avatar

tytuł: Od złego wyniku testu PAPPA do amniopunkcji...

autor: Prymaza

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Chciałabym być taką mamą jaką sama mam :)

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Gdy tylko dowiedziałam się o ciąży nie mogłam w nią uwierzyć! 27 lutego poszłam na screening prenatalny, a 4 marca dowiedziałam, że jestem w grupie kobiet, które mogą urodzić dziecko z trisomią chromosomu 21...wtedy mój świat legł w gruzach, a radość z ciąży prysła jak bańka mydlana. Moja historia jest dość długa i według nauki kończy się dobrze, a ja pisząc ten pamiętnik chciałabym dać nadzieje wszystkim kobietą, które będą postawione w tej samej sytuacji. Z obserwacji widzę, że jest nas nie mało, a tylko wiara w pozytywne da nam siłę do walki!

Ale zaniedbałam Belly...przepraszam ale to moje ostatnie półtora tygodnia z Nelką...wracam do pracy. Dla nas matek nigdy nie ma dobrego czasu na powrót ale każy ma tam jakieś swoje zdanie na ten temat. Nie chce mi się, naprawdę...teraz kiedy ona jest taka słodka i szaleje na tym kocyku, ojjj jak ja ją kocham. Wczoraj byłyśmy w pracy na odwiedzinach prawie 4h!!! To moje dziecko było takim aniołem, pękałam z dumy. Wogóle nie płakała, cały czas z ciekawością wszystko oglądała! Noo miodzio! A jak się zmęczyła to poprostu zasnęła. Wszyscy się dziwili, że ona taka grzeczna wkońcu cały tata, zawsze zrównoważony, spokojny i opanowany...jak ja za nim tęsknie...te nasze wspólne wieczory, przytulanki....niech już wraca, odliczam czas

Nelką zajmie się moja mama, jestem spokojna bo ma wspaniałe podejście do niej, a mała śmieje się jak tylko ją widzi. Zresztą jedną i drugą babcię lubi, staramy się aby cały czas miała kontakt z jednymi i drugimi dziadkami, którzy są wspaniali w stosunku do małej i nas.

Tak sobie właśnie przypomniałam, czy wspominałam wam, że zanim poznałam mego męża to miałam narzeczonego, datę ślubu i wszystko inne w przygotowaniu??? No ale kolega narzeczony jednego pięknego dnia stwierdził, że on tego 'nie widzi' i tak nasze drogi się rozeszły, dzień przed kolacją zaręczynową z rodzicami dziś się z tego śmieje bo kurka gdyby nie ta masa cierpień, nie miałabym takiego skarba!!!

A to na dobry początek dnia!
http://youtu.be/3Kr3Ir_M8a4

7
komentarzy
avatar
Też kiedyś miałam innego narzeczonego i wszystko już ustalone, porezerwowane A relacji z dziadkami z obydwu stron zazdroszczę! U nas jest duży problem
avatar
to kochana powodzenia w pracy ... my na 12 do lekarza idziemy zobaczymy co powie... dziś w nocy tylko 1 atak po 22 ale dostał camilie i po 20m spał a po 3 dałam Nurofen bo był coś niespokojny rano znów camilia i jakoś sobie radzimy... co do tej plamki to raczej nie pleśniawka a co do kolejności zębów to nie zawsze jest tak że 1 się wykluwają u syna znajomych pierwsze pojawiły się 3 potem 2 i dopiero 1
avatar
A widzisz, zawsze coś jest po coś . No i nie ma tego złego o tak dalej . Zobacz, jak teraz jest super! A ja przeczytałam w czyimś pamietniku ze dzieci przy obcych zachowuja sie grzecznie, zachowuja siły i kamuflują się, a dopiero przy rodzicach, a szczególnie przy mamie jest jeczenie i biadolenie po niemowlecemu, bo dopiero wtedy mogą sie otworzyć . Moja Alka przy innych tez meeeega grzeczna . Powodzenia w pracy! A ja juz jutro zostawiam moje dziecko na 10 dni!!!!! Aaaa!!!
avatar
Nie zazdroszczę powrotu do pracy Chociaż gdybym miała możliwość zostawić Julcię z moją mamą, to kto wie, czy nie zachciałoby mi się wrócić do pracy Masz rację, spędzaj z Nelką tyle czasu ile się tylko da, macierzyński już nie wróci. Zazdroszczę stosunków z teściami, mnie szlag trafia jak słyszę jak teściowa "gdacze" do Julki na skypie :/ Jak sobie pomyślę, że za kilka miesięcy będę musiała małą jej zostawić, to brrrr! Teść za każdym razem kiedy włazi do pokoju, w którym jest Julia, powoduje swoim darciem, że mała aż podskakuje i prawie zawału dostaje. Facet kompletnie nie rozumie tego, że przy dzieciach się nie krzyczy i nie zaczyna się gadać od tyłu, jak dziecko nie ma nawet pojęcia, że jest w pomieszczeniu, ech. P.s. oczywiście zgadzam się z tym, że zbyt częste mycie do niczego dobrego nie prowadzi. Ja Julce w nocy jak budzi się na jedzenie, zmieniam pieluszkę, nie myję jej dupki wtedy, no chyba że jest kupa
avatar
A i mnie link niestety się nie otwiera
avatar
powrot do pracy to sprawa bardzo indywidualna, nie mozna generalizowac, ze lepiej wczesniej, czy pozniej...mysle, ze szybko sie zaklimatyzujesz i super, ze macie dzidkow i babcie na miejscu...zazdroszcze!!!
avatar
hej kochana jak tam wam dzionki mijaja ?? chce Cie pocieszyc, ja tez Oliwie "zostawilam" i ruszylam do pracy. Serce boli okropnie przez te godziny. Ale ta radosc kiedy wchodzisz do domu a mała sie cieszy, ze jej caly swiat znow jest przy niej. cos cudownego
Dodaj komentarz

