avatar

tytuł: O matce wariatce i małym dzielnym wojowniku Tymusiu

autor: Martynka30

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Moje kochane Dzieci, mama Was kocha i nigdy przenigdy o Was nie zapomni, jesteście częścią mnie, proszę opiekujcie się mamą i waszym małym braciszkiem Tymusiem.

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Codziennie walczę ze swoim strachem, sama ze sobą. Walczę by uwierzyć, że tym razem się uda i Tymuś będzie z nami. Tymusiu damy radę- bo jak nie my to kto...

Kochane dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję za każde słowo, każdą radę... to mi dużo daje, wiem dzięki temu, że nie jestem sama i uczę się a nie ma nic lepszego niż skorzystać z rad mam, które przeszły podobnie.

Dziś Tymuś mniej ulewa, zmniejszyłam ilość, ale też mniej zjadł, włączył mu się tryb śpiocha, nie budziłam go, bo tyle nie spał.

Jutro kierunek Olsztyn, na badanie wzroku, mam nadzieję, że to tylko formalność, ze względu na wsześniactwo...ale niepokój jest.

Dziś w gazecie Mamo to ja przeczytałam o napięciu, że jak coś jest nie tak, to też dziecko jest nie spokojne... i natrafiłam, że wygina się w łuk do tyłu... faktycznie zauważyłam takie coś, ale jak się przeciąga, myślałam, że to normalne, ale teraz już nie wiem...

Chyba za bardzo mam za dużo wolnego czasu, bo siedzę i wymyślam :/

Chciałabym znaleźć przyczynę złego samopoczucia Tymka...

0
Dodaj komentarz

Dawno mnie tu nie było, bo Tymcio zajmuje mi dużo czasu, nadal jest marudny, nie śpi w dzień i nadal nie wiemy o co chodzi.
Dalej jesteśmy na Nutramigienie, co do napięcia wzmożonego lekarka mówiła, że Tymek to wcześniak i ma nie dojrzały układ nerwowy i tak może być, ale ja i tak wybieram się do kobiety co ćwiczy Vojtą niech mi sprawdzi i oceni.

Co do ulewań nadal są, raz mniejsze, raz większe, zaczynam powoli załamywać ręce.
Pranie, pranie, pranie i pranie :/

Co do bolącego brzuszka nadal jest, bo mały się pręży, wygina i płacze a brzusio twardy i nie pomaga już nic

Dziś byliśmy na badaniu słuchu i się załamałam, po raz 3 wyszło nie prawidłowo i już nikt nie powie, że to są błony płodowe, za miesiąc mamy dokładne badanie

Nie wiem już co mam robić, za dużo tego wszystkiego naraz. Próbuje to wszystko ogarnąć, ale sama nie umiem, nie potrafię
Jest mi ciężko, pewnie pytacie się co mąż, mąż oczywiście zajmuje się małym, zrobi mleko, ponosi,czasami przebierze, ale to rzadko, większość jest na mojej głowie.
Nie układa się nam i proszę nie mówcie porozmawiajcie, bo rozmowy były i nic nie pomogło, a pretensje są coraz częstsze, a to leży nie na swoim miejscu, a to małego przebierałam i pielucha na podłodze, a to robiłam kotlety i młotek nie umyty... ciągle ogląda się na mnie, a ja ? przestałam się czuć kobietą, nie pamiętam kiedy mi powiedział, że ładnie wyglądasz, albo idź do drugiego pokoju odpocznij, zamiast tego słyszę, czepianie, albo choć mały narobił.

