avatar

tytuł: Od złego wyniku testu PAPPA do amniopunkcji...

autor: Prymaza

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

Chciałabym być taką mamą jaką sama mam :)

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

Gdy tylko dowiedziałam się o ciąży nie mogłam w nią uwierzyć! 27 lutego poszłam na screening prenatalny, a 4 marca dowiedziałam, że jestem w grupie kobiet, które mogą urodzić dziecko z trisomią chromosomu 21...wtedy mój świat legł w gruzach, a radość z ciąży prysła jak bańka mydlana. Moja historia jest dość długa i według nauki kończy się dobrze, a ja pisząc ten pamiętnik chciałabym dać nadzieje wszystkim kobietą, które będą postawione w tej samej sytuacji. Z obserwacji widzę, że jest nas nie mało, a tylko wiara w pozytywne da nam siłę do walki!

Zniknęły kolki, bóle brzuszka i inne dziadostwa, nie trzeba Sabsimplexów i Espumisanów, Biogai i innych gówień!!! Dzięki Ci Hippie za mleko!!!

5
komentarzy
avatar
Super :-) u Nas tak działa Nutramigen :-) jest naszym zbawieniem <3
avatar
wspaniale
avatar
U nas tez hipp :-)
avatar
no rewelka wiesci )) a gdzie zdjecie ja sie pytam !?
avatar
Hipp Comfort?
Dodaj komentarz

Foteczki wstawię wieczorkiem jak Nela będzie spała
Póki co to aż głupio mi pisać...Zakochałam sie w mojej malutkiej córeczce na zabój! Odkąd zmienilismy mleko i nauczyłam się mojego dziecka to życie stało się prostsze!
Mała dalej jest wyjunia ale tylko jak jest głodna, zmęczona albo coś jej nie pasi! Zaczyna lubieć leżenie na brzuszku, podpiera się na przedramionach ale tylko chwilkę i co najwazniejsze leży w leżaczku i bawi się misiami nawet godzinę!!! Bujanie na piłce już się uruchamia tylko czasami...i co najważniejsze Małej nie robi gdzie śpi, jak wkładam ją do naszego łóżka, śpi ze mną, jak ją włożę do łożeczka, śpi w łożeczku, czasem marudzi na spacerkach w wózeczku i nie wiem czemu, chyba nie lubi tych wszystkich grubych ciuchów bo zaczęło się od czasu gdy wkłada się kombinezony i śpiworek...
Najśmieszniejsze jest jak układam ją spać do siebie o 4 nad ranem, jak mój mąż idzie do pracy. Kładę ją na jego miejscu, a jak się budzę ona śpi prawie przy mojej piersi!!! Wyobraźcie sobie, że ona się odpycha głową i tak wędruje do mamusi!!!...mam nadzieję, że sobie nic tym nie zrobi!
Zamówiliśmy jej matę edukacyjna w Smyku i jakis idiota spakował ją do za małego kartonu, składające te pałąki, w związku z czym całe się wyłamały...sie tak wkurzyłam! Nie mamy teraz prezentu dla Małej i wątpię, że uda nam się to załatwić do Świąt normalnie wrrrrrrrr

3
komentarzy
avatar
Ile tygodni ma twoja coreczka?
avatar
Mam pytanko - czy zmianę mleka konsultowałaś z lekarzem? Bo mojemu synowi wyskoczyła jakas wysypka po nanie i lekarz zmienił mu tylko na nan pro ale z serii H.A. :-/ nie widzę poprawy ale on twierdzi że to może potrwać - tylko że u nas trwa już drugi tydzień i jest nie tylko nie lepiej ale powiedziałabym że jeszcze gorzej... Mały non stop płacze, ma zielone kupki i mało w ogóle pije tego mleka - chyba wie ze będzie mu po nim po prostu źle... A ja odchodzę od zmysłów jak słysze jego płacz... :-/ z jednej strony boje się tak sama decydować żeby wprowadzić mu następne mleko ale nie mam już pomysłu co zrobić żeby mu pomóc :-(
avatar
Mikołaj też tak wędruje jak nad ranem kładę go do mnie spać
Dodaj komentarz

