avatar

tytuł: Stał się CUD - Boże Miej Nas w Swojej Opiece..

autor: karolinka85

Wstęp

about me

O mnie:

about me

Jestem/chciała bym być mamą:

to moje największe marzenie :) wierzę, że się właśnie spełnia..

about me

Moje dzieci:

about me

Moje emocje:

jestem najszczęśliwszą osobą na tym świecie

Dziewczyny szczepilyscie na zoltaczke i gruzlice? Zoltaczka juz jest zaszczepiony a gruzlica dopiero po dobrych wynikach badan..tak? Prosze napiszcie jak bylo u Was...

Synus bardzo spokojniutki...caly czas spi..i strzela minki przez sen...

http://i58.tinypic.com/coyo0.jpg

18
komentarzy
avatar
Kochana ale ci zazdroszczę juz masz synka przy sobie mi jutro pessar wyjma i niech juz tez wychodzi juz doczekać się nie moge.jak czujesz sie po cesarce?gratulacje jeszcze raz.
avatar
mi w szpitalu nie szczepili tylko potem w przychodni bo wcześniak i leżał w inkubatorku bo jeść za bardzo nie chciał ....
avatar
Mi Natalkę szczepili w szpitalu: Zoltaczka w dniu porodu, na gruźlicę dzien pozniej. Buziaki dla Was
avatar
Mi Natalkę szczepili w szpitalu: Zoltaczka w dniu porodu, na gruźlicę dzien pozniej. Buziaki dla Was
avatar
Mi Natalkę szczepili w szpitalu: Zoltaczka w dniu porodu, na gruźlicę dzien pozniej. Buziaki dla Was
avatar
Kochana ale masz slicznego Synusia!! <3 Gratuluje raz jeszcze <3
avatar
Jest cudny! Duzo zdrowka dla Was :* <3
avatar
Ogromne gratulacje
avatar
Ogromne gratulacje
avatar
Ogromne gratulacje
avatar
<3
avatar
w koncu sie doczekalasGratuluje
avatar
w koncu sie doczekalasGratuluje
avatar
w koncu sie doczekalasGratuluje
avatar
Ale cudny!! mw czarne wloski? nie masz pojecia jak sie ciesze ze w koncu doczekalas sie tego Twojego malego cudu <3
avatar
Ogromne gratulacje, synuś jak malowany!
avatar
Gratulacje Karolinko:*
avatar
Gratuluje zdrowego synusia! Pamietam Cię z ovufriend. Poruszyła mnie Twoja historia. Modliłam się żeby Ci się tyn razem udało i oto jest malutki cud! Niech rośnie zdrowo!
Dodaj komentarz

http://i59.tinypic.com/2itke2h.jpg

Niestety nie wyjdziemy tak szybko.. niby wszystko bylo ok..ale podczas jedzenia zaczela spadac-skakac saturacja synka..meczyl sie.. Dzisiaj zrobili usg i tam wszystko ok..wiec zrobili rtg by zobaczyc czy plucka sa ok..no i cos tam wyszlo..i bedzie przyjmowal przez 10dni antybiotyk..
Tak bardzo sie boje o niego..i mi go zal..tyle pobran krwi..wczoraj mial pobierana z glowki..a dzis zalozyli wenflon i podaja antybiotyk..

Boze czuwaj nad nami..zeby synkowi wszystko przeszlo..i bysmy mogli jak najszybciej wyjsc do domu..

