avatar

tytuł: Nowa Nadzieja Mikołaj mój kochany

autor: karola84

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Twoje maleństwo w ciągu pierwszego roku życia niezwykle intensywnie się rozwija zarówno pod względem fizycznym jak i psychicznym. Rozwój mózgu i układu nerwowego dziecka powoduje, że niemowlę zaczyna odczuwać intensywniej dochodzące do niego bodźce. To właśnie ta intensywność doznań zmieniającego się świata może powodować duży stres u niemowlęcia a co za tym idzie większą płaczliwość, problemy ze snem, ogólny niepokój i rozdrażnienie dziecka.

Czy to skok rozwojowy?

Patrzysz na swojego aniołka i nie wiesz, co mu dolega wczoraj był pogodny i roześmiany a dziś nic go nie uspakaja. Być może twoje maleństwo weszło właśnie w fazę skoku rozwojowego. Skok rozwojowy u niemowlęcia poprzedzony jest bezpośrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, płaczliwe i ma problemy ze spaniem, gorzej je, jest bardziej krzykliwe lub przeciwnie jest cichsze niż przedtem; chce być jak najbliżej mamy, bo w jej ramionach czuje się bezpiecznie.

W tym okresie może niekiedy sie wydawać, że dziecko jakby cofnęło się w swoim rozwoju i nie potrafi robić tego, co jeszcze wczoraj miało świetnie opanowane. Gdy następuje sam skok często ma sie wrażenie, że dziecko nauczyło sie wielu nowych rzeczy dosłownie przez jedną noc.

Na początku okresy marudzenia poprzedzające skok są krótkie, mogą trwać parę dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te są dłuższe.

Uwaga: dzieci urodzone np. 2 tyg. później przechodzą swój skok 2 tyg. wcześniej i odpowiednio dzieci urodzone wcześniej przechodzą to później. Wszystko związane jest z rozwojem mózgu dziecka.

Nie wszystkie dzieci umieją robić to wszystko, co jest przypisane do danego skoku rozwojowego – różne dzieci preferują różne czynności i różnie intensywnie je ćwiczą.

Okresy skoków rozwojowych

5 tygodni (wrażenia)

Dziecko zaczyna być bardziej uważne i ”obudzone”, wszystkie zmysły są wrażliwsze niż wcześniej. Od tej pory dziecko słyszy, widzi czuje zapach i smak zupełnie inaczej niż dotąd i to może sie mu wydawać niezrozumiale i przerażające. Jedynym sposobem wyrażenia tego strachu jest krzyk i płacz oraz szukanie bezpieczeństwa w ramionach rodziców.

Nowe umiejętności:

Patrzy słucha uważniej i dłużej
Jest bardziej świadome dotyku, zapachów
Uśmiecha sie po raz pierwszy lub częściej niż przedtem
Układ pokarmowy może funkcjonować lepiej np. dziecku odbija sie rzadziej, rzadziej ulewa
Może płakać prawdziwymi łzami po raz pierwszy
7-9 tygodni (wzory)

Dziecko w 8 tygodniu zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku. Zauważa też, że jego dłonie należą do niego. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi ruchami, ale nadal są one nieskoordynowane.

Nowe umiejętności:

Podnosi głowę
Kopie nóżkami i macha raczkami
Dotyka przedmiotów
Próbuje złapać przedmiot
Trzyma przedmiot
Patrzy na ludzi wokół
Przygląda się twarzom
Patrzy na przedmioty, które sie świecą
Wydaje krótkie dźwięki i słucha siebie samego
Lubi słuchać piosenek
11-12 tygodni (niuanse)

W wieku 12 tygodni dziecko uczy sie rozumieć delikatne różnice np. w tonie głosu i zachowywać sie zróżnicowanie. Ruchy dziecka są bardziej „miękkie”, kiedy wyciąga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowę śledząc jakiś ruch.