https://www.youtube.com/watch?v=3Kr3Ir_M8a4&feature=youtu.be nie wiem może teraz się otworzy...

6
komentarzy
avatar
Trzyyymam kciuki mocno!!! ...
A co rozciąganie-nigdy nie pomijam rozgrzewki i rozciągania,to dla mnie elementy równie ważne jak sam trenig.Zakwasy,a raczej rozerwane włókna mięsniowe mam od zwiększania obciążenia i powtórzeń,a co za tym idzie-mięśnie rosną .Po treningu "zalewam" je np omletem z 3ech białek jaj,garści płatków górskich,cynamonu i bananów .
avatar
Mały pije co dziennie jednego lub półtora bobofruta i z tad ten nosek... Co do banana to ja dawałam kaszki ryżowe bananowe właśnie do tego wysmarowałam go wczoraj emolium a nie robiłam tego.od 4 miesięcy...
avatar
Haha-dokładnie,albo japke rozdziabia ale zastyga w bezruchu !
avatar
pewnie dawaj przepis
avatar
Hahah-nie Kochana,"niestety" nie mam typowych ciągot do słodyczy.Nie pamiętam nawet aby zdarzyła się taka sytuacja,iż mam na nie ochotę,idę do sklepu i kupuję .Generalnie myślę że to wywodzi się z domu-mieszkając w leśnej głuszy daleko mi było do sklepu,barów z fast foodami itp.To co wychodowaliśmy w ogródku-to się jadło,a Mama gdy kupiła czekoladę-dzieliliśmy ją na 5-bo tyle nas było .Także w ten czas się ubolewało a dziś-cieszę się niezmiernie że w tej kwestii dobrobyt nas ominął .
avatar
Hej tak zabiegana bo pogoda piękna więc jak tylko wstajemy rano to robię Młodemu śniadanko potem sobie gotuje psiakowi wszystko szykuje sprzątam chatę i na spacer potem obiad znowu coś kompiel i lulu i tak w kółko
Dodaj komentarz

Ahhh a u nas taka przerwa na belly ale pracujemy, pracujemy! Babcia doskonale sobie radzi, Nelka ją ubóstwia i wszyscy są zadowoleni, oprócz mamy, która w pracy nie bardzo może się skupić bo ciągle myśli co u jej małej córeczki ...córeczka doskonale opanowała schodzenie z leżaczka, turlanie się i pełzanie, a dzisiaj już nawet trochę postała na czworaka! Same plusy tego macierzyństwa
A o to kilka foteczek
http://images67.fotosik.pl/855/61f56a1868f5954emed.jpg

http://images68.fotosik.pl/854/c519c57787d7ef14med.jpg

http://images67.fotosik.pl/855/d0eb4dd926493a1cmed.jpg

http://images68.fotosik.pl/854/a79ca3c5336376acmed.jpg

http://images69.fotosik.pl/854/016ff0eb32f644ecmed.jpg

No i powiedzcie mi co mam naklikać w youtube żeby wam podsyłać filmiki? Jaki to ma być profil, publiczny?

