No i stuknął roczek! jak większość mam tutaj napiszę: jeny kiedy to zleciało!!! Synuś od ok trzech tygodni już chodzi, zęby w natarciu jeden za drugim wychodzą jak szalone więc jest ciężko :-/. Nowy rok życia rozpoczął z przytupem: katar, kaszek, kichanie i ząbkowanie... ja chodzę jak zombi po dzisiejszej nocy, nie lepsza przede mną, ale cóż tak już bywa. Poza tym uważam, że ten rok był naprawdę dobry i jestem szalenie dumna z wszystkich postępów Kubusia :-). Codziennie mnie czymś zaskakuje, jest taki mądry i pocieszny :-).
Sto lat słoneczko moje!!! :-)
tytuł: sinusoida uczuć
autor: świeżnka