Kocham mojego synka najbardziej na świecie, ale czuję się samotna w tym wszystkim przepraszam, że mój wpis bez ładu i składu.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/db0ca4eda027.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/dd7bee62ae13.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f9af783b385c.jpg

3
komentarzy
avatar
Kochana a nie jest czasem tak, że Twój mąż poszedł trochę w odstawkę jak się urodził Tymuś? Stał się dla Ciebie mnie ważny? Bo jeżeli oboje chcieliście dziecka tak samo mocno, to dziwne byłoby gdyby teraz bez powodu tak się zachowywał. Wcześniej pewnie wszystko miał zrobione i przygotowane, a teraz Tymuś zajmuje cały Twój czas i nie masz czasu na dbanie o dom.. Fakt, że powinien być bardziej wyrozumiały, ale może czuje się trochę odsunięty na bok? p.s. Tymuś jest przecudowny Nie poddawaj się, głowa do góry :*
avatar
Oj nie, tutaj sytuacja wygląda tak, że zamarzyło mu się powrót do kawalerskiego :/
avatar
Kochana może wyjedź na parę dni di rodziców i odpocznij kochana musisz odpocząć musisz odetchnąć, rodzice na pewno Ci pomogą :* , co do męża moj też czasami taki wku *** jest o dziś do mnie że ja nic nie robię , tylko na niego patrzę , obiad ugotowałam kaszę do tego skwarki i sos a temu źle , powiedziałam mu żeby zastanowił się nad swoim zachowaniem , ja wiem że na niego nic nie podziała , rozmowy też nic nie dają , jest dobrym mężem i ojcem , ale czasami też mam już kochana dość . Życzę kochana Ci jak najwięcej sił, i zdrówka dla Ciebie dla Tymusia :* .
Dodaj komentarz

Czasami to co ktoś do nas mówi, pewne zdarzenia, wydarzenia dnia zostają wparte ze świadomości po to by wrócić ze zdwojoną siłą.
Patrzę na mojego synka jak śpi i łzy mi płyną, dlaczego my, czy jeśli potwierdzi się diagnoza to mój synek nie będzie słyszał jak mu czytam, jak mu śpiewam kołysanki, jak mu mówię kocham... ? dlaczego?

Staram się odnaleźć w sobie siłę... to trudne

https://www.youtube.com/watch?v=vG6nW0Z2rXk

0
Dodaj komentarz

Powoli się uspokajam, chyba pierwszy szok minął...
Wizyta na bioderkach zaliczona, wszystko dobrze... zalecone szerokie pieluchowanie, i kontrola za 2 miesiące.
Dziś byliśmy u fizjoterapeuty co pracuje metodą Vojty, żeby sprawdziła mu te napięcie i tutaj nie leży problem, ale Tymek układa się bardziej na lewą stronę, co też jej zgłosiłam i to jest powięź, niestety jest to bardzo bolesne, ale do wypracowania. Mam się z nią skontaktować za 3-4 dni czy jest odrobinę lepiej i uwówimy się na dalszą współpracę.
Dziś Tymcio jest nie spokojny, mam nadzieję, że nie wróci jego samopoczucie sprzed kilku dni
Zjadamy już 90ml porcji mleka i z ulewaniem jest odrobinę lepiej a no i przybyło nam trochę gramów obecnie ważymy 3550

Ostatnio uwielbiam się kąpać i swojego misia Tediego

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d22314388d9c.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8321029f65a2.jpg

