avatar

tytuł: Spelnione marzenie.. Nasz synek Charlie

autor: Kajaoli

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

ktora nauczy dzieci stawiac czola przeciwnosciom, doceniac piekne chwile w zyciu.. reszte dopisze z czasem bo musze sie zastanowic :)

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

szczesliwa i zaskoczona

Kochane,prezentuje Wam naszego Kruszynka

http://i57.tinypic.com/2m2jdxu.jpg

Urodzil sie z waga 3298gr i wzrostem 49cm - kawal chlopa

11
komentarzy
avatar
no wreszcie czekam i czekam Jest piękny i słodki i wcale nie jest duży jak straszyli jest w sam raz <3 ... Jeszcze raz gratulujemy kochani!!!!!!!
avatar
CUUUUDNNYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
buziaki dla Was <3
avatar
Noi urodził się w sam raz
avatar
Rzeczywiscie urodzil sie w sam raz Dziekujemy ciociom za komplementy
avatar
Piękny!
avatar
kochane maleństwo śliczny jest !
avatar
gratuluję syusia <3
avatar
kochana moje gratulacje.Nawet nie wiesz jak sie ciesze,że masz juz maleństwo ze soba i wszystko jest ok. Malutki jest przesłodki :-)
Duże buziaki od internetowej cioteczki :-)
Niech się zdrowo chowa :-)
avatar
no no niezły przystojniaczek
avatar
oj jaki on słodziaśny !!!! ależ ci GRATULUJE z całego serduszka !!!! SZCZĘŚCIARA Z CIEBIE !!!
avatar
Przecudowny <3
Marzę o synku...
Gratuluję serdecznie
Dodaj komentarz

Dziekujemy wszystkim ciociom za mile komplementy

A nam rozkrecila sie laktacja i to na dobre. Nic dziwnego, bo mamy ssie jak najety.
Bardzo uwazam, zeby go w odpowiedni sposob przystawic do piersi i zaraz po karmieniu smaruje mascia.
Jak narazie nic mnie nie boli ale najwazniejsze to to ze maly zaczal normalnie jesc.

Dzis jestem pierwszy raz jestem na chodzie czyli zaczynam sie sama przemieszczac po pokoju. Niestety to normalne z rana po cesarce. Wczoraj jeszcze poruszalam sie zgieta w pol jak babcia a dzis wszystko sobie robie powolutku ale jest duzo lepiej.

Charlie jest bardzo grzeczny. Nie myslalam, ze bede mogla sobie pozwolic przy nim na tyle rzeczy. A ja tu sobie spokojnie prysznic wzielam i przebralam sie w nowe i swiezutkie kreacje do karmienia.
Potem bylo karmienie
A zaraz po , mala pielegnacja twarzy i makijaz - czuje sie po prostu rewelacyjnie
Jak przyjdzie tatus to oczom nie uwiezy

5
komentarzy
avatar
No to super
avatar
Dzieciaczki po porodzie zazwyczaj śpią, jedzą, kupki robią, ale nie martw się, wszystko się zmieni z czasem sama zobaczysz, że później nię będziesz miałą jak iść sikać hihi BARDZO SIĘ CIESZĘ I GRATULACJE!!!!!!!
avatar
Dzieciaczki po porodzie zazwyczaj śpią, jedzą, kupki robią, ale nie martw się, wszystko się zmieni z czasem sama zobaczysz, że później nię będziesz miałą jak iść sikać hihi BARDZO SIĘ CIESZĘ I GRATULACJE!!!!!!!
avatar
synek śliczny I cieszę się, że Ty już dochodzisz do siebie
avatar
to nie ja chciałam tylko moja lekarka mnie do niej skierowała ze względu na klinikę w której pracuje ale ja zdecydowałam że urodzę w naszym szpitalu u mojej lekarki ....
Dodaj komentarz

Wczoraj mielismy dzien wizyt i wrazen. Byly kwiaty, szampan, obdarowano mnie tez lakociami, ktorych w czasie ciazy nie moglam jesc - i jak tu wpasc w baby bluesa jak wszyscy tak o ciebie dbaja

Charlie robi furrore w klinice i wszyscy go juz znaja i o nim mowia. Troche dlatego, ze przyszedl na swiat z infekcja oraz przeszdl maly epizod z problemem oddechowym i byl o maly wlos od transferu do innego szpitala. Ale lekarz pediatra, ktory nim sie zajmuje od samego poczatku bil sie o niego i powiedzial, ze dziecko moze zostac pod jego opieka - wiec dyrekcja odstapila od transferu

Charlie ma podobno oryginalne imie i dlatego tez wszyscy go kojarza

Jesli chodzi o klinike to jest super i ciesze sie, ze ja wybralam. Jestem bardzo zadowolona z personelu i uwazam, ze jest wyjatkowy.
Wszyscy maja tu niesamowita cierpliwosc i do swiezoupieczonych mam, do niemowlaczkow, ktore sa traktowane z najwieksza delikatnoscia oraz do tatusiow, ktorzy zadreczaja polozne pytaniami na temat opieki nad dzieckiem - a one zawsze ze spokojem im wszystko tlumacza.

