Tak na chwilke wpadam z wieściami z wizyty! Otóż Maluszek ma się dobrze, mimo moich dolegliwiści-ząb/zęby do leczenia i boli,zatoka chora-zielone gile mi schodzą a źebt było malo to od tej mieszkani łeb mi pęka że mam ochote nim walić w ściane. Jak ból nie przejdzie to przyszłego tygodnia to zażądam by mi go wyrwał. Mam cała ósemke i w sumie to zrobienia 6tke górną-boli mnie 7ka. Nie chce już męczyć maluszka tym stresem i bólem. Ogólnie Mały-potwierdzony synek na 100%, choć na poprzedniej wizycie już widzialam siusiaczka ale wolałam się nie podniecać-ma się dobrze, jest zdrowy, śliczny i ruchliwy, czuję go już w ciągu dnia regularnie jak i na usg ładnie fikał. Kolejna wizyta za mieisąc
Buziaki Ciocie! :*

Kochane!
Z okazji nadchodzących-kicajacych Świąt Wielkanocnych chcemy złożyć Wam najserdeczniejsze źyczenia, zdrowia, otaczania się ukochanymi osobami i samych pomyślności sameczego jajeczka i chojnego Zajączka :*
Madzia, Konrad i Lilianka z bratem :*

Moja Lilusia wczoraj skończyła 11 miesięcy...jak myślę, że zaraz będzie rok jak się urodziła to ryczeć mi się chce. Była taka malutka,cichutka a teraz wyrosła nam piękna i mądra dziewczynka. Co nowego u niej? Jedyneczka pieknie wyszła, idzie druga dolna i chyba górna. Narazie bez sensacji ale wiem że to może się zmienić ostatnio.coraz częściej stoi a przedwczoraj trzymana za rączki zrobiła dwa kroki! Wczoraj już więcej ❤ nauczyła się paluskiem przyciskać guziki i przedmioty wydają dźwięki. Nie chce jeśc książeczek tylko z powagą i uwagą je ogląda i przekłada karteczki. Włosku rosną jak oszalałe! Na roczek może się coś upnie z nich a ja zaczynam szał przygotowań do roczku. Musze wydrukować transparent-te w necie mi się podobają ale nie sa takie jak ja chce tort zamawiają chrześni. Prezenty prawie dogadane,ale ja nie mam pomysłu co jej kupić. No nic może coś po drodze mi wpadnie w oko dziś jade z siostrą po meble do jej pokoju bo rzeczy dla synka sie nie mieszczą w jednej komodzie z jej rzeczami. Zamówiłam nowe łóżeczko dla niej. To turystyczne które teraz ma do spania jest super ale sprawa mi to coraz więcej trudnosci z jej wyciąganiem.
A co u Młodego? No mamy 20 tydzień a szaleje jak nie wiem mam łożysko na przedniej scianie wysoko i powinnam słabo czuć ruchy a tu zonk. Jak zasadzi się to mi tłuszczyk lata na brzuchu jak na ten tydzień brzuch mam ogromny-taki z Lilą miałam w 3 trymestrze ale waga ok.2.5 kg od początku ciąży. Mamy wybrany wózek.dla dzieciaków trzeba tylko jechać obejrzeć dokładnie Lile przymierzyć i zakupić.
Złożyliśmy dokumenty o becikowe za Lilianke. DOPIERO!!! od początku marca się zbieraliśmy. Pani nam powiedziała że jak dadzą nam becikowe to możemy się starać też na nią o 500+. Zobaczymy.
Mamy wybrane imię dla syna. Będzie Oliwier. Jedyne chłopięce imię jakie nam się podoba. Tzn podobały mi się np Franek albo Maksio. Ale ja zanim wybiore imię-tak samo jak dla Lili-sprawdzam znaczenie. Nie bardzo będzie pasować.pod znak zodiaku ale to zależy kiedy sie Oli urodzi przebrałam ubranka po Lili i Marcysi i okazuje się, że mamy sporo ubranek chłopięcych! I teściowa powiedziała, że u nich sa jeszcze jakieś nawet kombinezon mam na zimę po Lilci-moja mama kupila jej niebieski :/ a ja nie mam tak że ubiore dziewczynke w coś chlopięcego i na odwrót! tak mam i już.
Narazie to chyba wszystko i tak się rozpisalam

No i wykrakałam....druga jedynka zrobiła mi taki meksyk w domu że chodze po ścianach. W sobote pobudka z takim płaczem jakby jej ktoś coś zrobił...mierze jej temp 38.9* myśle no kur&$@#a pięknie. Od poniedziałku biegunka i nie chce jeść ale pije dużo-co mnie cieszy. Gorączka zbita w ciągu 4h i nie powróciła. Kaszel jakby paliła od urodzenia... a to podobno wynik tego, że chowam dziecko pod kloszem-tekst E. Wszechwirdzącej i najmądrzejdzsj matki na swiecie. No wkur@@@a mnie strasznie, że nie mam ochoty jej mordy oglądać. Najważniejsze że jest ok.
Młody daje czasu w brzuszku...czuć coraz mocniej jego siłe...dopiero teraz dochodzi do mnie fakt....za 4 i pół miesiąca będzie z nami Oliwierek.