8
komentarzy
avatar
Kochana jakie cudo jest z waszego synka , śliczności malutkie :-* , Kochana oby te wszelkie dolegliwości minęły waszemu synkowi , moja siostra też z córeczką jeździła na rehabilitację gdyż ich córeczka miała napięcie mięśniowe i tak pojezdzila nie wiem z trzy miesiące czy nawet więcej i jej to minęło, to zaraz zaczęło się co innego Niunia ma roczek a jest alergikiem nie może za bardzo wszystkiego jeść bo nie wiadomo na co konkretnie ma ona uczulenie testy nic nie wykazały . Kochana mam w myślach was i życzę Wam jak najlepiej :-* . A u nas słońce już 10 tc :-* .
avatar
Super, że u was lepiej. Widać, że synuś się zaokrąglił hihi
avatar
Śliczny jest, aż ma się ochotę ponownie na takiego maluszka Dobrze, że byłaś u rehabilitantki, już wiesz coś więcej. Tak sobie myślę, że może Tymuś jest po prostu bardziej wrażliwym dzieckiem - wcześniak i po cc, to trochę może się na to składać. Ale na pewno będzie coraz lepiej PS Odnośnie badania słuchu. Czy w warunkach domowych zaobserwowałaś u niego odruch powiekowo-uszny?
avatar
Słodki Tymuś ; -) Trzymam bardzo mocno kciuki, aby w końcu badania słuchu wyszły prawidłowo, by było wszystko dobrze i by Tymuś był coraz spokojniejszy. Przybiera na wadze i to najważniejsze. I super, że lubi kąpiele :-) Uspokajają go?
My juz wiemy skąd problemy brzuszkowe u mojej córci - niestety jest posiadaczką alergii pokarmowej na wiele produktów, na mleko dość silnej :-(
PS. A jak mąż? Może on nie radzi sobie w tej nowej dla niego sytuacji? Może bycie tata go trochę przerosło? Czy to nie ta kwestia? Ściskam was.
avatar
Martynko radzilabym zasiegnac opinii jeszcze jednego fizjoterapeuty. Z tego co wiem szerokie pieluchowanie ma zastosowanie w przypadku zle rozwijajacych sie stawow biodrowych. W przypadku zdrowych powoduje ograniczenie zakresu ruchu dla dziecka.

Sliczny ten Twoj maluch z napieciem tez bym poczekala, ale obserwowala, bo to ma tym etapie jest jeszcze normalne. Sami u Mikolaja widzielismy takie wyginanie sie, lezenie na jedna strone itd ale z czasem to powoli naturalnie zanika. Odpowiednia pielegnacja (podnoszenie, odkladanie itd) jest bardzo wazna. Polecam: http://www.terapia-ndt.waw.pl/npielegnacja.php
avatar
Dziękuję Dziewczynki za każde dobre słowo
Kropla a co tzn odruch powiekowo uszny?
Co do męża, on po prostu nie lubi być ograniczany a teraz mocno jest, bo trzeba robić przy Tymusiu. Ogólnie raz jest lepiej raz gorzej, ale ogólnie wpienia mnie strasznie ze swoim zachowaniem.
Missy to dobry fozjoterapeuta i jedyny u nas w mieście dziecięcy.

Kochana mamusiu 10 tydz a potem leci już z górki, wierzę, że się uda trzymam mocno kciuki <3
avatar
Miało być emigrantko
avatar
Hej
Przesłodkie Maleństwo,a na tym zdj z misiem jak bajecznie lula sobie..

Pozdrawiamy i dzielnie znoście te wizyty - oby wszystko było dobrze i w porządku
Dodaj komentarz

No i dupa blada, Tymuś wrócił do starych nawyków czytajcie nie śpię cały dzień, płaczę i marudzę i coś znów zaczyna mi ulewać :/

A na dodatek dziś padłam na zawał- zrobił brzydką kupę- że śluzowymi nitkami krwi :/ o masakra jak nie urok to wiadomo co... jutro wizyta u pediatry.

3
komentarzy
avatar
Kochana oby wasz Tymcio był zdrowy :* , aby te jego nawyki minęły, Tobie życzę dużo sił i wytrwałości :* , kiedyś mi moja druga siostra powiedziala że ile by dała żeby Paulinka , była taka jak moje małe , albo żeby była taka duża jak Grześ , ja też przy moich dzieciach mam zmartwienia , ciągle się martwię aby synkowi nic w szkole się nie stało , aby do domu wrócił cały i zdrowy, małe też mają różne humory ibtak zawsze jest coś.
avatar
Kochana dziękuję Ci masz rację zawsze jest coś zawsze będziemy się martwiły o nasze dzieci... pisz lepiej co u Ciebie i Fasolki jak się czujesz?
avatar
A u mnie wszystko dobrze nie ma plamień, objawy ciążowe typu mdłości poranne i zawroty głowy odpuściły i dobrze bo miałam już tego dosyć, ogólnie dobrze się czuje duży mam apetyt piersi mam wrażliwe :-D:-).Jeszcze trochę i wizyta 15 września mija ta granica że znika ta granica poronień a 30 września zaczynamy II trymestr ciąży normalnie nie uwierze dopóki nie urodzę
Dodaj komentarz