Obiecane fotki

http://images67.fotosik.pl/460/38c9f51697b8d2d9med.jpg

Taaakie były ekscytujące zakupy świąteczne

http://images67.fotosik.pl/460/0a0531b913ae046emed.jpg

Dziewczyny, a ktoraś z was pamięta 'Przybyszów z Matplanety'? hihi

http://images68.fotosik.pl/458/f671e520d7263cfdmed.jpg

Tu pozwoliłam jej raz bajeczkę obejrzeć o ja wyrodna :/

http://images70.fotosik.pl/458/3f08bd42a6474608med.jpg

Tutaj ćwiczę ale tylko na prawą stronę lubię patrzeć...staramy się to korygować

http://images67.fotosik.pl/460/aba0737075f53075med.jpg

I na koniec drogie Ciocie! Wesołych Świąt!!!

http://images69.fotosik.pl/459/7089a964d01d4857med.jpg

4
komentarzy
avatar
śliczności kochane <3 a co do ząbków to mąż miał w 3 miesiącu i też czytałam że to genetyczne....
avatar
Dziękuję za odpowiedź - ja mam właśnie takie samo doświadczenie z lekarzami - jako że jestem panikara to konsultowałam Małego u trzech (sic!) pediatrów w odstępach tygodniowych bo nie mogłam patrzeć jak się meczy - i wniosek z tych wizyt był dla mnie tylko jeden - niby chcą pomóc ale nic w sumie w tym kierunku nie robią oprócz zapewniania mnie że: RAZ: "dziecko w tym wieku tak ma" (autentyczne słowa jednego z nich :-/); DWA: "niech pani karmi tylko piersią" (k... gdybym mogła to bym nie dokarmiała mlekiem modyfikowanym - no chyba że mam zagłodzić na śmierć własne dziecko :-/); TRZY: "krople espumisan powinny pomóc" - no może i trochę pomagają - w chwili podania i zaraz po ale za godzinę jest ta sama jazda... Nie chcę być mądrzejsza od lekarzy, ale to ja jestem z nim 24 h na dobę i widzę co się dzieje - a jak mówię o tym lekarzom to mam wrażenie że w ogóle mnie nie słuchają :-/ dlatego chyba czas wziąć sprawy w swoje ręce i modlić się żeby mu jeszcze bardziej nie zaszkodzić :-( jeszcze raz w każdym razie dziękuję :-) P.S. Piękna dziewczynka - a kiedy uśmiecha się bo nic jej nie dolega to tym bardziej mama jest szczęśliwa, prawda? :-)
avatar
Sliczna ta twoja niunia
avatar
przybysz z matplanety jest najlepszy!!!
Dodaj komentarz

Kurka zrobiłam mega wpis i kliknęłam coć ręką przez przypadek i mi sie wszystko skasowało....

Byłam dziś z malutką w pracy na Wigilii alez była mega grzeczna taka dumna byłam i jestem wielkie zdziwione oczyska patrzyły na tę dużą ilość ludków, były uśmiechy jak nigdy

3
komentarzy
avatar
znam ten bół aż się odechciewa...
i bardzo dziękuję ) ale już sama nie wiem co się dzieje ... sytuacja się uspokoiła... nawet nie wiem co to było ?? ale mam nadzieję że już nie wróci
avatar
Kochana z tym uśmiechem w kombinezonie to tylko pozory :-P zaraz po była okropna histeria jak zwykle z reszta pi założeniu czapki :-P za resztę komplementów bardzo dziękujemy <3
avatar
Dziękuję za odwiedziny. Masz rację, nie powinnam się przejmować, a cieszyć tymi błogimi chwilami, które poród zmieni nie do poznania.
Z tym, że ja już po Córce mam 7 kg + teraz 10... eh - będę musiała się mocno spiąć po urodzeniu synka.
A Tobie, z tego co widzę - poszło tylko w piękny, okrąglutki brzuszek A ładnemu we wszystkim ładnie
Malutka jest śliczna I Fajnie tak się pochwalić swoim Dziecięciem ?
Ach, już nie mogę się doczekać...