Wszystkie pielegniarki opiekujace sie dzieciaczkami sa wyspecjalizowane w karmieniu i sluza dobra rada - mysle, ze dlatego szybciutko zaczelam karmic, mam wrazenie ze pod ich okiem odbylo sie to wszystko tak jakos bezstresowo.
Co mi sie bardzo spodobalo to to, ze bylam wczoraj swiadkiem rozmowy takich dwoch specjalistek od laktacji z zatroskanymi rodzicami, gdzie mloda mama nie miala duzo pokarmu i bardzo martwila sie o wage swojej coreczki proszac niesmialo o to by udostepniono jej butelke i sztuczne mleko. Widac bylo, ze bardzo jest jej z tym ciezko i ze wolala by karmic, nawet zaczela troche poplakiwac i widac, ze jej maz tez byl tym faktem przejety.
Tak wiec te panie od laktacji tak wspaniale zajely sie ta para, ze w piec minut pozbyli sie wyrzutow sumienia i wyszli z usmiechem na twarzy nakarmic swoje dziecko butelka

Dzieci tez sa tu traktowane ze szczegolna czuloscia i az nie moglam w to uwiezyc i myslalam, ze pierwszego dnia trafila nam sie mila pani ale okazalo sie, ze wszystkie tak podchodza do dzieci.
Rozmawiaja, z nimi cieplym sciszonym glosem. Jak dziecko jest rozbierane do badania itp. to caly czas mowia do niego o tym co teraz z nim robia.
Jesli ma byc wykonywany zastrzyk to procedura nakazuje, zeby zmniejszyc bol niemowlaka do minimum podajac mu sterylizowany kompres namoczonyy w glukozie do ssania , mozna tez wykonac zabieg podczas gdy dziecko ssie piers matki.
Charlie mial wykonywane zabiegi na te dwa sposoby i uwazam, ze jest to bardzo humanitarne podejscie.

Zdazylo sie tez raz, ze Charlie mial byc w nocy naswietlany lampami przez cztery godziny i pani przyszla mnie obudzic i poprosila czy nie moglabym posiedziec i popilnowac swojego synka w gabinecie bo wszystkie pielegniarki beda teraz zajete i nie chca zostawic malego bez opieki.
Uwazam, ze to wspaniale, ze woleli mnie obudzic niz zostawic Charliego samego - bo kto by sie dowiedzial jak on byl naswietlany od 24h do 4h nad ranem? A tak to sobie przyszlam, posiedzialam z nim pol godzinki potem juz przyszla pielegniarka a ja poszlam spokojnie sie polozyc spac wiedzac, ze zostawiam dziecko w dobrych rekach.

Mamusie tez sa otoczone troskliwoscia i poswieca im sie duzo uwagi. A co dwa dni, u wszystkich mamusiek w pokoju zjawia sie pani psycholog, ktora grzecznie zapytuje czy wszystko w porzadku, czy mamy jakies zmartwienia, watpliwosci i czy jestesmy szczesliwe


Niesamowite miejsce, nie moglismy trafic lepiej


A dzis wychodzimy do domu!!!!

Jestem podekscytowana i ciesze sie niezmiernie

5
komentarzy
avatar
Po pierwsze gratulacje że masz Charliego po tej stronie brzuszka A po drugie co to za klinika? Normalnie lepiej niż na filmach Świetnie że tam trafiłaś i tak miło wspominasz pobyt.
avatar
W takim razie wspaniałych chwil w domu!
avatar
To jest zwykla klinika 10min na piechotke od naszego miejsca zamieszkania. Wybralismy ja ze wzgledu na praktycznosc i na mojego ginekologa, ktory tam odbiera porody. Tylko, ze nie wiedzialam, ze oni az tak stawiaja na jakosc serwisu. Mieszkam we Francji ale jestem pewna, ze w Polsce w prywatnych klinikach tak samo sie staraja jak tutaj
avatar
Kochana cieszcie się sobą teraz w domku cudownie, że spotkaliście się z taką pomocą w klinice, na pewno teraz będzie Wam już dużo łatwiej
i wiesz, coraz bardziej podoba mi się imię Charlie jest mega oryginalne
buźkamy <3
avatar
<3 kochana mamusia <3 na reszcie !!!! jesteście razem
Dodaj komentarz

