avatar

tytuł: Niemożliwe??A jednak ♥Potrójne Szczęście ❤

autor: Magic

Wstęp

about me

O mnie:

Mama trójki dzieci i żona wspaniałego mężczyzny :)

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

najwspanialszą na świecie :)

about me

Moje dzieci:

Lilcia, Oliś i Nelcio ❤❤❤

about me

Moje emocje:

Wciaż i każdego dnia pytam" jak to możliwe, że mamy trojkę wspaniałych,zdrowych dzieci?"... niemożliwe? a jednak :) teraz musimy mega się starać by nasza rodzinka była scalona i szcześliwa :) ja jestem-bardzo, nigdy przedtem nie sadziła,że rodzicielstwo to bedzie taki zbiór przeróżnych, czasami przeciwnych emocji :) siedze i patrzę jak moje życie uległo zmianie :) na dużo lepsze

Mamy już 2 miesiące!!
Ehhh kiedy to minęło...z uśmiechem na twarzy wspominam nasze początki teraz Lila daje nam lekko popalić-mąż mnie gani, że nasze dziecko nie należy do tych wiecznie rozdartych ale zawsze mogłoby być lepiej prawda?? wczoraj już nie było tak źle po kąpieli być może mija jej skok rozwojowy?? ciekawa jestem jak dziś bedzie na spacerku- będzie spać czy nie dobrze,że nawet jak nie śpi to nie krzyczy bo bym oszalała
Zdjecia będą niestety innym razem

6
komentarzy
avatar
Czas leci szybciutko... nie obejrzysz się a już minie roczek!
avatar
2 miesiące to już kawał panienki czekam na zdjęcia! fajnie że Liluś należy do tych raczej grzecznych dzieciaczków
avatar
ojeju jak ten czas leci ... nam właśnie skoczyło 3 mce ..
avatar
Wow, 2 miesiące. Aż się wierzyć nie chce. Hehe, no ale jak to mówią - upływający czas najlepiej widać po dzieciach. Bo my się przecież nie starzejemy
avatar
No super! tak szybko to zlecialo jejuuu..
avatar
No super! tak szybko to zlecialo jejuuu..
Dodaj komentarz

Kochane mamy...
Błagam na kolanach!! Podpowiedzcie jak zachęcić Lilusie do picia z butelki?? Nie chce smoka a na bulte reaguje krzykiem... ja się stresuje i wynikiem jest mała ilość mleka. Odciągnęłam dziś 60ml z jednej teściowa mi podpowiedziała, że może być marudna bo jest głodna ;( załamuje się powoli... chciałam karmić do 5-6miesiąca a chyba zakonczy sie na góra 3...mam depresje (

5
komentarzy
avatar
Kochana, moja nie chce butli jak jest bardzo zmęczona (i chce cyca) albo myśli,że to smoczek( nie lubi) , ja wtedy daję cyca, podmieniam na butlę i jak leci to pije. Musisz jej tak dać, by wiedziała,że to mleko powodzenia!
avatar
Dziękuje kochana...musze tak poprobowac. Dziś jej taki numer wycięłam ale szybko się zorientowała, że to nie cyc :/
avatar
Moja Dusia też miała tak na przełomie 3-4miesiąc.Byłam uparta,podstawiałam o stałych porach i przy każdej okazji,a nawet na tzw śpiocha,bez przewijania.Z czasem Jej to zwyczajnie przeszło.Nie zamartwiaj sie Niunia,bądz uparta
:*
avatar
Moja pije tylko od tatusia. Jak wie, ze nie ma wyjscia. Ale tez nie zawsze. Jak Lilka ma taki charakterek jak Zocha to bedziesz miala przeprawe niezla zeby pila z butli :*
avatar
Dziękuje kochane :* zawsze moge na Was liczyć :*
Dodaj komentarz

Wczorajsze bioderka wyszły dobrze. Kontrola 13 sierpnia Mała trochę płakała ale daliśmy rade
Za tydzień mamy szczepienia...chyba bo mężuś nie zapisał nigdzie i za kare ma on dzwonić do przychodni
Poranna histeria opanowana... ja nie wiem. Może ona mnie nie lubi i dlatego tak płacze?? chciałam jej dać butle sposobem podmianki ale nie da się oszukać a chce jej dawać koper. Zdenerwowałam się i dałam jej...łyżeczką ) wypiła oczywiście z wielkim płaczem ale udało sie. Zaraz zbieramy się na spacer ciekawe..poprzednio też nie spała... ale nie płakała więc spoko
A my dziś kończymy 9 tygodni... i wciąż nie mam czasu wrzucić zdjęć
Obiecuję poprawe

8
komentarzy
avatar
Lubi, lubi nawet nie myśl, że nie jeszcze minie trochę czasu zanim się poznacie na dobre czekamy z niecierpliwością na zdjęcia
avatar
mojej koleżanki mała też nagle odrzuciła butle.. wzięła ja sposobem podaje jej kropelki na kolke one są słodkie więc mała chętnie je ciumka i zaraz potem szybko dajr jej butelkę.... ty zamiast kropli możesz dać jej glukozy troszkę.... tak robili też z moim misiem w szpitalu jak nie chciał jeść do strzykawki troszkę glukozy i odraZu butelka... powodzenia może sie uda ;-)
avatar
Oj widać po postach, że jesteś na pełnych obrotach także brak zdjęć wybaczamy, ale to nie zmienia faktu, że na nie czekamy
avatar
hehe że Lilusia cię nie lubi? ona cię kocha wariatko! a płacze bo to dziecko małe fajnie że z bioderkami ok no i to już 9 tydzień życia?
avatar
Może to kryzys rozwojowy ? A może na upały tak się denerwuje.
mojej koleżance tak młoda marudzi la od 6 tygodnia życia a w 11 miałazząbek. Szok. Lekarka mówiła ze to przez to taka była.
Oj teraz to dopiero wyzwania. W brzuszku przynajmniej mogłaś panować nad nią a teraz to ona Tobą rządzi
avatar
Jest tak gorąco że i ja sie wkurzam, także Lilusi to w ogóle sie nie dziwię
Nie dziwię się że na zdjęcia czasu brak,w końcu w domu masz małego człowieczka który bardziej potrzebuje Ciebie niz my zdjęć. Ale czekam na nie. Jak będziesz miała chwile to chętnie zobaczę jak kwitnie Wasz skarb
avatar
Ciesze sie ze kontrola dobrze wyszla ) i nie mow ze nie lubi bo kocha! <3 jestes dla niej jedna z dwoch najwazniejszych osob ;*
avatar
może ona mnie nie lubi ... na pewno nie lubi-Ona Cię kocha
Dodaj komentarz