Nowe umiejętności:

Potrafi skoordynować ruchy oczu i głowy śledząc ruch przedmiotu czy osoby
Podnosi sie do pozycji siedzącej trzymając sie Twoich dłoni
Odpycha sie obiema nóżkami leżąc w foteliku lub na kocu
Łapie przedmioty obiema raczkami
Wkłada wszystko do buzi
Ogląda i bawi sie rączkami
Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton głosu
Robi bąble ze śliny
Wyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone, gdy np. - zbyt długo patrzy na ta sama zabawkę
14-19 tygodni (wydarzenia)

Marudne okresy zaczynają być coraz dłuższe, mogą trwać nawet do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu. Dziecko w 19 tygodniu zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji, czyli może np. nauczyć sie wyciągnąć rękę po zabawkę, złapać ją jedna ręka, potrzasnąć, przekręcić i włożyć do buzi. Dziecko może łączyć dźwięki– np mamama, tatata.

Nowe umiejętności:

Przekręca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie
Próbuje raczkować
Podpiera się na rękach i podnosi tułów
Lubi ruszać ustami, wystawiać język
Może wziąć przedmiot do jednej reki i przełożyć go do drugiej
Wkłada rzeczy, rękę mamy, taty do buzi, żeby je zbadać, ugryźć
Próbuje uderzać zabawkami o stół
Zrzuca świadomie zabawki na podłogę
Szuka rodziców
Reaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachem
Reaguje na własne imię
Rozumie słowa
Wymawia nowe dźwięki vvv,sss, zzz, rrr itd
Używa spółgłosek
Wyciąga ręce, gdy chce by je podnieść
Cmoka ustami, gdy jest głodne
Odpycha butelkę/pierś, gdy sie naje
Może przesadnie reagować, np zakasłać jeszcze raz, gdy rodzice zareagowali na poprzednie zakasłanie
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

Okres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przykład to, ze dziecko źle śpi i wydaje sie mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie. Dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki.

Zauważa fizyczną odległość pomiędzy przedmiotami i pomiędzy ludźmi w szczególności, odległość pomiędzy nim samym a rodzicami. Ta świadomość może być dla dziecka przerażająca.

Bardzo absorbująca i interesująca dla dziecka jest w tym okresie obserwacja położenia różnych rzeczy wobec siebie – rzeczy mogą być w sobie wzajemnie, na sobie, pod sobą itd. Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robić żeby sie cos zadziało. Wyłącznik światła jest super dla tego rodzaju eksperymentów!

Dziecko zaczyna zauważać, ze niektóre rzeczy/sytuacje są ze sobą związane. Np. ze klucz przekręcony w dziurce w drzwiach wejściowych oznacza, ze tata jest w domu!

Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynować swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej.

Bardzo ważne jest, by pamiętać, ze dla każdego dziecka świat relacji będzie innym – własnym- przeżyciem – całkowicie opartym na tych umiejętnościach, które dziecko zdobyło w poprzednich skokach rozwojowych.

Nowe umiejętności:

Siada samo
Chwyta małe przedmioty za pomocą palca wskazującego i kciuka
Umie uderzać dwoma przedmiotami o siebie trzymając je w oby dłoniach
Wyjmuje zabawki ze skrzynki i wkłada je do skrzynki
Przenosi wzrok z jednego obrazka na drugi w książce z obrazkami
Obserwuje ruchy osoby, która sie dziwnie zachowuje
Patrzy uważnie na szczegóły np. na metkę przyszytą do misia
Naśladuje machanie raczka na pożegnanie
Protestuje, gdy mama czy tata wychodzi
33-37 tygodni (kategorie)

Około 36-40 tygodnia Twoje dziecko zaczyna zauważać i rozumieć, że świat można podzielić na grupy. Dziecko zauważa, ze rzeczy mogą mieć cechy wspólne np. mogą brzmieć lub pachnieć podobnie.

Niektórzy badacze uważają, ze w tym okresie zaczyna rozwijać sie inteligencja. Kiedy dziecko zaczyna dzielić świat według kategorii jego sposób myślenia zaczyna być podobny do myślenia dorosłych. Dlatego zaczynamy lepiej rozumieć własne dzieci, ponieważ myślą w podobny sposób do naszego.

