avatar

tytuł: Polunia już z Nami! :* 22.02.15

autor: przedszkolanka:)

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

baaardzo! największe marzenie i pragnienie :) chciałabym być mamą mądrą i konsekwentną. Wiem,że damy sobie radę z każdym płaczem, buntem,z każdą przeszkodą :) Dziecko będzie naszą największą radością i miłością :*

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

szczęście jak i niepokój :)

Dzień 114.

deszczowa i szara pogoda opisuje idealnie moje samopoczucie... piszę z lejącym się nosem i bólem głowy ;/ już wczoraj na spacerze popołudniu czułam,że coś się rozwija, w domu paliło się a mi było zimno no i mam- katar,gardło i osłabienie..dopadło i mnie a 1,5 roku miałam spokój.

Polasia jakby lepiej z ząbkami- tzn.zęby nie wyszły,ale nie jest marudna,nie swędzi nic i nie ślini sama nie wiem czy to może przejściowe czy skok był jednocześnie? W każdym bądź razie mam swoją lalunie z dobrym humorkiem z powrotem obym jej tylko nie zaraziła..
gwiazda dalej kombinuje do siadania,ale chwieje się i nie łapie równowagi od wczoraj piszczy jak szalona i próbuje gigać (dosłownie) po swojemu, plując na wszystkich w około mój tata płacze ze śmiechu jak z nią 'rozmawia'
dzisiaj mało spacerowałyśmy, no ale nie mam siły na więcej, mamy teraz po 5 h drugą drzemkę i kolejne to już będzie spanie. No i mój mały przytulasek to niezła cwaniara! co ją do łóżeczka w nocy odkładam(przemeblowaliśmy łóżeczko obok łóżka) to ona po 5-10-30 minutach wstaje do cyca a jak śpi ze mną to co 3h a nawet rzadziej! lubi po prostu z mamunią spać i już

wczoraj wieczorem przyszły moje kapsułki do ekspresu, nawet mąż pił dzisiaj kawę! jutro na śniadanko latte do jajeczniczki
chcieliśmy jechać na zakupy niedzielę i do teściów ale chyba skończy się na tym,że mąż zrobi zakupy a teście przyjadą do nas, zobaczymy jeszcze jak będę się czuła,ale nie wierzę że dobrze..
no i w poniedziałek chcę iść do fryzjera,mam zamiar zrobić blond ombre takie delikatne, muśnięte ,ale też zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

póki co to nie mam siły na nic, mała śpi,to może i ja się położę... chociaż wtedy pewnie wstanie z drugiej strony niech nie śpi za długo by usnęła na Dancing with the stars

3
komentarzy
avatar
Wracaj szybciutko do zdrówka!
avatar
zdradliwa jest ta pogoda, wracaj do zdrowka
avatar
jak patrzę na zdjęcia waszej ślicznotki, to chcę już swoją
Dodaj komentarz

Dzień 114.

deszczowa i szara pogoda opisuje idealnie moje samopoczucie... piszę z lejącym się nosem i bólem głowy ;/ już wczoraj na spacerze popołudniu czułam,że coś się rozwija, w domu paliło się a mi było zimno no i mam- katar,gardło i osłabienie..dopadło i mnie a 1,5 roku miałam spokój.

Polasia jakby lepiej z ząbkami- tzn.zęby nie wyszły,ale nie jest marudna,nie swędzi nic i nie ślini sama nie wiem czy to może przejściowe czy skok był jednocześnie? W każdym bądź razie mam swoją lalunie z dobrym humorkiem z powrotem obym jej tylko nie zaraziła..
gwiazda dalej kombinuje do siadania,ale chwieje się i nie łapie równowagi od wczoraj piszczy jak szalona i próbuje gigać (dosłownie) po swojemu, plując na wszystkich w około mój tata płacze ze śmiechu jak z nią 'rozmawia'
dzisiaj mało spacerowałyśmy, no ale nie mam siły na więcej, mamy teraz po 5 h drugą drzemkę i kolejne to już będzie spanie. No i mój mały przytulasek to niezła cwaniara! co ją do łóżeczka w nocy odkładam(przemeblowaliśmy łóżeczko obok łóżka) to ona po 5-10-30 minutach wstaje do cyca a jak śpi ze mną to co 3h a nawet rzadziej! lubi po prostu z mamunią spać i już