14
komentarzy
avatar
Sliczne malenstwo musi dac rade i da napewno <3
avatar
Karolinko Wszystkie forumowe dziewczyny trzymamy za Szymusia kciuki. Oby antybiotyk szybko zadziałał. Wierzymy że wszytko się unormuje i jak najszybciej wyjdziecie do domku. Ucałuj Szymusiowe stópki od forumowych cioć. Trzymajcie sie kochani.
avatar
Karola wszystko będzie dobrze nic się mnie martw Mikołaj też 10 dni był w inkubatorze pamiętasz???? to normalne przecież to wcześniaczek ... mocno trzymamy kciuki ... Synuś śliczny jeszcze raz gratulacje
avatar
silny chlopak da sobie rade, pozdrawiamy...
avatar
O losie ale szkrab Niech się zdrowo chowa, raz dwa i będziecie w domu. Pozdrawam
avatar
Rany, tak bardzo mnie zaabsorbowała moja mała, że dopiero ogarnęłam. Gratulacje!! Nie martw się, z małym na pewno będzie wszystko ok
Wiadomo czemu odeszły wody? W sumie to przerażające... tak bardzo chuchałaś na ciążę, byłaś pod stałą opieką, a i tak wcześniaczek wyskoczył...
avatar
Kochana na 100% będzie dobrze - nie ma innej opcji. Wasz Maluch jest silny da sobie radę. Nasz Dominik też miał "zmiany" na płucach i po antybiotyku wszystko się unormowało. Nie przejmuj się. Prawda, że Szymuś jest wcześniakiem ale urodził się na takim etapie ciąży że jest bardzo dobrze przygotowany do życia po tej drugiej stronie brzuszka. Zobacz Naszego Dominika - taki bardzo wczesny wcześniak a z dnia na dzień radzi sobie ze wszystkim coraz lepiej nawet nie męczy się aż tak bardzo jak je z butki. Tak samo Synuś Karoli też silny chłopak a taki wczesny wcześniak...- nie zamartwiaj się na zapas. Lekarze wiedzą co robią i są po to by pomagać. Wiem, że boli Cię jak małemu robią badania, pobierają krew, jak dziecko "cierpi".. ja na takie cierpienie synka patrzę już od ponad 7 tyg ale wierzę, że to dla Jego dobra i że to pomoże Mu i szybciej będzie z Nami w domku..wierz i bądź dobrej myśli bo Maluszki czują Nasze "smutki". 3mam za Was kciuki <3
avatar
Trzymam kciuki za Twojego synka, Alka, mimo ze zdrowa pamietam ze tez miała raczki pokłute...:/
avatar
Dopiero dotarło do mnie, że już Szymuś na świecie! Gratulacje!!!
Kochana, modlimy się i bądź spokojna, bo będzie dobrze Rośnijcie zdrowo i spokojnie niech mu płucka zdrowieją. Uściski!
avatar
Karolinko, trzymam kciuki aby antybiotyk zadziałał i abyście szybko wrócili do domku !!! Bedzie dobrze, bo musi byc !!! A Szymus to do taty podobny chyba? Śliczności
avatar
I my Cie mocno wspieramy!!! <3 Szymus swietnie sobie poradzi, wszystko bedzie dobrze kochana ;* trzymamy kciuki ;*
avatar
Kochana dacie rade! Mały jest śliczny ;-)
na jaczewskiego jesteście?
avatar
Kochana dacie rade! Mały jest śliczny ;-)
na jaczewskiego jesteście?
avatar
My też trzymamy za was kciuki i naprawdę nie martw się o nic. Pamiętaj- Twój spokój, to spokój dziecka, także warto wysyłać pozytywne myślenie. Jesteśmy z Wami całym <3
Dodaj komentarz

..

0
Dodaj komentarz

..

0
Dodaj komentarz

Dziekuje Ci Boze za ten dar-cud czyli mojego synka za szczesliwe zakonczenie ciazy cesarskim cięciem.. A teraz prosze o zdrowie dla mojego synka..oby z kazdym dniem bylo coraz lepiej.. Kazdy nowy dzien przybliza nas do wyjscia do domu..

Dzis obchodze swoj pierwszy w zyciu Dzień Matki.. cudowne uczucie byc mama..
Moj synek jest moim najwiekszym skarbem..calym moim swiatem..
Uwielbiam patrzec na te jego slodkie minki ktore robi podczas snu..

Niemoge dalej uwierzyc ze jest juz ze mna TYDZIEŃ..! Tu...poza brzuchem..moglabym go tulic i patrzec na niego godzinami..
Moje kochane sloneczko



http://i58.tinypic.com/34489y0.jpg
http://i59.tinypic.com/2uj2uma.jpg
http://i57.tinypic.com/2qi9wzp.jpg
Boze czuwaj nad nami kazdego dnia i kazdej nocy.. Opiekuj sie nami..