Nowe umiejętności:

Pokazuje, ze rozpoznaje kształty
Pokazuje, ze uważa, iż coś jest zabawne – za pomocą - gestów czy odgłosów
Pociesza/przytula swoje zabawki
Robi miny do własnego odbicia w lustrze
Po raz pierwszy jest zazdrosne, gdy mama lub tata przytula inne dziecko
Bierze inicjatywę do zabawy
41-48 tygodni (sekwencje)

Pomiędzy 44-48 tygodniem życia, dziecko zaczyna znajdować i tworzyć sekwencje za pomocą wszystkich swoich zmysłów.

W poprzednim skoku dziecko często rozbierało przedmioty na części po to, by je zbadać – obecnie zacznie je w tym celu składać – na przykład budować więżę z klocków zamiast burzyć zbudowaną więżę.

Twoje dziecko zaczyna rozumieć, że niektóre zdarzenia zazwyczaj następują po sobie i że wie, jakie następne zdarzenie nastąpi po poprzednim.

Nowe umiejętności:

Wskazuje na rzeczy i chce byś je nazywał
Mówi ”nie”, gdy nie chce czegoś zrobić
Umie udawać głosy zwierząt
Wie, co pasuje do siebie i może włożyć okrągły klocek do okrągłej dziury
Próbuje rysować na papierze
Próbuje uczyć sie chodzić pchając np chodzik czy krzesło
Znajduje coś do wspinania, jeśli chce się do czegoś dostać
Schodzi tyłem z kanapy czy schodów
Próbuje celować, gdy rzuca piłką
Wyraźnie daje do zrozumienia, ze chce się z Tobą bawić
Szuka przedmiotu, który ukryłaś
Ukrywa przedmiot samo, czeka i śmieje się, gdy go znajdziesz
Daje Ci posmakować, to, co samo je.

2
komentarzy
avatar
WSZYSTKO mi sie zgadza z okresem 23tygodni !!!! a ja nie wiedzialam co sie dzieje z córeczką (( az to skopiuje i do meza wysle !
avatar
a tak apropo co Ty robisz o 2:45 w nocy na kompie !?
Dodaj komentarz

No dobra u Nas ewidentnie skok rozwojowy 7 tygodnia jak w zegarku ... Przed wczoraj Mały w nocy 2 godzinki troszkę pomarudził domagał się ciągle butli ale w końcu zasnął , wczoraj w dzień zauważyłam jego nowe umiejętności czyli większe zainteresowanie zabawkami szczególnie karuzelami i projektorem bardziej nas obserwował i wydawał więcej dźwięków w dzień spokojnie ucinał sobie drzemki potem kąpiel którą polubił butla i spanie do 11 a od 11... brak snu ciągły głód puścił na mnie pawia 2 razy ,znudzenie pojedyncze krzyki plucie mlekiem krztuszenie się i wieczne nie zadowolenie :/ na każdą rzecz reakcja była okrzykiem płaczu NIE On nie płakał tylko normalnie dosłownie mówił NIE aż byłam w szoku bo to tak śmiesznie brzmiało ... o2.30 zjadł większą porcje mleka i zasnął do 5 a potem znowu co 40 min butla ale już spokojnie po parę ml przez sen ... jestem ciekawa jak będzie wyglądał dziś dzień ja padam na twarz :/ więc czekam aż mąż wróci z pracy i go mu odstawiam a ja idę spać