Wesołych Świąt
http://www.picgifs.com/disney-gifs/disney-gifs/disney-christmas/disney-graphics-disney-christmas-244374.gif
Dodaj komentarz

Dziewczyny jaki macie sposób na kładzenie spać waszych maluchów?? Moja Nela jest kąpana o 18.30-19 i zawsze potem butla i spanie, ostatnio śpimy od 13 do 15, później butla i zabawa, o 17 mi odpada już, więc kłade ją na godzinkę, troche się pobawi, kąpiemy ją i później jest jazdaa ze spaniem...masakra. Bujanie na piłce działa na chwilę, odkładam ja do łóżeczka i płacze, no to odpuszczam i wkładam do leżaczka ale jest tak zmęczona, że widać jak padaa. No chyba się trochę pochwaliłam ostatnio

Tak z innej beczki, jak karmię małą albo ona coś trzyma w rączce to czasem widzę jak zmarczy nosek z jednej strony, czasem mrugnie jednym oczkiem, nie wiem czy wiecie o co mi chodzi, jak śpi i karmię ją na rękach to nic takiego nie widać tylko jak w leżaczku...

7
komentarzy
avatar
Miki tez ma podobne godziny spania i powiem Ci ze do czwartku było elegancko 19 kąpiel butla i skał do 9 rano budząc się tylko ci 3 godziny na papu a od piątku jakaś masakra po kąpieli i butli płacz historyczne ciągnięcie smoka zaśnięcie po godzinie na 40 min i pobudka na godzinę dopiero pi godzinie znowu histeria i zasypia no i jeszcze kupa zawsze była co dziennie jak w zegarku od piątku co drugi dzień :-S nie wiem czemu :-S
avatar
jeju to super Miki jeszcze nie ale w wanience podnosi dupcie podpierając się na nóżkach i potem chlapie wodą jak upada dupcią <3 tak śmiesznie to wygląda ... Twoja Nela niebawem usiądzie
avatar
te jego kupki sa luzne, wodniste
avatar
a jakbys jakos przesunela spanie z 13 na 14 i wtedy do 16 ? moze wytrzyma te 2,5-3h do kapania, bo wydaje mi sie, ze Ona jest wyspana jak ja jeszcze kladziesz na godzinke
avatar
Ha, dla mnie wszelkie plany itp.to coś całkowicie nieosiągalnego :/ Pi razy oko tylko wiem albo domyślam się jak dzień będzie wyglądał... od kilkunastu dni mam mały sukces: po 20 karmię małą, a potem odkładam do kołyski, daję smoka, pieluszkę i delikatnie kołyszę. Zasypia, czasem wcześniej, innym razem później, ale zawsze to już coś! I tak śpi zwykle ok. 4-5 godzin i potem pobudka na karmienie, a potem znowu spanie i tak do ok. 6-7 rano. Martwi mnie tylko co będzie jak z kołyski wyrośnie
avatar
tak kochana większość moich koleżanek podawała od skończonych 3 miesięcy i chwalą sobie tą decyzje więc i my zaryzykowaliśmy
avatar
pewnie że można co 2 mama tak robi
Dodaj komentarz

Ahh ale mnie tu dawno nie było przepraszam za opóźnienia ale trochę mnie pochłonęła Malutka no i o dziwo praca...
Ogólnie jest wszystko w porządku, Nela rośnie jak na drożdżach, waży 6190g i zdaje się być z tych drobniejszych. Prawda jest taka, że nie ma po kim być duża bo ja 165cm a mąż 170cm, oboje churadła jesteśmy tylko ja jakos nie mogę sie pozbyć ciążowych 6kg...niestety gubią mnie kasztanki z Wawelu...