Po wizycie okazało się, że to nic poważnego, pod warunkiem, że to było jednorazowe. Lekarka mówiła, że może przy prężeniu naczynko pękło, ale mam obserwować kupę i w razie czego jakby się powtórzyło to przyjść.
Dostałam też skierowanie do Poradni Nefrologicznej z tytułu, poszerzenia miedniczki w nereczce Tymusia termin styczeń :/ Ja pierdzielę, pójdę priv na usg i zobaczę jak ma się sytuacja czy nereczka się nie poszerzyła.
Także widzicie cały czas coś.


Bym zapomniała, Tymuś waży już 3770 czyli w tydz przybrał 220g. To mleko mu odpowiada

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8a77b200f5a6.jpg

A u Mamuli najlepiej

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d65a098a451f.jpg

6
komentarzy
avatar
Martynko cudnego masz Tymusia <3 trzymam mocno kciuki żeby z nereczka i ze słuchem było wszystko dobrze :-*
avatar
te terminy na nfz są mega śmieszne... uroczo wyglądacie
avatar
Tak to już jest, martwimy się o dzieci od pierwszej komórki w naszym ciele do końca życia już... Co do krwi, mnie zawsze uczono, że świeża jest mniej groźna niż zaschnięta, bo świeża to właśnie zazwyczaj przy napinaniu. Moja córka też raz tak miała właśnie, nic jej późnej nie było. Trzymam kciuki, by wszystkie badania wyszły Wam dobrze. Odruch powiekowo-uszny polega na tym, że gdy np. klaśniesz dłońmi albo dajmy na to głośno zamkniesz książkę w pobliżu dziecka - raczej tak, by nie widziało, może z boku - to ono mrugnie. Nie umiem tego dobrze opisać, ale mniej więcej chodzi o taki odruch, że jakby oczy reagują na dźwięk w ten sposób, że na moment się zamykają.
avatar
Kochana jak cudnie wyglądacie , Tymus taki słodki Ty taka śliczna :-* :-* :-* , mocno trzymam kciukasy aby wszystko było dobrze z nereczką Tymusia :-* .
avatar
śliczne zdjęcia
życzę wszystkiego dobrego .
avatar
Tymek jest przecudny! Dzielny chłopak. Mam nadzieję, że jednak wszystkie badania wyjdą dobrze. Z całego serca Wam tego życzę. A pamiętnik do ulubionych, będę zaglądać i kibicować Wam obojgu.
Dodaj komentarz

Witajcie Dziewczynki

Postanowiłam, że tutaj napiszę

Kochane dziękuję za każde słowo dobre, aż się popłakałam, że tyle osób nam dobrze życzy
Skoro tak jest nie może być inaczej jak dobrze, musi być prawda?

Ostatnio przyszło mi na myśl, że tytuł pamietnika powiniem brzmieć, perypetie młodej matki.
Eh co ja źle robię? mój syn nie śpi cały dzień tylko albo marudzi albo wyje jak syrena alarmowa, ostatnio nie wytrzymałam nakrzyczałam na niego położyłam do łóżeczka, zamknęłam się w łazience i płakałam głośniej od niego... psychicznie czasami już wymiękam
Czuję się jak wyrodna matka, która zamiast zająć się dzieckiem, krzyczy na niego.
Przez to wszystko poczułam się jak najgorsza matka na świecie :/

Kocham swojego Synka, jak śpi i jak na niego patrzę, to oddała bym za niego wszystko.

Jutro 12 września, ważna i smutna data :/ wtedy straciłam swojego Synka Dominisia.... pamiętam ten dzień, każdy szczegół, każde słowo lekarza a zwłaszcza te słowa, przykro mi serduszko nie bije... dla mnie biło, nie wierzyłam lekarzowi...