11
komentarzy
avatar
Rany niedługo mnie też to czeka W poniedziałek jedziemy ustalić termin CC <3
avatar
znam to....oj znam.....
avatar
Karola, ja się nie dziwię, że Cie to niepokoi, ja w duchu umieram z niepkoju! Ale wierzę, że to tylko jakiś taki dziwny myk i połozna jak była to się walnęła (bo ona miała tę wage taką zwykła, a przychodnia elektroniczną). Wybudzam jednak małą na jedzenie w nocy dodatkowo 2 razy (bo ona przesypią ciągiem 5 godzin między posiłkami). W czwartek zobaczymy.
avatar
Mój nutramigenu zjada około 60ml. Mojego mleka lub Bebilonu jadł około 120ml. Więc martwi mnie to...
avatar
Tak samo jakoś, 120ml Nana potrafila zjeść, a Enfamila max 90ml na raz, jak dam więcej po 3h to ulewa. Mi się wydaje, że cos w tym mleku było, na pewno mega dużo żelaza, stąd problemy z kupką...
avatar
a Nutramigen nie jest gęstszy?
avatar
Tu Cię zmartwię, żelazo ma mega wpływ na kupki, ten kolor i konsystencja to właśnie wina żelaza. U dorosłych powoduje mega zaparcia, a co dopiero u takiego malucha
avatar
Wiesz Karolka może cos robic ale nie musi, poobserwuj trochę, ja tam lekarzem nie jestem i nie śmiem Ci doradzać. Powiem jednak szczerze, że miałabym taki sam dylemat jak Ty ...patrz a karmiło by się cycem i byłby spokój, nie żałujesz czasem? tzn nie myślisz czasem o tym, że można było by powalczyć? Bo ja czasem myślę...
avatar
Ale taki skok fajny jest, bo widzisz zmiany nie? Mam nadzieje ze udało sie mezowi go podrzucic
avatar
Tak zrób, Ty jesteś matką i Twoja intuicja podpowiada najlepiej! Przytulam was mocusio :*
avatar
Dla Was również gratulacje! Szkoda, że nie byłam w stanie czytać na bieżąco... tyle mi umknęło
Znam to NIE Julka w sumie od początku jak z płaczem się rozkręci to wychodzi jej takie NIEEE, mamy już pierwsze słowo
Co do ulewania - my staramy się kłaść ją na boczku, podpieramy zrolowanymi ręcznikami, kocykami, ale ta cwana bestia nie lubi leżeć na boku i potrafi jakoś zmienić pozycję na wznak :/ Nie mam już normalnie siły do tego ulewania. Żałuję, że nie jestem w PL - mi mama też wspominała coś o takim mleku jakie wy stosujecie. Tutaj niestety lekarze na wszystko mają odpowiedź "It`s normal" :/ a na ulewanie to już w ogóle, żadnych specjalnych mieszanek tu nie ma na te dolegliwości, dali tylko lek na refluks, ale miętowy i mała go wypluwała noi też nic nie pomógł.
Buziaki dla Mikołaja, niech chowa się zdrowo
Dodaj komentarz

Jestem padnięta padam na twarz :-( Miki śpi w ciągu dnia a ja zawsze mam Coś do zrobienia i się nie kładę w nocy tez śpi a ja mam strasznie płytko sen wiec to gówno a nie spanie za to mąż właśnie smacznie chrapie pies tez a Miki na mnie tylko ja jak zwykle w dupie...

4
komentarzy
avatar
męża z wyra za nogi, niech sie poczuwa do odpowiedzialności i niech się zajmie synem. nikt nie mówił ze będzie łatwo ale dlaczego wszystko ma być na Twojej glowie. jak jeden raz drugi i trzeci bie dostanie korytka i nie bedzie mial posprzatane w domu a Ty bedziesz za dnia spała z Mikusiem to może otworzy oczy że jesteś wykończona i padnieta ja tak czytam wasze pamietniki, i coraz bardziej jestem przerażona co mnie czeka.
avatar
Monia wiesz czym problem? w tym ze On mi sprząta gotuje i wszystko zrobi o co poorosze jak jest w domu i małym tez się zajmie ale musi być wyspany :-S A ja kurwa nie co!\?
avatar
moj maz uwaza, ze tak nas, kobiety matka nutra stworzyla,ze rodzimy, a pozniej miesiacami nie spimy...wiec nie jestes sama...
avatar
Niunia,takie uroki macierzyństwa.....głowa do góry bądź twarda .
Dodaj komentarz

Od wczoraj ktoś mi dziecko podmienił :/ Szok maruda maruda i jeszcze raz maruda !!!!! Od wczoraj je co chwile małe ilości krzyczy płacze i problem ze snem...śpi tylko i wyłącznie na mnie jak tylko odkładam to wrzask cała noc taka była... wczoraj miał sapke niemowlęcą przez mleko co mu się cofnęło więc może to przez to ale dziś??? nosek czysty oddech normalny a mimo wszystko maruda, teraz śpi sam od 10 min ale już stęka jęka i cycka smoczka ... Skok rozwojowy czy rozpieszczenie ?????