Wrzucam obiecane zdjęcia! nie mam za bardzo czasu na nic innego jak moją kochaną córeczkę kocham ją całym sercem
śpimy sobie czasami w taki sposób

tu mamy już dwa miesiące! ależ to zleciało i nadal leci Lila jest coraz bardziej fajna, gaworzy do siebie, do nas, do obcych i znajomych twarzy, do zabawek niestety na brzuszku chce leżeć a najbardziej spać głowe trzyma, ale o przewracaniu się nie ma na razie mowy nie poganiam jej

na działeczce u dziadków w tle....bufet babci Joli mojej teściowej



Ciąg dalszy nastąpi
BUZIAKI!
PS. Do wagi sprzed ciąży - 3 kg coraz mniej Endomondo nalicza mi po 6 km dziennie
-----------------------

27
komentarzy
avatar
Ale słodka! Jeju! Przecudna! Ale lecisz z tej wagi super!
avatar
Pamietam jak podczytywalam Cię i bylas jeszcze w ciazy a tu Lila ma juz 2 miesiace ! Jak ten czas leci Do zacałowania kruszyna !
avatar
Gdzie wyrwalas kapelusik na taką małą główkę? ja nigdzie nie mogę kupić widzę ze tez używacie Dady. Miałam próbkę ze szpitala Pampersow i od razu był przeciek, mała cała brudna. Śliczna Lilusia!!! A Twojej wagi zazdroszczę
avatar
Słodka Niunia :*!
Ale się uśmiałam z tego co napisałaś " Bufet babci Joli" hahahah
avatar
Cudna kruszynka! widać, że u mamy najlepiej a z wagą szalejesz. Gratulacje!
avatar
prawdziwa królewna
avatar
sliczna jest i zazdroszcze tych sukieneczek z przewracaniem sie ma jeszcze czas, spokojnie najwazniejsze ze glowke ladnie trzyma rosnie slicznotka
avatar
Jest taka śliczna i słodka <3
avatar
Piękna i słodka
U nas też lenistwo z podnoszeniem głowy
avatar
Piękna i słodka
U nas też lenistwo z podnoszeniem głowy
avatar
Lilcia ale jesteś śliczna pyzunia!! Mogłabyś swojej koleżance Natalcie powiedzieć, że leżenie na brzuszku jest super, bo mi nie chce wierzyć
Matka, pasy w foteliku dociągnij!!
Buziaki ślicznotki!! :*
avatar
hehe jaka ona pozerka ... do zdjęć te rączki nóżka podwinięta haha ,,, superowa jest ja też uwielbiam tak spać z misiem brzuszek do brzuszka ale już mi coraz ciężej bo mały waży około 6 kg i ciężko się oddycha a jak ładnie główkę trzyma sobie... Misu nie cierpi leżeć na brzuszku nad ranem sobie lubi pospać ale max godzinkę bo potem jest wrzask
avatar
małe cudo
avatar
Przeslodka <3
avatar
Dziękuje kochane za miłe komentarze
avatar
No przeurocza!!! cudna laleczka ;*
avatar
Jej, jaka Lilunia już wielka! Jest przesłodka i niezły z niej pulpecik ile waży?Kochana nie denerwuj się się tak tą butlą, mój w ogóle nie tknie koperku, wszystko zaraz zwraca, jedyne co pije to wodę i to jedynie wtedy, gdy podaję mu ją bezpośrednio przed mlekiem, bo inaczej nie wypije. Więc może spróbuj podawać własnie na głodnego
avatar
ojeej ale cudna ta Twoja Ksiezniczka <3 schrupałabym <3
avatar
ojeej ale cudna ta Twoja Ksiezniczka <3 schrupałabym <3
avatar
nowe zdjęcia pyzuni słodkiej
avatar
Pozdrawiam Was kochane <3 śle buziaki <3
dziekuje za pamiec <3
avatar
lubię <3 tak czekałam kiedy trafię na Wasz pamiętnik <3 byłam ciekawa jak rośnie królewna-piękna jest <3 pozdrawiamy Was cieplutko <3
avatar
Gdzie nam zniknelas?? W pamietniku cisza na forum cisza...
avatar
A co tu takie zaległości?
Czekam na wieści co u was :*
avatar
Magic! ja się stanowczo domagam nowych zdjęć księżniczki!
avatar
ślicznotka
avatar
ślicznotka
Dodaj komentarz

