Meldujemy się
Staś rośnie i rośnie. Mam wrażenie, że codziennie jest większy. Ogólnie jest grzeczny, ale coraz częściej pokazuje nam swój niepokorny charakterek.
Np. Od dwóch dni, kiedy chwilowo nie zwracamy na niego uwagi zajęci czymś, to Staś zaczyna kaszleć. Robi dosłownie takie: ekhem, ekhem... Jak się spojrzymy i pogadamy do niego jest już spokojny. Tak więc potrafi solidnie wymuszać.
Noce ogólnie mamy spokojne. Zazwyczaj wstaję raz około 3 i to wsio.
Z wyjściem też nie mamy problemów. Staś lubi zostawa u innych i jest tam aniołkiem... Ostatnio kiedy byliśmy na weselu, przespał w dzień prawie 5 h. Szwagierka nawet do mnie dzwoniła czy to normalne, że on tak śpi... Jest nadzieja zatem na częstsze wyjścia.
Lubi kąpiele. Zalewa nam cały pokój chlapiąc na prawo i lewo.
No i w niedziele chrzciny

tytuł: Oprócz błękitnego nieba...
autor: Samara