Zasnelam na chwilke podczas gdy moj mezczyzna przytulal naszego synka. Gdy juz sie przebudzilam, postanowilam go nakarmic bo wydawalo mi sie, ze nie jadl juz ponad trzy godziny. Wzielam go wiec w ramiona i probowalam delikatnie wybudzic ze snu. Niestety dziecko mocno spalo. Pomyslalam, ze rozepne mu pizamke, ze moze to zadziala
I wtedy, pod pizamka zobaczylam malutka biala koperte. Spojrzalam sie z zapytaniem na mojego kochanego mezczyzne i ja otworzylam.
W srodku, na karteczce przeczytalam:

Mamus, chcialbym sie zapytac czy wyjdziesz za maz za Tate?

Potem tylko pamietam jego drzacy glos..


Jestesmy zareczeni

16
komentarzy
avatar
Aaaaaaaaa czemu ja myslalam, że wy po slubie? Gratulacje!!!!!
avatar
Wow!
Ale cudnie!

Będziecie to wspominać ze łzami w oczach za 50 lat - czego z serca Wam życzę!

Duuuuuuużo zdrówka!
avatar
Ale super zaręczyny!!!!!!!!!!!!!!!
avatar
Dziekuje wam bardzo rzeczywiscie bylam bardzo wzruszona chwila i orginalnoscia takie momenty zapamietuje sie na cale zycie
avatar
Gratulacje !!!!! Dużo zdrowia i szczęścia
avatar
Ae pięknie, gratuluję i cieszę się z Wami!
avatar
Kajaoli, dopiero dziś trafiłam na Twój pamiętnik! jaka piękna historia! Życzę ci duuużo szczęścia!!!! Sama skończyłam właśnie 38 lat i boję się, że już nie zdążę cieszyć się macierzyństwem. Ale twoja historia napawa optymizmem.
avatar
O matko, jak pięknie! Ściskam serdecznie i gratuluję. Piękny pomysł miał Twój przyszły mąż
avatar
Wspaniały pomysł na zaręczyny Gratuluję
avatar
Ja też Wam gratuluję i życzę samych pięknych, szczęśliwych wspólnych dni!
avatar
Gratuluję pomysł narzeczonego świetny A maluszek jest śliczny
avatar
cudownie )) romantico ))
avatar
Gratulacje!! Szczęsliwa rodzinka
avatar
Dziekuje kochane jak milo jest dostac tyle gratulacji naraz czuje sie jak bym juz wychodzila za maz
avatar
kochana ale romantycznie <3 Serdecznie Gratulujemy <3
Co do mnie to czuje się dobrze fizycznie psychicznie też ok chociaż szpital nie wpływa na mnie najlepiej a tu jeszcze taka nie pewność nie wiem co i jak ;/
avatar
Gratuluję Skarbie
ale cudowny pomysł, aż mi się łezki zakręciły :*
buźkamy Was gorąco <3
Dodaj komentarz

Jutro mija trzy tygodnie odkad Charlie jest z nami ze tak powiem: na powietrzu. Bardzo kochamy to nasze dziecko
wczoraj polozylam go na kwadrans na macie edukacyjnej bo chcialam zeby chlopak sie rozerwal, no i bylo bardzo fajnie bo obserwowal bujajace sie nad nim zabaweczki a ja lezalam sobie obok i sobie na niego patrzylam. Duzo rozmawiam tez z tym swoim dzieckiem bo bawi mnie gdy odwraca w moja strone glowe albo glowa zostaje mu na boku, najczesciej jak je a same oczy wedruja w kierunku mojej twarzy
Wczesniej jak byl w brzuszku tez czesto z nim rozmawialismy oboje, pewnie dlatego na nas tak reaguje - i na psa

A oto nasz maly Kruszynek jak sni mu sie, ze lata jak Superman:

http://i59.tinypic.com/zphqh.jpg

I pierwsza kapiel w domu i oczywiscie w wiaderku, ktore wczesniej kupilismy - sprawdza sie rewelacyjnie - Charlie uwielbia sie kapac - i nie wiem czy to ma po mamie czy zawdzieczamy to wiaderku. Za to przed kapiela i zaraz po jest wielki wrzask i trzeba otulac dziecko nagrzanymi recznikami.

http://i57.tinypic.com/1y08li.jpg

5
komentarzy
avatar
Jest przecudowny kajoli, jeszcze raz gratuluje!!!
avatar
śliczny też Wasz Charlie <3
avatar
on jest taki slodki ! wyglada jak laleczka
avatar
<3 normalnie cały Charlie wspaniały Superman
avatar
Ale fajny chłopiec
Dodaj komentarz

Nie zgadniecie co odebralam wczoraj z poczty i co mi sprawilo niesamowita przyjemnosc

Przesylka od Michaeli !