8
komentarzy
avatar
GRATULACJE KAROLINKO !!! Dopiero dziś zobaczyłam, że urodziłas. Masz ślicznego Synka, niech zdrowo rosnie! Wreszcie się doczekałas Marzenia się spełniają tylko szkoda, że tak długo trzeba na nie czekać... wszystkiego dobrego dla Was :*
avatar
Kochana śliczny jest bedzie dobrze zobaczysz a moj sie zawziol i siedzi wyjść nie chce ale od 1 czerwca chodze ile się da moze cos sie ruszypozdrawiamy i trzymamy kciuki
avatar
Śliczny maluszek, niech rośnie zdrowo Pozdrawiam serdecznie
avatar
tak Kochana pierwszy w życiu Dzień Mamy przeżywamy te same emocje to jest niesamowite doświadczenie 3mam za Was ciągle kciuki żebyście szybciutko wrócili do domku i cieszyli się sobą :*
avatar
sliczny, cieszcie sie soba buziaki
avatar
Uroczy ♥ ...a Tobie wszystkiego naj z okazji Dnia Mamy !
avatar
gratuluje wam
dzis pierwszy raz tu weszlam od prawie 2 miesiecy nawet nie wiedzialam ciesze sie teraz juz wszystko pojdzie lepiej
avatar
gratuluje wam
dzis pierwszy raz tu weszlam od prawie 2 miesiecy nawet nie wiedzialam ciesze sie teraz juz wszystko pojdzie lepiej
Dodaj komentarz

10 dzień synka.. Najprawdopodobniej 1 czerwca w poniedzialek wyjdziemy do domu..
Ale dzisiaj zlapal mnie dol niewiem co to bedzie jak wrocimy do domu.. kocham mojego synka nad zycie... Pokarm mam synek ladnie ssie..ale problem jest w tym ze possie 5min i zasypia czasem gdy jest aktywniejszy ssie pol godz.nawet godzine.. Bardzo chcialabym karmic go piersia a nie butelka z odciagnietym pokarmem.. Bo z racji tego ze to wczesniak to dlugo spi..-tak jak w brzuchu..bo dopiero bylby 36t1d.. A po drugie drugi dzien go karmie sama butelka bo musze sie nauczyc..tylko to jest ciezkie..bo zwykle noworodki same ciagna z butli w obojetne jakiej pozycji i nie trzeba im przerywac..bo jedza i oddychaja przy tym..a moj czasem zapomina z racji wczesniactwa..no i trzeba robic przerwy jak widac ze sobie 'nie radzi' trzeba wyjac smoka pozwolic mu zlapac oddechy i dalej karmic..ale to nie jest takie latwe.. ja sie boje ze mu zaszkodze..ze sie zachlysnie albo niewiem co.. Wczoraj ladnie nam szlo..bo byl rozbudzony do jedzenia dzis 2razy byly super a 2 przysypial..no i jak go karmic..skoro buzi niechce otwierac..albo otworzy i nie ssie..
Boze daj mi sile..i naucz mnie jego karmic..albo najlepiej niech on nauczy sie jesc tylko z piersi..bardzobym tego chciala! Moglby wisiec nawet po godzinie na cycku..nie wazne zeby tylko z nich jadl..
Wiem ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej..ze nauczymy sie tak karmic jak trzeba..a ponadto z kazdym dniem synek bedzie starszy,bardziej rozwiniety i te wszystkie jego zapominania ustapia..i bedzie wszystko ok..jak u donoszonego noworodka..ale kiedy to bedzie?!
Czy dam rade?!
Boze czuwaj nad nami caly czas..prosze i daj mi sile..
Wszystko w Twoich rekach.. Dales mi ten malutki cud.. Wiec teraz pomoz nam..

