć bywa ciężko, wymuszenie dzieciaków staje się uciążliwe,ale grunt że się jie dajemy  

2
komentarzy
avatar
Super Magic, ze tak dobrze sobie radzicie. Podziwiam
avatar
Super Magic, ze tak dobrze sobie radzicie. Podziwiam, naprawdę ... Lilusia jaka filigranowa dziewczyneczka :-) Zresztą po mamusi :-) ( Maks waży 15 kg i mierzy 96 cm, ciuchy 98 jeszcze przy 2,5 latkach) . Oliś jakie żywe sreberko A Maluszek jak fajnie Wam przybiera :-) Kochana życzę niskiego poziomu bilirubiny po badaniach Nelisia i bezproblemowej adaptacji Lili w przedszkolu. Buziaki :-*
Dodaj komentarz

Trochę mnie nie było.
Konrelcia bilirubina spadła, nie wiem ile ma bo nie badam mu już. Jest pięknym niemowlaczkiem skończył się okres noworodkowy. Ma 53cm i waży 4.5kg ale na wyjeżdzie dostał nam temperatury 39* a ja już miałam zawał. Zbijałam. Wczoraj lekarz mnie tak wkurzył bo nie wiem czy był pijany czy głupi ale podejrzewa sepse i kazał zrobić badania. Dlatego przestaję chodzić do przychodni, zostaje nam tylko lekarz prywatny. Teraz ma sie wyśmienicie,mimo upałów. Leży i śpi na golasa
Starszaki dają mi ostro w kość... mają wolne w żłobku  :/ ale w poniedziałek już ich odprawiam. Dziś Lilka mnie tak wyprowadziła z równowagi,że dałam jej klapa. A Oliś nie lepszy.... 
Powoli ogarneliśmy organizację rodziny 3+... mamy zaliczone wakacje nad polskim morzem. Podróż znieśli ok. Ja czuje się ok. 
Dalej nie mamy kredytu.... a budynek zaraz bedzie oddany. Musze pogonić ta laskę... ja już chciałabym mieć już na piśmie że ten dom jest mój bo mamy zarezerwowany segment narożny 140m plus 20m garaż. Duże podwórko ..   nie pisałam nic bo nie chciałam zapeszczać ale wiem,że będzir nasz

0
Dodaj komentarz

.

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}