Otoz zamowilam sobie u niej rysuneczki edukacyjne dla mojego dziecka aby sie nie nudzil w lozeczku.
Uwazam, ze sa przeurocze, przyjemne dla oka i bardzo dobrze wykonane.

Stokrotne dzieki Michaela

http://i57.tinypic.com/30mmtdg.png

http://i61.tinypic.com/6s9f0x.png

Dzis mialam chwilke czasu zeby przyczepic dwa obrazki - na poczatek - od razu widac dlaczego - bo Charlie zasnal
Bedzie mial niespodzianke jak sie obudzi

http://i57.tinypic.com/2ajyq6h.png

http://i62.tinypic.com/8xmwyo.png

http://i57.tinypic.com/eqa1kl.png

Gdyby ktos chcial obejrzec sobie cala kolekcje, podaje linka na Pakamere:

http://www.pakamera.pl/wiorki-0_s12198809.htm?limit=all

6
komentarzy
avatar
Super prezent
avatar
Rysuneczki zakupilam na Pakamerze u Michaeli ale potwierdzam - nadaja sie na prezent dla swiezo upieczonych dzieciaczkow
avatar
Świetne są te obrazki!
avatar
Kochana u Nas ok Miki jest bardzo grzecznym dzieckiem <3 ... Mamy tylko (albo i aż) problem z odbekiwaniem za chiny ludowe nie umie zrobić tak żeby mały sobie odbeknoł nic nie pomaga i przez to On się biedny męczy jak go odkładam bo charczy mu ta bańka powietrza i często mu się ulewa lub puszcza pawika ... tak to z całą resztą dajemy radę bez problemu ... A co u Was?????
avatar
kochana metoda super zadziałała ... Mikołaj bardzo dziękuje cioci <3
avatar
Co u was Kajoli? Jak sobie dajecie rade? Pozdrawiamy!
Dodaj komentarz

Bardzo dawno mnie tu nie bylo. Jestem kompletnie pochlonieta codziennymi obowiazkami oraz organizacja tyczacej sie mojej strony zawodowej.

Charlie niedlugo konczy trzy miesiace - powiem banalnie i prosto z mostu - jak ten czas leci..
Przechodzilismy przez wiele faz, w miedzy czasie udalo nam sie zlapac rytm z ksiazki 'Jezyk niemowlat' czyli jedzenie - aktywnosc - spanie, zwalczyc w okropna ciemieniuche w siedem dni, zaczelismy tez sie do siebie swiadomie smiac a nawet ze soba dyskutowac w jezyku bebusiow.
Ostatni sukces, ktory spadl mi z nieba to zakceptowanie przez Charliego SMOKA! probowalismy od dwoch miesiecy i wreszcie zmienilismy ksztalt smoka, no i od razu sie udalo Dzieki temu wieczorem nasz synek jest kladzony do lozeczka, i zasypia sobie na spokojnie przy swiecacej i grajacej karuzelce ze smoczkiem w buzce - cala impreza trwa 10-15 minut.
A my w salonie mozemy przygotowac i zjesc razem kolacje

To z nowosci Teraz lezymy sobie razem w lozku, ja pisze a malutki mnie czaruje usmiechami i probuje zwrocic na siebie uwage.