Uhhh sporo nas nie było ale nie bez powodu sporo się działo i nadal dzieje!
Zacznę od chrzcin
Wielkie przygotowania do tego wjątkowego dnia w życiu naszym a najważniejszym w życiu naszej Lilianki chciałam by było uroczo, słodko i pastelowo. Chciałam pompony z bibułki,świeże kwiaty w wazonch...ale szczerze? Przy Małej bardzo ciężko robić coś innego niż obserwowanie jej i kręcenie filmików, robienie zdjęć! zaczęła tak się zmieniać pod kątem zachowania, że nie mogę przestać jej obserwować! dlatego tak rzadko zaglądam A więc wracając do chrzcin. Niestety nie udało mi się zrealizować swojej wizji z braku czasu ale i tak było fajnie ja z obawy, że Mała nie będzie spać w kościele nie miałam nawet ochoty jeść. Przy ubieraniu w sukienke oczywiście był krzyk - tego dnia było gorąco. Mój tata robił jej zdjęcia jak matka chrzestna ja ubiera dostała cycka, ale bałam się, że się obrzyga całe szczęście nic takiego się nie stało, potem wsadzilismy ją do fotelika i ruszyliśmy. Pod kościołem szybkie podpisanie umowy z fotografem i biegiem do księdza. Był tylko jeden problem. Nigdzie nie było Elizy! Okazało się, że pojechali w ogóle do innej miejscowości, a żeby było śmieszniej - wyszliśmy z tego samego domu! No nic, tuż przed mszą dotarli. Mała siedziała w foteliku, bo jak zakładałam - miała spać! A tu zonk. Ona oczy jak 5 zł i ani jej się śni spać. Myślę ok, niech nie śpe aby tylko nie płakała. Całą mszę o dziwo nic, nawet jak jej głowe polewał ksiądz nic! I TAK OTO PRZETRWALIŚMY! jak tylko msza się skończyła Mała poszła spać. Zdąrzylismy tylko pare zdjęć cyknąć.
Potem do domu...a tam jakby w nią diabeł wstąpił. Ryk, krzyk i płacz i zero snu. Myślałam, że oszaleje. BYłam umordowana gośćmi, lataniem a to zrób herbatke a to kawe i Małą, że modliłam się o sen, choć i tak nie zapowiadał się długi, bo w nocy ruszaliśmy na wakacje a torcik był przeducny i przepyszny!! Wszyscy byli nim zachwyceni! Lilusia po całym dniu spała jak zabita! Nie mogłam jej dobudzić na jedzenie i ubieranie się na drogę. Aż szkoda mi jej było.
Droga na wakacje zleciał bardzo szybko a Lilusia przespała większą część podróży. Jak dojechaliśmy na miejsce modliliśmy sie o sen. I odziwo wszyscy poszliśmy spać i spalismy do 11-12, na miejscu byliśmy o 6.30. Domek był cudny a wyjazd jak to każdy minął zbyt szybko. Cieszyłyśmy się z Elizką, że nie ma upałów Mała spała tam cudnie! Widać było, że to powietrze jej bardzo służyło. Powrót do domu również minął szybko i bezproblemowo.
I tak oto zleciał nam lipiec a z jego końcem uświadomiłam sobie, że moja córunia kończy 3 miesiące! WTH?????!!! zleciało, tak się bałam tych pierwszych 3 miesięcy, że będą kolki i nie przespane noce. Jest raz lepiej, raz gorzej. Ja się bardzo dobrze czuje jako mama, choć mam czasami chwile kiedy myślę, że nie chcę mieć więcej dzieci ale zaraz mi przechodzi, kiedy widzę jej słodki uśmiech i słyszę jej śmiech. I dziś zaliczyła swój mały sukces! Przewróciła się z brzuszka na plecki i to dwa razy pod rząd nie kładę jej jakoś często na tym brzuszku i może dlatego tak słabo jej to idzie - ale szczerze? Każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie mam zamiaru niczego przyśpieszać, by nadążyć za dziećmi koleżanek czy też by rozwijała się książkowo najlepsze jest jednak to, że Lila pcha wszystko do buzi - rączki, zabawki, kocyki i pieluszki dziś założyłam jej sukieneczkę, po której widać jak bardzo urosła
Podrzucam parę zdjęć, niestety na zdjęcia z chrztu wciąż czekamy więc tylko takie, które sama osobiście robiłam
To co mi sie ostatnio trafiło
http://images69.fotosik.pl/1086/cad9f294dd0d7f36med.jpg
Tak oto sobie łapię wszystko i smakuje

Ciocia oszalała, bo trzska zdjęcia na każdym kroku

Z mamusią przestałam się stresować tym jak wyglądam po ciąży, bo dzięki Liliance i mojemu mężowi wszystko inne straciło sens

Z tatusiem na plaży drugi raz w tym roku zaliczamy morze

)

Moje ukochane, małe, niebieskookie szczęście

Oto ten wspaniały torcik ) był mega słodki

Nadal nosimy '2', rozmiar ubranek już z 2 tygodnie nosimy 62 oj rośnie moja dziecina kochana, rośnie :* bardzo się cieszę, że sie pojawiła. Nigdy bym nie zamieniła tych 3 miesięcy na inny okres w moim życiu realizuję sukcesywnie założenie z opisu pamiętnika, że chcę być mamą najwspanialszą na świecie i tak będzie choć nie mi to oceniać, ja tylko mogę się starać a jeśli chodzi o mnie? faktem jest to, że jestem przemęczona i często chodzę zła, ale nikt mi nie gwarantował, że będzie cudownie tzn jest cudownie, ba nawet bajecznie, ale na swój sposób to jak sobie wyobrażałam macierzyństwo trochę mnie teraz wyprostowało ale czym było by moje życie bez mojego kochanego Gnomika? bez tych łobuziarskich uśmieszków? Bez tych radośnie wlepionych oczek we mnie? Niczym, pustą rzeczywistością. Patrząc na kobiety w ciąży bardzo mi tęskno za brzuszkiem, ale bardzo mi wzrasta chęc posiadanie kolejnego dziecka ale zanim to nastąpi musi przyjść @, a po niej ani widu ani słychu. Czy się martwie? Nie choć chciałabym móc się starać na nowo o kolejnego bobasa, ale bez leków to się nie uda. A jak leki to musiałabym skończyć z karmieniem a nie chce! Moje dziecko może otrzymać ode mnie to co najcenniejsze i nie zabiore jej tego. Pod koniec roku jak już ją odstawie to może zaczniemy sie starać mąż ostatnio się śmiał, że już?teraz mi się chce kolejnego mówię, a na co mamy czekać? ale wszystko po kolej, pierw Lila musi podrosnąć a poza tym rozglądamy się za działką. Są to spore koszty, ale chcemy ją kupić za gotówkę, by przy kredycie mieć już wkład w postaci działki. Ach, znów się rozmarzyłam
Tymczasem uciekam! Mała śpi a ja musze coś zjeść bo zaraz zemdleje
Buziaki e-Ciocie :* postaram się w miare odzywać, choć pamiętniki ogarniam w miare na bieżąco

gosia i julita na Wasze specjalne życzenie nie miałam kiedy zrobić wpisu a i tak TEN kleje od rana