Dominisiu Synku mój kochany, mama o Tobie pamięta i bardzo Cię kocha... wierzę, że razem z siostrzyczką i maleńką Kropusią czuwasz nad nami.

(*)- Kocham Was

1
komentarzy
avatar
śledzę Twój pamiętnik od dłuższego czasu chociaż do tej pory nigdy się nie wypowiadałam. Tez co jakiś czas mam problem ze snem mojej 8 tygodniowej córeczki. Potrafi nie spać całymi dniami i marudzić...ale wcale nie znaczy że jej coś dolega. Ostatnio połozna powiedziała mi że dzieci maja co kilka tygodni "skoki rozwojowe" i mogą być marudne płaczliwe i tyle. zdobywają wiele nowych umiejętności, są bombardowane coraz to nowymi bodźcami a ich układ nerwowy nie nadąża za zmianami i potrzebuje czasu żeby się przyzwyczaić. Także o ile nie ma poważnego problemu trzeba ..no cóż pogodzić się z tym płaczem. Zapewnić dziecku mnóstwo bliskości, tulić, nosić, mówić. Każde dziecko jest inne..niektóre płaczą mniej, niektóre więcej. Twój synek jest wcześniakiem, więc byc może wszystkie nowości a dla niego jeszcze bardziej stresujące. To kiedyś minie. Te chwile już się nigdy nie powtórzą, także trzeba przeczekać i po prostu być przy dziecku..bo to wcale nie oznacza że coś się źle robi. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego oraz trochę więcej optymizmu !
Dodaj komentarz

Dziś 13 września Kochane ciocie mam już 2 miesiące i ważę już... uwaga 4010 aż mama się zdziwiła jaki ja jestem duży już Pamiętacie mnie jak ledwo w wózeczku się odnajdywałem taka kruszyna byłem a dziś jestem CHŁOP

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/28082b5c12a4.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/9665f0da1a10.jpg

dalej jestem niespokojny ale tak jak jedna z Was napisała, liczymy, że to skoki rozwojowe.

Wczoraj Tymas dał nam popalić, ulewanie, i praktycznie zero spania... nawet w nocy nie spał dobrze...


Próbuję już wszystkiego tulenia, głaskania... kiedyś to działało dziś już nie koniecznie i jak zwykle śpi z nami.

A to mój pierwszy uwieczniony przez mamę uśmiech

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f2baf4a5a949.jpg

10
komentarzy
avatar
Śliczny Pozdrawiam.
avatar
fajniutki
avatar
Ooooooo jaki slodziutki usmiech:-) Rosnie Maly,rosnie:-)
avatar
Aleeee słodziak! Wszystkiego naj z okazji 2 miesięcy
avatar
Kochana ale to leci już 2 msc :* :* :* niech wasz synek zdrowo się wam chowa, i żeby te ulewania i skoki minęły jak ręką odjął :*:*:* .Tymuś jest przecudny :* :* :* .
A co u nas a my rośniemy, apetyt raz mam a raz potrafię nic nie zjeść boje się że dzidzia nie urośnie, jutro idę na badania w Sobotę wizyta o 10.00 , piersi duże są i nabrzmiałe i obolałe i mnie wypryszczyło mąż mówi że kolejna córka będzie .
avatar
Kochane Ciocie dziękujemy <3
avatar
Szczęśliwa Mamusia nie martw się kochana, narazie malec potrzebuje niewiele, ja też nie mogłam za bardzo jeść i wymiotowałam na tym etapie a malec rósł, ważne, że jest dobrze i będzie <3 trzymamy kciuki za wizytę
avatar
Pozdrawiamy Was goraco ☺pieknie rosnie Tymus ☺a ze spaniem moze ma problem przez upaly. Gabrys tez ma problem ze spaniem zwlaszcza w dzien. Tymus przystojniak ☺☺☺buziaki dla Was ❤❤❤
avatar
Tymus przecudy<3 Martyko moja Zosia ma bardzo podobne problemy co Twój Skarb, również urodziła się na poczatku 38 Tc z waga 2680 i jak czytam Twoje wpisy to wypisz wymaluj sytuacja z mojego domu. W dodatku wszyscy na mnie patrzą jak na wariatkę a dopóki dziecko przybiera lekarze nie widza problemu. Życzę nam dużo cierpliwości i pozdrawiam.
avatar
Ulola dobrze czytać, że nie jestem z tym sama, ale równie mi przykro, ja też ciągle słyszę, że ciągle czegoś szukam i wymyślam. Jak Zosia się czuję?
Dodaj komentarz