Zostałyśmy same bo mój mąż szkoli się w Poznaniu i jak mu się udaje wpada na weekend, doceniam teraz to ile mi pomagał przez cały czas. Co prawda jest moja mama ale ona przyjeżdża w ciągu dnia, w nocy mogę liczyć tylko na siebie.
26 września Kornelia skończy 4miesiące, ten czas tak szybko zleciał, że jestem w szoku, ogólnie jest mało problemowym dzieckiem, nie licząc odpałów w stylu, budzenia się o 2w nocy i chęci zabawy naprzykład przez godzinę wredy muszę odsypiać razem z nią i trzymać nerwy na wodzy. Zjada chyba ładnie bo 700-850ml na dobę (cały czas prowadzę notatki bo zgubiłabym się z godzinami. Czasem pije mleko na raty, 135ml przez godzinę bo tak jest zajęta wierzganiem nóżkami i rączkami, ogladanie wszystkiego dookoła, że strasznie się rozprasza. Ogólnie to straszna jazdę miałysmy ze smoczkami, Tomme Tippee odpadł zupełnie, smoczek nr 2 powodował łykanie mleka i powietrza na raz, co skutkowało mega ulewaniem. Przeprosiłyśmy dr Brownsa na amen i używamy tylko tych, ze zmoczkiem poziomu 2. Zwyczajnie moje diecko jest zbyt łapczywe...a ja zwalałam wszystko na kleik, który wprowadziłam po skonczonym 3 miesiącu. Fakt faktem wstrzymam się do końca 4 miesiąca z wprowadzaniem nowości ale to ze wględu na mojego męża, który chciałby być przy tym

Nela już czasem przekręca się z brzuszka na boczek, z pleckó na boczki to już swobodnie. Ładnie podpiera się na przedramionach i ogólnie lubi pozycje na brzuszku. Wydaje się, że ma charakterek, potrafi domagać sie swojego i rzadko odpuszcza, strasznie mnie to śmieszy bo takie małe, a ma taką władzę ciągle ma bunt wózkowy ale myślę, że to wina tych grubych ciuchów i ograniczonego pola widzenia. Jak się ją minutkę przytrzyma to zaraz zasypia, po godzinie się budzi, bo jest wyspana i znowu aferzy...Niedługo będzie spacerówka to może polubi. Czas pokaże, a póki co ładnie bawi się sama, ma jedną drzemkę dwu godzinna, jedną spacerową i jedną godzinną, o 19 kąpiel, chwila zabawy i butla, w nocy budzi się na jedzonko co 4 godziny albo jak ma jakis odpał to o 2 w nocy na zabawę
a o to i mój Gęgutek w wersji spacerowej
http://images66.fotosik.pl/537/9d61d0e263a641bamed.jpg

1
komentarzy
avatar
Jedna pompka dozująca zawiera 5 mg symetykonu, a ja daję jej zawsze 5mgx4 zwykle 3-4 razydziennie przed jedzeniem. Pytałam lekarza o nietolerancję laktozy, powiedział, że to nie to i że to jest bardzo rzadkie u dzieci :/ Piłki do fitnessu nie mamy, ale już skakałyśmy na łóżku jak była malutka, to coś ją wtedy uspokajało, teraz niestety już nie działa...Z teściem to ciężki przypadek. Staram się być kulturalna i jakoś z nim żyć, no bo w końcu mieszkamy pod jednym dachem, więc nie robię awantur. Warczenie na niego nic nie działa. I tak drze japę...chyba męża na niego naślę, bo nie mam już siły. On potrafi wydrzeć mi się pod drzwiami czy śpię jak usypiam małą, wychodzę na palcach, mówię szeptem, a ten dalej się drze...straszny człowiek :[ Wiem jak to jest bez męża, mój przed świętami dużo pracował i myślałam, że wyzionę ducha bez wsparcia. To już może nie chodzi o samą pomoc przy dziecku, ale lepiej człowiekowi ze świadomością, że obok jest ktoś w podobnym wieku i w razie czego może pomóc Tak więc rozumiem, że teraz jest Ci ciężej, ale na pewno szybko to minie.
Dodaj komentarz