11
komentarzy
avatar
dasz rade, my sobie poradzilismy z 24 tyg wczesniakiem, chociaz Marceli nigdy nie nauczył sie ssac piers, jednak chcialam jak najdłuzej karmic go moim mlekiem wiec sciagałam mu pokarm przez 6 miesiecy...kochana najwazniejsze to sie nie poddawac mały sobie poradzi, silny jest
avatar
No u nas własnie najgorzej było podczas karmienia, tez musielismy robic przerwy bo saturacja spadala, ale szybko sie nauczyl ze trzeba polykac, oddychac i ssac...nawet bylam zdziwiona, ze tak szybko zalapał...w domu nigdy nie mielismy jakis strasznych przezyc...moze jak po wypisie ze szpitala przeziebił sie i podczas jedzenia ksztusil sie lub nie mogł powietrza złapac...szpital i inhalacje pomogły...od tamtej pory nic złego sie nie dzialo...kochana ja sama urodzilam sie w 34 tc, wazylam 2200g, mama caly czas sciagała dla mnie mleko bo nie umialam ssac, nie mialam siły...nie mieli monitorow i sie udało, wiec Twoj synek tez sobie poradzi, wiem ze pierwsza noc bedzie straszna bo nie bedzie personelu pod reka, ale dacie sobie rade...powodzenia i gdybys miala jakies pytania, smialo, jesli bede umiala to odpisze buziaki dla małego
avatar
kochana dasz radę <3 na pewno się nauczycie <3 ozdrawiamy <3
avatar
Karolcia jak sie macie???? Wyszliscie do domu? Sciskam!
avatar
Musisz byc silna teraz kochana! mocno trzymam za Ciebie kciuki ! Musisz dac rade dla Szymusia <3 tak dlugo na niego czekalas i tyle wytrzymalas ze teraz z taka sila na pewno dasz rade :*
avatar
Kochana jeśli chodzi o radzenie sobie z bezdechem to położna mówiła ze maluch na bok i klepac po pośladkach tam gdzie pampersa do momentu aż dziecko zaplacze i to klepanie takie zdecydowane ma być nie mamy się bać ze coś dziecku zrobimy. Niestety miałam okazję widzieć jak to robi na moim dziecku i mimo że wiem jak to robić to i tak się boje i mam nadzieje ze Dominik juz nas nie zechce sprawdzać bo widok dziecka w bezdechu mnie przeraził dwie noce spać nie mogłam bo co zamykalam oczy widziałam małego w bezdechu itd.. nic fajnego. Mocno wierze w to ze Bóg czuwa nad naszymi maluchami i juz więcej nie będzie takich"atrakcji"
avatar
Kochana urodziłam dzisiaj rano o 6.20.Marcel 3160 g 48 cm .Sn.co tam u was ppzdrawiamy
avatar
Kochana urodziłam dzisiaj rano o 6.20.Marcel 3160 g 48 cm .Sn.co tam u was ppzdrawiamy
avatar
Kochana urodziłam dzisiaj rano o 6.20.Marcel 3160 g 48 cm .Sn.co tam u was ppzdrawiamy
avatar
Kochana gratulacje !!! cudowny maluszek <3 dużo zdrówka dla was <3
avatar
Kochana gratulacje !!! cudowny maluszek <3 dużo zdrówka dla was <3
Dodaj komentarz