wczoraj wieczorem przyszły moje kapsułki do ekspresu, nawet mąż pił dzisiaj kawę! jutro na śniadanko latte do jajeczniczki
chcieliśmy jechać na zakupy niedzielę i do teściów ale chyba skończy się na tym,że mąż zrobi zakupy a teście przyjadą do nas, zobaczymy jeszcze jak będę się czuła,ale nie wierzę że dobrze..
no i w poniedziałek chcę iść do fryzjera,mam zamiar zrobić blond ombre takie delikatne, muśnięte ,ale też zobaczymy jak to wszystko wyjdzie

póki co to nie mam siły na nic, mała śpi,to może i ja się położę... chociaż wtedy pewnie wstanie z drugiej strony niech nie śpi za długo by usnęła na Dancing with the stars

0
Dodaj komentarz

Dzień 115.

29 TYGODNI POLUSI

moja Perełka ma 6 miesięcy i 3 tygodnie!! i dzisiaj zrobiła mi najpiękniejszą niespodziankę ale po kolei!
Noc i dzień przetrwany z bólem głowy, katarem i osłabieniem... mąż rano posprzątał mieszkanie a później byliśmy u rodziców na górze (T.składał z tatą meble a ja smażyłam naleśniki), mama zerkała do Poli gdy się bawiła aż nagle nas woła- już się wystraszyłam że coś się stało! a moje serduszko sobie tak po prostu samo usiadło!! sama, bez pomocy sobie siedziała moje kochanie! taka z niej dumna jestem! jeszcze troszkę się chwieje i zdarza się polecieć,ale już jest to jej ulubiona pozycja
popołudniu poszłyśmy na krótki spacer,tylko na drzemce bo na więcej nie dałam rady, szkoda bo pogoda piękna była.. T. zrobił zakupy, przyjechała siostra z chłopakiem i wieczorem zleciał do kąpania i usypiania Poli zrobiłam rosołek, piję i jadam wszelkie maliny, czosnki, miód i cytrynę i biorę prenalen bo więcej nie mogę. Jutro może więcej luzu będzie, mama porwie Polę to odeśpię nockę.

chwalimy się jak ładnie siedzę :
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf10f0b56bed.jpg

i takie minki robię
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1b6b7c9122e.jpg

a tak z rana mamusia sobie dogadza z tatusiem latte
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/128729ef8199.jpg

0
Dodaj komentarz

Dzień 115.

29 TYGODNI POLUSI

moja Perełka ma 6 miesięcy i 3 tygodnie!! i dzisiaj zrobiła mi najpiękniejszą niespodziankę ale po kolei!
Noc i dzień przetrwany z bólem głowy, katarem i osłabieniem... mąż rano posprzątał mieszkanie a później byliśmy u rodziców na górze (T.składał z tatą meble a ja smażyłam naleśniki), mama zerkała do Poli gdy się bawiła aż nagle nas woła- już się wystraszyłam że coś się stało! a moje serduszko sobie tak po prostu samo usiadło!! sama, bez pomocy sobie siedziała moje kochanie! taka z niej dumna jestem! jeszcze troszkę się chwieje i zdarza się polecieć,ale już jest to jej ulubiona pozycja
popołudniu poszłyśmy na krótki spacer,tylko na drzemce bo na więcej nie dałam rady, szkoda bo pogoda piękna była.. T. zrobił zakupy, przyjechała siostra z chłopakiem i wieczorek zleciał do kąpania i usypiania Poli zrobiłam rosołek, piję i jadam wszelkie maliny, czosnki, miód i cytrynę i biorę prenalen bo więcej nie mogę. Jutro może więcej luzu będzie, mama porwie Polę to odeśpię nockę.

chwalimy się jak ładnie siedzę :
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bf10f0b56bed.jpg

i takie minki robię
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d1b6b7c9122e.jpg

a tak z rana mamusia sobie dogadza z tatusiem latte
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/128729ef8199.jpg

Edit: No i zapomniałam jeszcze jednego! Jak tatuś bawił się z Polą to gwiazdunia najzwyczajniej w świecie raczkowała! Podwijała nóżki i hop do przodu! Duma mnie rozpiera!!