Pozdrawiam Was wszystkie , jak bede miala chwilke to wrzuce fotki

5
komentarzy
avatar
Kochana super ze się odezwałaś :-D
Co do ciemieniuchy to już mija na szczęście :-D Miki tez zasypia juz sam ze smokiem inaczej nie lubi Trzeba go odłożyć i dać my spokój :-) rano tez wstaje biorę go do siebie uśmiecham się i tulimy potem zaczyna marudzić to znak że chce smoka i do łóżeczka mija 5 min a nynus śpi <3
avatar
Wstaw foteczki bo ciekawa jestem B-)
avatar
przyłączam się w oczekiwaniu na foteczki ciekawa jestem jak Twój kawaler teraz wygląda?
buziaczki
avatar
kochana co tam u Was???? Nic się nie odzywasz ... Martwię się!!!
avatar
Ale fajnie że się odezwałaś taka ciekawa jestem jak Charlie wygląda <3 wstaw jakąś foteczkę jak będziesz miała chwileczkę buziaki <3
Dodaj komentarz

http://i58.tinypic.com/w0gjef.jpg


TAK TAK... Czas leci szybko i nieublagalnie: Charlie ma juz 8 miesiecy

Bardzo dawno tu nie zagladalam ale pamietam o Was i o moim pamietniku

Dziecko i praca kompletnie mnie pochlaniaja - zreszta wszystkie wiemy jak to jest.

A Charlie ma juz cztery zabki, siedzi, gada w swoim jezyku a nawet spiewa jak uslyszy jakas melodie (ostatnio w kosciele) i gra na instrumentach - ha ha - przynajmniej probuje i najwyrazniej bardzo go to obecnie pociaga.
Chodzimy wiec w wolnych chwilach razem na zajecia muzyczne dla maluszkow gdzie pani uczy piosenek, tanca, pokazuje jak sie gra na roznych instrumentach, zaprasza do skakania na trampolinie ( Charlie to robi na siedzaco) a na koncu puszcza banki mydlane, ktore maluszki z radoscia lapia w raczki. Wiec ogolnie mamy wesolo

W ciagu dnia zajmuje sie synkiem sama bo mezczyzna pracuje ale wieczory i weekendy spedzamy wszyscy razem.
W piatek jedziemy na kilka dni nad morze i juz nie moge sie doczekac bo Charlie pierwszy raz zobaczy duza wode - jak dotad najwiekszym zbiornikiem wodnym jaki zna - to wanna

Ogolnie nie mam z nim zadnych problemow poza tym, ze przestal nagle jesc obiadki. Kategorycznie odmawia warzyw i miesa! A byl karmiony lyzeczka od wieku czterech i pol miesiaca - i teraz cos mu sie ubzduralo i przestal.
Zaczelam wiec mu gotowac sama - tego tez nie chce.
Wreszcie przygotowalam mu na obiad 120ml mleka sztucznego, dodalam kilka lyzek obiadku (np. gotowana rybka i szpinak) oraz jedna duza lyzke kaszki do smaku - zmiksowalam i podgrzalam.O dziwo opedzlowal cala butelke! Dzis jest trzeci dzien jak dostanie obiadek w butelce - na razie nie wymyslilam innego sposobu jak mu podawac miesko, rybki i warzywka.

Za to podwieczorek (zmiksowane owoce) je z apetytem z lyzeczki! Wiec nie wiem o co chodzi..
Moze macie jakies sugestie albo podobne doswiadczenia?

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie

No i wkladam tu obiecane fotki Charliego (zrobione tydzien temu - wiec jak najbardziej aktualne)

8
komentarzy
avatar
jest piękny kochana taki słodki <3 super że u Was wszystko dobrze bardzo się cieszę
avatar
Ale przystojniacha z tego twojego synusia :-D ślicznotek ;-)
avatar
Dziekujemy za komplementy
avatar
oj dawno, dawno Was tu nie było, ale duzy chlopak z niego jest slicznym zuchem...co do karmienia łyzeczka u nas tez sa problemy, na samym poczatku chetnie jadł a teraz sie wkurza, pluje i płacze, musze mu podawac przez smoczek, ewentualnie jak troche zje smoczkiem reszte kończy z łyzeczki, ale tak jak piszesz owoce zjada z łyzeczki he he
avatar
fajnie ze piszesz nas gdy nastapil strajk na papki, przeszlismy na blw - wszystko pieknie zaczeło fruwac po kuchni ale tez pieknie znikac) Piękny twój Charlie
avatar
No ja wlasnie teraz probuje podawac z mlekiem ale np dzis nic nie zjadl. Jesli chodzi o samodzielne jedzenie to zaczyna jesc sam biszkopty i teraz bede mu dawac nastepne pokarmy na talerzy, bedzie brudno ale tez licze na to, ze jak bedzie sam jadl to chetniej zje
avatar
Pozdrawiam Was gorąco <3
ale Charli jest juz duży i przystijniak z Niego
buziaki dla Was <3
avatar
Dawno Cię tu nie było.
Co u Was? Jak ma się Charlie?
Czy myślicie już o rodzeństwie dla niego?
Pozdrawiam!
Dodaj komentarz
avatar
{text}