http://i61.tinypic.com/98awph.jpg

Dzisiaj Szymuś kończy 4tygodnie

Przepraszam ze tyle sie nieodzywalam ale niemialam zabardzo jak 2czerwca wrocilismy do domu.. Mamy 2 monitory oddechu jeden przenosny do pieluszki drugi pod materacyk..oczywiscie jak wrocilismy to maz czuwal cala noc przy synku..i tej pierwszej nocy wlaczyl nam sie raz..a kolejnej az 3 razy najpierw ostrzezenie potem alarm wiec pojechalismy do szpitala zeby zobaczyli czy wszystko ok.. Choc niezauwazylam zeby cos sie dzialo z Szymkiem..ani nie byl siny ani nic oddychal bo odrazu gdy tylko uslyszalam ten cholerny alarm zaraz wzielam go na rece delikatnie poszturchalam-obudzilam ale maz chcial podjechac by sprawdzili..no i 3dniowa obserwacja..ja oczywiscie bylam przy nim noc i dzien na fotelu obok..i podlaczony do pulsoksymetru byl i niby saturacja ok..wiec po 3dniach wrocilismy..maz inaczej ulozyl te plytki pod materacykiem i teraz jak wlacza sie cos to tylko ostrzezenie..alarm juz nie..choc ostatnimi czasy jest spokojnie..a ten przenosny wlacza sie jak nie styka z jego brzuszkiem..
Takze niemialam glowy by wejsc na wizaz..bo noce byly nieprzespane ja praktycznie nieprzytomna..przez te nerwy i stres juz myslalam ze laktacja mi zanika.. juz nawet maz pewnego poznego wieczora jechal po mleko bo tylko 30ml udalo mi sie sciagnac.. Wiec raz dojadl 30ml mm,teraz normalnie sciagam 60ml pije femiltaker i przystawiam synka tak czesto jak sie da..bo laktator to nie synek no i mleko tez gorzej leci..
W piatek bylismy u pediatry po kropelki na ropiejace oczka i synek wazyl juz 2720g.wiec codziennie przybiera po 30gram.. Potem mielismy wizyte u ortopedy i jedno bioderko jest pod mniejszym kątem czy jakos tak i lekarz zalecil albo wieksze pampersy by nozki byly szerzej rozstawione lub szerokie pieluchowanie..i zamowilam na allegro taka pieluszke..ale mowil ze w ciagu miesiaca powinno sie unormowac bo roznica jest mala..i ze jak na wczesniaka ulozonego posladkowo jest i tak bardzo dobrze..
Jutro wizyta u neonatologa i zobaczymy jak morfologia jak ok to niewlaczamy zelaza..za tydzien okulista i neurolog..potem audiolog i kardiolog..
Takze poki co to na tyle..
Teraz wpisy beda wczesniej bo juz troche odespalam uspokoilam sie i wierze ze wszystko bedzie juz tylko lepiej

10
komentarzy
avatar
Super wiesci Kochana <3
avatar
Super że wszystko ok
avatar
Ślicznego masz synka
avatar
kochana pozdrawiamy <3 my też mamy ten monitor pieluszkowy i na początku jak mały miał niecałe cztery kilo to załączył się kilka razy po przekroczeniu 4 ładnie dochodzi do brzuszka i fałszywe alarmy zdarzały się bardzo rzadko jak mały źle leżał teraz mamy ponad 5 kilo i na razie cisza ....buziaki dl Was <3
avatar
cieszę się że u Was ok a jeszcze dobry wpływ na ten przy pieluszce ma ciaśniejsze ubranko
avatar
oj te fauszywe alarmy, nam tez troche strachu napedziły swego czasu. widze, ze troszke tych wizyt macie, napewno wszystkie wypadna dobrze i kolejne nie beda juz konieczne. waga tez juz bardzo ladna, zaraz 3 z przodu wskoczy a pozniej juz bedzie tak szybko przybierał i rosł, ze zatesknisz za tymi 3 kg , Marceli ledwo 6,5 kg wazy a juz mi sie ciezki wydaje, jak sie go dłuzej ponosi i rece bolą...
avatar
śliczny chłopczyk
avatar
śliczniusi chłopczyk a mamusia bardzo dzielna!!!
avatar
śliczniusi chłopczyk a mamusia bardzo dzielna!!!
avatar
Jejuu juz 4 tygodnie ! tak slodko spi jest sliczny! :* dzielna jestes i super sobie radzisz :* nie poddawaj sie i walcz pokarm, przeciez to najlepsze dla Szymka nie wiem czy czytalas moje przeboje. Bo bylam w szpitalu mialam wycinany pecherzyk zolciowy i tez zanikal mi pokarm ale przez stres.. I polozna powiedziala ze jak najwiecej herbatek pic i sie nie denerwowac. A mi BARDZO zalezalo zeby karmic piersia dlatego powiedzialam sobie Ola nie denerwuj sie nie mozesz i koniec! Musisz byc silna. No i udalo sie karmie caly czas <3
Dodaj komentarz