3
komentarzy
avatar
Brawo Poleczka ! A Tobie zdrówka! Nogi do gorącej wody z solą i napar z imbiru wypij Ja w 10-12tygodniu ciaży byłam mega przeziębiona, strasznie sie bałam o ciąże wtedy..ale naszczęscie nic nie zaszkodzilo, to wlasnie piłam ten napar, rozgrzewa bardzo
avatar
brawo Polcia!! Mamuśka no są powody do dumy
avatar
Zdolniavha malutka? Jeszcze trochę, a będzie tak smigac, że oczy dookoła głowy nie wystarcza
Dodaj komentarz

Dzień 116.

muszę

KOCHAM KOCHAM KOCHAM!!!



http://naforum.zapodaj.net/thumbs/4b15548a392a.jpg

2
komentarzy
avatar
Kochaj Kochaj ile sił w sercu! a my jutro 7 miesięcy! jak mi się uda to pojawi się nowy wpis
avatar
piękna!
Dodaj komentarz

Dzień 117.

Wyleczyłam się naturalnymi sposobami a katar minął po 4 dniach!! uff!! jakoś przeżyłam, Pola zdrowa i niech tak zostanie

Dzisiaj namówiłam siostrę na małe zakupy bo...chciało mi się polędwicy z warzywami od wczoraj jestem na diecie od E.Chodakowskiej i mam swojego dietetyka dzisiaj dzień 2,powoli się przyzwyczajam, bo w końcu nigdy nie jadłam takich rzeczy i takiej ilości owoców i warzyw

Pola wczoraj i dzisiaj chyba ma skok.. bardzo mało je, dzisiaj nie spała 6h do wieczora no i ja niewiele mogę zrobić (tzn.muszę być najlepiej obok), ale czytałam,że to normalne m.29-30 tygodniem.
Wozimy się już w spacerówce i coraz lepiej nam to idzie

ogólnie jest spokojnie, jutro musimy posprzątać, T.ma wolne popołudnie od remontu to rodzinnie je spędzimy, w sobotę zakupy i teściów odwiedzić a w niedzielę troszkę odpocząć w przyszłym tygodniu mam badania i endokrynologa- ciekawe jakie mam tsh

moje ŻYCIE

1
komentarzy
avatar
Jaka super opaska ) !
Dodaj komentarz

Dzień 117.

6 MIESIĘCY I 26 DNI POLUSI

No i stało się! Po słodkim poranku,marudnym przedpołudniu i rozrywkowym popołudniu... Pola stanęła! tydzień temu usiadła a dziś stoi!! boję się myśleć czym zaskoczy mnie za tydzień

kolejny dzień nie bardzo jadła i problem był ze spaniem,ale jutro jesteśmy w rozjazdach więc drzemki w aucie będą

2
komentarzy
avatar
Rany niecałe 7 miesięcy i już stoi, ale szybka dziewczyna. Mojej jeszcze daleko do siadania
avatar
Budyń wczoraj zrobiłam pierwszy raz odważyłam się i na mleku łaciatym 0,5% ugotowałam budyń z żółtkiem. Pokruszyłam do tego biszkopt i dodałam kawałki brzoskwini Jaś normalnie aż mruczał przy każdej kolejnej łyżeczce tak mu smakowało nie było żadnych problemów brzuszkowych, kupka normalna więc będziemy sobie robić taki budyń co do gaworzenia to 1,5 miesiąca temu Jasiek z dnia na dzień się rozgadał. Buzia się mu nie zamykała. Ale po jakichś 2 tygodniach - zamilknął. On tak ma że jak skupia się na trenowaniu innych umiejętności to te wcześniejsze schodzą na dalszy plan a już tak ładnie mówił "mamamamammaa" no nic - czekamy na powrót mowy
Dodaj komentarz

Dzień 118.

7 MIESIĘCY POLUSI

NAJPIĘKNIEJSZE,NAJWSPANIALSZE 7 miesięcy w życiu czas piękny, momentami ciężki, pełen radości oraz zmartwień, ale to czas spędzony z moim skarbem moją córeczką! jak to dumnie brzmi!

z małego podsumowania:
- mamy 2 ząbki i kolejne 4 w drodze
- siedzimy samodzielnie
- stoimy i próbujemy dreptać
- raczkujemy
- potrafimy spać 5h bez przerwy
- nie gaworzymy.