Na szybciutko

W czwartek mieliśmy wizytę i z Młodym wszystko w porządku pięknie rośnie,a ruchliwy niesamowicie pokazywał wszystko co powinien- najpierw ogromnego tulipana wyliśmy ze smiechu z gin potem badała wszysrkiego ograny tak dokładnie że bałam się że xoś jest nie tak. Młody waźy około 464g pokazał śliczną buźke jeśli uda mi się wstawić to pokaze tymczasem u mnie wszystko super, wyniki też także rozkoszuje się Olisiem i Lilianką
Buziaki!

Na szybciutko

W czwartek mieliśmy wizytę i z Młodym wszystko w porządku pięknie rośnie,a ruchliwy niesamowicie pokazywał wszystko co powinien- najpierw ogromnego tulipana wyliśmy ze smiechu z gin potem badała wszysrkiego ograny tak dokładnie że bałam się że xoś jest nie tak. Młody waźy około 464g pokazał śliczną buźke jeśli uda mi się wstawić to pokaze tymczasem u mnie wszystko super, wyniki też także rozkoszuje się Olisiem i Lilianką
Buziaki!

Na szybciutko

W czwartek mieliśmy wizytę i z Młodym wszystko w porządku pięknie rośnie,a ruchliwy niesamowicie pokazywał wszystko co powinien- najpierw ogromnego tulipana wyliśmy ze smiechu z gin potem badała wszysrkiego ograny tak dokładnie że bałam się że xoś jest nie tak. Młody waźy około 464g pokazał śliczną buźke jeśli uda mi się wstawić to pokaze tymczasem u mnie wszystko super, wyniki też także rozkoszuje się Olisiem i Lilianką
Buziaki!

Mamy roczek!!!!!
To był najpiękniejszy,najintensywniejszy i najtrudniejszy zarazem rok...365 dni które całkowicie zmieniły moje źycie. Oczywiście na lepsze. Bo Lilcia jestem moim darem z nieba,ukojeniem dla mojego pękniętego serca. Codzień dziękuję Bogu, że ją mam, że jest zdrowa, że rozwija się prawidłowo i daje nam codziennie wiele radości z siebie. Rosnie moja malutka dzidzia...ma 75cm,waźy z 8 kg-moźe ciut powyżej-chodzi przy meblach,za rączki,dziś przeraczkowała u tesciów-mają dywan a u nas same panele-ma coraz dłuższe włoski,dwa ząbki. Pieknie się zabawi sama,robi kupki na nocnik-łatwiej jest mi ja domyć niż jak narobi mi w pampka ogólnie jestem dumna z siebie bo dałam rade. Nie załamała się mimo,iź były chwile baaaardzo ciężkie i dumna z mojej Lilci, bo patrząc na nią zaraz po narodzinach i teraz widzę jak zadział ten rok. Ogromna zmiana. Wizualna-przepaść. Wzruszam się co chwila bo zdaje sobie sprawę źe tak malutka jak dziś juź nie będzie. Postanowiłam że co rok dla swoich dzieci na ich urodziny oprócz karki z źyczeniami dołacze list, w którym opisze czas sprzed urodzin. Bo chciałabyn by jak dorosną mogli przeczytać jak bardzo ich kocham i jak wyglądało nasze źycie kiedy oni nie będą tego pamiętać.
Sams chciałabym wiedzieć jak było z nami-ze mną i siostrą-ale mama często mi mówi źe mam dzoecko Anioła bo my byłyśmy okropne musze wierzyć na słowo

Mamy roczek!!!!!
To był najpiękniejszy,najintensywniejszy i najtrudniejszy zarazem rok...365 dni które całkowicie zmieniły moje źycie. Oczywiście na lepsze. Bo Lilcia jestem moim darem z nieba,ukojeniem dla mojego pękniętego serca. Codzień dziękuję Bogu, że ją mam, że jest zdrowa, że rozwija się prawidłowo i daje nam codziennie wiele radości z siebie. Rosnie moja malutka dzidzia...ma 75cm,waźy z 8 kg-moźe ciut powyżej-chodzi przy meblach,za rączki,dziś przeraczkowała u tesciów-mają dywan a u nas same panele-ma coraz dłuższe włoski,dwa ząbki. Pieknie się zabawi sama,robi kupki na nocnik-łatwiej jest mi ja domyć niż jak narobi mi w pampka ogólnie jestem dumna z siebie bo dałam rade. Nie załamała się mimo,iź były chwile baaaardzo ciężkie i dumna z mojej Lilci, bo patrząc na nią zaraz po narodzinach i teraz widzę jak zadział ten rok. Ogromna zmiana. Wizualna-przepaść. Wzruszam się co chwila bo zdaje sobie sprawę źe tak malutka jak dziś juź nie będzie. Postanowiłam że co rok dla swoich dzieci na ich urodziny oprócz karki z źyczeniami dołacze list, w którym opisze czas sprzed urodzin. Bo chciałabyn by jak dorosną mogli przeczytać jak bardzo ich kocham i jak wyglądało nasze źycie kiedy oni nie będą tego pamiętać.
Sams chciałabym wiedzieć jak było z nami-ze mną i siostrą-ale mama często mi mówi źe mam dzoecko Anioła bo my byłyśmy okropne musze wierzyć na słowo

Studniówka. O matko ❤