Powoli w kościach czuje jesień, pogoda robi się coraz bardziej jesienna.
Dziś Tymuś zaszalał i spał z 2 godz w dzień i śpi teraz od godz ok 19.
Zwiększyłam mu mleczko na 110ml co 2 godz... ładnie przybiera na wadze 230 ostatnio. Wiem, że dzieci inne przybierają dużo dużo dużo więcej, ale jak na Tymeczka przystało - przybiera wiecej niż na początku. Także Nutramigien pasuje mu.
Ostatnio podczas dawania mleczka coś mi się robi nie spokojny, i popłakuje :/ za mało mu leci, za dużo, boli go brzuszek, mleczko za zimne? co jest ? :/
I ulewania chyba się nie pozbędziemy- raz jest większe, raz mniejsze, i ten bolący brzuszek.
Kupiłam biogaia, daję ekspumisan, masuje, termoforek, noszę i ciągle to samo.

Zaczynam się też stresować wizytą na badaniach słuchu 28 września. Tak wiem, że jeszcze sporo czasu, ale to badanie w głębokim śnie, a Tymek nie bardzo do spania i jak mam go zmusić...? a i czeka nas dojazd na badanie 60km a w tym czasie on zawsze spi tzn lubi spać podczas jazdy samochodem.... i kazali mi, żeby nie spał 5 godz przed badaniem, min 3 godz nie dać jeść...
Jak mam to zrobić??????????? zamienić się we wróżkę???????? ja pitolę boję się , że odeślą nas z kwitkiem, jak przez 40 min nie będzie spał na badaniu...jakieś rady???? Bo przecież nie zmuszę tak małego dziecka, żeby spało albo nie spało :/

Boję się też bardzo, że okaże się, że nie bedzie słyszał eh czemu to wszystko tak długo trwa? czemu to wszystko takie skomplikowane i trudne, z drugiej strony nikt nie powiedział, że będzie łatwo, że rodzicielstwo będzie łatwe.

Matka to najtrudniejszy zawód- myślisz, że wiesz dużo, sporo a nawet wszystko a potem się okazuje, że tak naprawdę nie wiemy nic...

2
komentarzy
avatar
hej, podczytuję Cię od jakiegoś czasu i tak w temacie dzisiejszego wpisu: nie wiem czy masz taką możliwość w sensie finansowym, i żeby Ci ktoś towarzyszył, ale może dobrym rozwiązaniem byłoby przyjechać dzień wcześniej i gdzieś przenocować? wtedy może uda się spełnić wytyczne, a przynajmniej będzie to łatwiejsze. pozdrawiam serdecznie
avatar
Ja nie wpadłam na żadne rozwiązanie, ale mój mąż mówi, że może chodzi o to, żeby Tymuś nie spał i nie jadł wcześniej, bo przed badaniem, na miejscu, dasz mu jeść i Tymuś sobie wtedy zadowolony zaśnie?
Dodaj komentarz

Kochane Ciocie dziś miałem dobry humor z rana, że mama przebrała mnie za tygryska

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/201ef2a8d208.jpg

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/d4ede4f748ff.jpg

potem byłem na spacerze, mama odebrała moje książeczki z poczty są piękne, patrzyłem się na obrazki, a mama opowiadała mi o nich, był piesek, piłeczka i mój smok nawet jednak najbardziej spodobała mi się butelka z mlekiem

1
komentarzy
avatar
Cudaśny<3
Dodaj komentarz
avatar
{text}