Ja to mam przejebane..od razu przepraszam za takie słowa z wejscia..ale już mi brak sił.. bo jak zwykle coś..i jak zwykle to mnie się czepia..
wczoraj zauważylam na brzuchu w miejscu rozstepow 2-3 krostki nawet się nie przejełam nimi, ale dziś jak karmiłam synka zobaczyłam tez takie na piersi..więc wpisałam w net krostki na rozstępach..i wyskoczył mi jakiś puppp-swędząca osutka..?! [(podobno to gówno wyskakuje w 3 trymestrze ciąży bądz w czasie karmienia u pierworódek )]
- więc jazda do lekarza dyżurującego w weekendy i on a może to półpasiec?że co?!kurwa skąd połpasiec...kazała zrobic morfologie..morfologia ok, więc to nie połpasiec a jakaś alergia ..pytam o ta osutkę i mówi że może to i to..pytam czy można przy tym karmic piersią mowi ze można..ale ja się boje ryzykować...chyba dzisiaj dam mu mm a mleko odciągnę schowam do lodówki..najwyżej będzie na jutro jak się dowiem co jak.. bo w tych dyzurujących przychodniach za przeproszeniem gówno wiedza i gówno się znaja..
jak zwykle jak cos sie dzieje u mnie to jest weekend... dzwoniłam do polożnej ale jak zwykle nie odbiera... super...!
jestem wsciekła i zła że musze mu podać mm..ale tak bedzie bezpieczniej..choć i tak dzisiaj kilka razy ssał piers...ale mam nadzieje że nic mu nie zaszkodzi i nic mu nie grozi...
czemu jak coś się dzieje to zawsze u mnie...czy kiedyś bedzie normalnie?!
Boze wyc mi sie chce..tzn.siedze i wyje.. jedna porcja mm za nami tak bardzo bym chciala by jadl moje mleko skoro mam.. musze wytrzymac ten dzień.. jutro bedzie wszystko jasne.. czy moge mu podac moje czy tez nie..

3
komentarzy
avatar
Słońce,nie możesz aż tak się spinać.Maleństwo to wyczuwa,a Ty pogarszasz swój stan.Naweet jeśli coś sprawi że nie będziesz mogła karmić piersią-nie zadręczaj się,a tym bardziej nie płacz!Ciesz się synkiem,doceniaj co masz,nie panikuj-nie ma powodów,uwierz.Co ma być to będzie.Zrelaksuj się,myśl pozytywnie :*...
avatar
Kochana ja mam to samo masakra jeszcze na piersiach bokach i nogach nie jesteś sama swędzi jak cholera dzis u lekarza bylam i jutro idę masakra
avatar
Nie drap chociaz tego ja mam caly brzuch jakbym w pokrzywy weszla piersi tak zdrapalam do krwi ja małego karmie sama mi powiedzieli albo pencilina uczulila albo prolaktyna albo oksytocyna ktora sie podczas karmienia wydobywa jak bym wziela antybiotyk to musze małego odatawic ale czekam do jutra musze ze swoim lekarzem smarować wykamp sie w krochmalu trochę pomaga
Dodaj komentarz

Szymek ma 1 miesiąc 4 dni

Jednak karmiłam go odciągniętym mlekiem..bo przecież leciało ono bezpośrednio do butelki, więc nie było kontaktu z tym 'uczuleniem'
Następnego dnia pojechaliśmy do położnej zerknęła na to, mówiła, że czasami takie coś się zdarza..mogę karmić piersią ,dała jakieś próbki kremów od alergii, ale podjechałam również do dermatologa by to obejrzał i dostałam krem Dexem bez sterydów i powinno ustapić to swędzenie i krostki..ale jeśli nie to znowu przyjść..
Tego dnia rano byliśmy w poradnii okulistycznej..najpierw czekanie w kolejce do zapuszczenia kropelek, potem 20 min przerwy i znowu kropelki..i potem wizyta u lekarza..
Nikomu nie życzę żeby miał okazje tam być.. dzieciaczki wrzeszczą krzycza płaczą..rodzice nie maja lepiej bo musza trzymać swoje maleństwa gdzie lekarz bada oczko wkładając do niego taki ala metalowy cyrkiel aż cała gałka oczna jest na wierzchu.. Szymek strasznie płakał..tak mi go było żal..moje maleństwo kochane..
Na kontrolę mamy się zgłosić za 3 miesiace.. na ropiejące oczko stosować dalej te kropelki przez najbliższe 2-3 tygodnie..
Wczoraj wieczorem zauważyłam jakby jedna powieka mu spuchła..może po tym badaniu?
jak do jutra nie przejdzie to zadzwonię zapytam czy to normalne po takim badaniu..bo może coś tam podrażnili czy coś..
25 czerwca mamy neurologa..mam nadzieje, że tam będzie ok..