11
komentarzy
avatar
Mała jest przesłodka! A torcik na Chrzciny uroczy Jejku jak tak teraz na tą twoją już trzymiesięczną kruszynkę popatrzyłam, to poważnie się zastanawiam nad moim planem powrotu do pracy po trzech miesiącach po porodzie. Takie dziecko jeszcze bardzo potrzebuje mamusi, no i czy starczy mi sił na pogodzenie tych dwóch rzeczy. No, ale pożyjemy, zobaczymy Naprawdę cudną masz córeczkę!
avatar
Kochana pozdrawiam Was goraco
ale ten czas leci łaaaa!!!! Lilianka cudna i duza już
buziaki <3
avatar
Przestałaś się przejmować swoim wyglądem? Matko, wyglądasz olśniewająco!! Figurka jak się patrzy! <3 Bo, że śliczna jesteś to już Ci mówiłam zdaje sie
Śliczna Ty, sliczna Lila i Mąż też niczego sobie słowiem - piękna rodzinka jak z obrazka. Oby równie bajecznie się układało. Buziaki ślemy :*
avatar
Cieszę się, że chrzciny udane Lilcia jest przesłodka i Ty bardzo ładnie wyglądasz po ciąży, niejedna może Ci zazdrościć!
avatar
az się wzruszyłam czytając pozdrawiamy <3
avatar
Dziękuje
avatar
słodka malutka ksiezniczka jest przesliczna, a mama tez super wyglada, nie przejmuj sie niczym, jest ok i nie widac zebys niedawno rodzila buziaki i pozdrawiamy
avatar
Wyglądasz super po ciąży masz figurę jak mało która mama. A niebieskie oczka najpiękniejsze <3 nie dziwnie się że ciocia nie mogła przestać robić zdjęć prześliczna królewna <3
avatar
Piękne zdjęcia, piękny opis uczuć, tylko czym Ty się przejmowałaś? Generalnie wyglądasz genialnie!
avatar
Magic kochana, zacznę od tego że wyglądasz rewelacyjnie 3 miesiące po porodzie, właściwie nie widać po tobie że jeszcze nie tak dawno chodziłaś z dużym brzuszkiem! Lilianka cudownie rośnie, taka słodka istotka jak ten tort z chrzcin super że chrzciny się udały a i na wakacjach wypoczeliście w sumie to się nie dziwie że gdzieś tam w głowie pojawia ci się myśl o kolejnym dziecku skoro takie cudo zmajstrowaliście, tylko rodzić takie śliczności na pewno jesteś wspaniałą mamą a Lila najszczęśliwszym dzieckiem dzieckiem pod słońcem! super że się spełniacie w nowej roli. patrząc na twoje Słoneczko sama nie mogę się doczekać aż pojawi się na świecie moje małe Szczęście <3 ucałuj Lilusie od cioci i szepnij do uszka że fajna z niej laska
avatar
Ojeej ale cudna Niunia! w tym wozeczku takie slodkie minki robi! a torcik piekny sama bym skosztowala Madzia! Co Ty chcesz od siebie? Przeciez wygladasz rewelacyjnie! :* zero brzuszka nogi szczuple no lala jak wymalowana piekna rodzinka
Dodaj komentarz

A co tam jeszcze trochę wrzucę
z Babcią moją mamą

tak wygladałam w dni chrzcin-przymiarka sukieneczki

Moja,kochana, mała rodzinka

ciotka nie mogła się odkleić ode mnie


to chyba tyle

12
komentarzy
avatar
Jejku jaka ona już duża Śliczni razem wyglądacie
avatar
Nie mogę się napatrzeć na nią! No jest boska!
avatar
cudna
avatar
Dziękujemy nasze wspólne dzieło
avatar
Piękna rodzinka .
Pozdrawiam <3
avatar
Jaka powazna dama A jaka sukieneczke miala sliczna <3 a torcik <3 <3 <3 W ogole cala jest przecudowna Oj, tez bym sie na wakacje wybrala, a tu jeszcze miesiac do mezowego urlopu...
avatar
Wyglądacie nieziemsko!Cała trójka :*...
Piękna jesteś Kochana,także jeszcze jest czas na fit formę po ciąży,spokojnie ...
avatar
super rodzinka Lilusia cudowna ... słodziak mały nie wiem czego ty chcesz od swojego wyglądu wygladasz bardzo dobrze .. Pzdrawiam
avatar
Ależ szczęście bije od tej Twojej rodzinki Az sam się uśmiech maluje
avatar
ślicznie razem wygladacie mala jest przeslodka
avatar
jejuu co za laleczka kochana i wy tacy szczęśliwi! cuuuuuuuudnie normalne że ciotka nie mogła oderwać się od Lili skoro ona taka śliczna a i widać że babcia zakochana we wnuczce ubiór na chrzest genialny!
avatar
Sliczna miala sukieneczke! piekna masz corke! :*
Dodaj komentarz