7
komentarzy
avatar
cudowna jest dawno Was tu nie bylo, stanowoczo za malo ! i nie wiem co slychac u Was Nelka taka urocza ! czasami mi przypomina moją Oli cos czuje, ze beda proby raczkowania ! swietna pozycja ! fajnei u Was buziaki i do uslyszenia !
avatar
Ale świetnie Miki jeszcze stópek nie je i na czworaka nie stoi .. za to nie wstaje już w nocy na papu i siedzi fakt giba się jeszcze ale z małą pomocą jest ok
avatar
Zarejestruj się na youtube, a jak wrzucisz film to ustaw jako niepubliczny. Dzięki temu zobaczą go tylko ci którzy będą mieli link, czyli nie będzie widoczny dla całego świata
avatar
Jest cudowna! Noga w buzi to koniecznosc ha ha - youtube tak, musi byc publiczny.
avatar
Ależ ona rośnie! Już całkiem duża dziewczynka A jaka jest słodka, pocieszna, radosna! Prymazo, podziel się proszę swoimi metodami na samodzielność córki, bo ja chwilowo walczę na zasadzie małych kroków - zostawiam Julię w łóżeczku z zabawkami na chwilę i staram się wydłużać te chwile. Efekt chyba jakiś tam jest, ale niestety nie jest to ideał, do którego dążę
avatar
Dzięki za rady Spróbuję się do nich zastosować. U nas jest jeszcze ten problem, że Jula nie śmiga po podłodze, bo często jeszcze z takim rozmachem uderza głową w podłoże :/ W łóżeczku czy na naszym łóżku to jest bezpieczne, ale na podłodze wolałabym żeby tego nie robiła tak więc czekam na pełne raczkowanie i puszczam ją na dół Słyszałam o tym Katarku, ale Julia panicznie boi się odkurzacza, jak tylko słyszy, że w innym pokoju się odkurza, to zaraz jest ryk, inna sprawa, że my mamy dość głośnego dziada, więc może to dlatego :/ tak więc nawet nie rozważałam zakupu tego sprzętu
avatar
hej laseczki :* tesknie tu za Wami ! co slychac u podobnej siostrzanej oliwkowej Nelki ? )))
Dodaj komentarz

Hallo Ciocie Klocie! Prawie was nadrobiłam Nela raczkuje ale co chce szybciej to pełza z prędkością światła! Dziś sama usiadła, wogóle jej nie trzeba przytrzymywac i powiem wam szczerze, że moja teoria i ortopedy sprawdza się idealnie...podłogowanie, podłogowanie i podłogowanie, nie sadzanie, nie wkładanie w chodziki i skoczki, Mała sama wszystko powolutku wykminiła. Najpierw jeden półdupek, później drugi, na zmianę i nagle pac, siedzi i macha łapkami, ja tu robię fotki i wysyłam kumpelce a ona z tego siadu ciap ciap ciap na czworaka polecam również na samym bodziaku bez skarpetek, to też pomaga bo nie jest slisko
Co u mnie? nie mam czasu na nic ale uwielbiam ten stan!!!
a to filmik w sumie z 18maja
https://www.youtube.com/watch?v=NUVaNbdaDNA

wyświetla się?

1
komentarzy
avatar
wyswietla sie! mały pełzaczek. ale jak ona siada? mowisz poldupek i poldupek a ja nie umiem sobie tego wyobrazic...
Dodaj komentarz

Kali specjalnie dla Ciebie

Prawy półdupek
http://images68.fotosik.pl/939/8781c1f0088977aemed.jpg



Lewy półdupek
http://images69.fotosik.pl/938/b48476da8fcd6926med.jpg

Tu poprawiała po mnie mycie podłogi, czyli pluła i rozmazywała wszystko paluszkami-widać plamy śłiny
http://images67.fotosik.pl/940/cee00dd66f456d1bmed.jpg

A teraz już cała zadowolona siada tylko tak:

http://images69.fotosik.pl/938/fcbd0d2c5a5d1bc3med.jpg

A tu raczkowanko

https://www.youtube.com/watch?v=nbFh5AM195A

3
komentarzy
avatar
No tak! Takie proste, wspiera sie na łapkach i siedzi! Ze ja tez glupia nie umialam sobie tego wyobrazic, dzieki! Ta twoja Nela niezle kombinuje. Zaczela sie slizgac na podlodze to szybciorem poraczkowala na mate! Cwaniara!! I co te dzieciaki widza w tych pilotach? I telefonach? I klawiaturze.
avatar
Aaaa, drugie zdjecie jest czadowe. Super drzwi, i ten kawalek komody, i ona - w tych pasiakach. Zdjecie jak z pisemka
avatar
Super <3
Dodaj komentarz