Malutka budzi sie o 2giej w nocy, wyspana z wielką ochotą na zabawę! Porozmawia sobie, pogruucha i po godzinie zasypia, czasem płacze i muszę ją ukołysać! O co chodzi? głodna nie jest bo pociumka tylko 60ml, nic ją nie boli bo to raczej zwyczajne wyspanie. Kłąde ją spać zazwyczaj między 19.30 a 20.30, wtedy czasem budzi sie głodna na jedzonko o 22-23, poźniej to szaleństwo o 2giej no i później to już 6 rano, pewnie by pospała jeszcze ale zawsze zrobi kupala i muszę ją przwinąć, jak przewinę to już jest taaak rozbudzona, że tylko by się bawiła

2
komentarzy
avatar
tak po prostu bywa słońce Miki też ma tak czasami bardzo rzadko ale ma wtedy biorę go do siebie włączam maskotkę z projektorem i sobie popatrzymy troszeczkę na gwiazdeczki pośmiejemy się pogadamy i zasypiamy razem <3 ... Może potrzebuje twej bliskości i tyle <3
avatar
Oliwia miala tak o godzinie 4:00 bawila sie w najlepsze, gugała i po godzinie znow zasypiala ale to bylo dawno, juz zapomnialam o tym hehe czyli malutkiej tez minie i zacznie sie pozniej niezasypianie o 19 i tak w kolo macieju wszystko OK, taki okres, cierpliwosci )) a ztym przebieraniem to fakt ! tez pod nosem mowilam, ze teraz ja przebiore i pospane... ale kupy tak wczesnie rano tez sie skonczyly
Dodaj komentarz

Będę ją lulać, tulić spać z nią i kochać najmocniej na świecie! Te małe rączki, paluszki idealne pazokietki! Będę robić wszystko by nie płakała, choćby mi mówili, że nie mam uczyć bo później będę tulać i lulać do końca! To będę! i Koniec!

6
komentarzy
avatar
<3
avatar
lulaj, noś, tulaj . Potem niestety już tego nie chcą. Ja moją nosiłam, tulałam a teraz ma mnie gdzieś, woli po podłodze pełzać.
avatar
noś tul kochaj moja się nie nauczała żadnego wymusznia, wręcz przeciwnie bardzo samodzielna jest
avatar
Młody codziennie ląduje u nas w łóżku nad ranem lub w środku nocy. Codziennie przed snem go tulę. Tylko tą cholerna piłkę wyeliminowałam. Ale spanie z nami, tulenie ma zagwarantowane.
avatar
bardzo dobrze popieram
avatar
<3 tak trzymaj!
Dodaj komentarz

Dałam mojej Frunie pierwszy raz marchewkę i ziemniaczek. Marchew 2 dni z Gerbera i ziemniaczek w następne 2 dni, sama przygotowałam. Wcześniej miała małe krostki pod oczkiem i na policzku no i dziś na policzku pojawiło się więcej. Nie wiem teraz czy to od marchewki? Bo ziemniaczek podany był tylko raz i nie wiem czy juz by uczulił...
Kurde mój telefon jakąś autokorektę photoshopa ma chyba
http://images69.fotosik.pl/558/c14a7c5ead91a573med.jpg

2
komentarzy
avatar
daj coś innego i zobacz czy zniknie ... u nas żadnych takich rewelacji nie było :/ a jemy już wszystko wczoraj to na deser słoiczek z jagodami
avatar
u nas marchew uczulała na potęgę. zniknęło po tygodniu, a ze marchewkę podawałam jej nie zmiksowana na papkę, to wiedziałam dokładnie dlaczego (4 dni oczyszczaia sie organizmu z marchwi a potem gojenie sie buzi) marchew i jabłka to dosyć częste alergeny wbrew pozorom
Dodaj komentarz

Dałam mojej Frunie pierwszy raz marchewkę i ziemniaczek. Marchew 2 dni z Gerbera i ziemniaczek w następne 2 dni, sama przygotowałam. Wcześniej miała małe krostki pod oczkiem i na policzku no i dziś na policzku pojawiło się więcej. Nie wiem teraz czy to od marchewki? Bo ziemniaczek podany był tylko raz i nie wiem czy juz by uczulił...nie wiem co teraz zrobić...
Kurde mój telefon jakąś autokorektę photoshopa ma chyba
http://images69.fotosik.pl/558/c14a7c5ead91a573med.jpg

0
Dodaj komentarz
avatar
{text}