6
komentarzy
avatar
Na pewno nie zdążyłaś go rozpieścić, wszystko w swoim czasie Może brzuszek mu dokucza? Mój synek jest w tym samym wieku i ostatnio spał w nocy 2 godziny, od 4 do 6, poza tym cały czas stękał i się wił. Następnego dnia spał godzinę na spacerze... Padł dopiero o 23, po paracetamolu i w nocy ładnie budził się tylko na karmienia co 3 h. My też mamy lepsze i gorsze dni.
avatar
Takiego malego dziecka rozpiescic sie nie da,pamietaj ;-)
avatar
Widocznie miał kiepski dzień. Mam nadzieję, że tej nocy będzie lepiej
avatar
Kurczę, ciężko powiedzieć. A może trochę jedno i drugie. U mnie bardzo podobnie tylko z tą różnicą, że ciągle by wisiała na cycku. U mnie ewidentnie rozpieszczenie
avatar
Nie jestem pewna czy w tym wieku dziecko placze bo jest rozpieszczone.. Wytrwalosci Karola, niedlugo ten trudny okres minie a i ty bedziesz z duzo wieksza latwoscia odgadywac potrzeby malucha. Pozdrawiam cieplo
avatar
Na pewno nie zdążyłaś go rozpieścić, wszystko w swoim czasie Może brzuszek mu dokucza? Mój synek jest w tym samym wieku i ostatnio spał w nocy 2 godziny, od 4 do 6, poza tym cały czas stękał i się wił. Następnego dnia spał godzinę na spacerze... Padł dopiero o 23, po paracetamolu i w nocy ładnie budził się tylko na karmienia co 3 h. My też mamy lepsze i gorsze dni.
Dodaj komentarz

Wróciło moje kochane dziecko całe popołudnie śpi ciekawe jak będzie w nocy ale oczywiście dziś łóżeczko odpada Nynuś śpi z mamusią