Przeżyliśmy rotawirusa...nie wiem komu/czemu zawdzięczam tak łagodną formę bo nawet Pani doktor mówilła, że na rota jej to nie wygląda(zbyt zdrowo wygląda), już byłam pewna, że podtrułam ją zupką jak zadzwoniła moja siostra, że jej syn właśnie przechodzi to samo ze stu krotnie zwiekszoną formą....3 dni wcześniej się widzieli. Mnie też coś męczylło ale w taki sposób, że tylko coś w jelitach pobulgotalo i pobolewał brzuch....na szczęście już po, apetyt wrócił tak samo jak moje szalone szczęście.... Taki był długi weeekend...

1
komentarzy
avatar
Ojej :-( ale najważniejsze że już,po :-*
Dodaj komentarz

Kali chyba przebije Twojego karalucha...

Jak zawsze rano Nela robi pobudkę o 5, przewijam dam jeść w miedzy czasie ciśnie kupala to znowu przewijam i pół przytomna włączam bajkę. Jednym okiem patrzę na dziecko, a drugim jeszcze dosypiam te pół godzinki. Pieluchy zawsze lądują w woreczku bo odrazu przed pójściem do pracy wynoszę smrodki do śmietnika, by nie zalegały. Nela marudzi to pac na podłogę, baw się. No i dziecko się ładnie bawi mamamamama, babababa, raczkuje już pełną parą więc chodzi tu i ówdzie. Nagle słysze ajajaja babababa ajajajaj mamama, no to widzę a ona trzyma w ręku nawilżaną chusteczkę...jakąś taką brudną, biorę do ręki a tam? tadam...jak sobie tak przykimałam te 15 minut to dziecię me wyciągnęło pieluszkę, akurat tę z kupą, no i się bawiło...te małe rączki, to aż po paznokietki, buzia cała, smoczek cały, a ona tego kciuka jeszcze do buzi...fuuu...no to pach dziecko pod prysznic, tych rączek to chyba nie doszorowałam...kocyk od La millou, dywan...ładnie się wyprały...
Śmierdzący, obsrany wtorek...

2
komentarzy
avatar
hahahahahhahhha dobra jest hahahahahahahah!!!!!
avatar
o cholera ))
Dodaj komentarz

Aaaaaa znowu zaległości
Nela ma jest wszędzie, stoi, wspina się i nawet próbuje zarzucić nóżkę by wejść na kanapę, teraz nie można zostawić jej nawet na sekundę! Albo biorę ją ze soba do kibla albo umieram ze strachu, że wejdzie na kanapę,,stołek czy łożko no owsik jeden!
Mamy 7 zębów, po 4 miesiącach wylazły, 3 dwójki i jedna jedynka górna na raz, poźniej doszła jeszcze druga dwójka i tydzień snu z głowy...na szczęście bez gorączki i innych dolegliwości teraz nadrabiamy snem. Nie zmienia to jednak faktu, że córka ma wstaję o 5.30 najpóźniej i ni chu chu myśli spać więcej...no cóż, mama wstaje o 6.30 do pracy, a co tam niech wstanie godzine wcześniej
Niesamowite jest to, że ona mnie woła, jest 'ba' i jest 'mam', no jestem pewna, że chodzi o mnie bo marudzi, raczkuje do mnie i woła mmmam, mmmam. Do tego po powrocie z pracy opowiada mi caly dzień mniej więcej tak ' agugugug gagagagagaga gegegege gagagag guuugugugugu gagaga' no umieram ze śmiechu chce na rączki i odwraca się od babci jak ta chce ją na chwilę przytrzymać, za to ja babcia idzie do domu to też jeczy i woła baab baab. Umie tu tu sroczka, uderza paluszkiem w środek łapki i daje cześć...no jest przekomiczna Fruna ma

2
komentarzy
avatar
Ha świetna jakbym o Mikim czytała :-P Rosną te nasze szczęścia <3
avatar
moj po swojemu tez dotrze gdzie chce, dzisiaj mi firanki sciagal...ale gadac nie chce, wiem ze ma czas jeszcze, ale on ogolnie malo sie odzywa i to mnie niepokoi, nie chce sie przytulac, przypuszczam ze to przez to ze jest wczesniakiem i nie jest emocjonalnie rozwiniety i przywiazany do nas...a i dopiero przeczytalam wczesniejszy post, smiechu KUPA
Dodaj komentarz