Jesteśmy już po wizycie szczepiennej. Nie wiem czemu mi się ubzdurało, że na pneumo już nie muszę szczepić i miałam tylko kasę na 6w1... ok Pani powiedziała, że na kolejnej wizycie pod koniec września trzeba już zrobić a w między czasie nadrobić zaległe penumokoki. Mała waży tylko 5,5 kg martwi mnie to, ale lekarka nie widziała w tym nic złego. Obejrzała Lilę bardzo dokładnie, powiedziała, że świetnie się chowa, przyhcodzimy tylko na szczepienia. nawet kupki się poprawiły a wysypka po serku waniliowym z Biedronki zniknęła, ale stracha już miałam, że to SKAZA. Ale lekarka powiedziała, że jest ok.
Gorzej jest ze mną...robiłam sobie badanie TSH. Fakt, że dwa dni przed badaniem nie brałam tabletki - skleroza- wynik mam super, bo 5,35 i mam odpowiedź czemu źle się czuje. Byłam u lekarki i robiła mi tez usg tarczycy, dzięki Bogu jest z nią ok. Ale przy karmieniu piersią zmieniła mi lek z euthyroxu na letrox - jest bez laktozy. Kontrola za 2 miesiące. A już się bałam, że w ciąży jestem, bo nie ukrywam tego, że się nie zabezpieczamy, bo przy karmieniu w moi przypadku to chyba jakiś cud na Wisła musiałby się stać abym zaszła za około 2 miesiące wybiore się na gin na cytologie i usg, bo okresu jak nie było tak nie ma. Strasznie mnie to zestresowało jak dziewczyny z Majówek już podstawały a ja nie wolałam przestać się udzielać, bo bardzo mi jest przykro, że jestem 'popsuta', inna. No cóż taki mój los...
Moja Niunia nadal się nie chce przekręcać z brzuszka na plecy, ale opanowała podkurczanie nóżek pod brzuch i pełza jak jaszczurka no cóż będę próbować, a był dzień kiedy za każdym razem sie przekręcała z brzuszka na plecy i nie wiem co się stało :/ w ogóle popadam w obłęd, że moje dziecko źle rośnie i źle się rozwija, bo jestem złą matką...wali mi na łeb

10
komentarzy
avatar
hej Skarbie z tą @ to ty się nie martw bo przecież na jej brak wpływa karmienie piersią, moja kuzynka dopiero po roku dostała @ gdy ograniczyła karmienie piersią tylko do 1x dziennie, z kolei koleżanka pom6miesiącach gdy odstawiła całkowicie, nie jesteś "zepsuta" głowa do góry mam nadzieję że nowe tabletki szybko zbiją ci TSH i problem pójdzie w niepamięć. a waga 5,5kg to też nie jest jakoś strasznie mało, na zdjęciach Lila wygląda bardzo dobrze, nie jest jakaś wychudzona więc chyba lekarka miała racje że jest ok i nie ma czym się martwić, modeleczka ci rośnie a nie jakiś pulpecik
avatar
nie jestes zła matka.a kazde dziecko rozwija sie w indywidualnym tempie...ma czas, poczekaj a napewno cie zaskoczy. i wcale malo nie wazy, jest ok...super z niej dziewczynka, a z Ciebie super mama
avatar
Matko Kochana co się dzieje? Ty, taka optymistka a tu taki wpis... No klops. Popraw sie Kochana!!
Jesteś wspaniałą i śliczną mamą, córka Ci rośnie jak marzenie. Nie doszukuj się problemów bo i po co? Ciesz sie macierzyństwem i tym jakiego masz pięknego i zdrowiutkiego Skarbusia!! Przytulam i całuje :*
avatar
PS. okresu też jeszcze nie mam i dobrze mi z tym Czytałam ostatnio, że przy KP tak ok. 20 tygodni może to potrwac
avatar
No wlasnie co to za wpis! Gdzie Twoje pozytywne nastawienie? Jestes idealna matka! Liliana to czuje i wie, jestes jej calym swiatem kto Ci nagadal takich glupot ze jestes zepsuta?! Dziewczyny maja racje. Tomcio skonczyl pol roku a ja tez nie mam jak karmisz piersia to dlugo nie raz sie czeka. Wcale mi tej @ nie brakuje a no i co do rozwoju dziecka to sama dobrze powiedzialas ze kazde dziecko jest inne. Bo tak wlasnie jest! Kazde rozwija sie w swoim tempie Tomcio w ogole nie jest chetny zeby sie przewracac na brzuch wiec cierpliwie czekam.
avatar
No w końcu się odezwałaś
Gdzieś mi uciekły poprzedniej wpisy
Cudna z Was rodzinka i widac ze szczesliwa :*
Madzia tak jak piszesz każde dziecko jest inne i nie ma ich co porównywać, każde rozwija się w swoim.tępie
avatar
Zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Każdy organizm jest inny. Zarówno Twój jak i małej. I nie ma co się porównywać z innymi, bo można wpaść w obłęd, a okazuje się później, że wszystkie zaległości są nadrobione i to z nawiązką Uszy do góry!
avatar
Jesteś wspaniałą mamą i przestań mi tu głupoty opowiadać :-*
avatar
Tez jeszcze nie mam @ no stres przyjdzie kiedys
avatar
ojej ależ Ona podobna do mamusi pozdrawiamy z Michałkiem <3 <3 mi się też marzy być w ciąży ..narazie pozostaje to na etapie marzeń może kiedyś...
Dodaj komentarz

Dziewczyny powtórzę się...JESTEŚCIE NIEZASTĄPIONE! :*To ta moja tarczyca, wiem, że grożą mi wahania nastrojów a nawet depresja poporodowa, ale nie dam się. I nawet mam odpowiedź czemu moja uparta waga stoi w miejscu...ehh dam radę dla Misi mojej i dla Was
DZIĘKUJE WAM ZA WIELKIE WSPARCIE I CIEPŁE SŁOWO! :*