9
komentarzy
avatar
No to szybko wróciło
avatar
Kochana, czytam od ponad godziny Twój pamiętnik.. Wspaniale piszesz, uruchomiłam wyobraźnie - płakałam i śmiałam się na zmianę. Ale większość przeryczałam bo myślałam, że mnie już za wiele spotkało i ja już nie dam rady. Ale skoro Ty miałaś siłę to ja też muszę mieć.. bo przecież o ile mniej ja musiałam znieść. Ale chwilami wydaje mi się, że jeśli zajdę w ciążę kolejny raz (3 stracone mam za sobą) i znowu poronię to chyba umrę.. Już nie mam siły, to już tak długo trwa. Ponad dwa lata starań i nic. Tylko wstyd, bo co ze mnie za kobieta jeśli nie mogę urodzić dziecka..
Jest mi smutno ale jednocześnie Twoja historia dała mi dużo siły, żeby dalej walczyć i nadziei, że może się udać i doczekam się swojego bąbelka. Całuski dla Ciebie dzielna Mamo i Mikusia <3
avatar
Kochana Izzy nie mogę zalogować się na twój pamiętnik wiec napisze Ci tu.z nadzieją ze odczytasz...
Ja walczyłam o Mikusia 5 lat jak czytałeś 4 poronienia no i martwy poród każda strata bolała ale śmierć córeczki była najgorsza bo przecież ona była już donoszona taka cala moja i wyczekana a tu taki cios... Wtedy myślałam że tego nie przeżyje ze nie dam rady a jednak <3 mam swojego bombelka którego kocham najmocniej w świecie <3 chociaż ciąża byka koszmarem ze względu na ciągły strach to dałam radę wiesz ja do końca nie wierzyłam ze się uda bo przecież ja juz jestem nauczony ze dostaje po dupie że mnie spotykają rakie tragedię i że ja mam twardy charakter i że będę musiała dać radę... Długo nie wierzyłam ze Miki juz jest bo przecież jak zwykle musiało być coś nie tak musiał trafić do szpitala innego bez mnie i to było już takie normalne ale wiesz co? Było warto każda sekunda strachu była tego warta <3.... Tobie też się uda tez dasz rade i tez będziesz najszczęśliwsza na świecie i wtedy zrozumiesz że nic nie dzieje się bez przyczyny ze tak widocznie musiało być <3 całuje Cie i trzymam mocno kciuki <3
avatar
No właśnie Karola, może tak miało być również u Ciebie, żeby po 1 pokazać Ci jak silną babą jesteś, po 2 żebyś teraz mogła tonac w szczęściu, po 3 żebyś potrafiła doceniać każda sekundę Waszego zycia. Nie zawsze będziesz dostawać po dupie... Najwyzsza pora, żeby los się odwrócił i żebyś teraz do końca życia była przeszczesliwa :-) myślę, że Synuś wszystkie złe chwile Ci wynagrodzi i mimo, że nigdy nie zapomnisz o straconych dzieciaczkach to miłość jaka obrazy Cie syn będzie tak wielka jakby kochaly Cie one wszystkie :-) Podziwiam Twoja siłę ;-) a co do marudy, czasem dzieciaki tez maja ciężki dzień i poprostu im źle, a takiego maleństwa rozpiescic się nie da, najbezpieczniej czuje się w Twoich ramionach i czasem po prostu więcej tego potrzebuje... A nawet gdyby to było rozpieszczenie, to przecież to najlepsze co mogłoby być w życiu, synuś mamusi ;-)
avatar
Karola, dzięki że odpisałaś! Od rana już o Was myślam. Dzisiaj albo jutro dostane okres i chociaż nie staraliśmy się to i tak mi przykro. Czekamy na wyniki z kariotypu, 22 grudnia mąż ma badanie nasienia i od stycznia - jeśli wszystko będzie ok - ruszymy ze staraniami. To jest dla mnie strasznie ciężki czas myślałam już nawet, że jeśli kolejna ciąża się nie uda to pomyślimy o adopcji. I nie wykluczam takiej opcji, ale zniose wszystko, żeby swoje maleństwo pod sercem nosić..
Tylko najgorsze to czekanie.. Każdy dzień tak mi się dłuży..
avatar
Izzy dokładnie pamiętam te długie i ciężkie miesiące starań te setki testów owulacyjnych i ciążowych te cholerne rozczarowania i ten ból ... teraz patrzę na to inaczej i wydaje mi się że tych złych chwil w ogóle nie było... Kochana Tobie też się uda <3 skoro mi i innych dzielnym walczącym Aniołkowym mamą się udało to Tobie też <3 musisz tylko uzbroić się w cierpliwość i wierzyć <3 mi to bardzo pomogło <3
avatar
Czekam cierpliwie i czytam takie historie jak Twoja - ze szczęśliwym zakończeniem. W końcu się uda.. no przecież musi!
Życzę dużo zdrówka Tobie i Mikusiowi. Bardzo ładne imię swoją drogą.
A myślicie już o następnym maluszku?
avatar
Izzy tak chcemy mieć bardzo jeszcze córeczkę za 3-4 lata
avatar
To super! Oby kolejny raz był bez takich przygód.. My chcielibyśmy mieć trójeczkę. Jeszcze długa droga przed nami. Ah, jak to jest, że inne kobiety rodzą trójkę-czwrórkę dzieci i nawet nie wiedzą co to poronienie czy pozamaciczna.. Pozazdrościć.
Dodaj komentarz

MAMY DZIŚ JUŻ 8 TYGODNI SKOŃCZONYCH

Dziś kolejne szczepienia za Nami Mikołaj bardzo płakał ale tylko chwilkę jak kuli w jedną nóżkę a potem w drugą biedny mój kochany taki przeraźliwy płacz że mi serce o mało co nie pękło dobrze że był na moich rękach to mógł się wtulić ... teraz śpi ale bardzo płytko i niespokojnie , mam tylko nadzieje że nie będzie gorączki ani żadnych innych niespodzianek ...
Mikołaj waży 5100 i mierzy 57cm czyli już ładnie przybiera na Nutramigenie lekarka miała rację że organizm musi się przyzwyczaić , wszystkie wymiary ma prawidłowe i w ogóle jest to super Chłopak Mój najukochańszy skarbek którego kocham najmocniej w świecie
Z nieprzyjemnych wiadomości Miki ma ciemieniuche i skórę skłonną ku alergią kurka wodna a tak uważałam żeby uniknąć tą cholerną ciemienuche a tui tak się łajza przypętała ....