to na tyle o moim kochanym syneczku i o mnie..
teraz bardzo złe wieści siostra pojechała z sunią na kontrolne usg po tej operacji usunięcia śledziony-z guzem i okazalo się , że sa przerzuty na jajnikach i innych narządach Boże dlaczego?! przecież ona ma dopiero 8 lat... lekarz powiedział, że różnie może być moze pożyć miesiąc, 2 lub 5.. Póki co czuję się dobrze, ładnie zjada posiłki aż lekarz się dziwił że przy takich przerzutach nic jej nie jest..
Boże niech żyje jak najdłużej..proszę tak bardzo ją kochamy...

6
komentarzy
avatar
bardzo mi przykro z powodu suni wiem jakie to straszne jak przyjaciel na 4 łapach choruje .... A co do okulisty wiem jakie to straszne ja byłam z Mikim jak był taki malutki i wróciłam do domu to miał czerwone oko i nie zbadane dokładnie na dodatek....
avatar
Kochana. Mi sie to nasililo i kremy nie pomagaly dostalam steryd ale raz na dobę w malej dawce co nie przenika do pokarmu mam brać przez 4 dni ale ulga super.czumu macie do neurologa?
avatar
Kochana. Mi sie to nasililo i kremy nie pomagaly dostalam steryd ale raz na dobę w malej dawce co nie przenika do pokarmu mam brać przez 4 dni ale ulga super.czumu macie do neurologa?
avatar
badanie okulistyczne, hmmmmmm za nami juz tych badan jest okolo 20, moze wiecej, w samym szpitalu mial co jakis czas wykonywane, po szpitalu co miesiac, teraz na szczescie dopiero za poł roku...nic przyjemnego dla wszytskich, ale konieczne, zwłaszcza u wczesniakow. Marceli dzieki tym badaniom mial wykryta retinopatie i podjete szybkie leczenie, teraz tylko kontrole po zabiegu...a za sunie trzymam kciuki, znam to, moja miala raka kosci, wlazł jej w przednia, lewa łapke, strasznie sie meczyla na koniec, uspilismy ja... oby sunia siostry nie meczyla sie jak moja Tina...
avatar
Oj biedulek no wspolczuje Wam kochana ze musieliscie to przechodzic to musialo byc straszne :/ . A suni szkoda kurcze :/ zawsze zastanawialam sie dlaczego tez zwierzatka musza tak cierpiec ? Nie moge spokojnie dozyc starosci ? Eh
avatar
już miesiąc ,ale ten czas leci wszystkiego dobrego kochanie,a psinki szkoda
Dodaj komentarz

25.06.2015r. Dopiero dzisiaj powinienes przyjsc na swiat.. A masz juz 38dni..

http://i58.tinypic.com/2rxf90w.jpg http://i57.tinypic.com/334qngj.jpg http://i60.tinypic.com/otqb1y.jpg

12
komentarzy
avatar
Śliczny chłopczyk! Niech rośnie zdrowy
avatar
Cudny <3
avatar
O jej jaki On jest śliczny!
avatar
Slicznosci :-)
avatar
No chcial sie szybciej zobaczyc z mamusią cudny jest :* ladnie rosnij ! <3
avatar
nie moge sie napatrzec, przesliczny <3
avatar
słodziak mamusi Pozdrawiam!
avatar
Śliczny <3
avatar
śliczny jest
avatar
Karolinko
wielkie gratulacje dla Was obojga, cieszę się Waszym szcześciem, cudownie że już możecie tulić swojego synka. Początki z przebojami, ale na pewno będzie dobrze. Dużo zdrówka dla Waszej trójeczki!
buziaki
avatar
Karolinko
wielkie gratulacje dla Was obojga, cieszę się Waszym szcześciem, cudownie że już możecie tulić swojego synka. Początki z przebojami, ale na pewno będzie dobrze. Dużo zdrówka dla Waszej trójeczki!
buziaki
avatar
Pięknego masz synusia
Niech zdrowo rośnie <3
Dodaj komentarz
avatar
{text}