9
komentarzy
avatar
O to to tooo! To LUBIE!!
avatar
:*
avatar
i to mi się podoba jesteś twarda babka i dasz radę ze wszystkim
avatar
Ja i tak wiedziałam, że dasz radę! Super mamy zawsze dają radę!
avatar
Kochana, Pola ma prawie pół roku a @ nawet z daleka nie widać
Co do tarczycy i wagi to znam ból,bo wciąż z tym walczę ale nie dam się! A wiesz czemu? Bo jestem mamą a my mamy jesteśmy najsilniejsze i najwspanialsze na świecie-zwłaszcza dla swoich dzieci
avatar
Tak kochana! ;* tak trzymaj
avatar
DZIĘKUJE! jestem juz odpowiednio zagrzana do walki
avatar
Madzia Twoja malutka jest przesłodka i na pewno rozwija się prawidłowo tylko w swoim tempie a TY jesteś super mamuśka :*
avatar
Już za Nią latam hahah
Dodaj komentarz

Dziś mamy wielki dzień. Dokładnie rok temu o godz.7.00 zrobiłam test, który okazał sie być pozytywnym :* nasza rocznica Liliankowych dwòch kresek ) niebawem wstawie nowe zdjęcia mojej ukochanej córuni Lilusi :*

6
komentarzy
avatar
Jak ten czas leci. Pamiętam jak napisałaś nam ta wiadomość tak Ci zazdrościlam ze to juz a teraz tez mam takiego smyka
Mam nadzieje ze za jakiś czas również będziemy dzielić się nowinkami o rodzeństwie dla naszych bombelkow. Tzn za jakiś dłuższy czas :p
avatar
aleeeee cudowna rocznica, takie daty miło się wspomina czekam na kolejne zdjęcia królewny Lilianka
avatar
Niesamowite jak ten czas leci..Widzisz dwie kreseczki a już za "chwilkę" Maluch leży obok Ciebie :-D i do tego jeszcze Lila rośnie jak na drożdżach;-) Buziam Was :-*
avatar
Każda okazją dobra do świętowania i wspominania
avatar
Fajnie tak powspominać dobrze, że możecie już tulić Lilusię
avatar
Oj ja tez pamietam ten dzien.. Nie moglam w to uwierzyc ;p test w dodatku byl robiony o 16 i blaaadziutka krecha byla widac a teraz nasze dzidziusie sa juz z nami
Dodaj komentarz