To ostatnie mnie martwi, dużo rozmawiam, opowiadam, powtarzam'mama','tata','baba','dziadzia' a Pola się tylko śmieje. Mam nadzieję,że w najbliższym czasie słońce skupi się na gadaniu tak samo jak na wspinaniu po wszystkim co dotknie
jemy już w krzesełku, jest świetne!

Moja dieta jakoś działa, choć podjadam i jestem na siebie zła! wróciłam po przeziębieniu do ćwiczeń i od jutra stanowczo dieta i ćwiczenia regularne.!
Dieta od dietetyka jest bardzo dobra, zdrowa,dużo owoców i warzyw, obiady pycha

EDIT: Pola odkryła,że ma pyyyycha nogę
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/70e96c34b6fc.jpg

2
komentarzy
avatar
Kochana spokojnie ostatnio ci pisałam że Jaś zapomniał jak się "mówi" dziś wróciła mu "mowa" ot tak - po prostu wczoraj była cisza a dziś pół dnia tylko "amamammamaa" "mamama" "bababa" za to Jaś nie raczkuje, nie staje i zębów nadal brak a no i katar powoli odpuszcza - to najważniejsze!
avatar
Tyle się nauczyła w miesiąc, że na gadanie jej czasu nie wystarczyło
Dodaj komentarz

Dzień 119.

Wczoraj byłam z Polą u lekarza..niepokoją mnie jej dziwne tiki główką, jakby cytrynę jadła..lekarka nie widzi nic niepokojącego, dała magnez i tyle,ale my i tak pójdziemy do neurologa. Może panikuję,ale wolę to sprawdzić. Gaworzyć jeszcze nie musi, ze snem ostatnio spała 7h a wczoraj wstała o 1 i przez 2h nie mogła spać bo była niespokojna.. śniło jej się coś i jeszcze chyba zęby,albo brzuszek-sama nie wiem.
Lekarki nie polubiła,biedna płakała-lęk separacyjny w pełni. Poznaje już osoby znajome i te których nie zna.
Jest strasznym przytulaskiem a teraz lubi się jeszcze bardziej tulić, bo wtedy łapie okazje by się chwycić i wstać staramy się nie pozwalać,ale robi to non stop ale uwielbiam patrzeć jak siedzi i się bawi sprawdza czy jestem, nawet u innych na rękach, moja moja moja

1
komentarzy
avatar
Dla mnie ostatnio zrobiło się cudownie jak Pola u koleżanki sie rozpłakala,a gdy ja ją wziełam to się uspokoila-fajne uczucie że czuje mamusie
Dodaj komentarz

Dzień 120.

Neurologa mamy w poniedziałek na 10. Wizyta prywatna 150 zł. ,ale Pola jest najważniejsza słodkości moje grzeczne,tylko wszędzie się wspina a nie może jeszcze stać! ma raczkować! A raczkuje po pokojach,że nie nadążam

Jestem zła, bo ostatnio podjadam, zrobiłam ciacho i żrem i w ogóle.. zaczęłam od soboty ćwiczyć,więc od jutra nie ma już ciasta, ciastek nie kupuję (mają zawsze być dla gości a kto zjada??) i ruszam z dietą od dietetyka co mam pełną parą- jest na prawdę pyszna! tylko teściowa ciągle ciasta przywozi,albo inne rzeczy plusem jest,że nie słodzę herbaty i zrezygnowałam z kawy(sprawdzam czy ma to związek ze snem Poli) ale ostatnio moją słabością jest kaszka manna i ryż na mleku belriso no cóż

moje serduszko

1
komentarzy
avatar
Przy Twojej figurce to kilka małych grzeszków nie zaszkodzi A co do badania, to trzymam kciuki, żeby się okazało, że pieniądze wydane na marne! Chociaż nie tak do końca na marne - dla własnego spokoju Śliczne to Twoje serduszko Ale to doskonale wiesz
Dodaj komentarz
avatar
{text}