6
komentarzy
avatar
moja Oliwia nie ma cimieniuchy bo jest łysa jak kolano heheheh ale Miki juz duzy ! łał ! 8 tygodni ? sorry ale nie wierze a gdzie fotki ?
avatar
Madzia będą foteczki na dniach
avatar
Biedny Miki szczepienia nic przyjemnego ja zaprzestałam szczepień po NOPach jakich się synek nabawił A na ciemieniuchę stosowałam taki żel Emolium super skuteczny u nas też mały miał niestety przy bujnych włoskach często się pojawia ale ten żel jest skuteczny i ciemieniucha nie wróciła. Jejku już 8 tyg ale czas szybko mija dopiero co mój był taki maleńki a tu już 13 miesięcy skończył hehe
avatar
Ja ciemieniuche zlikwidowalam w tydzien oliwka bambino stawialam ja na grzejnik i godzine orzed kapaniem smarowalam taka ciepla Lence glowe, porem czesalam we wanience i dopiero mylam wlosy... zginela bardzo szybko i nie wrocila
avatar
Już 8 tygodni?! Szok jak ten czas szybko leci! Duży chłopak z Mikiego
avatar
ka przy moim pierworodnych zmniejszalam ph wody i ciemieniucha zeszla bez pomocy zadnych kosmetykow.
Dodaj komentarz

Mamy za sobą 2 bardzo ciężkie dni oj ciężkie....
Wczoraj rano o 8 byłam z Małym w przychodni u okulisty na kontroli z racji tego że wcześniak więc Miki był wybity z rytmu bo musiałam go obudzić ubrać itd. na miejscu musieliśmy czekać w kolejce nie mają zwyczaju puszczać takie maluchy przodem więc weszliśmy po 10 babka zakropiła oczka kazała wyjść i wrócić po 10 min i tak 2 razy potem badanie wykonane w ciemni gdzie babka zaczęła badać młodego rękami czyli rozszerzała mu oczy a 2 trzymała mu mocno główkę jak bym na moich rękach ja musiałam trzymać rączki a Mały tak strasznie krzyczał tak przeraźliwie płakał mi serce pękało a ta durna baba zaczęła uniesionym głosem powtarzać 'Mikołaj uspokój się gdzie ty patrzysz nie mogę zbadać Ci oka nie ruszaj się noooo ' tak jakby 2 miesięczne dziecko ją zrozumiało ...żenada!!!! Nie wytrzymałam i powiedziałam żeby przestała bo On się ej boi więc ta powiedziała że mamy jechać do Katowic bo tam mają lepszy sprzęt a On nie umi mu zbadać lewego oka.... Wyszliśmy ... Mikołaj usnął w aucie jak zwykle w domu był marudny bo śpiący więc nakarmiłam i próbowałam uśpić jak zwykle a tu dupa :/ usypianie trwało 5 godzin i to bez skutku płacz niepokój straszne ślinienie się i krztuszenie zasnął dopiero po kąpieli ale sen był niespokojny prężył się i budził o 2 zrobił kupe twardszą i zasnął mi na rękach no i tak śpi do teraz jak tylko odłożę to się pręży płacze no i strasznie ślini a paluszki wiecznie w buzi ...rano wstał o 7 i nie spał do 16 teraz śpi znowu na mnie jestem wykończona i nie wiem co jest grane!!!!dziś kupa rzadka i pupa odparzona