Wow...miałam zrobić wpis wczoraj, ale nie dałam rady teraz może się uda, póki moja córunia śpi
Zaczniemy od tego, że wczoraj Lilianka skończyła 4 miesiące! o matko...dużą mamy już dziewczynkę oj dużą z poprzedniej wizyty chyba dużo nie przybrała :/ martwi mnie to coraz bardziej, no ale nic. Muszę poczekać do kolejnej. Co u nas? A no nic mimo wielu ciężkich chwil uważam, że macierzyństwo jest cudowne! Nie zamieniłabym na nic ten czas moja Lilusia bardzo się zmienia, raz jej się chce obracać raz nie, a najlepiej jej wychodzi łapanie się za stópki chwyta już podawane przedmioty i oczywiście ładuje wszystko do buzi moja mama obstawia zęby, bo była ostatnimi czasu bardzo marudna i nadal jest mimo to kocham ją całym sercem!! moja miłość do niej rozkwita każdego dnia bardziej jest kochana, uśmiecha się i śmieje do ludzi, trochę ma opory by być noszona na rękach przez obcych-czyt.nie mama -ale dajemy radę, często oddaję ją dziadkom by wiedziała, że nie tylko z mamą jest super nosi na zmianę 2ki i 3ki pieluszki a ubranka nadal 62 oczywiście mamusia kupuje Liliance mnóstwo pięknych ubranek bo moja Królewna zasługuje na wszystko co najlepsze :* aaaa 28 września idziemy na kolejne szczepienie...boje się, ale myślę, że upałów już nie będzie. Dopiero teraz odżyłyśmy...obie nienawidzimy gorąca myślimy z mężem nad weekendowym wyjazdem do hotelu z basenem chciałabym pójść z Lilianką i zupełnie bym zapomniała...przesiadłyśmy się do spacerówki niestety gondole przestała ją bawić a w spacerówce jest otwarta na świat, którego jest bardzo ciekawa uwielbiam patrzeć na nią jak śpi, bawi się ze mną i nawet jak płacze kocham kocham kocham !!!! :*:*:*:*:*:*:* od paru dni próbujemy nowych smaków min. marchweki, dyni i brokuła czasami też bananka je aż się uszka trzęsą! zaakceptowała nowe smaki i jestem z niej bardzo dumna!
Co u mnie i mojego męża. Spełniamy się jako rodzice cieszę się, bo bałam się tego jak to będzie już z dzieckiem słysząc jak wiele par/małżeństw ma kryzysy. Owszem każdy je ma, ale u nas trwało to zaledwie parę dni a głównie przez znienawidzoną i długo wyczekiwaną małpe tak, tak. przyszła już bardziej mnie martwił jej brak niż to, że się pojawiła ale poszła i jestem już inna osobą życie wróciło do normy mężuś pojawia się po pracy i wręcz rzuca się na Lilianke, taki jest tatuś stęskniony cudowny widok dla oczu na mnie też się rzuca, ale jak Mała pójdzie spać ;D hahaha czyli to, że nie wyglądam jak przed ciążą go nie odstrasza waga stoi. Mojej mamie też się zatrzymała na bardzo długo na 60kg....fucccck mi też brakuje 3 kg jak odstawię Lilusie od cycunia to się ostro wezmę za siebie bo tak to szkoda mi się odchudzać miałam misterny plan rano poćwiczyć, ale zaliczyliśmy spacer na głodniaka 30 min więc spoko. A co do operacji Kondzia to oczywiście wszystko prywatnie idzie bo na NFZ to rezonans dopiero na kwiecień a od rezonansu 2-3 lata się czeka. Zobaczymy, rezonans 650zł i opis już jest i czekam na datę. OCZYWIŚCIE trzeba posmarować odpowiednio by jakoś to szybko nastąpiło. Boje się tej operacji...ale chce by był w pełni sprawny, by bez bólu i ograniczeń bawił się z Lilianką przecież niebawem zacznie się najlepsze
Muszę się wyżalić, a raczej wygadać. Nie wiem może ja jestem jakaś dziwna albo co, ale STRASZNIE ale to strasznie mnie wqrrrrrwia Elizka...dla przypomnienia jest w ciąży, bo jak to już pare osób mi powiedziało 'pozazdrosciła' nie ma czego-brać się do roboty i wychowywać! A denerwuje mnie to, że okropnie narzeka. Jak nie była w ciąży to pieprzyła w kółko jak to ją coś boli, ale w ciąży to już bije rekordy, ja słuchać nie mogę takiego pieprzenia i raz już wybuchałam i jej powiedziałam, żeby sie do cholery cieszyła, że od tak zaszła w zdrową, rozwijającą się ciążę. Bo chyba przydałby jej się taki kopniak w dupe aby się opamiętała! Przepraszam, nie życzę jej źle, ale i do cholery można narzekać? Że to ją boli, tak spać nie może. Czy ja taka byłam? NIE! Bo dla mnie ciąża była cudownym stanem mimo iż wyglądałam jak słoń, czułam się niekiedy źle i też ledwo spałam! Ale na Boga nie musiałam o tym informować całego otoczenia! Nawet moja teściowa już nie daje rady tego słuchać i jej gada, że co ona myślała, że jak się w ciąży będzie czuła? Jakby w niej nie była? No przepraszam! Ehhhh....nerwa mam takiego. Albo dla odmiany gada na około, że się rusza, że kopie-uwaga w 25 tygodniu dziecko kopie!-powtarzam jej, że co ewentualnie może się kręcić bo kopać to ona zacznie później. I oczywiście wszyscy muszą o tym wiedzieć...wkurza mnie jak mi mówi co i jak mam robić z Lilusią, tu mój nerw osiąga poziom maximum. Nieraz odpowiem, że jak będzie mieć swoje tak będzie robić. Ja robie po swojemu. Tak samo jak np Mała płacze. Ta już leci jakby to ona była matką...wkurwia mnie to niesamowicie! Ale z drugiej strony jak popatrzę na jej wielki brzuch, serio ma ogromny jak na 25 tc, ja taki miałam może w 29? To jej zazdroszczę...tego oczekiwania chce mi się drugiego, ale nie dam rady. Bez leków nie uda się. Muszę poczekać Ale już się boję jak jej córka się urodzi co to będzie :/ ostatnio bawiła się z Liliką i ją podnosi, bo wychodzili do domu już i mówi'ciocia się musi tobą nacieszyć, pobawić' a mi ciśnienie skoczyło ale odparłam 'no już niedługo', zdziwiona była tym tekstem, ale szybko dodałam, że przecież będzie mieć swoje do 'zabawy' dobra bo się rozpisałam o pierdołach
Wrzucę Wam kolejne zdjątka mojego Małego cudu :* ps. Jaśnieją jej włoski
Moja usmiechnięta córeczka :*

U tatusia na rękach


Moja Królewna kochana :* stroi takie miny, że wszyscy sikamy dookoła

z łatwością łapie się za stópki mój cyrkowiec mały :*

i na koniec Niunia w spacerówce :*


ŚCISKAMY WAS CIOCIE :*

24
komentarzy
avatar
piękny śmieszek <3
avatar
Lilianka prześliczna <3 !!!
A co do Elizy... Oj Kochana jak doskonale Cię rozumiem jak denerwujące potrafią być inne osoby. Może postaraj się jej nie słuchać? Jak zacznie znów narzekać to zajmij myśli czymś innym, wyłącz się na nią może w końcu zauważy olewanie i troszku zmieni zachowanie
avatar
Cudną masz córeczkę! Wspaniale, że oboje spełniacie się w roli rodziców. Rzeczywiście ten czas tak szybko leci, ani się obejrzysz, a mała już będzie biegać po mieszkaniu
avatar
hej hej wiem że będę się powtarzać ale ta wasza Lilusia jest cudowna, śliczna, radosna, wiecznie taka uśmiechnięta i zadowolona! ale co tu się dziwić jak mama ładna, tatuś przystojny to jakże miałoby być inaczej z Lilianką, laseczka mała miło się czyta że jesteście szczęśliwymi rodzicami, że już dobrze rozumiecie się z Lilką i że między wami tak dobrze się układa, spełniacie się jako młodzi rodzice, wspaniale! kochana przyjdzie i czas na zrzucenie tych 3 kilogramów (taka waga to pikuś) i przyjdzie czas na kolejne starania, super że @ już za tobą, czyli wróciło do normalności myślę że u wszystkich par na początku gdy rodzi się dziecko przychodzi jakiś kryzysikm ale najważniejsze że szybko mija a jak ludzie bardzo się kochają to jeszcze szybciej niż szybko, tak jak u was aż się nie chce wierzyć że to już 4 miesiące!