Nelka zaczeła chodzić wzdłuż mebli, nieporadnie jeszcze strasznie ale potrafi sobie przejść po to, po co potrzebuje. Staje wszedzie, taboret, lustro, krzeslo, kanapa, lozko....dzis wstala z lozka i trzymajac sie parapetu zmaltretowala pieknego storczykowego pąka no i zaczelo sie
Dziewczyny czy ktoras wie jak wstawiac fotki z ipada? Pracuje teraz wiecej na nim i kurna nie moge wam wstawic ani jednego bo z fotosika to jakies mega utrudnione

4
komentarzy
avatar
Kolejne ziecko ktore stawia pierwsze kroczki. Gratulacje!
avatar
Kolejne ziecko ktore stawia pierwsze kroczki. Gratulacje!
avatar
Witaj :-) gratuluję ślicznej zdrowej córci :-)
piszę do Ciebie z pytaniem ponieważ znalazłam gdzieś na belly Twój post dotyczący lek. Rembowskiego z Gdyni. Ja wprawdzie nie jestem jeszcze w ciąży i mamy problem z zajściem (PCOS) i polecono mi właśnie lek. Rembowskiego. Jestem ciekawa Twojej opinii, byłaś zadowolona z tego lekarza? mogłabyś go polecić?
avatar
Prymazo, co tam u was nowego? Jak Nelcia? Pewnie juz sama chodzi, co? p.s. ja tez jestem wygodnicka, powiem wiecej - dotychczas uwazalam sie (i chyba nadal uwazam) za ciepla kluche i baaardzo chetnie bym tu zostala, bo nie tylko mi jest tu dobrze, ale tez Julci. Uwielbiamy przebywac z moja rodzina. Zycie wsrod bliskich jest takie cudowne! Problem w tym, ze zycie nie jest takie proste... Meza samego przeciez nie zostawie w Ca, bo przeciez jestesmy rodzina, a i w Polsce idealnie nie jest. Jestesmy na wakacjach, wiec jest super,ale gdybysmy tu zostaly, to musialabym poszukac pracy, a wiadomo jak z tym jest w Pl, jeszcze dodac do tego moje humanistyczne wyksztalcenie, to juz w ogole Jule musialabym oddac do zlobka, kupic mieszkanie i juz tak kolorowo by nie bylo, chociaz niezaprzeczalny plus - moi bliscy,nadal by byl. Ech, ciezkie to wszystko. Jeszcze musze zacisnac zeby i zobaczyc jak to w tej Ca bedzie, moze w koncu wszystko zacznie sie ukladac.
Dodaj komentarz

Aaaaa ależ mnie tu długo nie było! Mam juz roczniaczka, był tort impreza i prezenty, wszystko się udało! Nelek rośnie jak na drożdzach, powtarza wszystkie głupoty, robi papa, tu sroczka, pokazuje, że ma jeden roczek, mówi mama, baba, gra, to to gra to raczej powtarza chodzi przy meblach, próbuje do przodu ale jeszcze sama nie chce, za raczke owszem
Postanowiłam nie szczepić teraz Neli na MMR, wszyscy chrychaja i prychaja, nie będe ryzykować, że zaszczepie a ona się pochoruje, a później będę odchodzić od zmysłów....akurat to szczepienie to takie z dupy jest ale to już moja własna opinia. Odchodząc od tematu, dziewczyny, mamy roczniaków, jaki jest jadłospis waszych maluchów bo ja czuje,,że robie coś nie tak i mloda mi sie wciaz budzi na mleko w nocy...

3
komentarzy
avatar
Oła musiało boleć :-( biedna kruszynka... I co bardzo te ząbki uszkodzone? Co teraz? No i 100 lat dla księżniczki <3 co do Mikusia to nigdy mu nic nie było po szczepieniach to pierwszy raz i wygląda mi to na Odrę poszczepienną bo ma 3 wypryski na buzi takie jak przy Odrze gorączka zatkany nosek biegunka i wymioty... Na szczęście dziś wszystko juz w normie.... Mam nadzieje że wysypka typu różyczka nas ominie...
avatar
Myślę, że ne robisz nic źle tylko to taki moment. Przemek tyle miesiecy nie jadł w nocy i nagle znowu zaczął. Trwao to miesiąc niecay i samo przeszło. Podobnie było u Endokobietki.
avatar
aż wstyd się przyznać że nie pamiętam :/ gdyż kocyki sama dla Aleksy robiłam... musiałabym poszukać zamówienia...
Dodaj komentarz
avatar
{text}