Tak spał dziś całe15 min
http://images69.fotosik.pl/408/953c868b58773b2dmed.jpg

5
komentarzy
avatar
A to zołza, wymęczyła Mikiego. Może mały tak się wystraszył i stąd ten brak snu i niepokój. Ależ bym dała czadu takiej pielęgniarze. Przy Tobie się uspokoi, mamina pierś zawsze pomoże
avatar
A to zołza, wymęczyła Mikiego. Może mały tak się wystraszył i stąd ten brak snu i niepokój. Ależ bym dała czadu takiej pielęgniarze. Przy Tobie się uspokoi, mamina pierś zawsze pomoże
avatar
trzymaj sie! to jedyna moja rada
avatar
Chyba zbyt wielki stres przeżył. Biedactwo, pewnie potrzebuje teraz dużo bliskości, żeby odzyskać równowagę i poczucie bezpieczeństwa. Wspieram całym sercem...
avatar
Też mam wcześniaka, okulistka założyła mu takie metalowe narzędzia do przytrzymywania powiek. Było to przerażające, ale trwało niecałą minutę. Jak skończyła to od razu przestał płakać. Przynajmniej było z głowy.
Dodaj komentarz

Całą noc Miki przespał w swoim łóżeczku :-D wielki sukces

5
komentarzy
avatar
ufff jak to dobrze Karolka! czasem jak czytam Twoje wpisy to sobie myślę jak ja ogarnę swojego małego Brzdąca... :*
avatar
super .. w końcu się wyspałaś
avatar
super .. w końcu się wyspałaś
avatar
Super! ;D gratuluje kochana
avatar
no dojrzewa chlop!
Dodaj komentarz

Dzisiejszy dzień przespany cały przez małego jak to dobrze patrzeć na dziecko jak go nic nie boli i jest taki spokojny ... AAAAA wczoraj Miki zaśmiał się po raz pierwszy całkiem świadomie do zabawki i od paru dni nieustannie kopie nóżkami i odpycha się z skutkiem

http://images70.fotosik.pl/409/c01b604221c3bfbbmed.jpg
http://images67.fotosik.pl/412/8554f904e50b7453med.jpg
http://images67.fotosik.pl/412/52f9c2a9432b6639med.jpg
http://images68.fotosik.pl/410/df90c19b5f76b418med.jpg
http://images69.fotosik.pl/411/c46da04c11460b6bmed.jpg
http://images66.fotosik.pl/410/46e40f84a037b839med.jpg
http://images68.fotosik.pl/410/0ac31347249bf266med.jpg

A tu kupiliśmy nową kanapę do pokoju Małego a łózko matrymonialne poszło na sprzedaż
http://images66.fotosik.pl/410/a1ca7df3e8c2a7bemed.jpg
http://images70.fotosik.pl/410/d40e2ff9eed81becmed.jpg
http://images67.fotosik.pl/412/c21392fb53d6ee3emed.jpg

8
komentarzy
avatar
Jak dobrze, że już mu trochę lepiej. Pewnie serce się kraja, kiedy patrzy się na takiego cierpiącego Szkraba :< A piesior wie gdzie jego miejsce, pilnuje łóżeczka Super!
avatar
Cudownie że powoli u Was się wszystko normuje. Trzymam kciuki za ciąg dalszy, buziaki!
avatar
Alez on slodziutki <3
avatar
Cały Mama!
avatar
A piesek sie schowal? Slicznie ma Miki
avatar
Karolka, gdzie taką podusię dostałaś, a właściwie poszewkę na nią?
avatar
fajnie masz zrobionu domek, podoba mi sie bardzo...przestrzennie, nie zagracone ;D
avatar
Super ta podusia Muszę małej kupić bo nie lubi lezec na płasko, musi wszystko widzieć byliśmy na szczepieniu w czwartek i od zeszłej środy prybrała 180g, także się uspokoiłam a Mikuś pięknotek, widać, że papuśny
Dodaj komentarz

Noc ciężka bo nosek zatkany a katarku brak :-( biedny budził się co chwilkę dusząc się tak jakby ślina a może katarem tylko ze nie wypływa :-S sama nie wiem... Od rana psikam solą fizjologiczną i odciagałam ale katarku nie ma tylko 1 duża koza wyszła na chwile było dobrze i spokojnie zjadł i pospał ponad godzinkę a potem od nowa :-( chyba mamy za ciepło w domu wiec dziś jedziemy do Reala do smyka po prezent na Mikołaja dla Mikusia i musimy gdzieś kupić te pojemniki na wodę na kaloryfery... Strasznie mi go szkoda no i potwornie się boję żeby się nie udusił...

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}