...a wiesz co mam taką kuzynkę, która ma 14-miesięcznego synka (mój chrześniak), podczas ciąży robiła wszystko aby zwracać uwagę wszystkich na siebie i swoją ciąże, wieczne gadanie i narzekanie, no nie było innego tematu niż jej stan błogosławiony, zachowywała się tak jakby to było jakieś niepokalane poczęcie, coś niezwykłego jakby tylko ona na całym świecie była w ciąży... normalnie nie wytrzymywałam, bo ile można? nawet w pewnym momencie myślałam, że jej coś na mózg padło i miałam nadzieję że się trochę uspokoi po urodzenie, haha ale głupia byłam urodziła i jej chore zachowanie potęguje teraz podwójnie, tylko "Kacperek, Kacperek..." staram się nawet nie odbierać od niej telefonów i ograniczać kontakt bo potrafi bez zająknięcia napieprzać o swoim niezwykłym dziecku przez pół godziny a do pouczania i "dobrych rad" jest pierwsza w kolejce, oj mogłabym pisać i pisać ale szkoda czasu i nerwów... więc rozumiem cię w 100% co do Elizy... wariaci są wśród nas

PS. ślę uściski Liliance :*
avatar
Jejku jaka Ona jest śliczna:-) :-)
Mamuśka świetnie się spisujesz, cieszę się, że u Was wszystko cacy się układa. Wagą swoją się tak nie przejmuj, wszystko się unormuje a waga Lili- nie widać niedoboru kg, słodkie ma te "powkręcane" nózie i rączki. Normalnie do schrupania:') Ważne, że malutka zdrowa i radosna;-) Buziole
avatar
Z kilometra widać, że to pozytywny wpis Naszpikowany emotkami Ale to dobrze!! Super czytać, że macierzyństwo jest takim cudownym stanem No i do tego jeszcze tak dobrze z mężem Wam się układa Myślę, że to już samo pozytywne nastawienie to ogromny sukces A Wy, wciąż piękni, uśmiechnięci i zadowoleni z życia Widać, że jak rodzice szczęśliwi, to i dziecko również Co do złotych rad....no cóż. Chyba każdy musi to przechodzić. Zawsze się w otoczeniu znajdzie osoba, która wie lepiej ;] Nieistotne czy doświadczona czy nie trzeba odnaleźć w sobie niezliczone pokłady cierpliwości
avatar
Oho! ale Lilianka jest podobna do Ciebie! nie żeby to miało zaskakiwać czy coś, ale fajnie jak się "odkrywa" w twarzy dziecka odbicie rodzica
avatar
Jesteś chyba najlepszą mamą na świecie . Oby więcej takich mam, a każde dziecko będzie szczęśliwe . 3 kg to nie dużo, nie przejmuj się. Może waga sama za jakiś czas wróci do normalności ? . A Elizka, hmm.. niech się cieszy,że nie musiała się długo starać. Kobiety " po przejściach" są dużo silniejsze,potrafią wiele znieść ,a ciąża i te wszystkie bóle są nagrodą . Ona nigdy tego nie zrozumie .
avatar
Sytuacji Elizy nie skomentuję bo nie jestem w temacie... Za to jestem bardzo zauroczona Twoją córeczką. Normalnie im starsza to ładniejsza ☺ nie mogę się napatrzeć. Cudo ❤
avatar
Sytuacji Elizy nie skomentuję bo nie jestem w temacie... Za to jestem bardzo zauroczona Twoją córeczką. Normalnie im starsza to ładniejsza ☺ nie mogę się napatrzeć. Cudo ❤
avatar
ojej ależ Ona podobna do mamusi pozdrawiamy z Michałkiem <3 <3 mi się też marzy być w ciąży ..narazie pozostaje to na etapie marzeń może kiedyś...
avatar
ojej ależ Ona podobna do mamusi pozdrawiamy z Michałkiem <3 <3 mi się też marzy być w ciąży ..narazie pozostaje to na etapie marzeń może kiedyś...
avatar
Boziu jaka ona śliczna. ♥
avatar
Bardzo bardzo dziekuje za miłe słowa :* za miesiąc kolejny wpis
avatar
Jest prześliczna ♥ ,faktycznie te miny,ale spojrzenie ma boskie - oj będzie piękną kobietą-po Mamie :*...
avatar
Magic-masz na prawdę śliczną królewnę! :* Bardzo się cieszę,że jesteście szczęśliwi :* Wspaniale czyta się Twoje wpisy,pełne radości!
avatar
Oj Lilka Lilka, z każdym postem jesteś piękniejsza! I faktycznie... po mamusi
Dużo siły kochana na użeranie się z Elizką :* Jeszcze 15 tygodni i pewnie przestanie hojraczyć jak zobaczy co to znaczy mieć dziecko Cierpliwości :*
avatar
hej super ze u Was wszytsko ok, Elizką sie nie przejmuj- tak jak owisz bedzie miala swoje to da sobie troszke na wstrzymanie
Dawo nie pisalysmy u nas kiepsko - 2 inseminacje nie udane,moj gin proponuje in vitro,w polowie miesiaca mam wizyte i bedziemy rozmawiac w tym temacie ... pozdrawiam
avatar
Pozdrawiam Was kochana <3
śle buziaki <3
Lilianka cudna i ten usmiech mhmhhmm
avatar
ONA JEST PRZECUDOWNA I PRZEŚLICZNA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
avatar
Ojoj jaka ona już duża aż ciężko mi sobie wyobrażać że mój też tak urośnie a co do kąpieli to przed i po mały je, ostatnio tak się przysysa że ja chce krzyczeć i na razie był myty na ręce, bo miał jeszcze pępowinę i tak łatwiej nam było nim manipulować, ale dziś sprawdzimy leżaczek i więcej wody
avatar
Piękności :* Faktycznie szczupła dziewczyna, albo moja taki kloc No ale moja po tatusiu, a Lila ewidentnie w mamę się wdała
avatar
Ja tez mam nerwa na takie kobiety!!! Masakra jakas :/ Lilusia jest taka sliczna jeju ;* slodka Ksiezniczka ja tez juz chce drugie ale maz chce poczekac ;(
avatar
Prześliczna księżniczka! <3 :* Bardzo cieszę się,że rośnie i dobrze się rozwija
Dodaj komentarz
avatar
{text}